Co oznacza termin "Palestyńczyk"?
Najprostsza odpowiedź na to pytanie brzmi:
termin "Palestyńczyk" oznacza to, co chciałby Jaser Arafat,
aby on w danej chwili oznaczał.
Arafat urodził się w Egipcie, skąd przeprowadził
się później do Jerozolimy. Większość Arabów mieszkających dzisiaj
w granicach Izraela przybyła tu z któregoś z państw arabskich.
Od czasu rozpoczęcia się procesu porozumień
w Oslo ponad 400 000 Arabów przybyło na tereny Zachodniego Brzegu
i Gazy. Przybyli tu z Jordanii, Egiptu i, choć nie bezpośrednio,
prawie z wszystkich krajów arabskich.
W okresie od roku 1967 Arabowie wybudowali
na "Zachodnim Brzegu" 261 osiedli. O tych osiedlach nie
słyszymy zbyt wiele. Mówi się natomiast stale o wybudowaniu
pewnej liczby osiedli żydowskich, o których dowiadujemy się,
że są one jakoby elementem destabilizującym i prowokującym.
Tymczasem, dla porównania podajmy, że od roku 1967 Żydzi wybudowali
tylko 144 osiedli, włącznie z tymi, które powstały w okolicach
Jerozolimy i w strefie Gazy.
Liczba arabskich osadników bierze się
ze statystyki prowadzonej na przejściu granicznym na Moście
Allenby`ego i w innych przejściach na granicy między Izraelem
i Jordanią. Jest to liczba arabskich robotników, którzy przekroczyli
granice Izraela, ale nigdy go nie opuścili. Dane te zostały
opublikowane przez Izraelskie Centralne Biuro Statystyczne w
czasie rządów administracji Beniamina Netaniahu. Rząd Ehuda
Baraka odrzucił je uznając za rezultat błędnych obliczeń.
Administracja Baraka miała oczywiście
powody do zaprzeczenia wysokiej liczbie nielegalnych imigrantów
arabskich, jako że arabscy wyborcy udzielili jej politycznego
poparcia.
Czy ów napływ arabskich imigrantów jest jakimś
nowym zjawiskiem? Absolutnie nie. Zawsze tak było. Arabowie
przybywali do Izraela od momentu powstania państwa, a nawet
wcześniej, równocześnie z falą imigracji żydowskiej do Palestyny
przed 1948 r.
W roku 1939 Winston Churchill powiedział:
"Nie doświadczając w tym kraju prześladowań, Arabowie napływali
tu tłumnie i rozmnażali się i ich liczba wzrosła w znaczniejszym
stopniu w stosunku do tego, w jakim cała diaspora mogłaby powiększyć
populację Żydów..."
Nasuwa się, zatem pytanie, które mało, kto
zdaje się zadawać: Jeśli polityka Izraela czyni życie tak nieznośnym
dla Arabów, dlaczego wciąż tłumnie napływają oni do tego kraju?
Pytanie to ma wielką wagę wobec tego,
że jak widzimy Arabowie próbują ostatnio ukierunkować negocjacje
na problem "prawa powrotu".
Według najbardziej liberalnych źródeł
arabskich od 600 do 700 tys. Arabów opuściło Izrael około roku
1948, kiedy ogłoszono niepodległość państwa izraelskiego. Większość
z nich nie była do tego zmuszona przez Żydów, ale wyjechała
z powodu nacisków ze strony przywódców arabskich, którzy wypowiedzieli
wojnę Izraelowi.
A jednak dzisiaj na tych terytoriach
mieszka znacznie więcej Arabów niż kiedykolwiek w przeszłości.
Wielu z tych, którzy wyjechali w roku 1948 i później, pochodziło
z innych krajów arabskich.
Dlatego właśnie tak trudno zdefiniować pojęcie
"Palestyńczyk". Było to zawsze trudne. Jaka jest treść
tego pojęcia? Kto jest Palestyńczykiem? Czy jest nim ktoś, kto
przybył do Palestyny w poszukiwaniu pracy w związku z możliwościami,
stwarzanymi przez rozwijającą się gospodarkę? Czy może ktoś,
kto mieszkał w tym regionie przez dwa lata? Pięć lat? Dziesięć
lat? Czy jest nim ktoś, kto raz odwiedził ten region? Czy jest
nim każdy Arab, który chce tu zamieszkać?
Na Bliskim Wschodzie Arabowie przewyższają
liczebnie Żydów w stosunku 100:1. Ale jak wielu spośród tych
setek milionów Arabów jest Palestyńczykami? Niewielu.
Aż do czasu odnowionego zainteresowania
Żydów tym terenem na początku XIX wieku arabska ludność Palestyny
była historycznie rzecz biorąc bardzo nieliczna.
Z wydanego w 1906 roku przez Karla Baedekera
przewodnika turystycznego po Palestynie i Syrii wynika na przykład,
że kiedy na tym terenie panowało muzułmańskie Imperium Ottomańskie,
liczba muzułmańskiej ludności Jerozolimy była tu znikoma. Książka
ta podaje, że liczba ludności miasta wynosiła wówczas 60 tys.,
z czego 7 tys. stanowili muzułmanie, 13 tys. chrześcijanie,
a 40 tys. Żydzi. "Liczba Żydów ogromnie wzrosła w ciągu
ostatnich dziesięcioleci, mimo, że nie wolno im imigrować ani
posiadać własności ziemskiej", czytamy w przewodniku.
Mimo iż Żydzi byli prześladowani, przybywali
oni do Jerozolimy i już w 1906 r. stanowili tu przeważającą
większość jej mieszkańców.
Dlaczego liczba ludności muzułmańskiej
była tak niska? Przecież mówi się nam, że Jerozolima jest trzecim
najświętszym miejscem islamu. Gdyby takie przekonanie było szeroko
rozpowszechnione w 1906 r., z pewnością znacznie więcej muzułmanów
byłoby się tu osiedliło.
Prawda jest taka, że Żydzi zawsze byli obecni
w Jerozolimie i w całej Ziemi Świętej, na przestrzeni całej
ich krwawej historii. Znakomicie udokumentowała to Joan Peters
w swej przełomowej pracy "From Time Immemorial" omawiającej
początki konfliktu arabsko-żydowskiego w tym regionie.
Prawdą jest i to, że liczba ludności
arabskiej rosła w następstwie imigracji Żydów do tego regionu.
Arabowie przybywali z powodu rozwoju ekonomicznego. I czy się
w to wierzy czy nie, przybywali do Izraela, ponieważ tu znajdowali
wolność i możliwości, jakich nie mieli w swoich własnych krajach.
Kim zatem jest Palestyńczyk?
Jeśli jakikolwiek Arab może mieć uzasadnione roszczenia do własności
w Izraelu, to tylko ten, który został nielegalnie pozbawiony
ziemi czy domu po roku 1948. Arafat nie ma podstaw do takich
roszczeń. Może je mieć bardzo niewielu, jeśli w ogóle ktokolwiek
spośród tych, którzy dzisiaj strzelają, podkładają bomby i terroryzują
Izraelczyków.
[Joseph Farah, za BIM nr.2/2001]
Gdzie żyją Palestyńczycy (na terytorium państwa Izrael) ?
Ci, którzy mówią,
że Palestyńczycy są ludem bez ziemi i winią o to Izrael powinni
pamiętać, że takie właśnie państwo palestyńskie, dzisiejsza
Jordania, powstało w 1922r. na 77% terenu objętego wcześniej
Deklaracją Balfour`a. W 1948 r. państwo Izrael powstało już
tylko na 22% obiecanej mu ziemi.
Jest wiele przykładów oficjalnych wypowiedzi
deklarujących, że Jordańczycy i Palestyńczycy są jednym narodem.
Na przykład z wypowiedzi dla telewizji egipskiej z dnia 10 października
1977 roku, król Jordanii, Husajn, powiedział: "Te dwa narody
są w rzeczywistości jednym narodem. To dowiedziony fakt."
|