Trwająca w Ukrainie wojna spowodowała nie
tylko zakłócenie dostaw rosyjskiego gazu i ropy, wymuszając
gwałtowny wzrost cen energii, ale także doprowadziła do odcięcia
całego ukraińskiego eksportu zboża, z którego 95% przechodziło
przez porty nad Morzem Czarnym. To samo dotyczy rosyjskiego
eksportu zboża, który przechodzi przez porty nad Morzem Azowskim.
Doprowadziło to do gigantycznego kryzysu na światowych rynkach
i zaostrzyło kryzys żywnościowy.
Dwa lata pandemii spowodowały niedobór podstawowych
produktów w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, oraz zakłócenia
w ogólnoświatowym łańcuchu dostaw, czego konsekwencje odczuły
gospodarki na całym świecie. Teraz rosyjska inwazja na Ukrainę
pogorszyła globalne bezpieczeństwo żywnościowe, powodując gwałtowny
wzrost cen takich produktów, jak pszenica, kukurydza i olej
słonecznikowy. Rosja i Ukraina dostarczają ponad 30% międzynarodowego
eksportu pszenicy, 20% eksportu kukurydzy i prawie 80% eksportu
oleju słonecznikowego.
Szczególnie zagrożonym jest region Bliskiego
Wschodu i Afryki Północnej. Obszar ten zamieszkuje zaledwie
5% światowej populacji ludzkości, ale z powodu niedoboru własnej
żywności wymaga około 35% globalnego importu zbóż. Kraje takie
jak Libia, Egipt, Liban, Jemen, Tunezja i Algieria są uzależnione
od dostaw żywności z Rosji i Ukrainy. Prezes i dyrektor generalny
The Hunger Project, Tim Prewitt powiedział: "Wojna w Ukrainie
stworzyła globalny kryzys bezpieczeństwa żywnościowego, a wzrost
cen już teraz jest znaczny. Doprowadzi to do długotrwałych niedoborów
żywności, niedożywienia i głodu wśród mieszkańców regionu Bliskiego
Wschodu i Afryki Północnej."
Analityk ekonomiczny Mohammed Khabisa powiedział:
"Cena pszenicy wzrosła ze średnio 300 dolarów za tonę przed
wojną, do 500 dolarów za tonę, by w ostatnich dniach spaść do
420 dolarów za tonę. Doprowadziło to do wzrostu cen niesubsydiowanego
chleba na rynku egipskim, zmuszając niektóre rządy w regionie,
takie jak Egipt, Jordanię, Algierię i Liban do zaprzestania
eksportu żywności oraz ochrony krajowych towarów lokalnych,
z obawy przed większym wzrostem ceny żywności na światowych
rynkach." Egipt jest największym importerem pszenicy na
świecie, sprowadzając około 60% zboża z zagranicy. Organizacja
Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa ostrzegła,
że istnieje niebezpieczeństwo poważnego głodu, ponieważ wojna
na Ukrainie zagroziła dostawom kluczowych produktów.
Izraelski konsultant ekonomiczny Alex Coman
powiedział: "Zakłócenia w dostawach pszenicy i kukurydzy
na świecie dotknęły również Izrael. W ciągu kilku ostatnich
tygodni zauważyliśmy wzrost cen chleba. W Izraelu utrzymujemy
kontrolę cen podstawowego chleba, a jego wartość jest ustalana
przez rząd, aby zapewnić, że wszyscy biedni będą mogli kupić
chleb. W przyszłym miesiącu jest święto Paschy i konsumpcja
mąki wtedy wzrasta. W czasie Paschy spożycie macy przez bogatych
i biednych wzrasta. Wierzę, że rząd uspokoi ludzi i będzie dotować
produkty pszenne. W innej sytuacji znajduje się Egipt. Jego
turystyka bardzo ucierpiała podczas pandemii, a teraz brak rosyjskich
i ukraińskich turystów pozbawi ten kraj wielu wpływów do budżetu.
Jeśli wzrośnie koszt bochenka chleba, będzie to katastrofalne
dla egipskiego społeczeństwa i rządu. Egipski rząd musi być
bardzo sprytny, aby dotować część podwyżek pszenicy, w przeciwnym
razie spowoduje to wiele niepokojów na Bliskim Wschodzie. Dla
Egiptu i innych krajów Bliskiego Wschodu wzrost cen żywności
jest niepokojącą wiadomością. W przeszłości gwałtowne wzrosty
cen żywności powodowały niepokoje polityczne w Egipcie i innych
arabskich krajach, wyprowadzając tysiące ludzi na ulice. Tak
było podczas Arabskiej Wiosny i jest to źródłem naszego niepokoju."
Tim Prewitt powiedział: "Wielu obserwatorów
obawia się drugiej Arabskiej Wiosny, ponieważ autorytarne reżimy
w regionie już teraz walczą o zabezpieczenie wystarczająco dużych
zapasów pszenicy i kukurydzy. Jestem pewien, że rząd egipski
i inne arabskie rządy są świadome, że Arabska Wiosna była związana
z kryzysem żywnościowym lat 2008-2009. Im dłużej będzie trwać
obecny konflikt, tym dłużej będzie utrzymywać się negatywny
wpływ na dostępność żywności, po części dlatego, że na Ukrainie
będą mniejsze zbiory. Dzieje się tak dlatego, że mężczyźni chwycili
za broń i walczą z rosyjskim wojskiem, a kobiety i ich rodziny
uciekły przed zniszczeniami w poszukiwaniu bezpieczeństwa. Kraje
takie jak Chiny, od roku czasu gromadzą już pszenicę w celu
ochrony własnego społeczeństwa przed szokiem cenowym, a w ten
sposób przyczyniają się do jeszcze większego wzrostu cen, przez
co mniejsze kraje muszą płacić więcej."
The jerusalem post (Mohammed Al-Kassim)
|