WIELU ludzi dzisiaj, tak jak w czasie wypowiedzenia
tych słów (Ew. Jana 6:41,42,52,60,61,66), nie rozumie ich prawdziwego
znaczenia lub źle je rozumie. Właściwą więc jest rzeczą, abyśmy
odświeżyli nasze umysły co do prawdziwego znaczenia tych słów
w tym okresie Pamiątki Pańskiej. Gdy Pan ustanowił Wieczerzę
Wielkanocną na pamiątkę dla Siebie jako naszego Baranka Wielkanocnego,
to wziął przaśny chleb, a podziękowawszy, złamał i rzekł: "Bierzcie,
jedzcie; to jest [to przedstawia] ciało moje, które za was bywa
łamane: to czyńcie na pamiątkę moją" (1 Kor. 11:23,24).
Patrząc na symboliczny chleb, a potem na ciało Jezusa rozumiemy,
że było ono naprawdę prawdziwym chlebem pochodzącym z nieba.
Ponieważ Ojciec Niebieski poświęcił Jezusa (odłączył Go od innych
istot duchowych w niebie), aby stał się tym chlebem i posłał
Go na świat (Ew. Jana 10:36). Jezus więc świadczył: "Bom
zstąpił z nieba, nie iżbym czynił wolę moją, ale wolę onego,
który mię posłał" (Jan 6:38). Jezus zstąpił z nieba w tym
znaczeniu, że Jego dusza lub istota była zapoczątkowana nie
na ziemi, ale w niebie; a także w tym znaczeniu, że jako istota
ludzka, nie był On spłodzony z woli ciała, ale Jego egzystencja
była przeniesiona na poziom ludzki, albowiem "Słowo [Logos,
Jezus w przedludzkim stanie] stało się [literalne tłumaczenie]
ciałem [ten. istotą ludzką]" (Ew. Jana 1:14).
Z listu do Fil. 2:6, 7 dowiadujemy się,
że Jezus, który był w Swojej przedludzkiej egzystencji w kształcie
Bożym (posiadał Boski sposób istnienia jako istota duchowa),
nie przywłaszczał Sobie równości z Bogiem (przekład A.R.V.;
jak to uczynił Szatan - Izaj. 14:13, 14), ale raczej wyniszczył
Samego Siebie (pozbawił się Swojej przedludzkiej natury, urzędu
i czci), stając się podobny ludziom (istotą o niższej naturze,
o naturze ludzkiej). Z listu zaś 2 Kor. 8:9 widzimy, że Ten,
który był bogaty (posiadając najwyższą ze wszystkich natur oprócz
Boskiej natury; najwyższy ze wszystkich urzędów oprócz Boskiego
urzędu, będąc premierem ministerstwa Jehowy; i najwyższy zaszczyt
udzielony Jemu dobrowolnie przez Boga, dobrych aniołów i dobrych
ludzi oprócz Boskiego zaszczytu), stał się ubogim (w naturze
jako człowiek w posiadłościach, nie mając gdzie głowy skłonić;
w urzędzie, który uczynił z Niego niewolnika, a w oczach ludzkich
włóczącego się kaznodzieję; w towarzystwie, bo nikt za Nim nie
postępował; i w zaszczycie, bo został wzgardzony, odrzucony
przez ludzi i zasmucony jako rzekomy bluźnierca, a więc wyklęty
jako rzekomy buntownik przeciwko ludzkiemu rządowi został ukrzyżowany
jako przestępca), abyśmy (Jego naśladowcy) ubóstwem jego mogli
być ubogaceni (w obecne błogosławieństwa usprawiedliwienia z
wiary i naszego powołania według prawdy, sprawiedliwości, miłości
i mocy niebiańskiego zmysłu i w przyszłe błogosławieństwa w
Królestwie).
Ale dlaczego zachodziła potrzeba, aby
ten Chleb, który zstąpił z nieba, był złamany - zabity - za
nas? Dlatego, bo nie mieliśmy życia w sobie. Śmierć działała
i połykała cały rodzaj ludzki. Jest rzeczą mylną myśleć, że
tylko Adam był pod wyrokiem śmierci. W liście do Efez. 2:3 Apostoł
mówi o całym rodzaju ludzkim, że my wszyscy "byliśmy z
przyrodzenia [czyli przez dziedziczność] dziećmi gniewu [będąc
pod wyrokiem śmierci, Rzym. 1:18, 32], jako i drudzy".
On bardzo jasno wykazuje (Rzym. 5:12-19), że cały rodzaj ludzki
nie tylko ma udział w śmierci, ale także ma udział w wyroku
śmierci z Adamem. Staje się to jasne z całego cytatu, zwłaszcza
gdy weźmiemy pod uwagę myśli podane w wierszach od 16 do 18.
Wiersz 16 pokazuje, że wyrok Adamowy był wyrokiem śmierci; a
wiersz 18 objaśnia to, wykazując, że ten wyrok śmierci przeszedł
na wszystkich ludzi przez Adama: z powodu przekroczenia jednego
człowieka wyrok śmierci przeszedł na wszystkich ludzi. Cały
więc rodzaj ludzki stał się nie tylko spadkobiercą śmierci Adamowej,
ale także jego wyroku śmierci.
Jest to również widoczne z 1 Kor. 15:22:
"jako w Adamie wszyscy umierają". Nie znaczy to, że
wszyscy w Adamie rzeczywiście wstąpią w stan śmierci, ale że
wszyscy w Adamie rzeczywiście wchodzą pod wyrok śmierci. Cały
Plan Boży, zwłaszcza jego główny zarys - okup, jest oparty na
myśli, że cały rodzaj ludzki znajduje się pod wyrokiem śmierci
Adamowej i że umiera nie tylko dlatego, iż odziedziczył niedoskonałe
życie od Adama i że musi je spędzić wśród niedoskonałych warunków
prowadzących do śmierci, ale także z powodu ciążenia na rodzaju
ludzkim wyroku śmierci wydanego przez Boską Sprawiedliwość (Jan
3:36), który to wyrok on odziedziczył po Adamie. Chociaż wyrok
ten przeszedł na wszystkich w Adamie pośrednio, czyli przez
niego, obejmując ich jak gdyby był bezpośredni, to jednak obejmuje
on rzeczywiście wszystkich swoimi skutkami. Zaprzeczać tej myśli
znaczyłoby w gruncie rzeczy zaprzeczać okupowi.
Ponieważ wszyscy z rodzaju Adamowego
byli w jego biodrach, gdy zgrzeszył i ściągnął na siebie wyrok
śmierci, więc jest łatwo zrozumieć słowa Apostoła w liście do
Rzym. 5:12: "Przetoż jako przez jednego człowieka grzech
wszedł na świat, a przez grzech śmierć: tak też na wszystkich
ludzi śmierć przyszła, ponieważ wszyscy zgrzeszyli". Chociaż
nie byliśmy jeszcze narodzeni, to jednak byliśmy w biodrach
Adama, a zatem byliśmy jego częścią, gdy zgrzeszył. Cały rodzaj
Adamowy był pod tym samym wyrokiem śmierci, nikt więc nie mógł
dla siebie otrzymać życia i nie było nikogo kto by mógł odkupić
swego brata lub dać Bogu za niego okup (Psalm 49:8) - wszyscy
byli pod wyrokiem śmierci i w procesie umierania. Jednak bardzo
trudne położenie człowieka było Boską sposobnością: Bóg przygotował
Tego, który był z tego samego rodzaju lub natury ludzkiej, aczkolwiek
nie z potępionego rodu Adamowego (ale z nieba) i dlatego mógł
dać okup (równoważną cenę) oraz mógł być przyjęty jako Odkupiciel
za Adama i jego rodzaj znajdujący się w jego biodrach. Z powodu
grzechu Adamowego, on i jego potomstwo zostali odcięci lub odsunięci
od drzew żywota w ogrodzie Eden i dlatego nie mogli żyć (1 Moj.
3:22-24). Obecnie jednak rodzajowi ludzkiemu przedstawił się
Jezus, Chleb Żywota, dar z nieba, którego przyjęcie przywróci
im życie i utracone błogosławieństwa.
ŻYWY CHLEB
W naszym tekście Jezus mówi o Sobie jako
o "żywym chlebie, który z nieba zstąpił". On zstąpił
jako pokarm, aby wybawić umierający rodzaj ludzki od śmierci
przez danie Samego Siebie w doskonałym człowieczeństwie, w Swoim
prawie do życia i w Swoich prawach życiowych jako prawdziwy
pokarm, aby rodzaj ludzki mógł żyć wiecznie. Gdyby Jezus miał
ojca ludzkiego i gdyby nie przyszedł z nieba (gdyby nie miał
życia przedludzkiego, które stało się nasieniem zapładniającym
jajko w pannie Marii na miejscu nasienia ludzkiego), to nie
mógłby stać się chlebem żywym. Ponieważ mając ojca ludzkiego
Sam potrzebowałby chleba żywego, a więc nie mógłby go dostarczyć
drugim. On istotnie był "chlebem onym żywym, który z nieba
zstąpił: ... kto by jadł z tego chleba, żyć będzie na wieki"
(w. 58).
Chociaż Jezus był tym chlebem żywota,
to jednak zachodziła potrzeba, aby był złamany, ofiarowany -
aby umarł za nas, zanim ktokolwiek z naszego potępionego rodzaju
ludzkiego mógłby skorzystać z Jego zasługi. Będąc doskonałym
człowiekiem, dał On Samego Siebie jako równoważną cenę za Adama,
celem zmazania przekleństwa śmierci, które spadło na niego i
jego rodzaj znajdujący się wtedy w jego biodrach, gdy zgrzeszył.
Obecnie jednak każdy zarażony przekleństwem Adamowym, gdy jest
pociągnięty przez Ojca (Jan 6:44) może przyjść i przyswajać
sobie (jeść) tę doskonałość i prawa, które Jezus zdobył dla
nas przez Swoją ofiarę złożoną na naszą korzyść. My jemy lub
przyswajamy sobie ciało Jezusa wiarą, tzn. przez wiarę rozumiemy,
że Jezus stał się naszym okupem i przez wiarę przyswajamy sobie
te zasługi, które jako doskonały człowiek On posiadał i które
On złamał lub ofiarował za nas.
Oceniamy piękność Boskiego zarządzenia,
że chociaż ofiara jest dostateczna za wszystkich, to jednak
nikt nie może otrzymać życia przez nią, jeżeli nie uzna i nie
przyjmie Jezusa jako swego Życiodawcę, spożywając w ten sposób
żywy chleb. Z tego więc punktu widzenia, .uznanie okupu nie
tylko jest rzeczą zasadniczą, do otrzymania życia podczas Wieku
Ewangelii, ale także będzie to prawdą podczas Tysiąclecia. Będzie
to prawdą na wieki. "Jeśli nie będziecie jedli ciała Syna
człowieczego i pili krwi jego, nie macie żywota w sobie".
To, że złożony okup jest podstawą wszelkiego błogosławieństwa,
musi być na zawsze uznane. Nikt nie może przyjść do Ojca, nikt
nie może być iż Nim pojednany, chyba że przyjmie złamane ciało
i przelaną krew "Baranka Bożego, który gładzi grzech świata",
który "zgładził grzech przez ofiarowanie samego siebie"
(Jan 1:29; Żyd. 9:26).
ZBAWIENIE Z POTĘPIENIA ADAMOWEGO JEST
BEZWARUNKOWE
Lecz niektórzy mogą się zapytać, jak to pogodzić,
że według naszego tekstu, w. 53, jest powiedziane, iż życie
zależy od naszego jedzenia ciała Jezusowego i picia Jego krwi
podczas gdy inne teksty - jak Rzym. 5:18 - wskazują, że przez
sprawiedliwość Jezusową przyszedł dar "na wszystkich ludzi".
Sprawa ta stanie się jasną, jeżeli zachowamy w pamięci, że nasz
tekst - w rzeczywistości cały ustęp (Ew. Jana 6:27-58) mówi
o życiu wiecznym i jak może być ono osiągnięte, podczas gdy
Rzym. 5:18 mówi o usunięciu wyroku śmierci Adamowej ze wszystkich
ludzi. Z łaski Bożej Chrystus "za wszystkich śmierci skosztował"
(Żyd. 2:9). Każdy więc musi skorzystać ze śmierci Jezusowej
poniesionej za niego. Przeto nastąpi uniwersalne zbawienie spod
przekleństwa śmierci Adamowej, ponieważ Bóg "chce aby wszyscy
ludzie byli zbawieni i ku znajomości prawdy przyszli" (1
Tym. 2:4). Lecz Pismo Święte pokazuje również, że nie będzie
uniwersalnego zbawienia do żywota wiecznego, ponieważ "jeśli
nie będziecie jedli ciała Syna człowieczego i pili krwi jego,
nie macie żywota w sobie". Wielu tego nie uczyni, a więc
zginie we "wtórej śmierci".
Ten dobrowolny "dar" z listu
do Rzym. 5:8 jest uniwersalny dla Adama i dla każdego członka
jego rodzaju, ponieważ przychodzi on "na wszystkich ludzi".
Lecz ten dobrowolny dar Boży dany przez Chrystusa nie gwarantuje
życia wiecznego nikomu z wyjątkiem wypełnienia właściwych warunków.
Z powodu przyszłego zastosowania ofiarniczej zasługi Chrystusowej
za wszystkich ludzi, będzie właściwą rzeczą dla Boga obudzić
świat ze snu śmierci i dać wszystkim sposobność osiągnięcia
usprawiedliwienia w celu otrzymania doskonałego życia. Widzimy
więc, że ten dobrowolny "dar" w liście do Rzym. 5:18
nie należy utożsamiać z "usprawiedliwieniem żywota",
które zależy od jedzenia "chleba żywego". Ten dobrowolny
"dar" [przebaczenia grzechów Adamowych na podstawie
zasługi okupu; "dar z łaski z wielu upadków" - Rzym.
5:16, Diaglott] przyszedł [przyjdzie, jak to jest widoczne ze
słów wiersza 19: "stanie się sprawiedliwymi", zob.
przekład Diaglotta] na wszystkich ludzi ku [w celu umożliwienia
im użycia sposobności, bo jego przyjęcie pozwala im uzyskać]
usprawiedliwieniu życia". Następny wiersz (w. 19) dowodzi,
że ten dobrowolny dar jest oparty na zasłudze okupu, który przekreśla
grzech Adama i potępienie, ponieważ podaje powód, dla którego
ten dobrowolny dar przyjdzie na wszystkich ludzi: "bo jako
przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wiele się ich stało
grzesznymi [uczestnikami grzechu Adamowego]; tak przez posłuszeństwo
jednego człowieka wielu stanie się sprawiedliwymi [dostąpią
przebaczenia grzechu Adamowego]".
ZBAWIENIE DO ŻYCIA JEST WARUNKOWE
Chociaż wiele tekstów pokazuje, że jest uniwersalne
zbawienie od Adamowego wyroku śmierci, które jest bezwarunkowe,
a więc niezależne od wykonywania wiary, to jednak inne teksty
mówią o zbawieniu do życia wiecznego, które to zbawienie jest
zależne od uprawiania wiary i posłuszeństwa. Na przykład Ew.
Jana 3:15, 16 pokazuje, że zasługa okupu Jezusowego wymazuje
Adamowy wyrok śmierci ("nie zginął") i daje sposobność
zdobycia zbawienia życia wiecznego ("żywota wiecznego")
przez wiarę ("każdy, kto weń wierzy"). Tylko ci, którzy
wierzą w Syna, otrzymają życie wieczne; "ale kto nie wierzy
Synowi, nie ogląda żywota [wiecznego]" (w. 36). Dz. Ap.
3:23 pokazują, że życie wieczne dla świata zależy od posłuszeństwa.
Nie tylko więc Kościół, ale także świat
musi jeść chleb żywy, jeżeli chce osiągnąć życie wieczne. Ew.
Jana 6:27-58 pokazuje, że doskonałe człowieczeństwo naszego
Pana złożone na śmierć, czyli złamany chleb za nas, jest nie
tylko wystarczające na zmazanie grzechów Adamowych Kościoła
i świata (1 Jana 2:2), ale także daje życie wieczne temu, który
przyswaja sobie to, co Pan złożył w ofierze, tzn. Jego człowieczeństwo,
Jego prawo do życia i prawa życiowe. W tych wierszach Jego ciało
przedstawia Jego człowieczeństwo, a Jego krew przedstawia Jego
ludzkie prawo do życia i ludzkie prawa życiowe. W Ew. Jana 6:27
Jezus mówi nam: "Sprawujcież nie pokarm, który ginie, ale
pokarm, który trwa ku żywotowi wiecznemu, który wam da Syn człowieczy".
W wierszu zaś 33 pokazuje On, że jest to Jego człowieczeństwo,
które daje żywot światu. Wiersz 50 pokazuje, że Jego człowieczeństwo,
jeżeli jest przyswojone przez osobę, to zachowa ją od śmierci,
uwolni ją od wyroku śmierci i utrzyma ją wolną od niego. Natomiast
wiersz 51 pokazuje, że Jego człowieczeństwo jest właśnie tą
rzeczą, którą On daje za życie świata, tzn. na udzielenie życia
wiecznego temu, kto przyswoi je sobie ("kto jadłby z tego
chleba").
WIECZERZA PAŃSKA
Ta sama myśl jest nauczana w Wieczerzy Pańskiej:
Nasze jedzenie chleba przedstawia nie tylko to, że przyswajamy
sobie przebaczenie, ale także, że przyswajamy sobie to, czym
Jezus był - doskonałą istotę ludzką z prawem do życia i prawami
życiowymi - "To jest [to przedstawia] ciało moje, które
za was bywa łamane". Przyswajając więc sobie wiarą zasługę
Jezusowego okupu jesteśmy usprawiedliwieni przed Bogiem - nie
w tym znaczeniu, że jesteśmy rzeczywiście usprawiedliwieni lub
uczynieni doskonałymi jako istoty ludzkie, ale że jesteśmy poczytani
za doskonałych przez przypisanie nam zasługi Jezusowej. W naszym
usprawiedliwieniu (1) Bóg przebacza nam grzechy, a (2) sprawiedliwość
Chrystusowa jest nam przypisana jako nasza sprawiedliwość (Rzym.
3:21, 22; 10:4; 1 Kor. 1:30; 2 Kor. 5:21; Gal. 2:16; 3:22; Fil.
3:9). Zasługa więc Jezusowa nie tylko wymazuje wyrok, ale także
udziela doskonałe człowieczeństwo ze stosownymi prawami Kościołowi
w sposób przypisany, a światu w sposób rzeczywisty.
Z innych naszych artykułów dowiadujemy
się, że Mat. 26:28 i Mar. 14:24 według ich sformułowania podają
nam obraz usprawiedliwienia z wiary, symbolizujący przypisanie
Kościołowi wszystkich błogosławieństw Nowego Przymierza, które
rzeczywiście będą udzielone światu w Tysiącleciu i w jego Małym
Okresie. W tych więc dwóch ustępach Jezus odnosi się do kielicha,
symbolizującego Jego krew Nowego Przymierza. Gdybyśmy rzeczywiście
byli pokropieni krwią Nowego Przymierza, to nasze usprawiedliwienie
byłoby rzeczywiste, a nie przypisane. Ale ponieważ nasze usprawiedliwienie
jest tylko przypisane, więc niezależnie od Nowego Przymierza
jesteśmy tylko w sposób przypisany pokropieni krwią Jezusa (1
Piotra 1:2; Rzym. 3:24-28; Fil. 3:9).
W 1 Kor. 10:16,17 Apostoł wyjaśnia,
że chleb przedstawia również człowieczeństwo Kościoła, a kielich
śmierć Kościoła z naszym Panem jako część (nie Jego ceny okupu,
Jego równoważnej ceny za doskonałego człowieka Adama, który
utracił swoje życie przez nieposłuszeństwo, ale) Jego ofiary
za grzech. Nasz Pan podaje tę samą myśl w Ew. Łuk. 22:20 według
poprawnego tłumaczenia.
Gdy wchodzimy w okres Pamiątkowy, to
radujmy się więcej niż kiedykolwiek w usprawiedliwieniu, które
posiadamy przez spożywanie ciała Jezusowego - będąc usprawiedliwieni
przez ofiarę Jego człowieczeństwa - przez przyswajanie sobie
naszej części ludzkiego usprawiedliwienia, radujmy się również,
że wkrótce cały świat będzie miał przywilej jedzenia tego ciała
- przyjęcia łaski Bożej w wymazaniu ich ludzkich grzechów i
słabości i zrozumieniu, że wszystkie te błogosławieństwa czasów
restytucji - błogosławieństwa Tysiąclecia - będą im dane, ponieważ
Chrystus umarł za ich grzechy i ponieważ dał im do jedzenia
Swoje ciało. Myśl, że obchodzimy śmierć Jezusa, Jego złamane
ciało i przelaną krew na naszą i świata korzyść, wywiera na
nas głębokie wrażenie (1 Jana 2:2; 1 Tym. 4:10). Niechaj nasze
rozmyślanie szczególnie przyciągnie nas bliżej do naszego Ojca
Niebieskiego i naszego drogiego Pana i Zbawiciela!
- artykuł zaczerpnięty z miesięcznika religijnego
"Teraźniejsza Prawda" `68(50).
|