------- POKOJOWY PLAN TRUMPA -------
28 stycznia 2020 r. władze wodne poinformowały,
że w ciągu ostatniej doby poziom wody jeziora Kinneret wzrósł
o 2 cm i wynosi obecnie 210,37 metrów poniżej poziomu morza.
28 stycznia 2020 r. Siły Obronne
Izraela przerzuciły brygadę piechoty ze Wzgórz Golan do
Doliny Jordanu, aby wzmocnić swoją obecność przed spodziewanymi
arabskimi protestami po publikacji planu pokojowego prezydenta
Trumpa.
28 stycznia 2020 r. minister obrony
Naftali Bennett wraz z szefem Sztabu Generalnego gen. Aviv Kochavim
odbył ocenę stanu bezpieczeństwa Judei i Samarii w ramach przygotowań
do publikacji planu pokojowego Trumpa. W naradzie obecni byli
także szef Centralnego Dowództwa gen. Nadav Padan, dowódca w
Judei i Samarii gen. Janiv Alaouf oraz dowódcy brygad regionalnych
w Judei i Samarii. Oceniono, że należy się spodziewać natychmiastowej
eskalacji, a także braku współpracy ze strony palestyńskich
sił bezpieczeństwa. Bennett powiedział: "Państwo Izrael
znajduje się w krytycznym momencie, który określi jego stałe
granice i rozszerzy suwerenność na osiedla żydowskie w Judei
i Samarii. Słyszę groźby ze strony palestyńskiej. Nic nas nie
powstrzyma."
28 stycznia 2020 r. prokurator generalny
Avichai Mandelblit złożył w Sądzie Rejonowym w Jerozolimie akt
oskarżenia przeciwko premierowi Benjaminowi Netanjahu, pod trzema
odrębnymi zarzutami o korupcję. Posunięcie to nastąpiło wkrótce
po tym, jak premier, który przebywa w Waszyngtonie, wycofał
swoją prośbę o immunitet. Minister obrony Naftali Bennett skrytykował
prokuratora Mandelblita za wniesienie oskarżenia podczas pobytu
Netanjahu w Waszyngtonie. "Nie rozumiem, dlaczego prokurator
generalny tak bardzo się śpieszył, by natychmiast postawić w
stan oskarżenia premiera Netanjahu, który jest obecnie w trakcie
historycznego wydarzenia w Waszyngtonie. Dlaczego musiał poniżać
premiera Netanjahu właśnie teraz, gdy za granicą nas wszystkich
reprezentuje? Nie mógł poczekać dwa dni na jego powrót do Izraela?
Podczas gdy premier Netanjahu i ja nie zgadzamy się w niektórych
rzeczach, a nawet przewodniczymy dwóm konkurencyjnym partiom,
ale on jest premierem nas wszystkich, a jego honor jest honorem
całego państwa Izrael."
28 stycznia
2020 r. Palestyńczycy wypuścili ze Strefy Gazy balony z podwieszonymi
bombami zapalającymi, które znaleziono w rejonie Sderot i Kirjat
Gat na Negewie. Policja zabezpieczyła obszar.
28 stycznia 2020 r. popołudniem Palestyńczycy
wszczęli zamieszki przy żydowskim osiedlu Halamisz w zachodniej
części Judei. Obrzucili kamieniami i uszkodzili kilka przejeżdżających
samochodów, a następnie podpalili opony i wdali się w starcia
z przybyłymi na miejsce izraelskimi żołnierzami. Demonstranci
pochodzą z sąsiedniej arabskiej wioski Nabi Salah.
28 stycznia 2020 r. wieczorem w Ramallah
odbyło się spotkanie przedstawicieli wszystkich palestyńskich
frakcji. Mahmoud Abbas stwierdził, że plan pokojowy Trumpa zostanie
wyrzucony na "śmietnik historii". "Mówię Trumpowi
i Netanjahu: Jerozolima nie jest na sprzedaż, wszystkie nasze
prawa nie są na sprzedaż. A twój układ, ten spisek, nie przejdzie.
Nie uklękniemy i nie poddamy się." W Ramallah wybuchły
"spontaniczne" zamieszki, podczas których spalono
portrety Trumpa, Netanjahu, Gantza i Greenblatta. Podobne protesty
miały miejsce wieczorem w Nablusie, Dżeninie i Hebronie. W Gazie
tysiące Palestyńczyków protestowały przeciwko ogłoszeniu planu
pokojowego Trumpa. Protestujący palili portrety premiera Benjamina
Netanjahu i prezydenta Trumpa, a także machali transparentami
z napisem: "Palestyna nie jest na sprzedaż."
28 stycznia 2020 r. członek biura politycznego
Hamasu Khalil al-Hajja na wiecu w Gazie powiedział, że
amerykański plan nie zostanie wprowadzona w życie, dopóki krew
płynie w żyłach Palestyńczyków, mudżahedini walczą, a powstańcy
bronią "Palestyny", Jerozolimy i innych uchodźców.
Podkreślił, że Palestyńczycy są zjednoczeni przeciwko "okupacji",
a palestyńska jedność narodowa będzie pierwszym gwoździem do
trumny planu Trumpa. Ostrzegł, że Izrael bawi się ogniem i im
bardziej zbliża się do Jerozolimy, prawa powrotu uchodźców i
ziemi palestyńskiej, tym bardziej zbliża się jego koniec, podkreślając,
że Hamas będzie kontynuował walkę.
28 stycznia 2020 r. prezydent Reuven Rivlin
odwiedził żydowską szkołę średnią im. Mosze Mendelssohna w Berlinie,
a następnie spotkał się z niemieckim ministrem obrony. Rivlin
powiedział: "Żydzi na całym świecie muszą mieć możliwość
prowadzenia żydowskiego życia."
28 stycznia 2020 r. amerykański prezydent
Donald Trump i premier Benjamin Netanjahu wygłosili wspólne
przemówienie w Białym Domu. Trump powiedział: "Dzisiaj
Izrael robi duży krok w kierunku pokoju. Młodzi ludzie na Bliskim
Wschodzie są gotowi na bardziej obiecującą przyszłość, a rządy
w całym regionie zdają sobie sprawę, że terroryzm i islamski
ekstremizm są wspólnym wrogiem wszystkich. Wczoraj miałem przyjemność
spotkać się zarówno z premierem Izraela, jak i człowiekiem,
który bardzo ciężko pracuje, aby zostać premierem Izraela w
najdłużej trwających wyborach wszechczasów, Benny Gantzem z
partii Niebiesko-Biały. I obaj przywódcy dołączyli do
mnie, aby wyrazić poparcie dla tych wysiłków, udowadniając,
że państwo Izrael szuka pokoju i że pokój pod każdym względem
wykracza poza politykę. Jestem głęboko poruszony i zdumiony
tym, co tak mały kraj osiągnął w obliczu przeważających szans.
Państwo Izrael zajmuje jedynie niewielką część ziemi na Bliskim
Wschodzie, a jednak stało się kwitnącym centrum demokracji,
innowacji, kultury i handlu. Izrael jest światłem dla świata
... Pokój wymaga kompromisu, ale nigdy nie będziemy prosić Izraela
o kompromis w sprawie jego bezpieczeństwa ... Palestyńczycy
żyją w biedzie i przemocy, wykorzystywani przez tych, którzy
starają się wykorzystywać ich jako pionki do wspierania terroryzmu
i ekstremizmu. Dzisiejsze porozumienie jest dla Palestyńczyków
historyczną szansą na osiągnięcie w końcu własnego samodzielnego
państwa. Po 70 latach niewielkich postępów może to być ostatnia
szansa dla palestyńskiego państwa arabskiego." Netanjahu
powiedział: "Twój plan pokoju osiąga równowagę tam, gdzie
inne plany zawodziły. Jesteś największym przyjacielem Izraela,
jakiego kiedykolwiek mieliśmy w Białym Domu. To historyczny
dzień, który przypomina inny historyczny dzień, kiedy prezydent
Truman uznał państwo Izrael. Zostaniesz zapamiętany w historii,
gdyż przedstawiłeś wspaniałą przyszłość Izraelczykom i Palestyńczykom
... Jeśli Autonomia Palestyńska będzie prawdziwie przygotowana
do zawarcia pokoju z państwem żydowskim, wówczas Izrael od razu
będzie gotowy do negocjacji pokojowych. Podobnie jak pan, panie
prezydencie, rozumiem wielkość tej chwili. Wraz z panem, panie
prezydencie, jestem gotów wykorzystać tę chwilę i zmienić historię.
Panie Prezydencie, twoja Umowa Stulecia jest szansą stulecia
i zapewniam, że Izrael nie przegapi tej okazji."
28 stycznia 2020 r. amerykański prezydent
Donald Trump opublikował liczący 80 stron plan pokojowy, oficjalnie
zatytułowany: "Pokój dla dobrobytu: wizja polepszenia życia
narodu palestyńskiego i izraelskiego", ale lepiej znany
jako "układ stulecia". Zgodnie z planem, Izrael miałby
otrzymać znacznie korzystniejsze warunki niż te oferowane w
poprzednich propozycjach ostatecznego porozumienia pokojowego.
Spełnione zostało najważniejsze żądanie bezpieczeństwa Izraela,
czyli pod izraelską kontrolą pozostanie cały obszar Doliny Jordanu,
zapewniając pełną kontrolę wschodniej granicy Izraela. Dodatkowo,
zwarte bloki żydowskich osiedli wraz z około 30% ziemi Judei
i Samarii stanie się częścią państwa Izrael, i to bez potrzeby
zawierania faktycznego porozumienia z Autonomią Palestyńską.
Pozostałe odizolowane żydowskie osiedla będą stanowić enklawy
Izraela w palestyńskim państwie. Izrael będzie kontrolować bezpieczeństwo
od rzeki Jordan po Morze Śródziemne. Siły Obronne Izraela
nie będą musiały opuszczać Judei i Samarii. W zamian za to Izrael
będzie musiał przekazać ziemię przyszłemu państwu palestyńskiemu,
w wielkości równej gruntom uzyskanym w wyniku aneksji obszaru
żydowskich osiedli w Judei i Samarii. Zamiana gruntów obejmowałaby
duże palestyńskie enklawy przy granicy z Egiptem na Negewie,
w których powstaną strefy przemysłowe, gospodarstwa rolnicze,
a także obszary mieszkalne. Plan sugeruje także przekazanie
trójkąta Wadi Ara, składającego się z Kafr Kara, Arara, Baka
al-Gharbiya, Umm el-Fahm i innych miejscowości w północnym Izraelu.
Obszar ten wszedłby do państwa palestyńskiego. Plan zakłada
powstanie zdemilitaryzowanego państwa palestyńskiego, które
będzie musiało rozbroić Hamas i całkowicie zdemilitaryzować
Strefę Gazy. Ponadto Autonomia Palestyńska musi położyć kres
podżeganiu antyizraelskiemu, a także zaprzestać finansowanie
uwięzionych terrorystów i rodzin terrorystów zabitych podczas
ataków na Izraelczyków. Amerykański plan wzywa Palestyńczyków
także do porzucenia korupcji, poszanowania praw człowieka, wolności
wyznania i wolnej prasy, aby nie mieli skorumpowanego państwa.
Jeśli te warunki zostaną spełnione, Stany Zjednoczone uznają
państwo palestyńskie i wdrożą w tym celu ogromny plan gospodarczy,
gwarantujący wzrost gospodarczy o łącznej wartości około 50
mld dolarów w ciągu 10 lat. Obecny produkt krajowy brutto Autonomii
Palestyńskiej i Strefy Gazy wynosi nieco ponad 16 mld dolarów.
Jeśli Autonomia Palestyńska odrzuci umowę, będzie miała czteroletni
okres karencji, aby zmienić zdanie. Plan mówi o innowacyjnej
sieci dróg, mostów i tuneli, która umożliwi swobodę palestyńskiego
ruchu. Będzie to obejmować system 34-kilometrowego tunelu lub
zadaszonej drogi, która połączy Strefę Gazę z Judeą. Byłby to
szósty najdłuższy tunel na świecie. Plan mówi, że koszt budowy
tych tuneli nie zostanie pokryty ani przez Izrael ani przez
Palestyńczyków. Mapa planu pokojowego pokazuje także specjalne
drogi dojazdowe, które połączą niektóre izolowane żydowskie
społeczności w Judei i Samarii. Nie jest jasne, jak będą wyglądać,
ale prawdopodobnie będą to drogi biegnące wzdłuż ogrodzenia,
z betonowymi barierami bezpieczeństwa. Istniejące drogi musiałyby
zostać zmodernizowane i odizolowane. Przewiduje się około 60-100
km dróg dojazdowych w Judei i Samarii. Przewiduje się także
drogę dojazdową że Strefy Gazy do parków technologicznych, które
zostaną wybudowane na granicy z Egiptem w Negewie. Nowe enklawy
będą większe niż sama Strefy Gazy. Nie jest jasne, jak to będzie
działać. Ponadto państwo palestyńskie będzie miało prawo do
korzystania z portów Aszdod i Hajfa, a także prawo do przekształcenia
północnego wybrzeża Morza Martwego w obszar kurortu turystycznego.
Obywatele nowego państwa palestyńskiego będą mieli pełny dostęp
do tego obszaru, pozostającego prawdopodobnie pod zwierzchnictwem
Izraela. Plan mówi również, że Palestyńczycy mogą korzystać
z obiektów portowych w Akabie, jeśli Jordania wyrazi na to zgodę.
Będzie istniał system przejść granicznych z Egiptem i Jordanią.
Na jordańskich przejściach obecność izraelskich sił bezpieczeństwa
zostanie ograniczona do minimum. Mapa pokazuje dwa przejścia
graniczne z Jordanią, jedno połączone z Nablusem, a drugie z
Jerycho. Być może najbardziej kontrowersyjną kwestią jest przyszły
status Jerozolimy. Pozornie zaprzeczając sobie, Trump przysiągł,
że miasto pozostanie niepodzielne jako stolica Izraela - ale
pod tym samym adresem przyszłe państwo palestyńskie będzie miało
swoją stolicę w Jerozolimie. Plan przewiduje pozostawienie miasta
fizycznie niepodzielonego - nawet jeśli zostanie podzielone
na dwa odrębne obszary - izraelską Jerozalimę i palestyńskie
Al Quds. "Jerozolima pozostanie suwerenną stolicą państwa
Izrael i pozostanie niepodzielnym miastem. Suwerenna stolica
państwa Palestyna powinna znajdować się na odcinku wschodniej
Jerozolimy we wszystkich obszarach na wschód i na północ od
istniejącej bariery bezpieczeństwa, obejmując Kafr Aqab, wschodnią
część Szuafat i Abu Dis, i mogłaby nazywać się Al Quds lub inną
nazwą określoną przez państwo Palestyna. De facto oznacza to
podział miasta, chociaż część palestyńska obejmuje przedmieścia
pozostające poza barierą bezpieczeństwa. Tak naprawdę proponowana
stolica Palestyny będzie zlokalizowana w Abu Dis, dzielnicy
na obrzeżach Jerozolimy. Izrael zobowiązałby się również do
przekształcenia wschodniej Jerozolimy w muzułmańskie centrum
turystyczne. Stany Zjednoczone odrzuciły przy tym ideę "prawa
do powrotu" uchodźców palestyńskich, którzy staną się obywatelami
arabskich państw w których przebywają. Szczegóły tego rozwiązania
zawiera gospodarcza część planu. Tylko ograniczona liczba palestyńskich
uchodźców i ich potomków zostanie wpuszczona do państwa palestyńskiego.
Nikt z nich nie wejdzie do Izraela. Plan Trumpa ma więc na celu
zachowanie charakteru Izraela jako bezpiecznego i demokratycznego
państwa żydowskiego oraz zapewnienie Izraelowi odpowiednich
rozwiązań czterech głównych kwestii - granic, statusu Jerozolimy,
problemu uchodźców palestyńskich i bezpieczeństwa państwa.
28 stycznia
2020 r. libański Hezbollah powiedział, że plan pokojowy
stanowi próbę "wymazania praw narodu palestyńskiego. Ten
haniebny ruch nie mógłby zostać dokonany bez współudziału i
zdrady pewnej liczby arabskich rządów."
28 stycznia 2020 r. irański minister
spraw zagranicznych Mohammad Javad Zarif oświadczył, że "wstydliwy
plan pokojowy narzucony Palestyńczykom przez Amerykę jest zdradą
stulecia i jest skazany na niepowodzenie. Jest to koszmar dla
regionu i świata, i miejmy nadzieję, że będzie pobudką dla wszystkich
muzułmanów."
28 stycznia 2020 r. jordański minister
spraw zagranicznych Ajman Safadi powiedział: "Anektowanie
terytoriów przez Izrael będzie miało niebezpieczne konsekwencje."
28 stycznia 2020 r. ministerstwo spraw
zagranicznych Arabii Saudyjskiej wydało wieczorem oświadczenie:
"W świetle ogłoszenia planu pokojowego, Królestwa ponawia
swoje poparcie dla wszystkich wysiłków zmierzających do osiągnięcia
sprawiedliwego i kompleksowego rozwiązania sprawy palestyńskiej.
Królestwo Arabii Saudyjskiej znajduje się na czele wysiłków
na rzecz braterskiego narodu palestyńskiego i stoi po ich stronie
na wszystkich forach międzynarodowych, aby osiągnąć ich uzasadnione
prawa. Wśród tych wysiłków była prezentacja w 2002 roku arabskiej
inicjatywy pokojowej, w której wyraźnie podkreślono, że militarne
rozwiązanie konfliktu nie przyniosło pokoju ani bezpieczeństwa
żadnej ze stron, a kompleksowy i sprawiedliwy pokój jest strategiczną
potrzebą. Królestwo docenia wysiłki administracji prezydenta
Trumpa na rzecz opracowania kompleksowego planu pokojowego między
stroną palestyńską i izraelską; i zachęca do rozpoczęcia bezpośrednich
negocjacji pokojowych między stroną palestyńską i izraelską
pod auspicjami Stanów Zjednoczonych oraz do rozwiązania wszelkich
sporów dotyczących aspektów planu poprzez negocjacje w celu
przyspieszenia procesu pokojowego w celu osiągnięcia porozumienia."
Ministerstwo spraw zagranicznych Kataru zareagowało: "Amerykańskie
wysiłki na rzecz rozwiązania konfliktu arabsko-izraelskiego
są doceniane, o ile nie wykraczają poza ramy międzynarodowej
legitymizacji." Zjednoczone Emiraty Arabskie pochwaliły
pokojowy plan Trumpa. "Ogłoszony dziś plan stanowi ważny
punkt wyjścia do powrotu do negocjacji w ramach międzynarodowych
struktur pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych. Doceniamy
ciągłe starania USA o osiągnięcie porozumienia pokojowego między
Palestyną a Izraelem. Ten plan to poważna inicjatywa, która
rozwiązuje wiele problemów poruszanych przez lata. Jedynym sposobem
na zagwarantowanie trwałego rozwiązania jest osiągnięcie porozumienia
między wszystkimi zainteresowanymi stronami. Zjednoczone Emiraty
Arabskie uważają, że Palestyńczycy i Izraelczycy mogą osiągnąć
trwały pokój i prawdziwe współistnienie przy wsparciu społeczności
międzynarodowej." Egipskie ministerstwo spraw zagranicznych
wydało oświadczenie: "Egipt wzywa obie zainteresowane strony
do starannego i dokładnego zbadania amerykańskiej wizji osiągnięcia
pokoju i otwarcia kanałów dialogu. Negocjacje będą miały na
celu ustanowienie wszechstronnego i sprawiedliwego pokoju oraz
ustanowienie niezależnego państwa palestyńskiego."
29 stycznia 2020 r. minister energetyki Juval
Steinitz powiedział, że kilka miesięcy temu Izrael udaremnił
poważny cyberatak na jedną z elektrowni. "To była bardzo
poważna i wyrafinowana próba przejęcia kontroli i sparaliżowania
jednej z naszych elektrowni."
29 stycznia 2020 r. były szef agencji
bezpieczeństwa wewnętrznego Shin Bet, Jaram Cohen skomentował
plan pokojowy Trumpa: "Zdaniem Izraela jest to wielkie
osiągnięcie. Zostały spełnione prawie wszystkie nasze żądania
bezpieczeństwa. Myślę, że odchodzimy od katastrofy dwupaństwowej,
ale możemy znaleźć się w sytuacji katastrofy o nazwie jedno
państwo. Jeśli teraz palestyńskie przywództwo popchnie ludzi
lub pozwoli im myśleć, że znajdują się w bardzo niepożądanej
sytuacji, wszystko bardzo szybko może wymknąć się spod kontroli.
Z punktu widzenia Izraela jest to wielkie osiągnięcie. Nic więcej
nie ma do powiedzenia. Otrzymaliśmy prawie wszystkie nasze wymogi
bezpieczeństwa, do których dążyliśmy od lat. Kontynuacja walki
z terroryzmem w Judei i Samarii, siły bezpieczeństwa w Dolinie
Jordanu, żądanie rozbrojenia Strefy Gazy i przeciwdziałanie
terroryzmowi po przyznaniu im państwa lub autonomii. Mamy wszystko,
czego chcemy, za wyjątkiem kwestii bezpieczeństwa na przejściach
granicznych, ale nie jestem pewien, czy naprawdę do tego dojdziemy.
Najważniejszymi kwestiami są: Jerozolima i Stare Miasto, które
pozostaną pod zwierzchnictwem Izraela, legitymizacja przez Stany
Zjednoczone wszystkich osiedli, zniesienie prawa do powrotu
i przekazanie 30% Judei i Samarii pod suwerenność Izraela. Myślę,
że tych obszarach Izrael zyskał wielkie osiągnięcia. Są też
rzeczy, o których musimy myśleć z perspektywy palestyńskiej.
Podziękowania należą się rządowi Izraela, zespołowi premiera
i prezydentowi Stanów Zjednoczonych, ale wydaje mi się, że w
przyszłości odejdziemy od katastrofy dwupaństwowej i możemy
znaleźć się w nowej katastrofie zwanej jednym państwem. Palestyńczycy
znajdują się w sytuacji, w której uznanie ich państwa zależy
od różnego rodzaju przyszłych klauzul, ograniczonej suwerenności,
mniejszych granic, bez prawa powrotu, bez Jerozolimy. Oni dziś
nie otrzymują zbyt dużej rekompensaty finansowej. Możemy więc
wpaść w sytuację, której nie chcemy, kiedy staniemy się jednym
państwem. Jeśli jedno państwo jest katastrofą, i dwa państwa
to też katastrofa, to jakie jest rozwiązanie? Ograniczenie konfliktu.
Wybranie czegoś pośrodku. Idziemy wąską ścieżką, a po obu stronach
są przepaście otchłani. Czas gra przeciwko nam. Nie chcemy wpaść
w powszechną eskalację z Palestyńczykami, co jest teraz uzależnione
od palestyńskich przywódców. Jeśli popchną swoich obywateli
do konfrontacji z Siłami Obronnym Izraela, nie wiemy,
dokąd dojdziemy. Dlatego radzę mądre postępowanie. Jeśli palestyńscy
przywódcy powiedzą swoim ludziom, że wszystko przegrali i nie
pozostało im nic innego, jak tylko działać agresywnie - wszystko
może wymknąć się spod kontroli. Kilka lat temu skończyła się
Intifada noży. Dlatego arena palestyńska i jej przywództwo są
tak bardzo ważne. Musimy pamiętać, że Palestyńczycy popełnili
wiele błędów. Oderwanie się od przywództwa Izraela, wsparcie
dla ruchu BDS, oraz udanie się do Rady Bezpieczeństwa
bez prób osiągnięcia porozumienia. Odpłacili Izraelowi wrogością
i finansowaniem terroryzmu. W ten sposób zamknęli drzwi do negocjacji,
a amerykańskie przywództwo nie akceptuje tego."
29 stycznia 2020 r. były szef CIA
gen. David Petraeus przemawiając na dorocznej międzynarodowej
konferencji INSS w Tel Awiwie, wyjaśnił, że połączenie
potęgi wojskowej Stanów Zjednoczonych i Izraela powstrzymało
zarówno Iran, jak i Hezbollah od poważnych ryzykownych
działań, nawet jeśli mogłyby one zaryzykować mniejszą konfrontację.
"Iran nie zaryzykuje poważnej wojny, ponieważ zagroziłoby
to ich przetrwaniu. Teheran dobrze wie, że w przypadku wybuchu
szerokiego konfliktu Jerozolima nie zawaha się uwolnić ogromnej
siły, a nawet Stany Zjednoczone mogą się w to zaangażować. Wierzę,
że Rosja podejmie działania mające na celu powstrzymanie Republiki
Islamskiej przed głównymi działaniami destabilizującymi region.
Również Hezbollah nie zaryzykuje pełnej wojny z Izraelem,
dopóki nie zostanie zepchnięty w kąt. My w Stanach Zjednoczonych
przez lata nie docenialiśmy znaczenia ciosu, jaki Izrael zadał
Hezbollahowi podczas wojny w Libanie w 2006 roku. Do
dziś odstrasza to Hezbollah od większej konfrontacji.
Hezbollah może martwić się także, że trzypoziomowy system
obrony przeciwrakietowej Izraela - Arrow, David Sling
i Iron Dome - może w znacznym stopniu zneutralizować
ich ogromny arsenał rakietowy, czego Izrael nie mógł zrobić
w 2006 roku, kiedy nie miał jeszcze takż skutecznej obrony przeciwrakietowej."
29 stycznia
2020 r. minister finansów Mosze Kahlon spotkał się z palestyńską
delegacją pod przewodnictwem ministra szejka A. Husseina, który
wręczył osobisty list napisany odręcznie w języku arabskim przez
Mahmouda Abbasa do Benjamina Netanjahu. W swoim liście Abbas
wyjaśnił, że uważa pokojowy plan Trumpa za pogwałcenie Porozumień
z Oslo, a zatem jeśli Izrael przyjmie ten plan, Autonomia Pslestyńska
nie będzie już zobowiązana do koordynacji działań bezpieczeństwa.
Kahlon próbował uspokoić palestyńską delegację i ostrzegł przed
pogorszeniem stanu bezpieczeństwa i ryzykiem wzrostu napięć.
Poprosił obecnych, aby okazali powściągliwość do czasu wyborów
w Izraelu.
29 stycznia 2020 r. palestyńscy terroryści
wystrzelili wieczorem ze Strefy Gazy rakietę, która spadła w
rejonie przejścia granicznego Kissufim. Eksperci wojskowi nie
wykluczają, że był to ostrzał moździerzowy, gdyż dwa pociski
spadły wewnątrz strefy. Siły Obronne Izraela poinformowały
wieczorem o podjęciu decyzji o wzmocnieniu sił w rejonie Judei
i Samarii oraz w obrębie Strefy Gazy.
29 stycznia 2020 r. podczas demonstracji
w Betlejem Palestyńczycy spalili flagi Izraela i Stanów Zjednoczonych.
W Dolinie Jordanu kilkudziesięciu Palestyńczyków demonstrowało
z flagami OWP.
29 stycznia 2020 r. najwyższy przywódca Iranu
Ali Chamenei zaatakował inicjatywę amerykańskiego rządu: "Jest
to kontynuacja amerykańskiej polityki zła wobec Palestyńczyków.
Ich oświadczenie o żydowskości Jerozolimy jest błędne. Palestyńczycy
i muzułmanie będą walczyć i nie pozwolą na urzeczywistnienie
się tego planu."
29 stycznia 2020 r. katarskie ministerstwo
spraw zagranicznych wydało oświadczenie: "Katar doceniając
wysiłki obecnej amerykańskiej administracji w celu znalezienia
rozwiązania konfliktu palestyńsko-izraelskiego,
z zadowoleniem przyjmuje wszystkie wysiłki zmierzające do osiągnięcia
długotrwałego pokoju na okupowanych terytoriach palestyńskich.
Katar potwierdza swoje zobowiązanie do wspierania instytucji
palestyńskich, zauważając, że pokój nie może być trwały, jeżeli
prawa Palestyńczyków w ich suwerennym państwie ... w tym we
wschodniej Jerozolimie oraz prawo powrotu nie zostaną zachowane."
29 stycznia
2020 r. prezydent Reuven Rivlin wziął rano udział w specjalnej
sesji niemieckiego parlamentu Bundestagu, poświęconej upamiętnienia
Holokaustu. Rivlin ostrzegł, że w całej Europie odradza się
antysemityzm. "Odrażający skrajny antysemityzm unosi się
nad całą Europą. Kontynent jest odwiedzany przez duchy z przeszłości."
Odnosząc się do planu pokojowego Trumpa powiedział: "Czasami
konflikty na Bliskim Wschodzie wydają się szczególnie złożone.
Konflikt izraelsko-palestyński od dawna stał się tragedią, trwającą
wiele lat. Ale gdy inne globalne konflikty zostały rozwiązane,
jestem przekonany, że i ten można zakończyć. Wczoraj w Waszyngtonie
widzieliśmy chwile, które mogą przynieść wielką nadzieję. Po
długich latach dyplomatycznego impasu, prezydent Trump - odważny
przyjaciel państwa Izrael - przedstawił plan, który pozwoli
obu narodom odnowić kanały dialogu i poczynić postęp w kierunku
wspólnej przyszłości. To nie jest prosta sprawa i obie strony
muszą dogłębnie przestudiować ten plan. Jest to plan, który
wymaga głębokich, trudnych i złożonych ustępstw z obu stron,
ale nie możemy się poddawać. Ci, którzy się poddają, rezygnują
z szansy. Ja odmawiam poddania się. Podstawą każdego rozwiązania
musi być głębokie uznanie dla ludzkiego życia i przekonanie,
że z drugiej strony żyją ludzie, którzy chcą żyć tak samo jak
my. Każda strona ma swoją prawdę, swoje obawy i prawdy. Mimo
to, pomimo tych trudności, musimy myśleć o kreatywnych rozwiązaniach,
które wzmacniają bezpieczeństwo i stabilność, aby umożliwić
obu stronom dobrobyt i wzrost. Mam nadzieję, że ten plan zostanie
wdrożony z uwzględnieniem tych zasad i doprowadzi do poprawy
rzeczywistości dla nas wszystkich. Siła państwa Izrael sprawia,
że w opinii wielu ludzi na całym świecie stajemy się Goliatem,
a Palestyńczycy Dawidem. Ale my nie jesteśmy Dawidem i oni nie
są Goliatem. Nie jesteśmy Goliatem i oni nie są Dawidem. Siła
Izraela i potęga na przestrzeni lat była i jest kluczem do pokoju,
a nie przeszkodą dla pokoju. Tak było z Egiptem, tak było z
Jordanią. To prawda, że stosunki między Izraelem a Palestyńczykami
nie są symetryczne, ale nasza zdolność do znalezienia politycznego
i dyplomatycznego rozwiązania zależy od zdolności obu stron
do wzajemnego zaufania. Musimy budować zaufanie między nami.
Przyszłość Bliskiego Wschodu i integracja Izraela w regionie
zależą od budowania tego zaufania. Nie prowadzimy wojny z irańskim
narodem. Wręcz przeciwnie, istnieją ciepłe stosunki między naszymi
narodami. W Izraelu istnieje duża, dumna społeczność irańskich
Żydów. Ale kwestia reżimu Iranu jest dla nas pytaniem egzystencjalnym.
Nie jesteśmy w 1939 roku, ale na granicy Izraela są setki wojskowych
ciężarówek, a tysiące rakiet jest skierowanych w samo serce
Izraela. Wzywam niemieckich przywódców do wyprowadzenia Hezbollahu
poza prawo Niemiec. Izrael i Niemcy odważnie idą razem między
przeszłością a przyszłością, między obowiązkiem pamiętania i
nie zapominania, a pragnieniem patrzenia w przyszłość w oparciu
o wspólne wartości i interesy."
29 stycznia 2020 r. premier Benjamin
Netanjahu spotkał się rano w Waszyngtonie z sekretarzem obrony
USA Markiem Esperem. Obaj rozmawiali o pogłębianiu współpracy
w zakresie bezpieczeństwa między Izraelem a Stanami Zjednoczonymi,
która osiągnęła nowy poziom i będzie się nadal pogłębiać. Obaj
rozmawiali również o zagrożeniach regionalnych na Bliskim Wschodzie.
29 stycznia 2020 r. rosyjski prezydent
Władimir Putin ułaskawił Naamę Issachar, torując jej drogę do
powrotu do Izraela. Issachar została aresztowana w zeszłym kwietniu,
kiedy na lotnisku w Moskwie znaleziono przy niej 9,5 grama konopi
indyjskich. Została skazana na 7,5 roku więzienia. Jutro odleci
do Izraela z premierem Benjaminem Netanjahu.
29 stycznia 2020 r. wysoki doradca amerykańskiego
prezydenta Jared Kushner zaapelował do Palestyńczyków, aby wznowili
negocjacje pokojowe z Izraelem. "Nasza wizja pokoju jest
zdecydowanie najbardziej wszechstronnym i realistycznym planem,
jaki kiedykolwiek został przygotowany. Dzięki temu planowi ustaliliśmy
jasną ścieżkę do ostatecznego porozumienia pokojowego, które
spełnia podstawowe wymagania zarówno narodu izraelskiego, jak
i palestyńskiego. Podstawą naszej wizji jest rozwiązanie dwupaństwowe
i wzajemne uznanie. Wzywa do stworzenia, uznanego na arenie
międzynarodowej, państwa Palestyna, które będzie połączone,
niezależne i porównywalne pod względem wielkości z całym dzisiejszym
Zachodnim Brzegiem i Strefą Gazy. Aby osiągnąć ten historyczny
kamień milowy, Palestyńczycy muszą spełnić pewne warunki, w
tym zgodzić się na uznanie Izraela za narodowe państwo narodu
żydowskiego, na stałe rozstrzygając kwestię tożsamości narodowej
Izraela. Zgodnie z naszą wizją żaden Izraelczyk ani Palestyńczycy
nie zostaną wysiedleni z domów, ani pozbawieni swoich praw obywatelskich.
Plan dotyczący statusu Jerozolimy wziął pod uwagę historyczne
powiązania Żydów i muzułmanów z tym miastem. Starożytna żydowska
stolica w Jerozolimie pozostanie zjednoczona pod rządami Izraela.
Przyszłe państwo Palestyna będzie miało stolicę w części wschodniej
Jerozolimy położonej na wschód od bariery bezpieczeństwa. Jeśli
Izrael i Palestyńczycy osiągną ostateczne porozumienie, prezydent
Trump będzie dumny z tego, że stanie po stronie prezydenta Palestyny
Mahmouda Abbasa, kiedy po raz pierwszy wywiesimy amerykańską
flagą nad ambasadą Stanów Zjednoczonych w Palestynie. Doświadczenie
z przeszłości pokazało nam, że żadne porozumienie pokojowe nie
może się powieść, jeżeli nie są w pełni spełnione wymogi bezpieczeństwa
Izraela. Nasz plan nie wymaga od Izraela podjęcia dodatkowego
ryzyka bezpieczeństwa. Zamiast tego nakreśliliśmy mechanizm,
który pozwoli Izraelowi z czasem zmniejszyć ryzyko bezpieczeństwa
na Zachodnim Brzegu, zachowując przy tym nadrzędną odpowiedzialność
za bezpieczeństwo. Proces ten będzie oparty na jednej wiodącej
zasadzie: im więcej Palestyńczycy zrobią, tym mniej Izrael będzie
musiał robić. Nasz plan ekonomicznie wzmacnia Palestyńczyków,
pomagając jednocześnie w pełnej integracji Izraela z regionem.
Obejmuje pakiet ekonomiczny dla Palestyńczyków w wysokości 50
miliardów dolarów oraz inne środki mające zapewnić palestyńskim
przedsiębiorstwom swobodną i uczciwą konkurencję w światowej
gospodarce. Będzie także służyć jako platforma dla Stanów Zjednoczonych
do kontynuowania prac nad postępem normalizacji między Izraelem
a państwami arabskimi, odblokowując ogromne korzyści gospodarcze
i pomagając zapewnić stabilność w całym regionie. Benjamin Netanjahu
oraz Benny Gantz wykazali się ogromną odwagą, publicznie występując
w celu poparcia naszej wizji. Oznacza to, że po raz pierwszy
przywódcy Izraela poparli nie tylko utworzenie przyszłego państwa
palestyńskiego, ale mapę i proces. Historia zauważy, że ten
przełom był możliwy tylko dzięki bezkompromisowemu wsparciu
prezydenta Trumpa dla Izraela i jego bezpieczeństwa. Jest to
kluczowy moment. Możemy teraz zdecydować się na współpracę,
aby wykorzystać tę bezprecedensową okazję lub powrócić do tych
samych starych punktów rozmów i pozycji, które prowadzą nas
do miejsca, w którym jesteśmy dzisiaj. Palestyńczycy mogą mieć
problemy z różnymi aspektami tego planu. Ale aby się do nich
odnieść, powinni wskazać obszary, które chcieliby poprawić,
i zgodzić się na negocjacje z Izraelem. Niezastosowanie się
do tego oznaczałoby utratę okazji, która może nigdy nie powrócić."
29 stycznia 2020 r. sekretarz stanu
USA Mike Pompeo powiedział, że jeśli Palestyńczykom nie podoba
się plan pokojowy Trumpa, mogą przedstawić swoją własną ofertę.
"Naród palestyński ma ogromną szansę na lepsze życie. Obserwowałem
wczoraj palestyńskie przywództwo. Oni wezwali do dnia gniewu,
a my wzywaliśmy do dyplomacji, aby usiąść przy stole i wynegocjować
rozwiązanie długotrwałego konfliktu. Ten plan zapewnia prawdziwe
bezpieczeństwo i odzwierciedla rzeczywistość dla Izraelczyków,
będąc ogromną szansą dla Palestyńczyków - 50 miliardów dolarów,
a jednak palestyńscy przywódcy wezwali do dnia gniewu. Naprawdę
jesteśmy przekonani, że jest to plan, który jest dobry dla wszystkich
- dla każdego Izraelczyka i każdego Palestyńczyka. I mogą swobodnie
zasiąść z tą ofertą przy stole negocjacyjnym, proponując kontrofertę,
jeśli uznają to za stosowne. Czekamy na to. Jesteśmy przygotowani
do wysłuchania i wiem, że Izraelczycy będą gotowi usiąść i negocjować
w oparciu o wizję przedstawioną przez prezydenta Trumpa. Jest
to najbardziej szczegółowy plan, jaki kiedykolwiek przedstawiono.
To pierwszy raz, kiedy Izraelczycy popierają mapę, która faktycznie
określa rzeczywiste zarysy tego, jak to będzie wyglądać i zapewnia
jasną ścieżkę dla państwa palestyńskiego. Jest to prawdziwa
wizja. Mamy nadzieję, że wszystkie partie - cały naród palestyński
zarówno na Zachodnim Brzegu, jak i w Gazie - rozważy to z namysłem
i pójdzie naprzód na tej podstawie."
29 stycznia 2020 r. premier Benjamin
Netanjahu przed wylotem z Waszyngtonu na spotkanie z rosyjskim
prezydentem Władimirem Putinem w Moskwie, powiedział odnośnie
ogłoszenia suwerenności w Dolinie Jordanu oraz żydowskich osiedli
w Judei i Samarii, że "wszystko będzie dobrze". Pojawiły
się doniesienia, że pod naciskiem Stanów Zjednoczonych izraelska
prawica nie będzie śpieszyć się z tą decyzją, dając czas na
przemyślenie i konsultacje. Urzędnik z otoczenia Netanjahu powiedział
dziennikarzom w Waszyngtonie, że "Biuro premiera dokłada
wszelkich starań, aby przygotować decyzję. Jest to złożona operacja,
która obejmuje między innymi przygotowanie map i zdjęć lotniczych.
Mamy nadzieję, że wszystko zostanie jak najszybciej ukończone."
30 stycznia 2020 r. prezes Światowego
Stowarzyszenia Medycznego prof. Leonid Eidelman ostrzegł
przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Izraelu. "Powinniśmy
się martwić, gdyż według naszych szacunków, wkrótce na całym
świecie rozprzestrzeni się wirus, który podobnie jak hiszpańska
grypa z 1918 r. doprowadzi do bardzo dużej śmiertelności."
30 stycznia 2020 r. El Al Israel
Airlines ogłosiły rano zawieszenie wszystkich lotów do Chin
z powodu wybuchu epidemii koronawirusa. Decyzja została prawdopodobnie
podjęta z powodu odmowy wyjazdu pracowników do Chin. Wydano
oświadczenie: "Poziom ciężkości tej choroby pozostaje niezmieniony.
Rozprzestrzenianie się koronawirusa wśród ludzi jest niższe
niż rozprzestrzenianie się innych chorób, takich jak odra, chociaż
objawy wirusa mogą pojawić się dopiero po dwóch tygodniach od
zakażenia. Chcemy powtórzyć wytyczne dotyczące zapobiegania:
utrzymywanie higieny osobistej, unikanie kontaktu ze zwierzętami,
unikanie spożywania nieprzetworzonej żywności sporządzonej z
mięsa i unikanie zatłoczonych miejsc podczas podróży do Chin."
30 stycznia 2020 r. urzędnik Departamentu
Stanu USA David Peyman przemawiając na dorocznej międzynarodowej
konferencji INSS w Tel Awiwie powiedział, że amerykańskie
sankcje nałożone na Iran zaczynają przynosić wymierne korzyści.
"Dopiero czternaście miesięcy temu ponownie nałożyliśmy
sankcje na Iran. To krótki czas. A mimo to, w tak krótkim czasie
odniosły ogromny sukces. Iran już teraz mówi irackim szyickim
bojownikom, że nie będą mogli już ich finansować. Iran obniżył
budżet obronny o 29%. Korpus Strażników Rewolucji obniżył
budżet o 17%. Hezbollah szuka darowizn. Siedemnaście
z osiemnastu irańskich funduszy emerytalnych nie działa. Iran
ma wybór: może kontynuować złośliwe działania lub utrzhmać się
przy życiu." Były członek gabinetu bezpieczeństwa gen.
Giora Eiland zwrócił uwagę, że teraz jest najlepszy moment do
wywarcia nacisku na Liban. "Nowy rząd Libanu na całym świecie
stara się o pomoc finansową od zagranicznych rządów i banków,
aby uniknąć sytuacji w której utraci możliwość spłacania swoich
zobowiązań finansowych. To jest dokładnie ten czas, kiedy wszystkie
amerykańskie i unijne instytucje powinny powiedzieć libańskiemu
rządowi, że udzielą mu pożyczek na podstawie spełnienia pewnych
warunków ekonomicznych i ... muszą zaangażować się w co najmniej
dwa działania: (1) zablokowanie budowy irańskich zakładów produkujących
precyzyjne rakiety, oraz (2) zablokowanie wzrostu wpływów militarnego
skrzydła Hezbollahu. Hezbollah jako partia polityczna
jest obecna w libańskim parlamencie, jednak jako szyicka milicja
odczuwa rosnący brak wsparcia finansowego ze strony Iranu. Ogranicza
to możliwość swobodnego działania tej organizacji."
30 stycznia 2020 r. popołudniem minister
zdrowia Jaakov Litzman poinformował, że ze względu na wybuch
epidemii kotonawirusa loty z Chin do Izraela zostaną wstrzymane
do odwołania. "Po szeroko zakrojonych konsultacjach podjęliśmy
szereg decyzji dotyczących koronawirusa. Liczne przypadki wirusa
odkrytego w Europie wymagają od nas zrobienia wszystkiego, co
w naszej mocy, aby zapewnić Izraelczykom bezpieczeństwa. Zdecydowaliśmy,
że nie będziemy zezwalać na loty z Chin do Izraela do czasu
nowego ogłoszenia. Zbadamy również turystów przybywających do
Izraela z innych krajów, a ci, którzy wracają z Chin, będą musieli
spędzić dwa tygodnie w izolatce w swoich domach - okres, w którym
mogą zarażać." Dyrektor generalny ministerstwa zdrowia
Mosze Bar-Siman-Tov powiedział, że ministerstwo podejmie specjalne
środki w celu zapewnienia zdrowia publicznego, nawet zmuszając
do uwięzienia osób podejrzanych o przenoszenie śmiertelnego
patogenu.
30 stycznia
2020 r. palestyńscy terroryści ostrzelali popołudniem izraelski
bezosobowy posterunek obserwacyjny na granicy Strefy Gazy. Ogień
z broni maszynowej uruchomił system alarmowy w przygranicznych
społecznościach.
30 stycznia 2020 r. wieczorem ministerstwo
zdrowia poinstruowało Izraelczyków powracających z Chin, aby
przez dwa tygodnie pozostali w swoich domach. Dni nieobecności
w pracy będą uznawane za dni chorobowe. W każdym przypadku gorączki,
kaszlu lub duszności pacjenci są proszeni o skontaktowanie się
z pracownikiem służby zdrowia lub z izbą przyjęć oraz powiadomienie
ich z wyprzedzeniem, że pacjent przebywał ostatnio w Chinach.
Minister zdrowia Jaakov Litzman wydał wieczorem specjalną dyrektywę
zakazującą izraelskim liniom lotniczym jakichkolwiek lotów do
Chin. Wcześniej zakazano lądowania w Izraelu samolotów z Chin.
Litzman powiedział: "W najbliższym czasie nie pozwolimy
na żaden lot do tego kraju, ani na żaden przylot z Chin."
Zakaz będzie obowiązywał do odwołania.
30 stycznia 2020 r. izraelskie siły powietrzne
zbombardowały w nocy cele terrorystyczne Hamasu i Islamskiego
Dżihadu w środkowej i południowej części Strefy Gazy. Celami
był obiekt "Fajr" należący do Islamskiego
Dżihadu i położony na południowy zachód od Deir al-Balah
w środkowej części strefy, oraz obiekt Hamasu położony
na zachód od Khan Yunis w południowej części strefy. Były to
warsztaty produkujące broń oraz podziemna infrastruktura. Był
to odwet za wcześniejszy ostrzał Izraela.
30 stycznia
2020 r. rano Palestyńczycy obrzucili kamieniami żydowski autobus
przy wiosce Nabi Elias w zachodniej Samarii. Ranne zostały 2
osoby, a autobus jest uszkodzony.
30 stycznia 2020 r. palestyński premier
Mohammad Sztajjeh odrzucił amerykański plan pokojowy mówiąc,
że plan ten proponuje "nic więcej niż system apartheidu.
Trump próbuje w ten sposób zalegalizować nielegalną obecność
Żydów na terytorium Palestyny. Izrael musi zmierzyć się z rzeczywistością.
Jeśli Netanjahu myśli, że wygra w bardzo krótkim okresie, to
właśnie Netanjahu i Izraelczycy przegrają w bardzo długim okresie
... będą albo dwa państwa, albo jedno państwo apartheidu, to
jest państwo Izrael. Netanjahu nie chce dwóch państw, lecz chce
jednego państwa. Netanjahu chce zachować rzeczywistość, która
będzie prowadzić do katastrofalnych konsekwencji, które doprowadzą
do powstania państwa apartheidu w świętym państwie Palestyna.
Propozycja Stanów Zjednoczonych została wynegocjowana między
panem Kushnerem a Netanjahu. Inne plany były negocjowane przez
Palestyńczyków i Izraelczyków. Ten plan jest w 100% stronniczy
na korzyść Izraela. Netanjahu jest autorem tego planu. To, co
widzimy dzisiaj, jest w pełni zgodne z tym, czego chce Netanjahu."
30 stycznia 2020 r. popołudniem
izraelska artyleria ostrzelała cele terrorystyczne w rejonie
Beit Hanoun w Strefie Gazy. Był to odwet za wcześniejszy ostrzał
terytorium Izraela.
30 stycznia 2020 r. premiera Benjamin Netanjahu
wylądował rano w Moskwie i spotkał się z rosyjskim prezydentem
Władimirem Putinem. Rozmowa dotyczyła szczegółów amerykańskiego
planu pokojowego i jego skutków dla regionu. Rozmawiano również
o niezbędnej koordynacji bezpieczeństwa między Izraelem a Rosją
w Syrii. W międzyczasie do samolotu premiera wsiadła Naama Issachar,
która została dziś rano zwolniona z rosyjskiego więzienia.
30 stycznia 2020 r. Światowa Organizacja
Zdrowia ogłosiła, że epidemia koronawirusa w Chinach stanowi
obecnie stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym.
W związku z tym dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom
Ghebreyesus ogłosił międzynarodowy stan wyjątkowy.
31 stycznia 2020 r. palestyńscy terroryści
wystrzelili w nocy ze Strefy Gazy 3 rakiety, z których dwie
zestrzelił system Iron Dome, a trzecia spadła w otwartym
terenie. W mieście Sderot ranne zostało dziecko, które upadło
podczas ucieczki do schronu.
31 stycznia 2020 r. po zakończeniu porannych
modlitw w meczecie Al-Aksa, grupa kilkudziesięciu muzułman rozpoczęło
procesję, skandując nacjonalistyczne hasła. Izraelskie siły
policyjne weszły na teren Wzgórza Świątynnego, aby zapobiec
rozwojowi demonstracji lub wybuchom zamieszek.
31 stycznia
2020 r. minister spraw wewnętrznych Arjeh Deri zarządził zamknięcie
wszystkich przejść granicznych dla tych, którzy niedawno spędzili
czas w Chinach. Decyzja dotyczy każdego, kto był w Chinach na
14 dni lub krócej przed przybyciem do Izraela. Ministerstwo
spraw zagranicznych wydało ostrzeżenie przed podróżowaniem do
Chin, mówiąc, że Izraelczycy przebywający obecnie w tym kraju
powinni rozważyć wyjazd. Ambasada Izraela w Chinach kontynuuje
normalną pracę i pomaga nielicznym Izraelczykom przebywającym
w tym kraju, pomimo wybuchu epidemii koronawirusa. Izraelscy
dyplomaci zgłosili, że nie odczuwają braku podstawowych artykułów
lub żywności i są gotowi kontynuować swoją pracę. Jednak Izraelczycy
przebywający obecnie w Chinach powinni jak najszybciej wyjechać
z tego kraju.
31 stycznia 2020 r. po południem palestyńscy
terroryści wystrzelili ze Strefy Gazy 3 pociski moździerzowy.
Jeden został zastrzelony przez system Iron Dome, a dwa
spadły w otwartym terenie. Wieczorem wystrzelono rakietę, którą
zestrzelił system Iron Dome.
31 stycznia 2020 r. izraelskie siły powietrzne
zbombardowały w nocy wiele celów Hamasu w południowej
części Strefy Gazy, w tym podziemne miejsce produkcji broni.
"Siły Obronne Izraela bardzo poważnie traktują wszelkiego
rodzaju ataki na terytorium Izraela i będą nadal podejmować
wszelkie działania przeciwko próbom wyrządzenia krzywdy swoim
obywatelom. Organizacja terrorystyczna Hamas jest odpowiedzialna
za to, co dzieje się w Strefie Gazy i poza nią, i ponosi konsekwencje
działań przeciwko obywatelom Izraela."
31 stycznia
2020 r. Palestyńczycy demonstrowali w kilku miejscach wzdłuż
granicy Strefy Gazy. Palono opony, rzucano kamienie i bomby
zapalające, oraz podejmowano próby uszkodzenia płotu granicznego.
W starciach rannych zostało 14 Palestyńczyków.
31 stycznia 2020 r. po naradzie zorganizowanej
w Jordanii, Palestyńska Rada Narodowa, która jest parlamentem
Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP), ogłosiła
nad ranem swój absolutny sprzeciw wobec tego, co nazwała amerykańsko-izraelskim
"spiskiem". Według OWP plan pokojowy Trumpa narusza
palestyńskie prawa do samostanowienia, powrotu uchodźców do
ojczyzny i ustanowienia niezależnego państwa palestyńskiego
w granicach z 1967 r. ze stoulicą we wschodniej Jerozolimie.
Wydane oficjalne oświadczenie mówi, że rozwiązanie kwestii palestyńskiej
nie zostanie zrealizowane, dopóki rezolucje Zgromadzenia Ogólnego
ONZ nie zostaną wdrożone. Wskazano, że plan Trumpa nie
doprowadzi do porozumienia, ponieważ narusza międzynarodowe
prawo i decyzje międzynarodowych instytucji w sprawie Jerozolimy,
uchodźców palestyńskich i osiedli żydowskich, oferując pozbawione
suwerenności geograficznie rozdrobnione, pozbawione granic państwo
palestyńskie. Wezwano przywódców Autonomii Palestyńskiej do
eskalacji wszelkich form oporu przeciwko "okupacji"
oraz do wzmocnienia nieugiętości i jedności narodowej Palestyńczyków.
31 stycznia 2020 r. tysiące Jordańczyków
protestowało przeciwko planowi pokojowemu Trumpa. Około 3 tys.
osób wzięło udział w demonstracji, która rozpoczęła się przed
meczetem miasta Al-Husseini. Przy obecności sił bezpieczeństwa
palono izraelskie flagi i krzyczano "Śmierć Izraelowi".
Protestujący nosili jordańskie i palestyńskie flagi, oraz transparenty
z napisem "Jordania odrzuca układ stulecia" i "Precz
z układem stulecia". Krzyczano: "Palestyna nie jest
na sprzedaż". Prawie 300 osób demonstrowało przed ambasadą
Stanów Zjednoczonych w Ammanie, wzywając arabskie i muzułmańskie
kraje do wspierania Palestyńczyków w walce przeciwko państwu
żydowskiemu. Do podobnych protestów doszło w miastach Irbid
na północy kraju, w Karaku na południe od Ammanu i w Salt na
północny zachód od stolicy. Król Abdullah II powiedział: "Jordania
będzie nadal wspierać palestyński naród w jego wysiłkach na
rzecz utworzenia niepodległego państwa ze stolicą we wschodniej
Jerozolimie."
--------------------------------------------------
Materiały opracowywane na podstawie serwisów
informacyjnych: PAP, AP, Haaretz, Jerusalem Post, Arutz Sheva.
--------------------------------------------------
CIĄG DALSZY HISTORII:
|