Jak wahad³o, poruszaj±c siê pomiêdzy skrajnymi
punktami, przechodzi w po³owie swej drogi przez ¶rodek ciê¿ko¶ci,
tak samo pogl±dy chrze¶cijan odnosz±ce siê w ogólno¶ci do naszego
Pana: przechodz± z jednej skrajno¶ci w drug±.
Jeden ze skrajnych pogl±dów podaje,
¿e Pan Jezus by³ po prostu dobrym cz³owiekiem, tak jak inni,
cz³onkiem rodu Adamowego, synem Józefa. Inne twierdz±, ¿e by³
doskona³y, lecz nie istnia³ wcze¶niej. Niektórzy odrzucaj± osobowo¶æ
Boga, twierdz±c, ¿e to, co jest nazwane "Bogiem",
jest jedynie dzia³aniem natury - ¿e cz³owiek jest najwy¿szym
istniej±cym bytem osobowym i ¿e nie zosta³ stworzony, lecz rozwin±³
siê z ni¿szych form istnienia.
Musimy odrzuciæ te wszystkie teorie
jako zupe³nie sprzeczne z Boskim Objawieniem, S³owem Bo¿ym,
które w odniesieniu do inteligentnego Stwórcy uczy nas, ¿e On,
w swoim wspó³czuciu i mi³o¶ci, zapewni³ Odkupiciela, odrêbnego
i od³±czonego od rodzaju ludzkiego. Pogl±d przeciwny uznaje
osobowego Boga, Stworzyciela wszystkich rzeczy i przyznaje zaszczytne
stanowisko naszemu Panu Jezusowi twierdz±c, ¿e to On by³ Ojcem,
lecz nazwa³ siebie Synem Bo¿ym, oszukuj±c przez pewien czas
w niewinny sposób ludzko¶æ. Ten pogl±d utrzymuje równie¿, ¿e
On siê "wcieli³" - to znaczy, ¿e Bóg wszed³ w ludzkie
cia³o, u¿ywaj±c go jak p³aszcza dla swojej Bosko¶ci.
Literalne zastosowanie tej nauki sugeruje,
¿e kiedy Jezus siê modli³, to w rzeczywisto¶ci modli³ siê do
siebie. Tym mia³by zwie¶æ swoich uczniów, poniewa¿ oni nie byli
w stanie tego zrozumieæ. Ten pogl±d wywo³uje równie¿ trudno¶ci,
podczas rozwa¿ania ukrzy¿owania naszego Pana. Gdy nasz Pan zawo³a³,
"Bo¿e mój! Bo¿e mój! czemu¶ mnie opu¶ci³?" czy by³o
to jedynie dla wywo³ania efektu? Jezus, jako sam Bóg, nie móg³by
byæ opuszczony ani umrzeæ. To oznacza³oby równie¿, ¿e kiedy
cia³o Jezusa umar³o, min±³ zaledwie moment od wyj¶cia z niego
Boga. Sumuj±c, ta teoria zmusza do my¶lenia, ¿e cierpienia naszego
Pana od pocz±tku do koñca, w pewnym sensie by³y z³udne. To przypuszczenie
sprzeciwia³oby siê zarówno Boskiemu charakterowi, jak i rozumowi.
Wiêkszo¶æ badaczy Biblii zgodzi siê z tym, ¿e powinni¶my pozwoliæ,
aby Pismo ¦wiête t³umaczy³o siê samo i ¿e to, co ono podaje,
bez kwestionowania powinno byæ przyjête przez wszystkich chrze¶cijan.
Spójrzmy bezstronnie na ten przedmiot.
Tekst wydrukowany t³ust± czcionka pochodzi z 1 rozdzia³u Ewangelii
Jana.
- Werset 1 :
To nie jest ¼le t³umaczenie, jednak taka
forma mog³aby sugerowaæ, ¿e jest dwóch Bogów, podczas gdy Pismo
¦wiête o¶wiadcza, ¿e "mamy jednego Boga Ojca... i jednego
Pana Jezusa Chrystusa" (1 Kor. 8:6). W Biblii nigdzie nie
jest powiedziane, ze Oni s± równi w mocy i chwale. Przeciwnie,
czy we¼miemy s³owa proroków, Aposto³ów, czy - co wa¿niejsze
- s³owa samego Pana Jezusa, one wszystkie zgodnie o¶wiadczaj±,
¿e "Ojciec... jest wiêkszy ni¿ ja". Jezusowe poddanie
siê Bogu jest objawione w Jego s³owach: "Bom zst±pi³ z
nieba, nie i¿bym czyni³ wolê moj±, ale wolê Tego, który miê
pos³a³" (Jan 14:28; 6:38).
Wspania³a postaæ, która tutaj jest okre¶lona
jako S³owo (greckie Logos) by³a pocz±tkiem ojcowskiego dzie³a
stworzenia. To zrozumienie jest zupe³nie zgodne z biblijnym
o¶wiadczeniem, ¿e Jezus by³ pocz±tkiem stworzenia Bo¿ego - "pierworodnym
wszystkich rzeczy stworzonych" (Kol. 1:15).
Lecz kto¶ mo¿e siê sprzeciwiæ, mówi±c:
"Czynicie z Jezusa, Syna Bo¿ego, jedynie istotê stworzon±".
Odpowiadamy: Czy samo pokrewieñstwo Ojca i Syna nie wskazuje
na przodka i tego, który zosta³ stworzony? Podczas chrztu Jezusa
g³os z nieba o¶wiadczy³: "Ty¶ jest on Syn mój mi³y; w tobie
mi siê upodoba³o" (Luk. 3:22). To ¶wiadectwo z pewno¶ci±
nie wskazuje na pomieszanie osobowo¶ci.
Trudno¶æ w zrozumieniu tego przedmiotu
tkwi w b³êdzie, wed³ug którego S³owo by³o wyra¿eniem lub manifestacj±
Jehowy, ¿e by³o Boskie od wieków, a¿ na wieki. Ten pogl±d -
w ró¿nych odcieniach interpretacyjnych - jest podtrzymywany
przez wszystkich, którzy wyznaj± trójjedno¶æ Boga, jakkolwiek
nale¿y zauwa¿yæ, ¿e u Jana 1:1 nie ma ¿adnej wzmianki o Duchu
¦wiêtym.
- werset 2:
Trudno uciec od prostoty tego stwierdzenia.
To sformu³owanie zdaje siê wskazywaæ okre¶lony punkt w przesz³o¶ci,
jakkolwiek bardzo odleg³ej. Jedynie Bóg istnieje "od wieków
a¿ na wieki" (Psalm 90:2). Oczywi¶cie jest to poza zasiêgiem
naszego zrozumienia.
- werset 3:
Rozwa¿my to zdanie dok³adnie: ono odnosi
siê do Logosa i jest w pe³nej zgodno¶ci ze stwierdzeniem Aposto³a
Paw³a, ¿e wszystkie rzeczy s± z Ojca i przez Syna (1 Kor. 8:6;
¯yd. 1:10). Moc pochodzi³a od Ojca, lecz siê wykonywa³a przez
Syna, który by³ pocz±tkiem Jego stworzenia, i dlatego "bez
niego nic siê nie sta³o, co siê sta³o". Co za wspania³e
¶wiadectwo! Jak zaszczytne dla Ojca! Jak zaszczytne dla Syna!
Ojciec pos³u¿y³ siê Synem, jako swoim
czynnym wykonawc±, we wszelkiej pracy twórczej - nic nie zosta³o
uczynione bez Niego. Czy nie jest to dostateczny zaszczyt? Kiedy
Jezus, S³owo, by³ na ziemi, On nie mówi³ o wysokim stanowisku,
jakie opu¶ci³, aby byæ naszym Odkupicielem, aczkolwiek po¶rednio
wspomina o chwale, któr± mia³ u Ojca, "pierwej ni¿eli ¶wiat
by³" (Jan 17:5).
Opis, "S³owa Bo¿ego", Logosa,
jest znacz±cy sam w sobie i znajduje siê w zupe³nej zgodzie
z nasz± interpretacj±. Ten opis wraca do dawnych czasów, kiedy
w³adcy ukrywali siê za zas³onami, z dala od ciekawych spojrzeñ
swoich poddanych. T³umacz, lub rzecznik królewski, przekazywa³
s³owa króla. Jezus, S³owo, Logos, zawsze spe³nia³ tê funkcjê.
On jest ustami Ojca, Jego przedstawicielem do ka¿dego stworzenia.
- werset 4:
Pisarz przechodzi nagle od wielkiego dzie³a
Logosa w stwarzaniu wszystkich rzeczy, do Jego pojawienia siê
w¶ród ludzi.
Poniewa¿ Logos przyszed³ na ziemiê,
nasz Pan jest tutaj przeciwstawiony innym, zwyk³ym ludziom.
On ró¿ni³ siê od innych, poniewa¿ nie pochodzi³ z rodu Adamowego.
Chocia¿ by³ urodzony w ciele, Jego ¿ycie nie pochodzi³o od ludzkiego
ojca.
Wyrok ¶mierci, wydany na ojca Adama
i odziedziczony przez wszystkie jego dzieci, sprowadzi³ ludzko¶æ
do warunków na niskim poziomie, zarówno pod wzglêdem umys³owym,
jak i moralnym. Nasz Pan Jezus, maj±c doskona³e - chocia¿ nie
Boskie - ¿ycie, przeniesione z niebiañskiego stanu, bardzo ró¿ni³
siê od innych wokó³ Niego. To doskona³e, pe³ne witalno¶ci, ¿ycie
by³o ¶wiat³em w¶ród ludzi.
- werset 5:
Ludzie, ¿yj±cy w czasach naszego Pana, otoczeni
mrokiem grzechu, nie mogli Go w pe³ni rozpoznaæ, Jego celu ani
¶wiat³a prawdy i ³aski, która ¶wieci³a od Niego.
- wersety 6-9:
Jan Chrzciciel by³ wybitn± postaci± i pos³annikiem
Jehowy. Ewangelista potwierdza to mówi±c, ¿e by³ pos³any przez
Boga, aby ¶wiadczyæ o "tej ¶wiat³o¶ci" - o Jezusie.
Jan Chrzciciel otrzyma³ zaszczytn± misjê wskazywania na Jezusa
jako Mesjasza, Syna Bo¿ego, Baranka, "który g³adzi grzech
¶wiata" (Jan 1:29). Jedynie niewielu przyjê³o to ¶wiadectwo.
Nawet teraz ono jest prorocze.
Podczas pierwszego adwentu nasz Pan
nie tylko nie o¶wieci³ wszystkich ze swego w³asnego narodu,
lecz nie uczyni³ ¿adnego wysi³ku w kierunku o¶wiecenia ¶wiata
ludzko¶ci. Tym niemniej, Boskim celem jest, aby ostatecznie
wszyscy ujrzeli i wszyscy poznali Jego w³asn± mi³o¶æ i wspania³e
zabezpieczenie zbawienia. Nasz Pan Jezus jeszcze o¶wieci Adama
i ka¿dego cz³onka jego rodzaju.
Jest interesuj±ce, ¿e nawet Jezus, zgodnie
z Pismem ¦wiêtym "z tego, co cierpia³, nauczy³ siê pos³uszeñstwa"
(¯yd. 5:7-9). Przez to zosta³ przygotowany do swego przysz³ego
wywy¿szenia, uwielbienia, które otrzyma³, kiedy ukoñczy³ dzie³o
powierzone Jemu przez Ojca. Zauwa¿my, ¿e stanowisko naszego
Pana po okazaniu przez Niego wierno¶ci by³o wy¿sze, ni¿ przedtem
(Filip. 2:8,9). To zwalcza pogl±d, ¿e Jezus, nie bêd±c stworzony,
by³ Wszechmocnym Bogiem w ciele.
- wersety 10,11:
Te s³owa wyra¼nie przedstawiaj± godno¶æ Syna
Bo¿ego, który sta³ siê cia³em i zamieszka³ w¶ród nas. ¦wiat
Go nie pozna³! A jeszcze bardziej zadziwiaj±ce jest to, ¿e Jego
w³asny naród, ¯ydzi, tak¿e Go nie poznali - chocia¿ od pocz±tku
swego istnienia jako naród byli przygotowywani do oczekiwania
na Mesjasza.
Pismo ¦wiête wyra¼nie mówi, jak oni
Jego traktowali: ur±gali i szydzili z Niego. Woleli nikczemnego
Barabasza zamiast Jezusa. Za namow± swoich kap³anów i doktorów
prawa wo³ali: "ukrzy¿uj go!" (Luk. 23:21).
- werset 12:
Chocia¿ tak postêpowa³a wiêkszo¶æ, to jednak
nieliczni mieli widz±ce oczy i uszy s³ysz±ce to pos³annictwo
Boskiej mi³o¶ci, które przysz³o przez Jezusa, S³owo Boga. Oni
byli "prawdziwymi Izraelczykami" (Jan 1:47), a spo¶ród
nich 12 by³o Aposto³ami, 70 uczniami i "piêciuset braæmi",
w³±czaj±c nastêpnie ¯ydów, pozyskanych w Dniu Piêædziesi±tnicy
i pó¼niej, podczas ca³ego ¿niwa ich wieku (Dzieje Ap. 2:41;
1 Kor. 15:6).
Wielu z tych nawróconych nale¿a³o wcze¶niej
do domu Moj¿esza, domu s³ug (¯yd. 3:5,6). Teraz, kiedy nadszed³
w³a¶ciwy czas, ci obdarzeni ³ask± ujrzeli prawdziw± ¦wiat³o¶æ,
poniewa¿ mieli w³a¶ciwy stan serc i otrzymali od Pana nie tylko
odpuszczenie swych grzechów przez zas³ugê Jego ofiary, lecz
tak¿e sp³odzenie z Ducha ¦wiêtego - przysposobienie przez Ducha
¦wiêtego do rodziny synów Bo¿ych. To by³ zdumiewaj±cy krok!
- werset 13:
Lepszym t³umaczeniem greckiego s³owa gennao
by³oby s³owo "sp³odzeni", a nie "narodzeni",
jak to oddano w Biblii Gdañskiej. Bo chocia¿ to samo greckie
s³owo jest zamiennie u¿ywane do wyra¿enia sp³odzenia i narodzenia,
to jednak budowa greckiego zdania decyduje, ¿e w tym wypadku
oznacza ono sp³odzenie. Rzeczywiste narodzenie sp³odzonej jednostki
nastêpuje podczas zmartwychwstania.
To sp³odzenie, przysposobienie, nie
odbywa³o siê wed³ug pokrewieñstwa krwi ani ziemskich sympatii
i s±dów, czy te¿ bogactwa lub m±dro¶ci cz³owieka. To sprawi³
Bóg i Jego s³owo, ¿e to wszystko ich spotka³o (Jak. 1:18). Tylko
tacy byli w stanie oceniæ pe³niê bogactwa Boskiej ³aski i mi³uj±cej
dobroci. Nasz Pan tak to wyrazi³ do swoich uczniów: "Wam
dano wiedzieæ tajemnicê królestwa Bo¿ego; ale tym, którzy s±
obcymi, wszystko siê podaje w podobieñstwach" (Marek 4:11).
- werset 14:
To S³owo - nie sam Bóg - sta³o siê cia³em,
poniewa¿ jedynie doskona³y cz³owiek móg³ odkupiæ doskona³ego
Adama, a tym samym ca³y jego rodzaj. Ten Mo¿ny opu¶ci³ swój
wspania³y stan duchowej istoty i zamieszka³ w¶ród ludzi jako
"cz³owiek Chrystus Jezus" (1 Tym. 2:5). Kiedy w wieku
30 lat nasz Pan po¶wiêci³ siê, otrzyma³ sp³odzenie z Ducha ¦wiêtego
do nowej natury - natury jeszcze wy¿szej ni¿ ta, z której zrezygnowa³
jako Logos.
W czasie sp³adzania z Ducha sta³ siê
Chrystusem, Pomazañcem, Mesjaszem. Wówczas Pan zapocz±tkowa³
dzie³o wyboru tych, którzy mieli staæ siê Jego wspó³dziedzicami,
wspó³synami Boga. Oni równie¿ byli sp³odzeni z Ducha ¦wiêtego
z nadziej± ostatecznego otrzymania tej samej chwalebnej natury,
której Jezus dost±pi³ po zmartwychwstaniu.
Zauwa¿my teraz: To nie S³owo, które
sta³o siê cia³em, zosta³o uwielbione i wywy¿szone. Cz³owiek
Chrystus Jezus umar³ na zawsze. On przedstawi³ siebie Ojcu jako
¿yw± ofiarê, wype³niaj±c zupe³nie przymierze ofiary, gdy na
Kalwarii zawo³a³: "Wykona³o siê!" (Jan 19:30).
On odda³ swoje ¿ycie jako okup za Adama
oraz ca³y jego rodzaj i nigdy nie o¿y³ jako cz³owiek, nigdy
nie odebra³ z powrotem tej ofiary, lecz powsta³ Jezus jako nowe
stworzenie, ponownie sp³odzony. To On wst±pi³ na Wysoko¶æ, aby
wstawiæ siê przed Bogiem na korzy¶æ Ko¶cio³a, swego Cia³a, a
tak¿e na korzy¶æ wszystkich domowników wiary.
CHRYSTUS POWINIEN BYC UWIELBIANY
Dlatego jest w³a¶ciwe oddawanie czci naszemu
Panu Jezusowi. On by³ przedstawiony przez Ojca i dlatego uwielbianie
Pana Jezusa nie jest ba³wochwalstwem (¯yd. 1:5,6). On sta³ siê
dla swego ludu - i bêdzie dla ¶wiata - jak Bóg. List do ¯ydów
1:10-12 mówi o Chrystusie, u¿ywaj±c okre¶leñ stosowanych do
Boga, wskazuj±c na bardzo ¶cis³y zwi±zek Ojca z Synem. Jezus
jest i zawsze bêdzie, tak jak w przesz³o¶ci by³ "z Bogiem",
po prawicy Boga. Dziêkujemy Bogu za tak potê¿nego Zbawiciela.
- artyku³ zaczerpniêto z miesiêcznika
religijnego "Sztandar Biblijny" nr 153.
|