1 września 2014 r. nad ranem syryjski pocisk
moździerzowy spadł na izraelskie Wzgórza Golan. Eksperci uważają,
że był to przypadkowy ostrzał z prowadzonych w sąsiedztwie granicy
walk syryjskiej armii z rebeliantami.
1 września 2014
r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się z amerykańskimi kongresmenami
Danem Rohrabacher i Gregory Meeks. Netanyahu zwrócił uwagę na
intensywne walki prowadzone przy granicy izraelskiej na Wzgórzach
Golan. "Widzimy al-Nusra, Hamas i Hezbollah - wspierane
przez Iran, al-Kaidę i inne grupy terrorystyczne, które łamią
wszelkie normy międzynarodowe i wkraczają do Libanu, Syrii i
Gazy. Myślę, że ONZ zrobi sobie wielką przysługę, jeśli zamiast
automatycznego potępiania Izraela, faktycznie zwróci uwagę swoich
komisji śledczych na tych terrorystów, którzy depczą wszelkie
normy, na których ONZ powstała." Rohrabacher powiedział,
że "Izrael jest jedynym czynnikiem stabilizującym długoterminowy
pokój w tym regionie. Reszta regionu zalana jest tyranią, niesprawiedliwością,
bandytyzmem i terroryzmem, który pochodzi od różnych radykalnych
islamskich organizacji. Jest to zagrożenie nie tylko dla was,
ale jest zagrożeniem dla pokoju na świecie i bezpieczeństwa
Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy dumni, że zajęliście to trudne
pozycje i można na was liczyć." Meeks podkreślił, że
Stany Zjednoczone są prawdziwym przyjacielem Izraela.
1 września 2014 r. palestyński minister spraw
społecznych Shawki al-Ayasa powiedział, że "budżet rządu
Autonomii Palestyńskiej jest poniżej zera i zaczyna zapożyczać
się w bankach, aby kontynuować swoją działalność. W tym roku
otrzymano zaledwie jedną trzecią zaplanowanych środków finansowych
od darczyńców. Od 1 stycznia Stany Zjednoczone, Europa i państwa
arabskie nie przekazały ani jednego centa."
2 września 2014 r. minister obrony Mosze
Jaalon omawiając sytuację na syryjskich Wzgórzach Golan, powiedział:
"W próbach wykorzystania przeciwko nam oddziałów terrorystycznych
w Syrii i na Wzgórzach Golan, widzimy odciski palców Iranu."
Specjalista wywiadu od Al-Kaidy, Aviv Oreg powiedział:
"Mamy teraz na granicy Izraela Jabhat al-Nusra, która
w zasadzie jest Al-Kaidą. Izrael jest uzasadnionym celem dla
wszystkich islamskich bojowników. Jest tylko kwestią czasu,
a islamskie grupy zaangażowane w walki w Syrii, zwrócą większą
uwagę w kierunku Izraela. Nie mogę powiedzieć dokładnie, kiedy
to nastąpi - ale będzie to bardzo ryzykowne. Oni potrzebują
jednego zamachowca samobójcę, aby przeszedł przez płot i zaatakował
izraelski patrol wojskowy lub ciągnik pełen rolników jadących
do pracy w polu." Oficer łącznikowy między siłami pokojowymi
UNDOF a Izraelem, Stephane Cohen powiedział, że mandat
sił UNDOF na Wzgórzach Golan stracił obecnie swoje znaczenie.
Większość żołnierzy sił pokojowych opuściła już region, i UNDOF
nie jest w stanie monitorować obszaru strefy zdemilitaryzowanej.
"UNDOF załamał się i od co najmniej dwóch lat mandat
jest bez znaczenia. Osiemdziesiąt procent obszaru przygranicznego
jest teraz w rękach syryjskiej opozycji."
2 września 2014
r. izraelski Arab nie zatrzymał się popołudniem do kontroli
na skrzyżowaniu Eyal (w pobliżu miasta Kalkilia) i usiłował
przejechać izraelskiego żołnierza. Ranny żołnierz zdołał otworzyć
ogień i ciężko postrzelił kierowcę. Prawdopodobnie samochód
służył do przemytu nielegalnych robotników z Autonomii Palestyńskiej
do Izraela.
2 września 2014 r. członek palestyńskiej
delegacji poinformował, że władze Egiptu skontaktowały się z
Autonomią Palestyńską i Izraelem w celu ustalenia terminu wznowienia
negocjacji w Kairze. Palestyński urzędnik dodał, że premier
Netanyahu opóźnia ustalenie terminu negocjacji.
2 września 2014 r. islamscy terroryści z
organizacji Nusra zajęli popołudniem pozycje w rejonie
miasta Quneitra na syryjskich Wzgórzach Golan. Wcześniej, pozycje
te opuściły oddziały syryjskiej armii. Terroryści zajęli także
opuszczone posterunki obserwacyjne UNDOF w strefie zdemilitaryzowanej
między Izraelem a Syrią.
2 września 2014 r. szef palestyńskich
negocjatorów Saeb Erekat spotkał się w Waszyngtonie z sekretarzem
stanu USA Johnem Kerry. Erekat ujawnił, że Palestyńczycy oczekują
po negocjacjach w Kairze, że nie później do końca roku zostanie
ustalony harmonogram wycofania wojsk izraelskich z terytoriów
Autonomii Palestyńskiej. Z tego powodu, w pierwszych trzech
miesiącach najważniejszym tematem rozmów mają być kwestie granic
państwa palestyńskiego. W kolejnych sześciu miesiącach będą
poruszane kwestie uchodźców palestyńskich, status Jerozolimy,
osiedla żydowskie, sprawy bezpieczeństwa oraz dostęp do wody.
Abbas domaga się także zamrożenia budownictwa żydowskiego na
Zachodnim Brzegu i uwolnienia czwartej transzy więźniów palestyńskich.
3 września 2014 r. minister obrony Mosze
Jaalon podpisał deklarację uznającą Państwo Islamskie
(ISIS) jako bezprawną organizację terrorystyczną. Deklaracja
umożliwia podjęcie działań prawnych przeciwko tej organizacji.
Podpisanie deklaracji nastąpiło zgodnie z zaleceniami agencji
bezpieczeństwa Szin Bet.
3 września 2014 r. szef Północnego
Dowództwa Sił Obronnych Izraela gen. Jair Golan powiedział,
że libański Hezbollah prowadzi aktywne działania przy
budowie podziemnych tuneli kierujących się w stronę Izraela.
Dodał, że Siły Obronne Izraela są przygotowane do radzenia
sobie z wszelkimi próbami zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców
regionu, jednak jeszcze nie przygotowano żadnych procedur przeciwdziałania
obecnym zagrożeniom. Wojskowy wywiad nie wyklucza, że takie
tunele mogą już istnieć w południowym Libanie.
3 września 2014 r. minister wywiadu
Juval Steinitz powiedział: "W przyszłym tygodniu pojadę
na czele ważnej delegacji do Waszyngtonu, aby rozmawiać na temat
ostatniej rundy negocjacji między zachodnimi mocarstwami i Iranem,
która poprzedza podpisanie porozumienia w listopadzie. Osiągnięcie
złego porozumienia będzie dla nas nie do przyjęcia. Dzisiejsze
rozmowy są podsumowaniem trwających od 11 lat negocjacji między
Iranem a światowymi potęgami. I przykro jest mi dzisiaj powiedzieć,
że po roku rozmów, Iran jest bliżej niż kiedykolwiek wcześniej,
aby osiągnąć potencjał nuklearny. To co obecnie widzimy, jest
bardzo niepokojącym obrazem. Podczas, gdy Iran zgodził się na
ustępstwa w kilku mało istotnych kwestiach, to nie zgodził się
cofnąć nawet o milimetr we wszystkich kwestiach, które dotykają
serca programu jądrowego - takich jak wzbogacanie uranu w wirówkach.
Sprzeciwiamy się możliwości, aby Iran posiadał wojskową broń
jądrową, ale także sprzeciwiamy się możliwości, że Iran stanie
się państwem nuklearnym. Według naszych szacunków, Iran bezpośrednio
zainwestował około 50 mld USD w swój program nuklearny, a dodatkowo
poniósł straty w wysokości 150 mld USD w wyniku bezpośrednich
sankcji nałożonych, aby zatrzymać ten program. Nie ma różnicy
w światopoglądzie byłego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada i obecnego
prezydenta Hassana Rouhani, który pomimo to jest spostrzegany
przez Zachód jako umiarkowany."
3 września 2014 r. wysoki oficer wywiadu
wojskowego przyznał, że Siły Obronne Izraela nie doceniły
sił palestyńskich terrorystów w Strefie Gazy i nie spodziewały
się, że operacja "Obronny Brzeg" będzie trwać
tak długo. "Gdybyś zapytał się mnie dwa miesiące temu,
nie powiedziałbym, że operacja zajmie nam 50 dni. Myśleliśmy,
że zajmie nam mniej czasu, ale zrozumieliśmy, że pomyliliśmy
się. Był to taktyczny błąd oceny, ale to był błąd. Wyszkolenie
niektórych bojowników Hamasu wywarło na nas wrażenie, ale nie
sprawiło żadnej niespodzianki siłom izraelskim. Rajd komandosów
Hamasu na izraelskie wybrzeże pokazał, że byli oni w dobrej
formie i bardzo dobrze wyszkoleni. Możemy powiedzieć, że na
pewno zostali przeszkoleni poza Strefą Gazy. Pod względem militarnym,
z tego co zobaczyliśmy, nic nas nie zaskoczyło. Podczas działań
w Gazie, mocno uderzyliśmy Hamas i Islamski Dżihad. Uważamy,
że są one w bardzo złym stanie. Kilkuset z nich zginęło, a dwie
trzecie domów terrorystów strzelających rakietami, zostało wyburzonych."
3 września 2014 r. egipski prezydent Abdel
Fattah al-Sisi oskarżył Izrael, że brak jego zainteresowania
procesem pokojowym na Bliskim Wschodzie wzmacnia terroryzm w
całym regionie i pada na "żyzne środowisko wzmacniając
rozszerzający się ekstremizm, przemoc i terroryzm. Przedłużająca
się od dziesięcioleci nierozwiązana sprawa palestyńska wzmacnia
to środowisko i daje usprawiedliwienie tym, którzy wykorzystują
religię i terroryzm."
3 września 2014
r. z niemieckiego portu wypłynął w drogę do Izraela czwarty
izraelski okręt podwodny klasy Delfin - otrzymał on nazwę
INS "Tanin". Nowy okręt podwodny jest najnowocześniejszym
w izraelskiej marynarce, i będzie posiadać najsilniejszy arsenał
broni. Może on przewozić głowice jądrowe.
4 września 2014 r. syryjski pocisk moździerzowy
spadł w południe na otwarty teren w północnej części Wzgórz
Golan. Był to pomyłkowy ostrzał, z prowadzonych przy granicy
walk wojsk rządowych z syryjskimi rebeliantami.
4 września 2014
r. były szef wywiadu, Amos Jadlin powiedział, że "nie
ma żadnych powodów do obaw ze strony ISIS. Oni są bardzo dobrzy
w kontaktach z mediami, i za pomocą mediów straszą ludzi. Aby
zwrócić na siebie uwagę mediów, w szokujący sposób mordują jeńców.
Sukcesy odnieśli tylko na terenach, którymi nikt inny nie jest
zainteresowany, a tym samym, gdzie nikt nie będzie z nimi walczyć.
Są to sunickie obszary na północy Syrii i mniej rozwinięte obszary
Iraku. Oni nie są w stanie walczyć w dużych miastach szyickich.
Mieszkańcy i wojsko w takich miejscach jak Karbala i Bagdad,
są bardziej zmotywowani, aby przeciwstawić się ISIS, niż miało
to miejsce w Tikricie, który ISIS zajęło. Izraelskie Siły Powietrzne
z łatwością odnajdą na pustyni ciężarówki, którymi jeżdżą ludzie
ISIS. Łatwo byłoby je wyeliminować, o wiele łatwiej niż ukrywających
się po szpitalach Gazy terrorystów z Hamasu. Do tej pory ISIS
nie napotkał na żadną większą przeszkodę. Teraz oni zobaczą,
że nie są nie do pokonania."
4 września 2014 r. minister obrony Mosze
Jaalon powiedział wieczorem, że "wszelkie cięcia w budżecie
obronnym będą ze szkodą dla państwa Izrael, i doprowadzą nas
do punktu, do którego nigdy nie powinno nie dojść. Nigdy nie
powinniśmy pozwolić sobie, aby dojść do punktu, w którym z żalem
zobaczymy, że obecny brak inwestycji w naszą obronę stał się
przyczyną wysokiej ceny, jaką zapłacimy później."
4 września 2014 r. sąd wojskowy oskarżył
stratega Hamasu, Husama Hasana Kawasme, o uprowadzenie
i zamordowanie w czerwcu 3 izraelskich nastolatków. Kawasme
został zatrzymany, gdy przy użyciu sfałszowanych dokumentów
usiłował przekroczyć granicę i zbiec do Jordanii. Podczas przesłuchań,
Kawasme przyznał się do udziału w planowaniu uprowadzenia uczniów
jesziwy. Wskazał także swoich wspólników, którzy są nadal poszukiwani
(Maruan Kawasme i Amar Abu Aisza).
4 września 2014 r. izraelska artyleria ostrzelała
popołudniem pozycje w rejonie Quneitra na syryjskich Wzgórzach
Golan. Z pozycji tych wystrzelono wcześniej pocisk moździerzowy
na Izrael.
4 września 2014 r. były prezydent Szimon
Peres spotkał się w Rzymie z papieżem Franciszkiem, któremu
zaproponował utworzenie "ONZ religii". Papież
nie podjął żadnego zobowiązania w tej sprawie. Peres powiedział:
"ONZ się przeżyło. To, co jest potrzebne, to Organizacja
Religii Zjednoczonych, ONZ religii. Na wzór Karty Narodów Zjednoczonych
należy też zredagować Kartę Religii. Głosiłaby ona w imieniu
ich wszystkich, że mordowanie ludzi czy masowe masakry, co widzimy
w tych tygodniach, nie mają nic wspólnego z religią. Dzisiaj
stoimy w obliczu setek, może nawet tysięcy ruchów terrorystycznych,
które twierdzą, że zabijają w imię Boga. ONZ jako organizacja
jest zupełnie bezradna na Bliskim Wschodzie. Kiedy ONZ wysyła
na Bliski Wschód żołnierzy sił pokojowych z Fidżi czy Filipin,
a oni zostają porwani przez terrorystów, co może zrobić sekretarz
generalny Narodów Zjednoczonych? Można wydać tylko piękne oświadczenie.
Ale ono nie ma ani takiej siły, ani skuteczności, jaką ma każda
homilia papieża, który tylko na Placu Świętego Piotra gromadzi
pół miliona ludzi. To właśnie papież powinien stanąć na czele
ONZ religii. Organizacje terrorystyczne uzasadniają ścinanie
głów, cytując fragmenty Koranu. Musi powstać międzynarodowa
koalicja antyterrorystyczna, a przywódcy religijni powinni doprowadzić
do pojednania i tolerancji."
4 września 2014
r. sekretarz stanu USA John Kerry spotkał się w Waszyngtonie
z szefem palestyńskich negocjatorów Saeb Erekatem. Spotkanie
trwało dwie godziny i dotyczyło problematyki stosunków izraelsko-palestyńskich
oraz sytuacji w Strefie Gazy.
4 września 2014 r. brytyjski
premier David Cameron na szczycie NATO w Walii powiedział,
że istnieje możliwość przeprowadzenia powietrznych nalotów przeciwko
siłom ISIS w Syrii, z lub bez zgody syryjskiego rządu.
Wskazał przy tym, że przeprowadzenie ataków bez zgody Syrii
nie byłoby złamaniem prawa międzynarodowego, gdyż kraj ten jest
pogrążony w chaosie wojny domowej, a reżim Assada nie jest postrzegany
jako praworządny.
5 września 2014 r. władze ogłosiły przetarg
na budowę 283 nowych mieszkań w żydowskim osiedlu Elkana w Samarii.
Rozbudowa osiedla została zatwierdzona już w styczniu b.r.
5 września 2014 r. obrona cywilna poinformowała,
że wzdłuż linii kolejowej z Aszkelonu do Sderot zostaną zasadzone
drzewa, aby w ten sposób chronić jadące pociągi przed ewentualnym
ostrzałem ze Strefy Gazy. Już wcześniej zasadzono tysiące drzew
wzdłuż przygranicznych dróg. Drzewa utrudniają terrorystom działania
obserwacyjne oraz uniemożliwiają przeprowadzenie precyzyjnych
ostrzałów izraelskich pojazdów. W ten sposób utworzona "zielona
strefa" chroni przed snajperami ze Strefy Gazy.
5 września 2014 r. przywódca polityczny Hamasu,
Ismail Haniyeh powiedział, że jego organizacja nie zamierza
współpracować z regionalnymi lub międzynarodowymi decyzjami
zmierzającymi do demilitaryzacji Strefy Gazy. "Broń
jest świętym światłem w walce o ziemię, i jeśli oni będą chcieli
nas rozbroić, zgodzimy się tylko w przypadku, gdy okupanci również
zostaną zdemilitaryzowani i opuszczą naszą ziemię. Tak długo
jak będzie trwać okupacja, będziemy stawiać opór."
5 września 2014
r. palestyńskie siły bezpieczeństwa poinformowały, że w ciągu
ostatnich 10 dni aresztowały 74 członków Hamasu w Samarii
i Judei.
5 września 2014 r. szef francuskiego biura
Agencji Żydowskiej, Ariel Kandel powiedział, że "Francja
jest dziś liderem w emigracji Żydów do Izraela. Nigdy tak nie
było przedtem." Od początku roku z Francji do Izraela
wyjechało 4566 Żydów (w porównaniu z Ukrainy wyjechało 3252
Żydów, z Rosji 2632 i Stanów Zjednoczonych 2213 imigrantów).
Ocenia się, że do końca roku z Francji wyjedzie około 6 tys.
Żydów, czyli ponad 1% francuskiej społeczności żydowskiej. Kandel
wskazał, że głównymi przyczynami jest rosnący antysemityzm oraz
trudna sytuacja gospodarcza we Francji. "W świecie zachodnim
lub wolnym, nigdy nie widzieliśmy jednego procenta społeczności
żydowskiej emigrującego do Izraela."
6 września 2014 r. palestyńskie siły bezpieczeństwa
poinformowały o skompletowaniu listy oficerów, którzy są przygotowani
do przejęcia terminalu granicznego Rafah w Strefie Gazy. Będą
oni również odpowiedzialni za bezpieczeństwo na granicy Strefy
Gazy z Egiptem. Funkcjonariusze przejdą 2-miesięczne szkolenie
wojskowe w Egipcie i będą czekać na decyzje polityczne, aby
objąć stanowiska w Strefie Gazy.
6 września 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas powiedział w Kairze, że "jeśli rząd jedności
nie będzie jednolity pod względem sił zbrojnych i przestrzegania
prawa na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, nie będzie żadnego
partnerstwa lub współpracy z Hamasem. Nie ufam Hamasowi, bo
przez cały czas zmienia on swoje zdanie. Autonomia Palestyńska
musi być jednolita. Przemycaliście na Zachodni Brzeg broń, materiały
wybuchowe i pieniądze - nie do walki z Izraelem, ale do przeprowadzenia
zamachu stanu przeciwko palestyńskim władzom. Od dnia, w którym
powstał, Hamas stara się doprowadzić do upadku Autonomii Palestyńskiej.
Hamas skrzętnie zawyża liczbę ofiar cywilnych ostatnich walk
w Gazie. Hamas podaje liczbę zabitych swoich członków, że nie
przekracza ona 50 osób, podczas gdy w rzeczywistości zginęło
ponad 850 członków Hamasu oraz członkowie ich rodzin. Hamas
dopuścił okrucieństw podczas wojny w Strefie Gazy, a także później,
gdy bez procesu sądowego zabito 120 osób, ponieważ naruszyli
godzinę policyjną w nocy. Jeśli przywódcy Hamasu nie będą przestrzegać
zasad prawa w Strefie Gazy, Judei i Samarii, nie będzie żadnych
dalszych rozmów o współpracy z tą organizacją."
6 września 2014 r. kanclerz Niemiec,
Angela Merkel powiedziała, że zrobi wszystko, co możliwe, aby
upewnić się, że w Niemczech nie będzie antysemityzmu. Wezwała
niemieckich obywateli do udziału w wiecu przeciwko antysemityzmowi,
który ma się odbyć w przyszłym tygodniu w Berlinie.
7 września 2014 r. samolot pasażerski El
Al Lądował w nocy awaryjnie na lotnisku im. Dawida Ben Guriona.
Wystartował on ze 194 pasażerami na pokładzie z celem lotu do
Toronto. Doszło jednak do awarii technicznej jednego z silników,
i samolot Boeing 767 zawrócił na lotnisko, gdzie bezpiecznie
wylądował.
7 września 2014 r. prezydent Reuven
Rivlin spotkał się w Jerozolimie z norweskim ministrem spraw
zagranicznych Borge Brende. Rivlin powiedział, że Izrael zaangażuje
się w obudowę Strefy Gazy i pozwoli na przewóz materiałów budowlanych,
pomimo ich użycia w przeszłości do budowy rozległej sieci tuneli
terrorystycznych. Ostrzegł jednak, że "rehabilitacja
i odbudowa Strefy Gazy powinna iść razem z demilitaryzacją Gazy,
ponieważ w przeciwnym razie, w krótkim czasie zobaczymy kolejną
turę walk. Ludzie z Hamasu ponownie wydadzą wszystkie pieniądze,
które przekaże im świat na odbudowę Strefy Gazy, i zainwestują
je w celach militarnych, aby podnieść zdolności atakowania Izrael."
7 września 2014
r. Palestyńczycy obrzucili popołudniem kamieniami młodego Izraelczyka
w rejonie Wadi al-Joz we Wschodniej Jerozolimie. Izraelczyk
został ranny. Przybyła na miejsce zdarzenia policja, została
również obrzucona kamieniami. Uszkodzonych zostało kilka pojazdów
policyjnych. Wieczorem wybuchły poważne zamieszki we Wschodniej
Jerozolimie. W dzielnicy French Hill próbowano podpalić zbiorniki
z paliwem, aby w ten sposób doprowadzić do ich eksplozji. Wieczorem
ponownie wybuchły starcia we Wschodniej Jerozolimie.
7 września 2014 r. rzecznik Hamasu,
Sami Abu Zuhri zagroził, że jeśli władze Autonomii Palestyńskiej
będą kontynuować politykę aresztowania członków Hamasu
na Zachodnim Brzegu, zapłacą za to. Rzecznik Ismail Radwan ostrzegł,
że Hamas odrzuca jakiekolwiek plany rozmieszczenia międzynarodowych
wojsk pokojowych w Strefie Gazy. "Hamas będzie traktował
wszelkie wojska międzynarodowe jako nowe siły okupacyjne. Strony
międzynarodowe powinny działać w kierunku zniesienia oblężenia
i okupacji, zamiast mówić o uzbrojeniu ruchu oporu. Opór jest
świętością dla Palestyńczyków."
7 września 2014 r. sekretarz generalny Ligii
Arabskiej, Nabil Elaraby powiedział w Kairze, że palestyński
przewodniczący Mahmoud Abbas "jest otwarty na ważne
kwestie w celu odnowienia prawdziwych negocjacji."
7 września 2014
r. egipski prezydent Abdel Fatah-Sisi zaproponował oddanie Autonomii
Palestyńskiej obszaru o powierzchni 160 kilometrów kwadratowych
na półwyspie Synaj, który zostałby przyłączony do Strefy Gazy
z celem utworzenia państwa palestyńskiego. W ten sposób Strefa
Gazy pięciokrotnie powiększyłaby swoją powierzchnię. W nowym
państwie palestyńskim mogliby osiedlać się uchodźcy palestyńscy.
W zamian Palestyńczycy zrezygnowaliby z żądań powrotu do granic
z 1967 r. Mahmoud Abbas odrzucił tą propozycję.
7 września 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas przemawiał w Kairze na posiedzeniu ministrów spraw
zagranicznych Ligii Arabskiej. Podczas jego przemówienia
usunięto z Sali wszystkich dziennikarzy. Abbas poruszył próbę
zamachu stanu, podjętą przez Hamas na Zachodnim Brzegu.
Podkreślił przy tym, że od lat usiłuje osiągnąć pojednanie między
frakcjami al-Fatah i Hamasem, ale nadal się to
nie udaje. Abbas oskarżył Hamas, że pomimo istnienia
rządu jedności, sprawuje on władzę w Strefie Gazie przy pomocy
"rządu cieni" - jest to 27 dyrektorów generalnych,
zarządzających różnymi ministerstwami. "Palestyński
rząd jedności narodowej nic nie może robić na tej ziemi."
Abbas zadrwił także z wojny Hamasu z Izraelem. "Gdzie
jest zwycięstwo, o którym oni mówią? Wystrzelili 4 tys. rakiet,
które zabiły trzech Izraelczyków." Dodał, że gdyby
Hamas zaakceptował pierwsze egipskie wezwanie do zawieszenia
broni, liczba ofiar wojny wyniosłaby 180 zabitych Palestyńczyków.
Komitet Centralny al-Fatah zdecydował się zawiesić wszelkie
kontakty z Hamasem, dopóki organizacja ta nie wyrazi
zgody na funkcjonowanie jednego rządu, reprezentującego wszystkich
Palestyńczyków. "Jeśli Hamas nie zaakceptuje ustanowienia
państwa palestyńskiego z jednym rządem, jednym prawem i jedną
siłą zbrojną, nie będzie między nami partnerstwa."
Abbas podkreślił, że Autonomia Palestyńska jest jedyną stroną
odpowiedzialną za podejmowanie decyzji o wypowiadaniu wojny
lub podpisywaniu porozumienia pokojowego z Izraelem.
8 września 2014 r. w nocy i przed południem
Palestyńczycy zaatakowali w dzielnicy Shuafat we Wschodniej
Jerozolimie kamieniami przejeżdżające tramwaje.
8 września 2014
r. były prezydent Szimon Peres powiedział: "Terroryzm
jest systemem, którym należy się zająć religijnie, militarnie,
państwowo i finansowo. Świat musi połączyć siły, aby walczyć
z terrorem, a Izrael musi być tego częścią. Terroryzm rozdziera
świat arabski. Zniszczył Jemen, Libię i Irak. Terroryzm musi
być zwalczany na wszystkich obecnych wojnach, a ludzie nie mogą
przed nim uciekać. Takie kraje, jak Katar i Turcja, powinny
zostać ukarane ciężkimi sankcjami gospodarczymi za finansowanie
terroryzmu ... Możemy powiedzieć, że jesteśmy teraz w okresie
zawieszenia broni. W Autonomii Palestyńskiej jest obóz pro-terrorystyczny
i obóz pro-pokojowy, a prezydent Autonomii Mahmoud Abbas jest
częścią tego ostatniego. Zajął on odważne stanowisko wobec terroru
i sprzeciwił się Hamasowi. Ten, kto usiłuje bagatelizować jego
słowa, jest w błędzie."
8 września 2014 r. podczas Światowego
Szczytu na rzecz walki z terroryzmem minister wywiadu Juval
Stenitz ostrzegł, że plany Abbasa stanowią zagrożenie dla istnienia
Izraela. "To, co Abbas proponuje Izraelowi, to zbiorowe
samobójstwo. Musimy mieć świadomość, że nasze istnienie jest
zagrożone." Natomiast minister sprawiedliwości Cipi
Liwni wyraziła pogląd, że Izrael popełnił błąd nie kończąc ostatniej
operacji w Strefie Gazy porozumieniem pokojowym. "Nasze
siły zbrojne osłabiły Hamas, ale musimy go jeszcze bardziej
osłabić i odsunąć go od rządu, by następnie znaleźć rozwiązanie
na drodze dyplomatycznej. Musimy zakończyć działania rozpoczęte
w Gazie. Starając się osiągnąć porozumienie dyplomatyczne z
Hamasem, Izrael powinien skorzystać z okazji, aby wykazać odwagę
i inicjatywę wobec brytalnych terrorystów z ISIS, którzy wyglądają,
jakby przyszli prosto ze średniowiecza. Mamy wspólny interes
ze światem zachodnim i arabskim. Musimy podjąć działania w miejscach
wspólnych z umiarkowanymi ruchami."
8 września 2014 r. minister obrony Mosze
Jaalon ostrzegł, że Iran próbuje wznowić pomoc dla Hamasu,
a "Katar i Turcja, które są członkami ONZ, również wspierają
Hamas. Turcja jest również członkiem NATO. Główna siedziba zagraniczna
Hamasu mieści się w Stambule. Człowiek Salah Aruri siedzi tam.
Gdzie jest świat? Kiedy mówimy o wojnie z terroryzmem, to nie
możemy ignorować tego rodzaju zjawiska - państwa sponsorujące
terroryzm i działalność terrorystyczną, bez ukrywania tego ...
W następstwie operacji Obronny Brzeg, ONZ powołało komisje śledcze
przeciwko nam. Zamierzają sprawdzić nasze normy moralne, podczas,
gdy mamy do czynienia z wrogiem, który używa swoich obywateli
jako żywe tarcze. My działamy zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego.
Zamiast międzynarodowej kampanii przeciwko terroryzmowi, jesteśmy
atakowani - Hamas wykorzystuje międzynarodową kampanię przeciwko
nam. Czy to jest sposób na prowadzenie kampanii przeciwko terroryzmowi?
Czy w ten sposób wolny świat dołącza do kompanii przeciwko terroryzmowi?
Społeczność międzynarodowa powinna potępić Hamas i tych, którzy
go popierają. Społeczność międzynarodowa musi odgrywać kluczową
rolę w wyjaśnianiu tych rzeczy. Brak jasności nie służy wojnie
z terroryzmem, ale pomaga grupom terrorystycznym."
8 września 2014 r. agencja bezpieczeństwa
opublikowała swój raport z aktywności terrorystycznej w mieście
Jerozolima. W marcu b.r. miały miejsce 3 próby ataków terrorystycznych,
w kwietniu było ich 7, w maju i czerwcu były 22 ataki, podczas
gdy w lipcu i sierpniu doszło do 152 ataków. Podczas operacji
Obronny Brzeg, w Jerozolimie doszło do większej ilości incydentów,
niż w Samarii i Judei. Policja starała się unikać nadmiernych
starć, i natychmiast wprowadzała do ogarniętych zamieszkami
dzielnic duże siły funkcjonariuszy, którzy tłumili w zarodku
zajścia. Analiza zdarzeń wskazuje, że zajścia nie były kierowane
przez zorganizowaną grupę. Większość z nich wybuchała spontanicznie,
chociaż wydaje się, że jedna trzecia była inicjowana z zewnątrz.
Podczas zamieszek aresztowano ponad 600 Palestyńczyków, i do
sądów skierowano 200 oskarżeń. Wiele z tych aresztowań było
wynikiem incydentów, podczas których Arabowie atakowali kamieniami
linię tramwajową w arabskich dzielnicach. Od początku lipca
doszło do 90 takich incydentów. Więcej niż jedna trzecia taboru
tramwajowego została uszkodzona, i z tego powodu wyłączona z
eksploatacji. Do poważnego zdarzenia doszło na początku sierpnia,
kiedy to Arab przy pomocy koparki zaatakował pusty autobus.
8 września 2014 r. przypadkowy
ostrzał ze strony syryjskiej, ranił wieczorem izraelskiego żołnierza
w rejonie Quneitra na Wzgórzach Golan. Do incydentu doszło przy
kibucu Ein Zivan. W okolicach Quneitra trwają walki syryjskiej
armii z rebeliantami.
8 września 2014 r. rzecznik Hamasu,
Fawzi Barhoum oskarżył palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda
Abbasa, że "współpracuje z Amerykanami i Izraelczykami,
aby zniszczyć rząd jedności."
8 września 2014 r. policja ewakuowała centrum
żydowskie w kampusie Lebovic w Toronto (Kanada). Przyczyną ewakuacji
była informacja o podejrzanym ładunku, który mógł okazać się
bombą. Policja sprawdziła pakunek, nie znajdując niczego podejrzanego.
9 września 2014 r. minister sprawiedliwości
Cipi Liwni powiedziała, że osiedla żydowskie w Samarii i Judei
nie podnoszą bezpieczeństwa Izraela, ale raczej szkodzą przyszłym
pokoleniom Izraelczyków. Dodała, że porozumienie dyplomatyczne
z umiarkowanym obozem palestyńskim byłoby w interesie bezpieczeństwa
Izraela. "Ten, kto mówi, że nie ma rozwiązania tego
konfliktu i nie jest gotowy zrezygnować z części ziemi Izraela,
uniemożliwi następnemu pokoleniu żyć pokojowo w Izraelu ...
Brak procesu pokojowego z Palestyńczykami uniemożliwi Izraelowi
wzięcie udziału w koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu, ponieważ
państwa arabskie sprzeciwią się takiej koalicji."
9 września 2014 r. minister obrony Mosze
Jaalon wezwał agencje wywiadowcze świata do współpracy przeciwko
islamistom z organizacji terrorystycznej ISIS. Szef wywiadu
wojskowego Amos Jadlin powiedział: "Informacje, które
zbieramy na Bliskim Wschodzie - zajmujemy się zagrożeniami ze
strony Iranu, Hezbollahu, Syrii, organizacji terrorystycznych
na Synaju i w Strefie Gazy - są bardzo wysokiej jakości i możemy
się nimi podzielić z naszymi sojusznikami."
9 września 2014 r. Siły Obronne Izraela
przeprowadziły test rakietowego systemu antybalistycznego Arrow-2.
Poinformowano, że próba zakończyła się "częściowym sukcesem".
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że prawdopodobnie pocisk balistyczny
nie został przechwycony i spadł do Morza Śródziemnego.
9 września 2014
r. Palestyńczycy wszczęli popołudniem zamieszki w dzielnicy
Shuafat we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami policjantów,
którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym. Ranny został 1 policjant.
9 września 2014 r. koordynator pomocy humanitarnej
ONZ James Rawley spotkał się w Ramallah z palestyńskim
wicepremierem Mohammedem Mustafa. Rawley powiedział: "Zakres
zniszczeń w Strefie Gazy nie ma precedensu. Kryzys się jeszcze
nie skończył." Obaj politycy wezwali międzynarodowych
darczyńców do przekazania 550 mln USD na odbudowę Strefy Gazy.
Mustafa zaznaczył jednak, że wiele państw nie chce beztrosko
przekazywać funduszy, które pozostawione bez kontroli trafią
w ręce Hamasu.
9 września 2014 r. wysoki przedstawiciel
al-Fatah, Nabil Shaath powiedział, że jeśli w kolejnej
rundzie negocjacji Izrael nie zgodzi się na wycofanie z Zachodniego
Brzegu, Palestyńczycy ogłoszą polityczne powstanie państwa palestyńskiego.
Autonomia Palestyńska zwróci się do Rady Bezpieczeństwa ONZ
w celu przejęcia procesu pokojowego i wezwie społeczność międzynarodową
do ogłoszenia bojkotu Izraela, "jak to miało miejsce
z apartheidem RPA."
10 września 2014 r. minister spraw strategicznych
Juval Steinitz powiedział, że w tym momencie nie jest możliwa
żadna inicjatywa dyplomatyczna otwierająca negocjacje izraelsko-palestyńskie,
ponieważ Mahmoud Abbas jest zaangażowany w działania na rzecz
"przejęcia kontroli nad Autonomią Palestyńską, demilitaryzacji
Gazy i wywiązania się ze swoich wcześniejszych zobowiązań."
Dodał, że egipska inicjatywa dotycząca utworzenia państwa palestyńskiego
w Strefie Gazy i na Synaju jest ciekawa i interesująca, brak
jednak potwierdzenia jej prawdziwości.
10 września 2014 r. dyrektor Międzynarodowego
Instytutu walki z Terroryzmem, dr Boaz Ganor powiedział,
że państwa, służby wywiadowcze i agencje zwalczające terroryzm
powinny być pokorne i działać na rzecz utworzenia sieci współpracy
międzynarodowej, gdyż muszą nieustannie uczyć się, jak skutecznie
działać przeciwko "dynamicznemu zjawisku globalnych
sieci terrorystycznych, które przez cały czas rozwijają się.
Grupy terrorystyczne nieustannie się uczą, poszukują nowych
rozwiązań, odkrywają i starają się uderzać w miękkie podbrzusze
swoich przeciwników. Globalne agencje antyterrorystyczne nie
nadążają za nimi, chociaż od 11 września nastąpiła istotna poprawa
wysiłków w walce z terroryzmem. Świat ma do czynienie z dużo
silniejszym terroryzmem niż 10 lat temu, i jest wiele rzeczy,
które należy podjąć. Niestety, wielu ekspertów od walki z terroryzmem
nie potrafi się nawet zgodzić na ustalenie uniwersalnej definicji
terroryzmu, a zdefiniowanie wroga jest kluczowym warunkiem do
skutecznego jego zwalczania. Terroryzm jest ideologią, ale stosuje
metody prowadzenia wojny. Świadomie wykorzystuje przy tym przemoc
wobec ludności cywilnej, aby osiągnąć cele polityczne. Kiedy
to zrozumiesz, nie będziesz mówił, że jest to subiektywne pojęcie.
Nie jest prawdą, że jeden człowiek jest terrorystą, a inny -
bojownikiem walczącym o wolność. Wspieranie bojowników o wolność,
nie może popierać celowych ataków na cywilów, gdyż jest to terroryzm."
10 września 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa
przeprowadziły w nocy rajd do obozu uchodźców al-Am'ari przy
Ramallah, w Samarii. Doszło do starć z Palestyńczykami, którzy
obrzucili kamieniami i koktajlami Mołotowa izraelskie
pojazdy. W trakcie starć zginął 1 Palestyńczyk, który usiłował
rzucić improwizowany ładunek wybuchowy. Izraelska operacja miała
na celu zatrzymanie lokalnego dowódcę operacyjnego Hamasu.
10 września 2014 r. minister obrony Mosze
Jaalon odwiedził z oficjalną wizytę Azerbejdżan. W Baku spotkał
się z prezydentem Ilham Alijewem i ministrami rządu. Rozmowy
dotyczyły współpracy gospodarczej i wojskowej. Azerbejdżan dostarcza
40% wszystkich dostaw ropy naftowej, które docierają do Izraela.
Z tego powodu jest strategicznym sojusznikiem. Jaalon powiedział,
że oba kraje łączy "głęboka współpraca obronna."
11 września 2014 r. wiceminister spraw zagranicznych
Tzahi Hanegbi ostrzegł, że Hamas może wznowić "przemoc",
jeżeli uzna, że nie odniesie żadnych korzyści politycznych w
kolejnej turze rozmów w Kairze. "Istnieje prawdopodobieństwo,
że Hamas ponownie wznowi swoją przemoc, takiej możliwości nie
można ignorować. Wznowienie walk nie nastąpi w krótkim czasie,
ponieważ Hamas będzie czekać na negocjacje w Kairze, a także
na konferencję darczyńców w październiku w Gazie. Ale kiedy
Hamas zrozumie, że wojna nie przyniosła im najmniejszego sukcesu
politycznego, mogą powrócić do walki." Hanegbi powtórzył,
że Izrael odrzuca żądania Hamasu co do portu i lotniska
w Gazie. Podkreślił, że wszystkie materiały budowlane wwożone
do Strefy Gazy będą ściśle sprawdzane, aby zapewnić, że nie
zostały wykorzystane na rozbudowę infrastruktury militarnej.
11 września 2014 r. władze palestyńskie poinformowały,
że oficjalne wyniki sekcji zwłok wskazują, że palestyński więzień
Raed Abdel Salam al-Jaabari w rzeczywistości nie popełnił 9
września samobójstwa w swojej celi, lecz zmarł od ciosu w głowę.
Izraelskie służby więzienne poinformowały, że Jaabari powiesił
się w łazience w więzieniu Eshel w południowej części kraju,
a następnie zmarł w drodze do szpitala. Palestyńczycy zażądali
wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
11 września 2014 r. palestyński taksówkarz
usiłował wieczorem przejechać izraelskiego żołnierza przy mieście
Ariel w Samarii. Kierowca został zatrzymany na przesłuchanie.
11 września 2014 r. islamscy terroryści z
al-Nusra uwolnili rano 45 żołnierzy sił UNDOF
(z Fidżi), którzy byli przetrzymywani na syryjskich Wzgórzach
Golan. Bezpiecznie dojechali oni do granicy i wjechali do Izraela.
11 września
2014 r. międzynarodowa organizacja obrony praw człowieka Human
Rights Watch po zbadaniu sprawy trzech ataków izraelskich
na prowadzone przez ONZ w Strefie Gazy szkoły, w których
mieszkają pozbawieni domów Palestyńczycy, oskarżyła Izrael o
zbrodnie wojenne. W atakach z 24 i 30 lipca na szkoły na północy
Strefy Gazy i 3 sierpnia, kiedy Izrael wystrzelił rakietę na
szkołę w Rafah, zginęło co najmniej 45 osób, w tym 17 dzieci.
Dochodzenie HRW w sprawie bombardowań oparto na badaniach
w terenie i wywiadach ze świadkami. Wynika z niego, że w rejonie
tych szkół nie znajdowały się cele wojskowe, zaś pierwsze dwa
ataki były zmasowane i "nieproporcjonalne",
a trzeci - był co najmniej "lekkomyślny". Specjalny
doradca w HRW, Fred Abrahams napisał w oświadczeniu:
"Izraelskie wojsko przeprowadziło ataki na trzy dobrze
oznakowane szkoły lub ich pobliże ... Izrael nie przedstawił
przekonującego wyjaśnienia ataków na szkoły, w których ludzie
szukali schronienia, i wynikłej z tego rzezi."
11 września 2014 r. nieznani sprawcy
wymalowali swastyki i antysemickie hasła na synagodze w Miami
Beach w USA. Policja zwiększyła ochronę żydowskich budynków.
11 września 2014 r, izraelska i amerykańska
delegacja spotkały się w Waszyngtonie. Na czele delegacji stali
minister wywiadu Juval Steinitz i zastępca sekretarzu stanu
Willia Burns. Po spotkaniu wydano wspólne oświadczenie: "Obie
strony są zaangażowane w szeroko zakrojoną dyskusję na temat
rozwoju sytuacji w regionie oraz wzmocniły swoje zobowiązania
do walki z terroryzmem i zapobiegania zagrożeniom dla stabilności
regionu. Strony omówiły niedawny konflikt w Strefie Gazy i znaczenie
osiągnięcia trwałego porozumienia pokojowego, kładącego kres
cyklowi konfliktów. Obie strony zgodziły się na pilną potrzebę
odbudowy i pomocy humanitarnej dla ludzi w Gazie, i podkreśliły
znaczenie wzmocnienia Autonomii Palestyńskiej. Stany Zjednoczone
ponownie wyraziły swoje zaniepokojenie kontynuowaniem działalności
osadniczej na Zachodnim Brzegu. Obie strony zgodziły się nadal
ściśle konsultować się w kwestiach regionalnych. Dialog strategiczny
podkreśla silne partnerstwo, które wiąże Izrael i Stany Zjednoczone."
12 września 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
w nocy kamieniami żydowski samochód w dzielnicy Wadi Joz we
Wschodniej Jerozolimie. Ranny został 1 Izraelczyk.
12 września
2014 r. premier Beniamin Netanyahu obiecał walczyć z islamskim
ekstremizmem. "Jestem przekonany, że wojujący islam
zginie." Prezydent Reuven Rivlin powiedział, że Izrael
na Izraelu ciąży odpowiedzialność zatrzymania Państwa Islamskiego.
"Walka ze złem w postaci ISIS nie jest prosta. Zachód
już zrozumiał, że nie może siedzieć, kiedy te straszne siły
działają. Mamy nadzieję, że rozpoczną walkę z tym koszmarem,
i dla wszystkich stanie się jasne, że nie ma przyszłości dla
terroryzmu."
12 września 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
popołudniem zamieszki na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Obrzucono
kamieniami izraelskich policjantów. Zatrzymano 3 Arabów. Wieczorem
doszło do rozruchów w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie.
Policja aresztowała 3 zamaskowanych Arabów.
12 września 2014 r. syryjski pocisk
rakietowy spadł wieczorem na północną część izraelskich Wzgórz
Golan. Uważa się, że był to przypadkowy ostrzał z toczonych
przy granicy walk wojsk rządowych z syryjskimi rebeliantami.
12 września 2014 r. przywódca polityczny
Hamasu, Ismail Hanija wezwał palestyńskiego przewodniczącego
Mahmouda Abbasa do podpisania statusu rzymskiego i pociągnięcia
Izraela przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym do odpowiedzialności
"za swoje zbrodnie w Gazie. Palestyńscy przywódcy nie
mogą zaniedbywać praw ofiar napaści militarnej Izraela na Gazę."
12 września 2014 r. przewodniczący Knesetu,
Juli Edelstein powiedział na konferencji w Oslo: "Izrael
jest państwem moralnym i demokratycznym, tak było przez długie
od lata, od samego początku. Natomiast jego sąsiedzi nie są
tacy. Izraelska demokracja nie była brana za pewnik. Po utworzeniu
państwa Izraela trwała ciągła walka o byt, i byłoby bardzo łatwo
pod pozorem bezpieczeństwa ustanowić niedemokratyczny reżim.
Wzywam wszystkich naszych sąsiadów, aby zatrzymali podżeganie
i działania militarne przeciwko Izraelowi, a inwestowali w pozytywną
współpracę w kwestiach wspólnych interesów obu stron, takich
jak ochrona środowiska, woda i edukacja. Takie partnerstwo może
stworzyć spokojne życie w regionie dla dobra wszystkich narodów
tego regionu."
12 września
2014 r. przywódca polityczny Hamasu, Khaled Mashaal oświadczył,
że jego grupa nie będzie prowadzić bezpośrednich negocjacji
z Izraelem. "Jeśli będzie to konieczne, to będą negocjacje
pośrednie."
13 września 2014 r. przywódca polityczny
Hamasu, Ismail Hanija powiedział, że jego grupa nigdy
nie zgodzi się na rozbrojenie "w zamian za rehabilitację
Gazy lub cokolwiek innego. Walka zbrojna jest uzasadniona potrzebą
wyzwolenia Palestyny." Hanija skrytykował Stany Zjednoczone
za stronnicze popieranie Izraela. "Musimy wypracować
narodową strategię i skoncentrować nasze wysiłki na postawieniu
przywódców Izraela przed międzynarodowym sądem."
14 września 2014 r. rząd zatwierdził wniosek
ministra budownictwa Uri Ariela o zwiększeniu kontyngentu zezwoleń
dla palestyńskich robotników budowlanych o 5 tys. nowych zezwoleń.
Ariel powiedział: "Potrzebujemy 5 tys. palestyńskich
pracowników w branży budowlanej, aby zwiększyć podaż mieszkań.
Wykonawcy rozpaczliwie potrzebują pomocy, i naszym obowiązkiem
jest dostarczenie jej dla dobra ogółu społeczeństwa. Ponadto,
pracujemy nad sprowadzeniem zagranicznych pracowników z innych
krajów, takich jak Chiny i Rumunia. Ci zagraniczni pracownicy
będą specjalistami, którzy pomogą przyśpieszyć prace budowlane
w tanich projektach mieszkaniowych." Rząd zastrzegł
jednak, że palestyńscy robotnicy nie będą mogli wjeżdżać własnymi
samochodami na terytorium Izraela, a będą musieli korzystać
ze środków transportu publicznego. Na rozbudowę tego rodzaju
usług przeznaczono dodatkowy budżet w wysokości 5 mln NIS. Dodatkowo
zapowiedziano przeszkolenie 2 tys. nowych izraelskich pracowników
budowlanych.
14 września
2014 r. wysoki oficer Sił Obronnych Izraela powiedział,
że w przyszłej wojnie libański Hezbollah będzie w stanie
zająć małe fragmenty północnej Galilei - np. graniczne grzbiety
Ramim lub HaSulam - ale armia odbije je w ciągu kilku godzin.
"W chwili obecnej, zrozumiałym jest, że nie zmierzamy
w kierunku wojny. Z drugiej strony, następuje wiele zmian, które
mogą doprowadzić do dużych wydarzeń, a niestabilność może rozwinąć
się do wybuchu wojny. Mimo, że Nasrallah nie jest zainteresowany
podgrzewaniem regionu, może się jednak zdarzyć mały atak terrorystyczny.
Trzeba być przygotowanym na ryzyko, że ktoś może podjąć takie
decyzje. W umysłach mieszkańców północnego Izraela jest obawa
przed tunelami terrorystycznymi. Nie jesteśmy zaznajomieni z
gotowymi do ataku tunelami w sektorze. Hezbollah zszedł do podziemnego
świata przed Hamasem, i to Hezbollah wyjaśniał Hamasowi jak
przygotowywać takie działania. Grunt na północy jest trudniejszy,
jest także inna historia i topografia, ale wyobrażam sobie,
że Hezbollah myśli w kategoriach ataku. Ostatecznie nie trzeba
dużo inwestować w tunele, aby przeniknąć do społeczności na
północy, jak na przykład Misgav Am. Jeśli chodzi o możliwość
wybuchu trzeciej wojny w Libanie, to jeśli dojdzie do takiej
próby, to będzie ona skierowana zarówno wobec ludności cywilnej,
jak i wobec żołnierzy. Jeśli w Strefie Gazy trwała 50 dni, to
wojna na północy może potrwać około czterech miesięcy. Kampania
może być krótka, ale również może być długa. Myślę, że szybki
i agresywny manewr w głąb terytorium znacząco wpłynie na długość
kampanii. Ważne jest to, co będzie działo się podczas kampanii
w zakresie tworzenia odstraszania. Ważne jest, aby przekazać
wiadomość dla świata. A ponieważ Hezbollah ukrywa się wewnątrz
skupisk ludności cywilnych w wioskach, będą duże straty tutaj
w Libanie. Będzie wiele ofiar wśród niezaangażowanych ludzi.
Według naszych szacunków, Hezbollah posiada specjalnie wyszkolone
siły, które wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset bojowników,
które zostaną uruchomione podczas konfrontacji, aby doprowadzić
do zwycięstwa organizacji. Zaatakują oni obok znaczącego ostrzału
rakiet. Kiedy mówimy o sile przeprowadzenia ataku, nie będzie
tu mówić o 12-13 bojownikach jak to widzieliśmy podczas Obronnego
Brzegu, ale o 50-70 bojownikach. W Syrii szkolą się, jak prowadzić
walkę w dużych jednostkach. Oni rozumieją na czym polega wojna
miejska. Do takich ataków może dojść równocześnie w czterech
miejscach na granicy. Na zachodnie możliwy jest atak z desantem
komandosów morskich. Możliwe, że atak będzie wsparty ogniem
broni przeciwpancernej i hamującym ogniem karabinów maszynowych,
a wzmocnieniem będzie ostrzał dużych rakiet krótkiego zasięgu.
Rakiety te, są w stanie przenosić głowice z 100-500 kg materiałów
wybuchowych. Syryjska armia używa takich rakiet podczas wojny
domowej do wyburzania dzielnic. Główną zaletą tych rakiet są
duże zdolności destrukcyjne oraz trudność w ich przechwyceniu.
Obecnie Hezbollah nie chce wojny z Izraelem. Nie mamy jednak
możliwości, aby w tej chwili powiedzieć, jakie długoterminowe
wnioski wyciągnie organizacja z operacji Obronny Brzeg. Nie
ma wątpliwości, że baterie Iron Dome umożliwiły Izraelowi znacznie
zmniejszyć liczbę swoich ofiar cywilnych. Czy Siły Obronne Izraela
sprostają kolejnej wojnie? Siły Obronne Izraela z pewnością
podołają wyzwaniom w Libanie. Historia pokazuje, że na początku
wojny płacimy wysoką cenę za kolejną naukę. Ale nie ma niczego,
co mogłoby zatrzymać maszynę o nazwie Siły Obronne Izraela."
14 września
2014 r. młodzi Palestyńczycy usiłowali wieczorem zaatakować
koktajlem Mołotowa patrol izraelskiej straży granicznej
w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie. Policjanci zatrzymali
2 Arabów.
14 września 2014 r. przed Bramą Brandenburską
w Berlinie odbył się wielki wiec przeciwko antysemityzmowi.
Kanclerz Niemiec, Angela Merkel wezwała swych rodaków do zwalczania
antysemityzmu. "Walka z antysemityzmem jest naszym obowiązkiem.
Życie wspólnoty żydowskiej jest częścią naszego życia; jest
częścią naszej tożsamości i naszej kultury. Chcemy, aby Żydzi
czuli się w Niemczech bezpiecznie. Powinni czuć, że ten kraj
jest naszym wspólnym domem, w którym, jak wszyscy ludzie, którzy
tu mieszkają, mają dobrą przyszłość." W wiecu uczestniczył
też prezydent Niemiec Joachim Gauck.
15 września 2014 r. premier Beniamin Netanyahu
wezwał do zwiększenia wydatków na obronność. "Nie ma
lidera, który w obliczu mnożących się wokół nas zagrożeń, pozwoliłby
sobie na nie żądanie znacznego zwiększenia budżetu obronnego,
aby przeciwdziałać wyzwaniom w dziedzinie bezpieczeństwa. Wzrost
taki powinien wynosić kilka miliardów szekli. Musimy stale bronić
naszego bezpieczeństwa. Było to, i nadal jest, naszym pierwszym
i najważniejszym celem, ponieważ wszystko jest możliwe dzięki
bezpieczeństwu."
15 września 2014 r. w ministerstwie
finansów doszło do dyskusji nad wielkością kosztów operacji
Obronny Brzeg. Minister Mosze Jaalon powiedział, że operacja
kosztowała co najmniej 9 mld NIS (2,5 mld USD), gdyż wymagała
użycia ciężkiego sprzętu wojskowego oraz baterii Iron Dome.
Ministerstwo obrony domaga się przyznania w budżecie na 2015
r. kwoty 70 mld NIS na obronność, co oznacza wzrost o 3 mld
NIS w porównaniu do 2014 r. Zażądano także dotacji w wysokości
około 4 mld NIS na uzupełnienie zapasów amunicji. Minister finansów
Jair Lapid nie zgodził się z tą opinią, uznając, że operacja
kosztowała 6,5 mld NIS. W ten sposób ministerstwo finansów nie
chce pokryć wszystkich wydatków poniesionych przez ministerstwo
obrony. Premier Beniamin Netanyahu poparł stanowisko Jaalona,
argumentując na rzecz zwiększenia budżetu obronnego. Lapid nie
wyraża na to zgody, gdyż twierdzi, że zwiększenie wydatków na
obronność wpłynie negatywnie na klasę średnią. Podkreśla on,
że Netanyahu sztucznie tworzy wyimaginowany kryzys, aby pod
przykryciem celów obronności realizować swoje własne cele polityczne.
15 września
2014 r. krajowe biuro antyterrorystyczne wydało ostrzeżenie
o zwiększonym zagrożeniu zamachem terrorystycznym na cele izraelskie
i żydowskie w zachodniej Europie. Jako głowną przyczynę rosnącego
zagrożenia wskazano na powracających do Europy obywateli państw
zachodnich, którzy walczyli w Syrii i Iraku w islamskich grupach
terrorystycznych ISIS i Al-Kaida. Wielu z nich
już powróciło do domów. Zbliżające się żydowskie święto Rosz
Haszana może być pretekstem do przeprowadzenia zamachów na tzw.
miękkie cele izraelskie - hotele turystyczne, ośrodki kultury
żydowskiej i inne lokalne instytucje. Oprócz Europy Zachodniej,
wydano także ostrzeżenie przed podróżowaniem na półwysep Synaj
w Egipcie, który jest miejscem coraz bardziej agresywnej i brutalnej
rebelii islamistów z organizacji Bayt Ansar al-Maqdis,
która chce połączenia się z Państwem Islamskim. Wiarygodne
ostrzeżenia terrorystyczne dotyczą także Nigerii, Kenii, Tajlandii,
Algierii, Burkina Faso, Dżibuti, Indonezji, Wybrzeża Kości Słoniowej,
Malezji, Mali, Mauretanii, Pakistanu, Togo, Tunezji, państw
Zatoki Perskiej, Jordanii, Turcji i wschodniej części Senegalu.
15 września 2014 r. popołudniem duże
zgrupowanie żołnierzy z międzynarodowych sił pokojowych UNDOF
przekroczyło granicę izraelską na Wzgórzach Golan. Żołnierze
opuścili posterunki obserwacyjne 10, 16, 31 i 37, oraz bazę
Faouar. Przyczyną ewakuacji jest eskalacja starć syryjskiej
armii z rebeliantami.
16 września 2014 r. policja aresztowała w
nocy 22 Palestyńczyków we Wschodniej Jerozolimie. Wszystkim
zatrzymanym postawiono zarzuty przeprowadzania ataków z użyciem
kamieni lub koktajlów Mołotowa.
16 września 2014 r. minister obrony
Mosze Jaalon powiedział, że "organizacja ISIS obecnie
działa daleko od Izraela, we wschodniej Syrii, i nie stanowi
zagrożenia dla naszych interesów ... Jeśli posiadamy potrzebne
informacje, to przekazujemy je wywiadom społeczności międzynarodowej
walczącej z ISIS ... Obecnie nie ma żadnych oznak, aby pod koniec
miesiąca lub w sytuacji nie wznowienia rozmów o zawieszeniu
broni w Kairze, miało nastąpić wznowienia ognia w Gazie. Pracujemy
nad tym, aby ustabilizować sytuację poprzez poszerzenie strefy
połowów do 6 mil i zezwolenie większej ilości ciężarówek na
przejeżdżanie przez Kerem Shalom - z 250 do 380 średnio dziennie."
16 września
2014 r. palestyńscy terroryści ostrzelali wieczorem ze Strefy
Gazy z moździerza przygraniczne tereny na Negewie.
16 września 2014 r. sekretarz generalny OWP,
Jaser Abed Rabbo powiedział, że "w związku z brakiem
rozwiązania sporu między al-Fatah a Hamasem, wzrosło niebezpieczeństwo
rozłamu między Strefą Gazy a Zachodnim Brzegiem. Izrael przez
wiele lat, przez sianie podziałów wśród Palestyńczyków, dążył
do oddzielenia Zachodniego Brzegu od Strefy Gazy. Izrael jest
już bliski osiągnięcia swojego celu. Konferencja w sprawie odbudowy
Strefy Gazy, która była zaplanowana w przyszłym miesiącu w Kairze,
może być opóźniona w wyniku rywalizacji Fatahu z Hamasem."
16 września
2014 r. rada osiedli żydowskich poinformowała, że w pierwszym
półroczu 2014 r. wielkość społeczności żydowskiej w Samarii
i Judei wzrosła o 2% (z 374 469 do 382 031 osób). Liczba ta
nie obejmuje żydowskich mieszkańców Wschodniej Jerozolimy, w
której żyje 200 tys. Żydów. Największym żydowskim miastem Samarii
i Judei jest Beitar Illit (63 087 mieszkańców), jednak największy
wzrost mieszkańców odnotowano w blokach żydowskich osiedli.
16 września 2014 r. rano doszło do pożaru
w synagodze w Brukseli (Belgia). Ranne zostały 3 osoby, które
nawdychały się dymu. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było podpalenie,
ale nie wyklucza się, że był to wypadek. Policja wszczęła jednak
dochodzenie.
17 września 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
w nocy kamieniami żydowski samochód w dzielnicy Beit ?anina
w Jerozolimie. Ranny został 1 Izraelczyk.
17 września
2014 r. minister wywiadu Juval Steinitz wezwał Unię Europejską,
aby nie zawierała złego porozumienia w sprawie irańskiego programu
nuklearnego. Podkreślił, że państwa zachodnie powinny rozdzielić
kwestię irańską od walki z terrorystami z Państwa Islamskiego
w Syrii i Iraku. Działania te nie powinny zaszkodzić wysiłkom,
aby powstrzymać Iran od uzyskania broni atomowej. "Izrael
wspiera koalicję przeciwko ISIS, ale nie kosztem walki z irańskim
programem jądrowym."
17 września 2014 r. syryjski pocisk
moździerzowy spadł popołudniem po izraelskiej strony skrzyżowania
przy Quneitra na Wzgórzach Golan. Prawdopodobnie był to przypadkowy
ostrzał z prowadzonych w rejonie walk syryjskiej armii z rebeliantami.
17 września 2014 r. milicja Hamasu
poinformowała, że w nocy zatrzymała w Strefie Gazy osobę odpowiedzialną
za wczorajszy ostrzał moździerzowy terytorium Izraela.
17 września 2014 r. syryjski ambasador przy
ONZ, Baszar Jaafari oskarżył Izrael, że celowo doprowadził
do usunięcia międzynarodowych sił pokojowych UNDOF ze
Wzgórz Golan. "Izrael jest najbardziej zainteresowany
ewakuacją sił pokojowych z okupowanego Golanu, aby w ten sposób
obszar ten pozostał bez międzynarodowego nadzoru. Izrael, Katar,
Turcja i Arabia Saudyjska starały się zachęcić zbrojne organizacje
terrorystyczne, aby weszły do strefy zdemilitaryzowanej z zamiarem
utworzenia strefy buforowej, podobnej do utworzonej przez agentów
Izraela w południowym Libanie, która została wyzwolona przez
libański ruch oporu w 2000 r."
17 września
2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman spotkał
się w Waszyngtonie z sekretarzem stanu USA John Kerry. Lieberman
podziękował Stanom Zjednoczonym za solidarność podczas operacji
Obronny Brzeg.
17 września 2014 r. Rosja i Egipt podpisały
transakcję o dostawach rosyjskiej broni o wartości 3,5 mln USD.
Informacje o transakcji nie są dostępne publicznie.
18 września 2014 r. wysoki przedstawiciel
syryjskiej opozycji, dr Kamal Loubani odwiedził rannych Syryjczyków,
którzy są leczeni w Centrum Medycznym Tzfat Ziv w Izraelu.
Loubani powiedział: "Jestem wdzięczny za specjalną pomoc
medyczną, która jest udzielona moim ludziom, Syryjczykom rannym
w czasie wojny w moim kraju. Assad mówił, że Izrael jest wrogiem.
Ale tutaj, w szpitalu, można zobaczyć prawdę o Izraelu."
18 września 2014 r. palestyński terrorysta
usiłował przekroczyć z ukrytą pod ubraniem siekierą punkt kontrolny
przy Betlejem w Judei. Izraelscy żołnierze zatrzymali napastnika,
który przyznał się, że planował zaatakować żołnierzy w Jerozolimie.
18 września
2014 r. specjalny koordynator ONZ dla procesu pokojowego
na Bliskim Wschodzie, James Rawley powiedział, że Izrael i Autonomia
Palestyńska osiągnęły porozumienie w sprawie zwiększenia ilości
materiałów budowlanych, które mogą być wpuszczone do Strefy
Gazy. W ciągu najbliższych miesięcy ich ilość ma wzrosnąć czterokrotnie.
18 września 2014 r. izraelska łódź patrolowa
ostrzelała rano arabską łódź rybacką, która naruszyła zakazaną
strefę u wybrzeża Strefy Gazy. Ranny został 1 Palestyńczyk.
18 września 2014 r. ambasador Izraela w ONZ,
Ron Prosor przemawiając na sesji nadzwyczajnej Rady Bezpieczeństwa
powiedział, że "Izrael jest gotowy do nowych wyzwań
stojących przed światem i rozpocznie dostarczanie leków oraz
sprzętu medycznego do państw objętych epidemią Ebola. Izrael
wysłał już ekspertów medycznych do Kamerunu. Kryzys światowy
wymaga międzynarodowej rakcji. Każdy kraj ma do odegrania swoją
rolę w walce z wirusem Ebola."
18 września 2014 r. prezydent RPA Jacob
Zuma zapowiedział walkę z antysemityzmem w swoim kraju.
18 września
2014 r. Filipiny poinformowały o wycofaniu swoich żołnierzy
z międzynarodowych sił UNDOF na Wzgórzach Golan. Wszyscy
filipińscy żołnierze (344) w ciągu dwóch dni powróci na Filipiny.
Przyczyną podjęcia tej decyzji był pogarszający się stan bezpieczeństwa
na Wzgórzach Golan.
19 września 2014 r. palestyński premier Rami
Hamdallah powiedział, że wszystkie palestyńskie frakcje są w
pełni odpowiedzialne za znalezienie rozwiązania konfliktu wewnętrznego.
19 września 2014 r. rzecznik Hamasu,
Sami Abu Zuhri oskarżył palestyńskiego premiera Hamdallaha o
słuchanie rozkazów al-Fatah i nie zachowywanie się zgodnie
z zasadami rządu jedności. "Ignoruje prawa i cierpienia
mieszkańców Gazy. On wzmacnia różnice i prowadzi do upadku rządu
jedności." Rzecznik Mahmoud Zahran oświadczył, że rząd
jedności był jedynie środkiem tymczasowym, gdyż Hamas
poszukiwał alternatywnych rozwiązań. "Nie ma wątpliwości,
że rząd jedności jest porażką."
19 września 2014 r. francuski prezydent Francois
Hollande spotkał się w Paryżu z palestyńskim przewodniczącym
Mahmoudem Abbasem. Na wspólnej konferencji prasowej Hollande
powiedział: "Przygotujemy wezwanie, które będzie przedstawione
Radzie Bezpieczeństwa ONZ, w którym będzie bardzo wyraźnie powiedziane
czego oczekujemy od procesu pokojowego, aby rozwiązać konflikt.
Negocjacje przeciągają się zbyt długo, i jestem przekonany,
że konflikt izraelsko-palestyński nigdy nie będzie do końca
rozwiązany. Najnowsza konfrontacja przyniosła po raz trzeci
zniszczenie Gazy. Musimy jeszcze raz spojrzeć na ten konflikt,
aby znaleźć trwałe porozumienie pokojowe. Obecnie rozmowy pokojowe
utknęły w martwym punkcie, musimy z tym skończyć."
Abbas wezwał społeczność międzynarodową, aby wypełniła swoje
zobowiązania i przyczyniła się do zakończenia trwającego od
ponad 66 lat konfliktu.
19 września
2014 r. Senat USA jednogłośnie przyjął ustawę strategicznego
partnerstwa Stanów Zjednoczonych z Izraelem. Projekt ustawy
przygotowali senatorzy Barbara Boxer i Roy Blunt, i miał on
81 współinicjatorów. Ustawa podnosi status relacji między oboma
państwami, rozszerza licencje eksportowe dla handlu żydowskiego,
rozszerza współpracę w dziedzinie energetyki i high-tech, utrzymuje
gwarancje jakościowej przewagi militarnej Izraela na Bliskim
Wschodzie, a także zwiększa strategiczne zapasy broni amerykańskiej
w Izraelu, z ułatwieniem dostępu Izraela do niej. "Ta
ustawa będzie znacznie wzmacniać i rozszerzać sojusz Stanów
Zjednoczonych z Izraelem, jako sposób stawienia czoła nowym
zagrożeniom i wyzwaniom na Bliskim Wschodzie."
19 września 2014 r. Rada Bezpieczeństwa
ONZ potwierdziła swoje bezwarunkowe poparcie dla utrzymania
sił pokojowych UNDOF na Wzgórzach Golan, aby monitorować
porozumienie o zawieszeniu broni z 1974 r. Siły UNDOF
odpowiadały za bezpieczeństwo w zdemilitaryzowanej strefie buforowej
utworzonej między Izraelem a Syrią.
20 września 2014 r. izraelski dron uległ
awarii technicznej i spadł tuż przy granicy na terytorium Libanu.
Prawdopodobnie libańscy żołnierze przejęli uszkodzony dron.
20 września
2014 r. sekretarz obrony USA Chuck Hagel poinformował, że Stany
Zjednoczone wznowią pomoc wojskową dla Egiptu. Potwierdził,
że w najbliższym czasie Egipt otrzyma 10 śmigłowców szturmowych
Apache. Mają one wzmocnić egipskie siły w walce z terrorystami
na półwyspie Synaj.
21 września 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
rano kamieniami i zbiornikami z farbą żydowski autobus szkolny
przejeżdżający przez dzielnicę Ras al-Amud we Wschodniej Jerozolimie.
21 września
2014 r. izraelska policja aresztowała 3 arabskie kobiety za
obraźliwe krzyki wobec żydowskiej wycieczki odwiedzającej Wzgórze
Świątynne w Jerozolimie. Czwarty Arab został zatrzymany pod
zarzutem ataku na Żyda w tym samym miejscu.
21 września 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu spotkał się z ministrem finansów Jair Lapidem. Ustalono
kilka spraw dotyczących budżetu na 2015 r. Podatki nie będą
podniesione, deficyt wzrośnie i będzie przyjęta ustawa o 0%
podatku VAT. Zaplanowano kolejne spotkania.
21 września 2014 r. doradca palestyńskiego
przewodniczącego Abbasa, Azzam al-Ahmed powiedział, że we wtorek
zostaną wznowione izraelsko-palestyńskie negocjacje w Kairze.
Dodał, że obok negocjacji w sprawie zawieszenia broni w Strefie
Gazy, będą prowadzone także rozmowy na temat współpracy al-Fatah
z Hamasem. W obu negocjacjach pośredniczyć będzie Egipt.
21 września 2014 r. wieczorem 2 Palestyńczyków
usiłowało przekroczyć barierę graniczną Strefy Gazy. Zostali
zatrzymani przez izraelskich żołnierzy. Nie znaleziono przy
nich żadnej broni.
21 września 2014 r. palestyński ambasador
w Iranie, Salah al-Zawawi powiedział, że wszyscy Izraelczycy,
którzy nie są palestyńskimi Żydami, powinni powrócić do swoich
ojczyzn. "Wszyscy ci, którzy zebrali się, by zająć naszą
ziemię, muszą wrócić do swoich krajów pochodzenia, pozostawiając
jedynie palestyńskich Żydów, z którymi żyliśmy w miłości, braterstwie
i szacunku. Chciałbym podkreślić moją wdzięczność dla Islamskiej
Republiki Iranu za szkolenia, finansowanie i broń nam przekazaną,
jak również za jego polityczne i dyplomatyczne stanowisko dotyczące
Palestyny. Iran pomógł nam osiągnąć nasze wielkie zwycięstwo.
Nie mówię, że Palestyna zostanie wyzwolona jutro, ale poczyniliśmy
prawdziwe postępy na drodze do wyzwolenia. Pocisk z głowicą
200 kg będzie prowadzić do głowicy 100 ton w przyszłości, ponieważ
zmienia się uzbrojenie ludzi. Musimy tylko przekroczyć próg
naukowy dążąc do naszego celu."
22 września 2014 r. władze zaakceptowały
plan budowy 37 tys. nowych mieszkań - 10 tys. w Kiryat Ono,
9 tys. w Aszkelonie, 4 tys. w Hajfie, 3,9 tys. w Herzliji, 3,5
tys. w Jerozolimie, 2,1 tys. w Ramat Gan i 1,4 tys. w Gan Jawne.
22 września
2014 r. ministerstwo obrony otrzymało zgodę na zakup 200 nowych
transporterów opancerzonych Namer, które zastąpią przestarzałe
transportery M113 Zelda. Obecnie jedynie brygady liniowe
używają transporterów Namer, natomiast żołnierze poborowi
najczęściej korzystają z transporterów Achzarit. Wszystkie
brygady rezerwowe posiadają transportery Zelda, i są
one wykorzystywane podczas takich działań jak ostatnia operacja
Obronny Brzeg w Strefie Gazy. Kosztowało to życie 7 żołnierzy,
którzy zginęli w takim transporterze trafionym przez rakietę
RPG. Początkowo armia planowała kupić 800 transporterów
Namer, ale otrzymała zgodę jedynie na zakup 300 sztuk.
Obecnie liczba ta została zwiększona do 500 transporterów -
przy obecnej prędkości produkcji zbrojeniowej oznacza to zakup
30 transporterów rocznie. W ten sposób nabycie 500 sztuk ukończy
się dopiero w 2027 r. (Namer są produkowane od 2009 r.).
Podstawowy koszt jednego transportera Namer wynosi 3
mln USD, a z dodatkowymi środkami ochrony 5 mln USD.
22 września 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas powiedział w Nowym Jorku, że jeszcze w tym tygodniu
przedstawi w ONZ nowy harmonogram rozmów pokojowych z
Izraelem. "Mówię do premiera Netanyahu: zakończcie okupację,
zawrzyjcie pokój. Społeczność międzynarodowa ma obowiązek chronić
naszych ludzi, żyjących pod terrorem osadników i okupacją armii.
Nie możemy zrozumieć, jak izraelski rząd może tak nie rozumieć,
że masowe bombardowania Gazy, które zabiły tysiące kobiet i
dzieci, tylko zasiały większą nienawiść. W tym tygodniu zaproponuję
ONZ nowy harmonogram rozmów pokojowych."
23 września 2014 r. syryjski samolot bombowy
Su-24 wleciał rano w przestrzeń powietrzną Izraela. Do
incydentu doszło w pobliżu miasta Quneitra na Wzgórzach Golan.
Bateria przeciwlotnicza Patriot natychmiast zestrzeliła
intruza. Wrak samolotu spadł po stronie syryjskiej.
23 września
2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział rano: "Syryjski
myśliwiec w bardzo groźny sposób naruszył terytorium Izraela.
Nie możemy pozwolić na jakikolwiek sposób naruszania naszej
suwerenności, i dlatego agresywnie zareagujemy na każdą taką
próbę, bez względu czy będzie to błąd, czy celowy akt."
Wojskowi eksperci poinformowali, że syryjski samolot przeprowadzał
atak na pozycje rebeliantów w Quneitra. Prawdopodobnie przypadkowo
wleciał kilkaset metrów w głąb terytorium Izraela, po czym gwałtownie
zawrócił i w drodze powrotnej do Syrii został zestrzelony. Syryjski
samolot przez kilkanaście sekund znajdował się nad terytorium
Izraela.
23 września 2014 r. szef Sztabu Generalnego
Sił Obronnych Izraela gen. Benny Gant powiedział rano, że
"w przededniu Rosz Haszana zakończyliśmy operację, którą
rozpoczęliśmy 13 czerwca. Obiecaliśmy rodzinom Shaer, Frenkel
i Jifrah, że ujmiemy morderców ich synów. Dziś rano to zrobiliśmy."
Premier Beniamin Netanyahu powiedział: "Krótki czas
temu rozmawiałem z rodzicami nastolatków i powiedziałem im,
że nic nie złagodzi ich bólu i nie odda im ich chłopców, ale
jest również konto sprawiedliwości. Przeprowadziliśmy akcję,
którą obiecaliśmy, że przeprowadzimy. Gdy znaleźliśmy ciała,
powiedziałem, że ci, którzy dokonali porwania i zabójstwa, mają
ich krew na swoich głowach. Dziś rano misja została zakończona.
Od pierwszej chwili mówiliśmy, że Hamas jest odpowiedzialny,
i oni nawet się przyznali. Chciałbym pochwalić doskonałą pracę
wywiadowczą Szin Bet."
23 września 2014 r. najnowszy okręt
podwodny INS "Tanin" wpłynął popołudniem do
portu wojennego w Hajfie. W uroczystości przywitania uczestniczył
premier Netanyahu, prezydent Reuven Rivlin, minister obrony
Mosze Jaalon, szef sztabu Benny Gantz oraz dowódca marynarki
wojennej komandor Ram Rothberg. Netanyahu powiedział: "To
wydarzenie jest jasnym sygnałem dla naszych wrogów - państwo
Izrael jest silne i jest przygotowane na wszelkie zagrożenia,
każde wyzwanie, w dowolnym miejscu." Komandor Rothberg
pochwalił załogę okrętu, który przypłynął z Niemiec: "Żołnierze
Tanina. Jesteście najdłuższym ramieniem Sił Obronnych Izraela.
Cichym, śmiertelnym i potężnym." Minister obrony Jaalon
powiedział: "Przyjęcie nowego okrętu podwodnego po wielu
latach planowania i wspólnych wysiłków Izraela i Niemiec, zwiększa
poziom zdolności operacyjnych Marynarki Izraela i poziom działalności
Sił Obronnych Izraela."
23 września 2014 r. izraelscy komandosi przeprowadzili
nad ranem tajną operację, podczas której zabito dwóch terrorystów
Hamasu - Amara Abu-Eisza i Marwana Kawasmeha. Odpowiadali
oni za porwanie i zamordowanie trzech żydowskich nastolatków
w czerwcu pod Hebronem. Obaj zginęli w strzelaninie, podczas
próby ich aresztowania.
23 września
2014 r. palestyński premier Rami Hamdallah powiedział, że Autonomia
Palestyńska zwróci się do społeczności międzynarodowej o 3,8
mld USD pilnej pomocy humanitarnej na odbudowę Strefy Gazy.
23 września 2014 r. palestyńscy terroryści
sabotowali trzy słupy linii energetycznej dostarczającej energię
elektryczną do miasta Hebron w Judei.
23 września 2014 r. Stany Zjednoczone i państwa
sojusznicze rozpoczęły w nocy operację powietrzną przeciwko
terrorystom z Państwa Islamskiego w Syrii. Amerykańskie
lotnictwo rozpoczęły serię nalotów na wybrane cele terrorystyczne
al-Nusra i ISIS w północno-wschodniej Syrii.
23 września
2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas spotkał się
w Nowym Jorku z sekretarzem stanu USA Johnem Kerry. Obaj politycy
zgodzili się, że dla mieszkańców Strefy Gazy decydujące znaczenie
ma dostarczenie pomocy humanitarnej oraz znalezienie rozwiazania
ich najważniejszych problemów.
23 września 2014 r. przywódca armeńskiej
społeczności chrześcijańskiej w Izraelu, grekokatolicki ksiądz
Gabriel Nadaf, w przemówieniu przed Radą Praw Człowieka ONZ
powiedział: "W ciągu ostatnich dziesięciu lat, na całym
Bliskim Wschodzie, jest mordowanych 100 tys. chrześcijan rocznie.
Oznacza to, że co pięć minut ginie chrześcijanin z powodu swojej
wiary. Ci, którzy mogą uniknąć prześladowań ze strony muzułmańskich
ekstremistów, uciekają ... Ci, którzy pozostają, żyją jako obywatele
drugiej lub trzeciej kategorii pod swoimi muzułmańskimi władcami
... Na Bliskim Wschodzie jest tylko jeden kraj, w którym chrześcijaństwo
nie jest prześladowane, ale opiekuńczo przyznano wolność słowa,
wolność wyznania i bezpieczeństwo ... Jest to żydowskie państwo
Izrael. Izrael jest jedynym miejscem, gdzie chrześcijanie na
Bliskim Wschodzie są bezpieczni."
24 września 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
rano zamieszki na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Obrzucono
kamieniami izraelskich policjantów. Po wkroczeniu policji na
wzgórze, demonstranci zamknęli się we wnętrzu meczetu. W podobnym
incydencie na Górze Oliwnej aresztowano 1 Araba.
24 września 2014 r. w Kairze rozpoczęły się
dwudniowe rozmowy między rywalizującymi palestyńskimi frakcjami
al-Fatah i Hamas. Po pierwszym dniu rozmów poinformowano,
że rozmowy przebiegają w dobrej atmosferze i koncentrują się
na rządzie jedności oraz odbudowie Strefy Gazy.
25 września 2014 r. wraz z początkiem Nowego
Roku (Rosz Haszana 5775) rozpoczął się rok szabatowy. Ponad
4,5 tys. rolników nie będzie uprawiać w tym roku ziemi. Z tego
powodu przystąpili oni do licznych projektów przygotowanych
przez rabinat i państwo, w celu wsparcia rolników w poradzeniu
sobie z rocznym urlopem. Na projekty te przeznaczono ponad 100
mln NIS. Większość rolników przekazała pełnomocnictwa do swojej
ziemi w ręce Rabinatu, który odsprzedaje ziemię nie-Żydom mieszkającym
w Izraelu - ziemia, nie będąc własnością żydowską, nie podlega
halachicznemu prawo roku szabatowego. Rabinat przestrzega przy
tym, aby podstawowe prace rolnicze były wykonywane przez nie-Żydów.
Niektórzy rolnicy stosują także rozwiązanie produkcji hydroponicznej
- w których rośliny są hodowane w szklarniach bez gleby, w zbiornikach
z wodą i składnikami mineralnymi. W ten sposób hodowane rośliny
bez ziemi, są uznawane przez Rabinat jako oderwane od ziemi
i nie podlegają rokowi szabatowemu. Jedynie 208 rolników w całym
kraju zdecydowało się, aby ich ziemia przez cały rok szabatowy
leżała odłogiem.
25 września 2014 r. podczas rozmów w Kairze
rywalizujące palestyńskie frakcje al-Fatah i Hamas osiągnęły
porozumienie - rząd jedności, którego głową jest przewodniczący
Mahmoud Abbas, przejmie bezpośrednią kontrolę nad Strefą Gazy.
Podjęto decyzję o zwołania specjalnej komisji do zbadania najpilniejszych
problemów z którymi boryka się Strefa Gazy, w tym kwestii braku
wynagrodzeń dla urzędników Hamasu. 3 tys. palestyńskich
policjantów zostanie włączonych do służb bezpieczeństwa Strefy
Gazy, z zadaniem kontrolowania przejść granicznych.
25 września
2014 r. szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier
spotkał się w Nowym Jorku z irańskim prezydentem Hasanem Rowhanim.
Steinmeier ostrzegł Iran przed grą na zwłokę w negocjacjach
w sprawie programu atomowego. "Na stole jest wiele propozycji,
ale jest już czas, by zakończyć ten konflikt. Przed nami ostatni
etap, prawdopodobnie najtrudniejszy, pełen przeszkód."
Rowhanim odpowiedział: "Mamy nadzieję, że obecne negocjacje
doprowadzą do końcowego porozumienia w tym krótkim czasie, jaki
pozostał." Ale jednocześnie przestrzegł przed, jak
to nazwał, "nadmiernymi żądaniami" Zachodu
i powtórzył, że Iran ma prawo wzbogacać uran.
25 września 2014 r. amerykański prezydent
Barack Obama spotkał się w Nowym Jorku z egipskim prezydentem
Abdel-Fattah al-Sisi. Tematem rozmów były kwestie bezpieczeństwa
na Bliskim Wschodzie, w tym konflikt izraelsko-palestyński.
Obama podkreślił, że Egipt zajmuje kluczową pozycję w kwestiach
amerykańskiej polityki bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie.
26 września 2014 r. minister spraw zagranicznych
Avigdor Lieberman powiedział, że uwagi palestyńskiego przewodniczącego
Mahmouda Abbasa poczynione przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ
pokazują, że "nie jest on partnerem do porozumienia
dyplomatycznego. Jest powód dla którego Abbas zawarł wspólny
rząd z Hamasem. Abbas uzupełnia Hamas w tym, że prowadzi terroryzm
dyplomatyczny i oszczercze roszczenia wobec Izraela. Tak długo,
jak Abbas jest prezydentem Autonomii Palestyńskiej, będzie on
prowadzić do kontynuacji konfliktu. Abbas po raz kolejny udowodnił,
że nie jest człowiekiem pokoju, ale następcą Jasera Arafata
w inny sposób."
26 września 2014 r. palestyński przewodniczący
przemawiając przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ powiedział:
"Rząd Izraela przeciągając miesiącami negocjacje podważa
szanse na pokój. Izrael konsekwentnie dąży do fragmentacji naszego
kraju i rozbicia naszej jedności. Ostatnia wojna w Gazie była
serią bezwzględnych zbrodni wojennych popełnionych przed oczami
i uszami całego świata. Zniszczenia nie mają sobie równych we
współczesnych czasach. Była to trzecia wojna wytoczona Gazie
przez to okupacyjne rasistowskie państwo. W imieniu Palestyny
oświadczam, że nie zapomnimy i nie przebaczymy, ani też nie
pozwolimy, aby zbrodniarze wojenni uszli kary. Wierzymy, oczekujemy,
że tym razem nikt nie spróbuje pomóc okupantom w próbach uniknięcia
rozliczenia za ich zbrodnie. Władze okupacyjne wydając wojnę
Gazie, postanowiły rzucić wyzwanie całemu światu; ich czołgi
i rakiety zabiły brutalnie we własnych domach i szkołach tysiące
dzieci, kobiet i mężczyzn. W istocie rzeczy zniszczyły ich nadzieje
na pokój."
26 września
2014 r. rzeczniczka Departamentu Stanu USA, Jennifer Psaki skrytykowała
przemówienie palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa
wygłoszone na forum ONZ. "Prezydent Abbas w dzisiejszym
przemówieniu zawarł obraźliwe określenia, które mocno rozczarowują
i które odrzucamy. Takie prowokacyjne oświadczenia nie przynoszą
skutku i podważają starania zmierzające do budowy pozytywnej
atmosfery i przywrócenia zaufania między stronami."
27 września 2014 r. minister obrony Mosze
Jaalon powiedział: "Mahmoud Abbas swoim przemówieniem
na forum ONZ po raz kolejny udowadnia, że nie jest liderem,
który chce pokoju i rozwoju dla swoich ludzi, ale osobą, która
rozpowszechnia kłamstwa, podżeganie i nienawistne mowy wobec
Izraela. Abbas nie jest człowiekiem pokoju, nie jest zainteresowany
porozumieniem z Izraelem, co oznacza, że nie chce uznać żydowskiej
narodowej ojczyzny. Raz po razie Mahmoud Abbas usiłuje oszukać
wspólnotę międzynarodową, rzucając fałszywe rasistowskie oskarżenia
w Izrael, z nadzieją, że wywrze ciśnienie i kłamstwami zagrozi
oraz przestraszy, zmuszając nas, abyśmy zgodzili się na ich
żądania. Abbas nie jest partnerem do politycznego porozumienia
- co jest niezbędne do zakończenia konfliktu - będzie zatem
usiłować grozić bezpieczeństwu obywatelom Izraela. W każdej
sytuacji jesteśmy odpowiedzialni za nasze własne przeznaczenie
i nasze własne bezpieczeństwo, od tego zależy nasza przyszłość.
Abbas nie do końca pogodził się naszym istnieniem, a jego roszczenia
są oderwane od rzeczywistości."
28 września 2014 r. minister finansów Jair
Lapid zaprezentował projekt budżetu na 2015 r. "Jest
to budżet socjalny, który zapewnia środki na poprawę edukacji,
służby zdrowia i dobrobytu, czyli wszystkiego, co dotyczy życia
Izraelczyków. Jeśli ostatni budżet był budżetem kryzysu, to
obecny budżet jest pełen nadziei i obietnic. Budżety społeczne
wzrosną w tym roku o miliardy szekli." Bużet zdrowia
wzrośnie o 2,8 mld NIS, edukacji o 1,8 mld NIS, a bezpieczeństwa
wewnętrznego o 1 mld NIS. Równocześnie wydatki na obronność
wzrosną o 6 mld NIS, a deficyt wzrośnie do 3,4% PKB.
28 września 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu przed odlotem do Stanów Zjednoczonych spotkał się
z dziennikarzami. Zapowiedział, że będzie ostry w swoim przemówieniu
na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Powiedział, że w
pierwszej części swojego przemówienia odniesie się do przemówień
irańskiego prezydenta Hassana Rouhani i palestyńskiego przewodniczącego
Mahmouda Abbasa. Dodał, że cały czas pracuje nad treścią przemówienia.
Premier zobowiązał się, że "obali kłamstwa"
wypowiedziane w ONZ przeciwko Izraelowi.
28 września 2014 r. przywódca al-Fatah,
Nabil Shaath powiedział, że jeśli będzie negatywna reakcja na
przemówienie Mahmouda Abbasa w ONZ rozpocznie się wojna
polityczna. "Jest to ostatnia szansa dla świata, aby
przyjąć uchwałę, która jest obecnie przygotowywana w Radzie
Bezpieczeństwa. Jeśli Stany Zjednoczone zawetują uchwałę, czego
się oczekuje - Abbas da zielone światło dla wojny politycznej
i międzynarodowego bojkotu Izraela."
28 września 2014 r. członek Komitetu
Wykonawczego OWP, Saeb Erekat potępił oświadczenie Departamentu
Stanu USA krytykujące przemówienie Mahmouda Abbasa w ONZ.
"Słowa Jenifer Psaki były nieodpowiedzialne, nieprzyzwoite
i odrzucamy je." Erekat wezwał Departament Stanu USA
do ponownego rozważenia swojego stanowiska i poparcia projektu
uchwały, który zostanie przedstawiony na posiedzeniu Rady
Bezpieczeństwa ONZ.
28 września 2014 r. premier Beniamin Netanyahu
spotkał się w Nowym Jorku z indyjskim premierem Narendra Modi.
Omówiono problematykę zagrożenia ze strony islamskiego terroryzmu
oraz kwestię irańskiego programu nuklearnego. Natenyahu zaproponował
współpracę między oboma państwami w dziedzinie najnowszych technologii,
ze szczególnym naciskiem na dziedziny rolnictwa oraz wody.
28 września 2014 r. minister spraw zagranicznych
Avigdor Lieberman spotkał się w Nowym Jorku ze swoimi odpowiednikami
z Czech, Kanady, Grecji, Austrii i Rwandy. Lieberman podziękował
tym państwom za ich zaangażowanie przeciwko anty-izraelskiej
koalicji. Powiedział, że przemówienie Mahmouda Abbasa "unieważniło
jego znaczenie w odniesieniu do wszelkich prób osiągnięcia porozumienia
między Izraelem a Palestyńczykami. Największym obecnie zagrożeniem
dla stabilności świata jest to, że organizacje terrorystyczne
konsekwentnie działają na rzecz przejęcia broni masowego rażenia,
poprzez przejecie kontroli nad państwami. Nie można dopuścić,
aby Irańczycy kontynuowali program nuklearny, który zagraża
stabilności na Bliskim Wschodzie."
29 września 2014 r. minister obrony Mosze
Jaalon powiedział, że Siły Obronne Izraela zniszczyły
około 80% arsenału rakietowego Hamasu w Strefie Gazy.
"Hamas jest odizolowany w Gazie, politycznie i terytorialnie.
Rozmowy na temat zniesienia blokady wynikają bardziej ze zmian
w przywództwie w Egipcie, niż z ograniczeń Izraela ... Na początku
operacji Obronny Brzeg organizacje terrorystyczne w Strefie
Gazy - Hamas, Islamski Dżihad i inne - miały 10 tys. rakiet.
Dziś mają około jednej piątej tego, ale to jest nadal 2 tys.
rakiet. Każde przechwycenie rakiet przez system obrony Iron
Dome kosztuje Izrael 100 tys. USD. Czas pokaże, co udało się
nam osiągnąć."
29 września 2014 r. rzecznik palestyńskiego
przewodniczącego, Nabil Abu Rudeineh powiedział wieczorem, że
rozwiązanie konfliktu arabsko-izraelskiego powinno opierać się
na decyzjach legalnych instytucji międzynarodowych, na arabskiej
inicjatywie pokojowej oraz na rezolucji Zgromadzenia Ogólnego
ONZ z dnia 29 listopada 2012 roku, w którym "Palestyna"
została uznana za państwo-obserwatora niebędącego państwem członkowskim
w ONZ. Rudeineh dodał, że rozwiązanie powinno doprowadzić
do utworzenia państwa palestyńskiego ze stolicą we Wschodniej
Jerozolimie, a Izrael "musi natychmiast zatrzymać budowę
osiedli, oblężenie Gazy i zatrzymać działania ekstremistów w
świętych miejscach."
29 września 2014 r. członek Komitetu
Wykonawczego OWP, Hanan Ashrawi potępił przemówienie Netanyahu
w ONZ. "Przemówienie Netanyahu w ONZ było jawnym
manipulowaniem faktami i próbą wprowadzenia odbiorców w błąd,
przez łączenie języka nienawiści, oszczerstw i zaciemniających
argumentów."
29 września 2014 r. rzecznik Hamasu,
Sami Abu Zuhri oskarżył Netanyahu o kłamstwa, których dopuścił
się podczas swojego przemówienia w ONZ. "Nigdy
nie umieszczaliśmy wyrzutni rakiet obok dzieci. Oczywiście,
zdjęcie przedstawione przez Netanyahu jest kłamstwem. Porównanie
Hamasu do Państwa Islamskiego, i prezentowanie ich jako dwóch
stron tego samego medalu jest próbą zaciemnienia sprawy. Hamas
jest narodowym ruchem wyzwoleńczym Palestyny. Izrael jest okupantem,
który jest źródłem wszelkiego zła i terroru na świecie. Izrael
i terror to to samo."
29 września 2014 r. premier Beniamin Netanyahu
w swoim przemówieniu przed forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ
powiedział: "Przychodzę tu z Jerozolimy, aby wypowiedzieć
się w imieniu mojego narodu. Przyszedłem tutaj, aby mówić o
zagrożeniach, przed którymi stoimy i na temat możliwości, które
widzimy. Przyszedłem tutaj, aby odsłonić bezczelne kłamstwa
wypowiadane z tego samego podium na temat moego kraju i dzielnych
żołnierzy, którzy go bronią. Panie i Panowie, Izraelici modlą
się o pokój. Ale nasze nadzieje na pokój i bezpieczeństwo na
świecie są w niebezpieczeństwie. Ponieważ wszędzie go patrzymy,
widzimy maszerujący wojujący Islam. To nie bojownicy. To nie
jest Islam. To wojujący Islam. Zazwyczaj ich ofiarami są inni
muzułmanie, ale nie oszczędzają nikogo. Chrześcijanie, Żydzi,
Jazidis, Kurdowie - wierzący, czy nie wierzący, żadna grupa
etniczna nie jest poza ich zasięgiem. Szybko rozprzestrzenia
się w każdej części świata. Znacie słynne powiedzenie amerykańskie:
'wszędzie jest polityka lokalna'? Dla wojujących islamistów
'każda polityka jest globalna', ponieważ ich celem jest zdominować
świat. Obecnie wydaje się, że niektórzy mogą lekceważyć zagrożenie,
ponieważ zaczyna się ono od małego, takiego jak nowotwór, który
atakuje określone części ciała. Ale lekceważony rośnie, przerzucając
się na coraz szersze obszary. W celu ochrony pokoju i bezpieczeństwa
na świecie, musimy usunąć ten nowotwór, zanim będzie za późno.
W zeszłym tygodniu, wiele krajów tutaj reprezentowanych, słusznie
poparło prezydenta Obamę w podjęciu wysiłków konfrontacji z
ISIS. A jeszcze tydzień wcześniej, niektóre z tych samych krajów
- te same kraje, które teraz popierają konfrontację z ISIS -
sprzeciwiały się konfrontacji Izraela z Hamasem. Oni najwyraźniej
nie rozumieją, że ISIS i Hamas są gałęziami tego samego zatrutego
drzewa. ISIS i Hamas wspólnie dzielą fanatyczne credo, które
oboje strają się wprowadzić poza terytoriami będącymi pod ich
kontrolą. Posłuchajcie co powiedział dwa miesiące temu samozwańczy
kalif ISIS, Abu Bakr al-Bagdadi: 'Wkrótce nadejdzie dzień, kiedy
muzułmanin będzie mógł chodzić jak pan ... Muzułmanie spowodują,
że świat usłyszy i zrozumie znaczenie terroryzmu ... zniszczymy
idola demokracji.' Teraz posłuchajcie przywódcę Hamasu, Khaleda
Meszala, który głosi podobną wizję przyszłości: 'Mówimy Zachodowi
... Zostaniecie pokonani przez Allaha. Jutro nasz naród będzie
zasiadał na tronie świata.' Statut Hamasu wyjaśnia, że bezpośrednim
celem Hamasu jest zniszczenie Izraela. Ale Hamas ma szerszy
cel. Również chcą kalifatu. Hamas, podobnie jak jego koledzy
z wojującego Islamu, posiada globalne ambicje. Dlatego jego
zwolennicy wiwatowali na ulicach Gazy, gdy tysiące Amerykanów
zostało zamordowanych w dniu 11 września. I dlatego jego przywódcy
potępili Stany Zjednoczone za zabicie Osamy bin Ladena, którego
wychwalali jako świętego wojownika. Tak więc, jeśli chodzi o
ich ostateczne cele: Hamas to ISIS, a ISIS to Hamas. I oni mają
wspólne cechy ze wszystkimi wojującymi islamistami: Boko Haram
w Nigerii, Asz-Szabab w Somalii, Hezbollahem w Libanie, An-Nusra
w Syrii, Armią Mahdiego w Iraku, oddziałami Al-Kaidy w Jemenie,
Libii, na Filipinach, w Indiach i innych krajach. Niektórzy
są radykalnymi sunitami, niektórzy są radykalnymi szyitami.
Niektórzy chcą, aby przywrócić dawny średniowieczny kalifat
z VII wieku. Inni chcą wywołać apokaliptyczny powrót imama z
IX wieku. Działają w różnych krajach, ich celem są różne ofiary,
a nawet zabijają się nawzajem w dążeniu do supremacji. Ale wszystkie
one mają fanatyczną ideologię. Wszystkie starają się tworzyć
coraz większe enklawy wojującego Islamu, w których nie ma wolności
i jest brak tolerancji - gdzie kobiety są traktowane jako nieruchomość,
chrześcijanie są dziesiątkowani, a mniejszości podporządkowywane,
czasami pod brutalnym wyborem: konwersja lub śmierć. Dla nich
każdy może być niewiernym, nawet muzułmanin. Panie i Panowie,
ambicja wojującego Islamu o zdominowaniu świata wydaje się być
szalona.Ale tego samego pragnęła ambicja innej fanatycznej ideologii,
która doszła do władzy osiem dekad temu. Naziści wierzyli, że
są rasą panów. Wojujący islamiści wierzą w panującą wiarę. Oni
po prostu nie zgadzają się, kto z nich będzie panował ... panująca
wiara. To jest to, w czym naprawdę nie zgadzają się. Dlatego
stawiam przed wami pytanie: czy wojujący Islam będzie miał siłę,
aby zrealizować swoje nieokiełznane ambicje? Jest jedno miejsce,
w którym wkrótce może się to zdarzyć: Islamskie Państwo Iranu.
Przez 35 lat Iran miał globalną misję, którą przedstawił jej
założycielski władca, ajatollah Chomeini, w tych słowach: 'Będziemy
eksportować naszą rewolucję na cały świat.' Aż okrzyk: 'Nie
ma Boga prócz Allaha' odbije się echem na całym świecie ...
I od tego czasu, reżim brutalnie egzekwuje to, Gwardia Rewolucyjna
Iranu dokładnie to robi. Posłuchajcie obecnego dowódcę, generała
Muhammada Ali Ja`afari. On jasno określił ten cel. Powiedział:
'Nasz imam nie ogranicza rewolucji islamskiej w tym kraju ...
Naszym obowiązkiem jest, aby przygotować drogę dla islamskiego
rządu światowego.' Prezydent Iranu, Rouhani, stanął tu w zeszłym
tygodniu i wylewał krokodyle łzy na tym, co nazwał 'globalizacją
terroryzmu'. Może powinien oszczędzić nam fałszywych łez, lecz
powiedzieć słowa irańskich dowódców Gwardii Republikańskiej.
Mógł poprosić ich, aby odwołali globalną kampanię terroru Iranu,
która tylko od 2011 roku objęła ataki w dwudziestu krajach na
pięciu kontynentach. Powiedzieć, że Iran nie praktykuje terroryzmu,
to jakby powiedzieć, że Derek Jeter nigdy nie zdobył shortstop
dla New York Yankees. Te słowa irańskiego prezydenta o rozprzestrzenianiu
się terroryzmu, były jednym z największych w historii pokazów
kłamstwa. Teraz, niektórzy twierdzą, że Iran nie prowadzi globalnej
kampanii terroru, nie podważa krajów na całym Bliskim Wschodzie,
a także poza Bliskim Wschodem, i że jest to dziełem ekstremistów.
Mówią, że coś się zmienia. Wskazują na zeszłoroczne wybory w
Iranie. Twierdzą, że gładkie przemówienia prezydenta Iranu i
ministra spraw zagranicznych dowodzą nie tylko zmiany w tonie
polityki zagranicznej Iranu, ale także jego istoty. Wierzą,
że Rouhani i Zarif rzeczywiście chcą pogodzić się z Zachodem,
że porzucili globalną misję rewolucji islamskiej. Naprawdę?
Więc spójrzmy na to, co minister spraw zagranicznych Zarif napisał
kilka lat temu w swojej książce: 'Mamy fundamentalny problem
z Zachodem, a zwłaszcza z Ameryką. To dlatego, że jesteśmy dziedzicami
globalnej misji, do której przywiązana jest raca naszego bytu
... A nasza globalna misja jest przywiązana do racji naszego
bytu.' Następnie Zarif zadaje pytanie, myślę, że interesujące.
Mówi: 'Dlaczego Malezja nie ma podobnych problemów?' I odpowiada:
'Ponieważ Malezja nie próbuje zmienić porządku międzynarodowego.'
To jest wasze umiarkowanie. Więc nie dajcie się nabrać na urok
ofensywy manipulacji Iranu. Jest on obliczony w jednym celu,
tylko w jednym celu: zniesienie sankcji i usunięcie przeszkód
na drodze do irańskiej bomby. Republika Islamska na drodze do
swojej bomby jest gotowa na każde oszustwo w porozumieniach,
aby tylko znieść sankcje, i wzbogaca uran w tysiącach wirówek.
To skutecznie umocni pozycję Iranu posiadającego wojskową broń
jądrową. W przyszłości, gdy to się stanie, Iran będzie najbardziej
niebezpiecznym państwem na świecie w najbardziej niebezpiecznym
regionie świata, posiadającym najbardziej niebezpieczną broń.
Pozwalanie na to, stanowi najpoważniejsze zagrożenie dla nas
wszystkich. Jedną rzeczą jest konfrontacja z islamskimi bojownikami
na pick-upach z karabinami Kałasznikowa. Inną rzeczą jest konfrontacja
z bojownikami islamskimi uzbrojonymi w broń masowego rażenia.
Pamiętam, że w ubiegłym roku, wszyscy tutaj byli słusznie zaniepokojeni
bronią chemiczną w Syrii, w tym możliwością, że może ona wpaść
w ręce terrorystów. Tak się nie stało. I prezydent Obama zasługuje
na wielkie uznanie, że stanął na czele wysiłków dyplomatycznych
i praktycznego demontażu wszystkich zdolności broni chemicznej
w Syrii. Wyobraźcie sobie, jak bardzo niebezpiecznym byłoby
Islamskie Państwo, ISIS, gdyby posiadało broń chemiczną. Teraz
wyobraźcie sobie, jak dużo bardziej niebezpiecznym byłoby Islamskie
Państwo z Iranem posiadającym broń nuklearną. Panie i Panowie,
pozwolicie ISIS wzbogacać uran? Pozwolicie ISIS wybudować reaktor
na ciężką wodę? Pozwolicie ISIS opracowywać międzykontynentalne
rakiety balistyczne? Oczywiście, że nie. Oni nie muszą, gdyż
Islamskie Państwo Iranu zrobi te rzeczy. Tutaj jest to, co będzie
się działo: po tym, jak Iran zbuduje bromby atomowe, wszystkie
udawania i uśmiechy nagle znikną. One po prostu znikną. Wtedy
ajjatollahowie pokażą swoje prawdziwe oblicze i uwolnią ich
agresywny fanatyzm na całym świecie. W przypadku tego zagrożenia
jest tylko jedno odpowiedzialne postępowanie: nuklearna zdolność
wojskowa Iranu musi być całkowicie zdemontowana. Nie popełnijcie
tego błędu - ISIS musi być pokonany. Ale pokonanie ISIS i pozostawienie
Iranu jako mocarstwa jądrowego, będzie wygraniem bitwy i przegranie
wojny. Panie i Panowie, walka z wojującym Islamem jest niepodzielna.
Kiedy wojujący Islam odniesie sukces, będzie wszędzie. Kiedy
ponosi cios w jednym miejscu, wzmacnia się w innym miejscu.
Dlatego walka Izraela przeciwko Hamasowi nie jest jedynie naszą
walką. To wasza walka. Izrael walczy dzisiaj z fanatyzmem, z
którym wasze kraje mogą być zmuszone walczyć jutro. Przez 50.
dni tego lata, Hamas wystrzelił tysiące rakiet na Izrael, wiele
z nich było dostarczonych przez Iran. Chciałbym, abyście pomyślili
o tym, co zrobilibyście, gdyby jakiś kraj wystrzelił tysiące
rakiet w wasze miasta. Wyobraźcie sobie miliony swoich obywateli
mających sekundy na dobiegnięcie do schronów, i tak dzień po
dniu. Nie pozwolilibyście terrorystom bezkarnie strzelać rakietami
w wasze miasta. Nie pozwolilibyście terrorystom wykopać dziesiątki
tuneli terrorystycznych pod waszymi granicami, aby przeniknąć
do waszych miast w celu zabijania i porywania waszych obywateli.
Izrael słusznie bronił się przed atakami rakietowymi i tunelami
terrorystycznymi. Jednak Izrael ma do czynienia również z kolejnymi
wyzwaniami. Mamy do czynienia z wojną propagandową. Ponieważ,
w celu zdobycia sympatii świata, Hamas cynicznie wykorzystuje
palestyńską ludność cywilną jako żywe tarcze. Wykorzystuje nie
tylko szkoły - szkoły ONZ, domy prywatne, meczety, a nawet szpitale
do przechowywania rakiet i strzelania do Izraela. Izrael chirurgicznie
uderzył w wyrzutnie rakiet i tunele, ale nieumyślnie tragicznie
zginęli także palestyńscy cywile. Są to przejmujące obrazy,
które są wykorzystywane do napędzania kampanii oszczerstw, że
Izrael celowo atakował cywilów. Nie robiliśmy tego. Głęboko
żałuję z powodu każdego poszkodowanego cywila. Ale prawda jest
taka: Izrael robił wszystko, aby zminimalizować izraelskie ofiary
cywilne i palestyńskie ofiary cywilne. Hamas robił wszystko,
aby zmaksymalizować izraelskie ofiary cywilne i palestyńskie
ofiary cywilne. Izrael zrzucał ulotki, przeprowadzał rozmowy
telefoniczne, wysyłał wiadomości tekstowe, nadawał ostrzeżenia
w języku arabskim w palestyńskiej telewizji, zawsze wzywając
palestyńskich cywilów do ewakuacji z wybranych obszarów. Żaden
inny kraj i żadna inna armia w historii nie czyniła większych
starań, by uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej swoich wrogów.
Ta troska o życie palestyńskie jest tym bardziej godne uwagi,
ponieważ każdego dnia i każdej nocy izraelscy cywile znajdowali
się pod ostrzałem rakietowym. Gdy ich rodziny były atakowane
przez Hamas, obywatele Izraela, armia - dzielni żołnierze Sił
Obronnych Izraela, młodzi chłopcy i dziewczęta - oni podtrzymywali
najwyższe wartości moralne każdej armii na świecie. Izraelscy
żołnierze nie zasługują na potępienie, ale na podziw. Podziw
wszystkich przyzwoitych ludzi. Tutaj jest to, co Hamas zrobił.
Hamas wybudował baterie rakiet w obszarach zurbanizowanych i
nakazał Palestyńczykom ignorować ostrzeżenia Izraela, aby je
opuścili. I wykonywali egzekucje palestyńskich cywilów w Strefie
Gazy, którzy otrzymali komunikaty z ostrzeżeniem i ośmielili
się zaprotestować. Niemniej nagannym jest to, że Hamas umieszcza
swoje rakiety w miejscach, gdzie meiszkają i bawią się palestyńskie
dzieci. Pokażę wam zdjęcie. Zostało ono wykonane przez reporterów
France 24 podczas niedawnego konfliktu. Ukazuje ono dwie wyrzutnie
rakiet Hamasu, które były wykorzystywane przeciwko nam. Zobaczcie
troje dzieci bawiących się obok nich. Hamas celowo umieszcza
swoje rakiety w licznych obszarach zurbanizowanych, takich jak
ten. Setki z nich. Panie i Panowie, to jest zbrodnia wojenna.
I mówię do prezydenta Abbasa, to są zbrodnie wojenne popełnione
przez Twoich partnerów z rządu jedności narodowej, którego jesteś
Głową i jesteś za niego odpowiedzialny. I te prawdziwe zbrodnie
wojenne powinny być badane, i przeciwko nim mówić z tego podium
w minionym tygodniu. Panie i Panowie, gdy izraelskie dzieci
były stłoczone w schronach, system obrony przeciwrakietowej
Izraela Iron Dome wypatrywał na niebie rakiet Hamasu. Głęboka
różnica moralna między Izraelem a Hamasem nie mogła być bardziej
precyzyjna: Izrael za pomocą rakiet bronił swoje dzieci. Hamas
wykorzystywał swoje dzieci, aby chroniły jego rakiety. Badając
Izrael, a nie zbrodnie wojenne Hamasu, Rada Praw Człowieka ONZ
zdradziła swoją szlachetną misję chronienia niewinnych. W rzeczywistości,
wywraca prawo wojenne do góry nogami. Izrael, który podjął bezprecedensowe
kroki w celu zminimalizowania ofiar cywilnych, Izrael jest skazany.
Hamas, który planowo ukrywał się za cywilami - co jest zbrodnią
wojenną - Hamas zostaje przepuszczony. Działając w ten sposób
Rada Praw Człowieka wysyła jasny sygnał dla terrorystów: Używajcie
cywilów jako ludzkie tarcze. Wykorzystujcie ich ponownie, i
ponownie, i ponownie. Wiecie dlaczego? Bo niestety, to działa.
Poprzez przyznanie międzynarodowej legitymizacji na wykorzystywanie
ludzkich tarcz, Rada Praw Człowieka ONZ stała się w ten sposób
Radą Praw Terrorystów, i będzie to miało konsekwencje. Prawdopodobnie
już ma, ponieważ cywile są wykorzystywani jako żywe tarcze.
To nie jest tylko nasz interes. Nie tylko nasze wartości są
atakowane. To wasze interesy i wasze wartości. Szanowni Państwo,
żyjemy w świecie pogrążonym w tyranii i terrorze, w którym geje
są wieszani na dźwigu w Teheranie, więźniowie polityczni są
skazywani w Gazie, młode dziewczyny są masowo porywane w Nigerii,
a setki tysięcy są masakrowane w Libii, Syrii i Iraku. Jednak
prawie połowa, prawie połowa rezolucji Rady Praw Człowieka ONZ
koncentruje się na jednym państwie, są one skierowane przeciwko
Izraelowi, jednej prawdziwej demokracji na Bliskim Wschodzie
- Izraelowi. W którym problemy są otwarcie dyskutowane w parlamencie,
gdzie prawa człowieka są chronione przez niezależne sądy i gdzie
kobiety, geje oraz mniejszości mieszkają w prawdziwie wolnym
społeczeństwie. Tendencyjne traktowanie Izraela przez Radę Praw
Człowieka jest przejawem powrotu do najstarszych uprzedzeń świata.
Dzisiaj słyszymy motłoch w Europie wzywający do gazowania Żydów.
Słyszymy niektórych przywódców państw porównujących Izrael do
nazistów. To nie jest funkcją polityki Izraela. Jest to funkcja
chorych umysłów. Ta choroba ma swoją nazwę. Nazywa się antysemityzm.
Rozpowszechnia się teraz w dobrym towarzystwie, i ukrywa się
pod uzasadnioną krytyką Izraela. Przez wieki Żydzi byli demonizowani,
oczerniani i pomawiani. Dzisiaj państwo żydowskie jest demonizowane,
pomawiane i oskarżane o ludobójstwo apartheidu. Ludobójstwo?
W jaki sposób można wysuwać moralne oskarżenie o ludobójstwo
kogoś, kto ostrzegał ludność cywilną przeciwnika, aby udała
się w bezpieczne miejsce? Lub zapewniającego dostawy ton, ton
pomocy humanitarnej, każdego dnia, nawet gdy tysiące rakiet
było odpalanych na nas? Lub otwierającego szpital polowy, aby
pomagać ich rannym? Cóż, przypuszczam, że jest to ten sam system
moralny, człowieka, który pisze rozprawy kłamstw o Holokauście
i nalega na utworzenie Palestyny wolnej od Żydów, Judenrein,
który może stanąć na tym podium i bezwstydnie oskarżać Izrael
o ludobójstwo i czystki etniczne. W przeszłości skandaliczne
kłamstwa przeciwko Żydom poprzedzały masowe rzeci naszych ludzi.
Ale, już nie. Dzisiaj, my Żydzi, mamy prawo do obrony siebie.
Będziemy bronić się przed wrogami na polu bitwy. Będziemy stawiać
wasze kłamstwa przed sądem opinii publicznej. Izrael będzie
nadal stał dumny i nieugięty. Panie i Panowie, pomimo ogromnych
wyzwań jakie stoją przed Izraelem, uważam, że mamy historyczną
szansę. Po dziesięcioleciach patrzenia na Izrael jako wroga,
państwa w świecie arabskim coraz częściej uznają, że wspólnie
napotykamy na wiele takich samych zagrożeń: głównie są to broń
jądrowa Iranu i bojownicy islamskich ruchów w świecie sunnickim.
Naszym wyzwaniem jest przekształcenie tych wspólnych interesów,
aby stworzyć rozwijające się partnerstwo. Które zbuduje bardziej
bezpieczny, spokojny i dostatni Bliski Wschód. Razem możemy
zwiększyć bezpieczeństwo regionu. Możemy rozwijać projekty wodne,
rolnicze, transportowe, zdrowia, energetyki, i w wielu innych
dziedzinach. Wierzę, że współpraca między nami może także ułatwić
pokój między Izraelem a POalestyńczykami. Wiele osób zakłada,
że porozumienie pokojowe izraelsko-palestyńskie może ułatwić
szersze zbliżenie między Izraelem a światem arabskim. Ale obecnie
myślę, że może to działać w drugą stronę, a mianowicie, że szersze
zbliżenie między Izraelem a światem arabskim może pomóc i ułatwić
pokój izraelsko-palestyński. A zatem, aby ułatwić ten spokój,
musimy patrzeć nie tylko w Jerozolimie i Ramallah, ale również
w Kairze, Ammanie, Abu Dhabi, Rijadzie i gdzie indziej. Uważam,
że pokój może być osiągnięty przy aktywnym udziale państw arabskich,
tych, które są gotowe, aby pójść na historyczny kompromis, a
nie dlatego, że Izrael okupuje obcą ziemię. Lud Izraela nie
jest okupantem w Ziemi Izraela. Historia, archeologia i zdrowy
rozsądek potwierdzają, że jesteśmy związani z tą ziemią od ponad
3000 lat. Chcę pokoju, bo chcę, aby moi ludzie mogli stworzyć
lepszą przyszłość. Ale to musi być prawdziwy pokój, taki, który
jest zakotwiczony na wzajemnym uznaniu i trwałych rozwiązaniach
bezpieczeństwa. Bo widzicie, wycofanie Izraela z Libanu i Gazy
utworzyło dwie enklawy bojowników islamskich na naszych granicach,
z których wystrzelono kilkadziesiąt tysięcy rakiet na Izrael.
Te otrzeźwiające doświadczenia zwiększają obawy o bezpieczeństwo
Izraela odnośnie ewentualnych ustępstw terytorialnych w przyszłości.
Te kwestie bezpieczeństwa są jeszcze trudniejsze dziś. Wystarczy
tylko rozejrzeć się wokoło. Bliski Wschód jest w chaosie. Państwa
się rozpadają. Wojujący islamiści wypełniają pustkę. Izrael
nie może wycofać się terytoriów, które przejmą jeszcze raz islamscy
bojownicy, jak to się stało w Libanie i Gazie. To by pozwoliło
ISIS mieć 80% naszej populacji w zasięgu swoich dział - kilka
kilometrów. Pomyślcie o tym. Odległość między linią 1967 roku
a przedmieściami Tel Awiwu jest jak odległość pomiędzy budynkiem
ONZ a Times Square. Izrael to mały kraj. Dlatego w każdym porozumieniu
pokojowym, które oczywiście wymagałoby kompromisu terytorialnego,
zawsze będziemy nalegać, aby Izrael był w stanie bronić się
samemu przed każdym zagrożeniem. Oto dlaczego nie byliśmy szczęśliwi,
gdy niektórzy nie traktowali poważnie naszych obaw o bezpieczeństwo
Izraela. Ale ja zawsze będę. Jako premier Izraela mam powierzoną
niesamowitą odpowiedzialność zapewnienia przyszłości narodu
żydowskiego i przyszłości państwa żydowskiego. I bez względu
na to, jakie naciski będą wywierane, nigdy nie zachwieję się
w realizacji tej odpowiedzialności. Uważam, że ze świeżym podejściem
do naszych sąsiadów, możemy dojść do pokoju pomimo trudności
przed którymi stoimy. W Izraelu mamy powiedzenie, że to co jest
niemożliwe staje się możliwe. Sprawiliśmy, że pustynia zakwitła.
Użyliśmy płodnych umysłów naszych ludzi, i z bardzo nielicznych
zasobów naturalnych stworzyliśmy Izrael będący globalnym centrum
technologii i innowacji. Oczywiście, pokój pozwoliłby Izraelowi
w pełni wykorzystać swój potencjał i stworzyć obiecującą przyszłosć
nie tylko dla naszych ludzi, nie tylko dla Palestyńczyków, ale
dla wielu, wielu innych w naszym regionie. Ale stare szablony
dla pokoju muszą być aktualizowane. Muszą uwzględniać nowe realia,
nowe role i obowiązki naszych arabskich sąsiadów. Szanowni Państwo,
jest nowy Bliski Wschód. Prezentuje nowe zagrożenia, ale także
nowe możliwości. Izrael jest gotowy do współpracy z arabskimi
partnerami i społecznoscią międzynarodową, w celu skonfrontowania
się z tymi zagrożeniami i zrealizowania możliwości. Wspólnie
musimy uznać globalne zagrożenie wojującego Islamu, uznać konieczność
demontażu możliwości uzyskania broni jądrowej przez Iran i niezastąpioną
rolę państw arabskich w sprawie pokoju z Palestyńczykami. Wszystko
to może wydawać się nierealne w obliczu konwencjonalnej mądrości,
ale jest to prawda. A prawda zawsze musi być przedstawiana,
zwłaszcza tutaj w ONZ. Izajasz, nasz wielki prorok pokoju, uczył
nas prawie 3000 lat temu w Jerozolimie, aby władcom mówić prawdę.
'Dla Syjonu milczeć nie będę, a dla Jerozolimy nie uspokoję
się, dokąd sprawiedliwość jego nie wynijdzie jako jasność, a
zbawienie jego jako pochodnia gorzeć nie będzie.' Panie i Panowie!
Zapalmy pochodnię prawdy i sprawiedliwości, aby chronić naszą
wspólną przyszłość."
29 września
2014 r. rzeczniczka Departamentu Stanu USA, Jennifer Psaki zdystansowała
się od przemówienia premiera Netanyahu w ONZ, szczególnie
do fragmentów, w których premier zrównał ISIS z Hamasem.
"My oczywiście wierzymy, że ISIS stwarza zagrożenie
dla Stanów Zjednoczonych, i na tej podstawie podjęliśmy działania
wojskowe i inne działania, które są w toku. Nie wierzymy, aby
premier Netanyahu lub ktoś z Izraela sugerował, że Stany Zjednoczone
rozpoczęły kampanię wojskową przeciwko Hamasowi. Stany Zjednoczone
na pewno uznają obie organizacje jako organizacje terrorystyczne,
ale na pewno widzimy różnice - w warunkach zagrożenia i innych
rzeczach ... Nie zgadzam się z tym, że stała Rada Praw Człowieka
stała się komisją terrorystów My oczywiście wyrażaliśmy swoje
obawy względem ich różnych działań, które podejmują, ale na
pewno nie zgadzam się z tą charakterystyką. Nie widzimy potrzeby
rozgrzewającej atmosferę retoryki."
29 września 2014 r. izraelski kontenerowiec
"Zim Shanghai" opuścił port w Oakland (USA),
w którym demonstrancje pro-palestyńskich aktywistów uniemożliwiły
jego rozładowanie. Statek kieruje się do portu w Los Angeles.
30 września 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
rano zamieszki na Starym Mieście Jerozolimy. Próbowali wedrzeć
się do żydowskiego domu, a następnie obrzucili kamieniami i
petardami przybyłych na miejsce policjantów. Aresztowano 1 Araba.
30 września
2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział, że Izrael musi
"wytrzeźwieć" i wyciągnąć wnioski z niedawnej
wojny w Gazie, a mianowicie, że podobna sytuacja może pojawić
się w Judei i Samarii. "Gdy terytoria zamienią się w
Hamastan, to nie będzie tylko Hamas. Mówimy o irańskim pełnomocniku
i elementach globalnego Dżihadu. Kto może sobie pozwolić na
taką sytuację bezpieczeństwa w Judei i Samarii? Jaka będzie
odpowiedź, gdy ogień moździerzowy spadnie z zachodnich wzgórz
Samarii?"
30 września 2014 r. grupa żydowskich
osadników wprowadziła się pomimo arabskich protestów do nowo
kupionych domów w arabskiej dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie.
Obecnie w tej dzielnicy żyje 90 rodzin żydowskich (około 500
osób) w otoczeniu 50 tys. Arabów. Policja zapewnia ochronę osadników.
1 października 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas powiedział, że jeśli Stany Zjednoczone zawetują
projekt uchwały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, będzie to
wymagało zweryfikowania stosunków między Autonomią Palestyńską
a Izraelem. W sposób szczególny utrudni to dalszą współpracę
w dziedzinie bezpieczeństwa. Abbas wezwał Radę Bezpieczeństwa
do poparcia rezolucji, która ma wyznaczyć dokładny termin wycofania
się Izraela z Zachodniego Brzegu. Dodał, że nie pozwoli na wybuch
przemocy. "Nie potrzebujemy zbrojnej Intifady."
1 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu
spotkał się w Białym Domu z prezydentem Barackiem Obamą. Jednym
z głównych tematów rozmowy była problematyka irańskiego programu
jądrowego oraz walka z międzynarodowym terroryzmem. Obama po
raz kolejny potwierdził zaangażowanie Stanów Zjednoczonych na
rzecz ochrony Izraela. Netanyahu powiedział, że nadal dąży do
rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego przez powstanie
dwóch niepodległych państw.
2 października 2014 r. w nocy doszło do starć
rywalizujących ze sobą arabskich gangów w obozie dla uchodźców
Shuafat we Wschodniej Jerozolimie. Zginął 1 Arab, a 1 został
ranny.
2 października
2014 r. szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela
gen. Benny Gantz powiedział, że "strategiczne położenie
Izraela w Rosz Haszana jest lepsze, niż było to rok temu. Działania
armii ostatnich czterech miesięcy były przeprowadzone prawidłowo.
Operacja w Strefie Gazy była sukcesem. Wielu najlepszych dowódców
wojskowych przyjechało z różnych krajów i mówiło nam, że wasza
etyka zawodowa jest bezprecedensowa. Tak podnieśliśmy poprzeczkę,
że nie wiedzą, co robić. Obecnie Liban stanowi większe zagrożenie
dla Izraela, niż to wytwarzane przez Gazę. Ale czy to oznacza,
że trzeba jechać do Jerozolimy, aby pośpiesznie domagać się
zaatakowania Libanu? Jestem zaniepokojony tym, że armia może
jak żebrak prosić o każdy grosz na realizację umów."
2 października 2014 r. siły bezpieczeństwa
poinformowały o ukończeniu bariery bezpieczeństwa chroniącej
żydowskie osiedla Sha'arei Tikva w Samarii. Nowy odcinek muru
ma długość 10 km.
2 października 2014 r. siły bezpieczeństwa
wydały bezprecedensową zgodę na wjazd 500 Palestyńczyków do
Izraela, by mogli wziąć udział w modlitwach w meczecie Al-Aksa
w Jerozolimie. Wprowadzono także udogodnienia w podróżowaniu
dla Palestyńczyków w Samarii i Judei.
2 października
2014 r. izraelscy żołnierze zatrzymali 2 uzbrojonych palestyńskich
terrorystów na skrzyżowaniu Kfar Tapuach w pobliżu Nablusu w
Samarii. Podczas aresztowania Palestyńczycy wyciągnęli broń,
jednak jej nie użyli. Przy zatrzymanych znaleziono improwizowany
ładunek wybuchowy, pistolet i noże.
2 października 2014 r. palestyński ambasador
przy ONZ, Rijad Mansour powiedział, że jeśli Rada
Bezpieczeństwa ONZ odrzuci propozycję rezolucji wyznaczającej
termin wycofania się Izraela z Zachodniego Brzegu, wówczas Autonomia
Palestyńska pozwie Izrael przed Międzynarodowy Trybunał Karny
w Hadze.
2 października 2014 r. jordański król
Abdullah II spotkał się w Moskwie z rosyjskim prezydentem Władimirem
Putinem. Abdullah podkreślił, że Rosja utrzymuje ważną rolę
w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie.
3 października 2014 r. niemal natychmiast
po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, premier Beniamin Netanyahu
spotkał się z burmistrzem Jerozolimy, Nir Barkatem. Zażądał
on uciszenia tzw. "cichej intifady", czyli
serii zamieszek i aktów terrpru od dłuższego czasu nękających
Jerozolimę. "Jesteśmy świadkami znacznego wzrostu liczby
przypadków naruszenia porządku publicznego w Jerozolimie, które
szkodzą poczuciu bezpieczeństwa mieszkańców stolicy Izraela.
Jeżeli nie powstrzymamy dalszego osłabiania bezpieczeństwa osobistego
w stolicy Izraela, będziemy narażeni na rozszerzanie się zjawiska
na całe państwo Izrael. Policja nie jest w stanie uporać się
z problemem, gdyż nie dysponuje odpowiednimi środkami do radzenia
sobie z tak trudnym wyzwaniem. Niestety, minister spraw wewnętrznych
nie zapewnia potrzebnych środków policji i siłom bezpieczeństwa
w Jerozolimie, i te nie mogą pokonać buntowników."
3 października 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu powiedział, że jeśli Autonomia Palestyńska pozwie
Izrael przed Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, będą
tego poważne konsekwencje.
3 października 2014 r. palestyńscy terroryści
z Hamasu przeprowadzili rano próbę rakietową w Strefie
Gazy. Rakieta spadła do Morza Śródziemnego. Rzecznik Hamasu
Mushir Al-Masri oświadczył, że nie wszystkie tunele wojskowe
zostały zniszczone.
3 października 2014 r. szwecki premier Stefan
Lofven oświadczył, że Szwecja zamierza uznać niepodległe państwo
Palestynę.
5 października 2014 r. grupa uzbrojonych
islamskich terrorystów usiłowała przekroczyć granicę w rejonie
Shebaa Farms przychodząc z południowego Libanu. Izraelscy żołnierze
otworzyli ogień raniąc 1 potencjalnego napastnika. Pozostali
uciekli do Libanu. Do naruszenia granicy doszło w obszarze Har
Dov, gdzie nie ma żadnego ogrodzenia granicznego. Libańskie
media doniosły, że ostrzelano patrol libańskiej armii.
5 października
2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman spotkał
się ze szweckim ambasadorem w Izraelu, którego upomniał za wystąpienie
szwedzkiego premiera Stefana Lofvena, zapowiadajacego uznanie
państwa Palestyny. Lieberman podkreślił, że takie decyzją muszą
nastąpić jako wynik wynegocjowanego porozumienia izraelsko-palestyńskiego
na drodze bezpośrednich rozmów pokojowych. Ambasador Carl Magnus
podkreślił, że Szwecja pragnie dobrych stosunków z Izraelem.
W wydanym oświadczeniu powiedział, że Szwecja ponownie rozpatrzy
sprawę uznania Palestyny. Premier Beniamin Netanyahu powiedział,
że jednostronne działania zmniejszają tylko szansą na osiągnięcie
porozumienia z Autonomią Palestyńską.
5 października 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu powiedział, że będzie rozmawiał z Palestyńczykami,
ale nie można negocjować Hamasem, czyli z wrogiem, "który
zamierza nas zabić". "Wróg, który zdeterminowany
jest cię zniszczyć, który nieustannie zmierza do tego, by zetrzeć
cię z powierzchni ziemi, nie jest kimś, z kim się negocjuje.
Możemy rozmawiać z Palestyńczykami, którzy chcą żyć z nami w
pokoju. Mogą nam się trafiać nieporozumienia, np. w sprawie
granic, ale zasadniczo rzecz biorąc, chcemy razem kształtować
wspólną przyszłość. Hamas wzywa do zniszczenia nas. Nie ma podstaw
do negocjacji. Wiele krajów arabskich rozumie, iż Hamas prowadzi
wojnę, która zagraża również im i dlatego nie popierają go.
Izrael łączy teraz z tymi krajami poczucie pewnej wspólnoty
interesów, jakiego nie widziałem nigdy wcześniej w swym życiu.
Wszystkie państwa arabskie uważają za największe zagrożenie
Iran posiadający broń nuklearną oraz radykalnych sunnitów wdzierających
się do krajów sunnickich. Siłą Państwa Islamskiego jest terror
i strach. Nie muszą być wcale bardzo dużą organizacją. To jest
właśnie siła Państwa Islamskiego. Fanatyczna ideologia i gotowość
na zabicie każdego dla jej zrealizowania."
5 października
2014 r. rząd zaaprobował plan prywatyzacji w ciągu 3 lat spółek
państwowych - kolei Israel Railways, spółki zarządzajacej portami,
spółki wodociągów Mekorot, Israel Electric Company, gazowni
i innych. Wpływy do budżetu mają z tego powodu wynieść 20 mld
NIS (7 mld USD). Zgodnie z planem, rząd zachowa 51% akcji tych
spółek.
5 października 2014 r. Palestyńczycy
wszczęli wieczorem zamieszki na Starym Mieście Jerozolimy. Obrzucono
kamieniami izraelskich policjantów. Zatrzymano 1 Araba.
5 października
2014 r. Siły Obronne Izraela poinformowały o zwiększeniu
liczebności sił chroniących południową granicę z Egiptem. Powodem
takich działań jest rosnący niepokój i zagrożenie na półwyspie
Synaj, na którym rozwija swoją działalność grup terrorystycznych
Ansar Al-Maqdis oraz ISIS.
5 października 2014 r. około 500 Palestyńczyków
w wieku powyżej 60. lat udało się ze Strefy Gazy do Jerozolimy,
aby wziąć udział w modlitwie w meczecie Al-Aksa z oakzji muzułmańskiego
święta Eid al-Adcha. Podobna liczba Palestyńczyków opuści w
ten sposób Strefę Gazy w dwóch najbliższych dniach. Autobusami
są oni przewożeni do Jerozolimy i z powrotem na przejście graniczne
Eretz. Izrael traktuje tą akcję jako gest dobrej woli wobec
Palestyńczyków w Gazie.
5 października 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas powiedział, że nadszedł czas, aby Stany Zjednoczone
wywarły presję na Izrael, by do listopada 2016 r. wycofał się
z Zachodniego Brzegu i Wschodniej Jerozolimy umożliwiając ustanowienie
niepodległego państwa palestyńskiego.
5 października 2014 r. członkini Komitetu
Wykonawczego OWP, Hasan Ashrawi skrytykowała Stany Zjednoczone
i Izrael za ich reakcję wobec decyzji Szwecji w sprawie uznania
państwa Palestyna. "Apelujemy do wszystkich tych państw,
które nie uznały państwa Palestyny, aby to zrobiły, jako inwestycję
dla pokoju, a także dawnych praw narodu palestyńskiego."
6 października 2014 r. pracownicy Portu w
Hajfie ogłosili strajk, protestując w ten sposób przeciwko rządowym
planom prywatyzacji portów.
6 października 2014 r. nieznani sprawcy zniszczyli
dziesiątek drzew oliwnych przy arabskich wioskach Burin i Jasuf
w Samarii. Policja podejrzewa, że było dzieło radykalnych żydowskich
osadników. Wszczęto dochodzenie w tej sprawie.
7 października 2014 r. libańscy terroryści
z Hezbollahu zdetonowali popołudniem dwa ładunki wybuchowe
przy przejeżdżającym w rejonie Har Dov patrolu izraelskiej straży
granicznej. W wybuchu rannych zostało 2 izraelskich żołnierzy.
Rannych ewakuowano śmigłowcem do szpitala. Do zamachu przyznał
się Hezbollah, informując, że był to odwet za śmierć ich członka
w zeszłym miesiącu w Sydonie (Hassan Haider prawdopodobnie zginął,
gdy rozbrajał izraelskie urządzenie nasłuchowe).
7 października
2014 r. Siły Obronne Izraela nakazały ze względów bezpieczeństwa
oddalenie się rolnikom od granicy z Libanem. Polecenie szczególnie
dotyczy okolicy Metuli.
7 października 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu powiedział, że "byliśmy świadkami zagrożenia
wokół nas, i udowodniliśmy, że odpowiemy siłą na wszelkie próby
atakowania nas. W obecnych czasach jesteśmy zobowiązani inwestować
duże pieniądze w budżet obronny i w ochronę wspólnot położonych
blisko linii ognia." Wieczorem Netanyahu zapowiedział
wzmocnienie organów bezpieczeństwa w Jerozolimie, aby przeciwdziałać
powtarzającym się aktom przemocy w mieście.
7 października 2014 r. Palestyńczycy
wszczęli zamieszki na Starym Mieście Jerozolimy. Obrzucono kamieniami
i butelkami izraelskich policjantów. Rannych zostało 3 policjantów.
7 października
2014 r. Centralne Biuro Statystyczne poinformowało, że
PKB wzrośnie w tym roku zaledwie o 2% (w 2013 był wzrost o 3,2%,
w 2012 o 3%, w 2011 o 4,2% i w 2010 wzrost o 5,8%). Ponieważ
populacja wzrosła w tym roku o 1,8%, oczekuje się, że dochód
liczony na jednego mieszkańca wzrośnie o 0,2%. Jako przyczyny
spowolnienia gospodarczego wskazano koszty Operacji Bezpieczny
Brzeg, która kosztowała około 0,4% PKB. Izraelska gospodarka
eksportuje przy tym 45% swoich produktów, i odczuła bardzo mocno
kryzys oraz spowolnienie światowej gospodarki. Wraz z wyjściem
w 2013 r. Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników z Iraku i Afganistanu,
nastąpił spadek o prawie 13% eksportu izraelskich technologii
zbrojeniowych (w 2013 r. eksport broni wyniósł 6,54 mld USD,
a w 2012 r. 7,47 mld USD). Tendencje te pogłębiają się, gdyż
spada wielkość zamówień na ulepszenia samolotów, awionikę, systemy
radarowe i drony. Przyszłość dalszego wzrostu jest także zagrożona,
gdyż prognozy demograficzne wskazują na spadek tempa wzrostu
populacji w wieku produkcyjnym (25-64 lata) w latach 2014-2019
do poziomu zaledwie 1,1% rocznie (w ostatnim dziesięcioleciu
było 2,1%). Dodatkowo, w grupie ortodoksyjnych Żydów i wśród
Arabów populacja będzie rosła znacznie szybciej niż w grupie
nie-ortodoksyjnych Żydów, wśród których wyniesie zaledwie 0,3%
rocznie.
7 października 2014 r. izraelska artyleria
w odpowiedzi na atak w rejonie Har Dov, ostrzelała dwie pozycje
Hezbollahu w południowym Libanie. Wystrzelono 40 pocisków
artyleryjskich.
8 października 2014 r. rząd po długich obradach
przyjął projekt budżetu państwa na 2015 r. Wszyscy ministrowie
za wyjątkiem ministra ochrony środowiska Amira Pereca, głosowali
za przyjęcie budżetu.
8 października
2014 r. Palestyńczycy wszczęli rano zamieszki na Wzgórzu Świątynnym
w Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów.
Rannych zostało 4 policjantów. Aresztowano 5 Arabów. Gdy policjanci
wkroczyli na teren wzgórza, demonstranci zabarykadowali się
w meczecie i wylewali z okien łatwopalne ciecze na policję.
8 października
2014 r. ulewne deszcze z wyładowaniami atmosferycznymi nawiedziły
popołudniem większą część terytorium Izraela.
8 października 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas oskarżył Izrael o celowe sprowokowanie dzisiejszych
starć na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. "Ostatnio
nasiliły się izraelskie ataki na meczet Al-Aksa, które są prowadzone
przez osadników i ekstremistów pod auspicjami izraelskiego rządu."
8 października 2014 r. ambasador Izraela
w ONZ, Ron Prosor wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ
do rozbrojenia grupy terrorystycznej Hezbollah, która
przeprowadził zamach na izraelskich żołnierzy na granicy z Libanem.
"Libański rząd jest odpowiedzialny za atak w kierunku
Izraela, i musi powstrzymać rozprzestrzenianie się terroryzmu
na swoim terytorium. Hezbollah jest zagrożeniem dla międzynarodowego
pokoju i bezpieczeństwa. Izrael nie pozwoli, aby jego obywatele
doznali uszczerbku zdrowia. Rada Bezpieczeństwa powinna rozbroić
Hezbollah i wykorzenić z Libanu długie ramiona Iranu i Syrii."
8 października 2014 r. międzynarodowe
siły pokojowe UNIFIL potępiły wczorajszy atak na izraelskich
żołnierzy w rejonie Har Dov. Oświadczenie wyraźnie mówi, że
atak był jawnym naruszeniem Rezolucji ONZ nr 1701 w sprawie
zawieszenia broni między Izraelem a Libanem. UNIFIL poinformowała
także, że libańska armia przeszukuje rejon incydentu.
9 października 2014 r. palestyński rząd jedności
narodowej po raz pierwszy zebrał się w Gazie. Przywódca polityczny
Hamasu, Ismail Hanija powiedział: "Podział Palestyńczyków
zakończył się. Mamy jeden rząd i jedno państwo."
9 października 2014 r. międzynarodowe siły
pokojowe UNIFIL i libańska armia przedstawiły wspólny
raport informujący, że podczas ostatniego incydentu w rejonie
Har Dov izraelska artyleria wystrzeliła 23 pociski kasetowe,
które są zabronione przez międzynarodowe prawo.
9 października 2014 r. rzecznik Departamentu
Stanu USA Jen Psaki pochwaliła dzisiejsze posiedzenia palestyńskiego
rządu jedności w Gazie. "Popieramy ten tymczasowy technokratyczny
rząd w jego wysiłkach i spostrzegamy to spotkanie jako pozytywny
krok we właściwym kierunku."
10 października 2014 r. służby ratunkowe
ewakuowały pieszych turystów z pustyni Judzkiej w obawie przed
możliwością wystąpienia powodzi. Służby ratunkowe sprawdziły
położenie kilku innych grup turystów i monitorują sytuację.
10 października
2014 r. łaciński patriarcha Jerozolimy Michel Sabbah, arcybiskup
greckiego kościoła prawosławnego Atallah (Theodosios) Hanna
i prezydent Światowej Federacji Luterańskiej biskup Munib Younan
zaapelowali do europejskich rządów, by uznały niepodległe państwo
palestyńskie ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie. "Z
naszej okupowanej stolicy Jerozolimy wysyłamy pilną wiadomość
dla całego świata, a zwłaszcza do Europy - tęsknimy za sprawiedliwością
i pokojem."
10 października 2014 r. dowódca Hamasu,
Khalil al-Haya powiedział: "Mówimy do tych Żydów, którzy
przybyli do Izraela z całego świata. Jesteśmy pewni siebie i
wierzymy bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, że Bóg zrealizuje
obietnicę, że nie będzie Żydów w naszym kraju. Rozwiązaniem
dla was jest opuszczenie kraju i pozostawienie rodowitych mieszkańców."
Godzinę wcześniej rzecznik Hamasu, Sami Abu Zuhri zagroził
Izraelowi ponowną wojną, jeśli społeczność międzynarodowa nie
wpłynie na politykę zagraniczną Izraela zmuszając go do zniesienia
ograniczeń w podróżach i imporcie dla Strefy Gazy. "Jeśli
społeczność międzynarodowa pragnie, aby sytuacja znowu nie eksplodowała,
musi wkroczyć i rozwiązać sytuację, aby naprawdę znieść oblężenie."
12 października 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu zwołał rano posiedzenie w celu omówienia koniecznych
kroków do podjęcia w obliczu zagrożenia wirusem Ebola.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele służb medycznych,
transportu, spraw wewnętrznych, policji, armii, portów morskich
i lotnisk, a także ministerstwa spraw zagranicznych i ministerstwa
sprawiedliwości. Postanowiono zwiększyć kontrolę pasażerów przyjeżdżających
z zagrożonego epidemią regionu zachodniej Afryki. Wzmożone kontrole
będą dotyczyć wszystkich przejść granicznych państwa.
12 października 2014 r. minister spraw
zagranicznych Avigdor Lieberman powiedział, że "nie
ma żadnych amerykańskich żądań wobec Izraela" i oba
państwa doszły do porozumienia w sprawie roli Izraela w odbudowie
Gazy. "Zdecydowanie jesteśmy zainteresowani pomocą humanitarną
cywilom w Strefie Gazy. Zdecydowanie chcemy rozmawiać o mechanizamch
kontroli, aby nadzorować w jaki sposób materiały i pieniądze
są przekazywane do Gazy. Jerozolima i Waszyngton osiągnęły sporo
porozumienia w tych kwestiach."
12 października
2014 r. Palestyńczycy ostrzelali wieczorem fajerwerkami domy
żydowskie na Górze Oliwnej we Wschodniej Jerozolimie. Policja
rozproszyła Arabów, nie dopuszczając do wybuchu zamieszek.
12 października 2014 r. w Kairze rozpoczęła
się konferencja międzynarodowych darczyńców w celu odbudowy
Strefy Gazy. Egipski prezydent Abdel-Fattah Sisi powiedział,
że odbudowa Gazy może przynieść trwały pokój między Izraelem
a Hamasem. Dodał, że aby to osiągnąć, koniecznym jest
pełne przejęcie władzy w Strefie Gazy przez Autonomię Palestyńską.
Palestyński przywódca Mahmoud Abbas powiedział: "Strefa
Gazy potrzebuje 4 miliardy dolarów na odbudowę i jesteśmy pewni,
że międzynarodowi i regionalni darczyńcy zbiorą je. Gaza potrzebuje
znacznych środków, aby powrócić do normalnego stanu. W ciągu
ostatnich trzech operacji w Strefie Gazy - Obronna Krawędź,
Filar Obrony i Płynny Ołów - zniszczonych zostało ponad 80 tys.
budynków. Agresja przeciwko Strefie Gazy jest nie do zniesienia.
Wszyscy chcemy spokoju i współpracy z Egiptem." Na
konferencji obecny jest sekretarz stanu USA John Kerry. Darczyńcy
zobowiązali się do przekazania Palestyńczykom 4,5 mld USD na
odbudowę Gazy. Katar ogłosił, że przeznaczy 1 mld USD, Zjednoczone
Emiraty Arabskie 200 mln USD, Niemcy 63 mln USD, a Wielka Brytania
32 mln USD.
12 października 2014 r. sekretarz generalny
ONZ Ban Ki-moon powiedział w Kairze: "Nie wolno
nam tracić z oczu przyczyn niedawnych walk w Strefie Gazy: restrykcyjna
okupacja, która trwała prawie pół wieku, i w dalszym ciągu zaprzecza
prawom Palestyńczyków, gdyż brak jest widocznych postępów w
negocjacjach pokojowych. Apeluję do wszystkich stron, aby wspólnie
wytyczyły kurs na sprawiedliwy i ostateczny pokój. Powrót do
status quo nie jest rozwiązaniem; jest to moment na zmiany transformacyjne."
12 października 2014 r. rosyjski wiceminister
spraw zagranicznych Michaił Bogdanow powiedział, że Rosja poprze
w ONZ projekt rezolucji palestyńskiej, która wyznaczy
termin utworzenia państwa palestyńskiego. "Palestyńczycy
są naszymi przyjaciółmi. Wiecie najlepiej, co trzeba robić i
jak to osiągnąć. Uważamy, że sprawa palestyńska jest sprawiedliwa,
bo ludzie mają prawo do samostanowienia i posiadania własnego
państwa."
13 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
rano zamieszki na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Obrzucono
kamieniami i fajerwerkami izraelskich policjantów, którzy wkroczyli
na wzgórze i zepchnęli demonstrantów do wnętrza meczetu Al-Aksa.
13 października
2014 r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się w Jerozolimie
z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki-moonem. . Netanyahu
skrytykował wczorajszą wypowiedź Ban Ki-moona w Kairze. Podkreślił,
że słowa te wskazują na złe zrozumienie faktów. "Przyczyną
przemocy, która wybuchła w Gazie, nie była izraelska okupacja
Strefy Gazy. Jest tego jasny powód: Izrael nie okupuje Gazy.
Izrael opuścił ostatni centymetr Gazy. Opuściliśmy wszystkie
osady i wycofaliśmy wszystkich osadników. Nie ma izraelskiej
okupacji Gazy. Przyczyną wybuchu przemocy tego lata był ostrzał
rakietowy Hamasu izraelskich miast, a do ataków rakietowych
często wykorzystywano neutralne obiekty ONZ i szkoły ONZ. Przyczyną
ostrzału rakietowego Izraela jest odmowa uznania przez Hamas
faktu istnienia Izraela. Dla nich Izrael nie ma prawa do życia,
w żadnych granicach. Hamas odrzuca naszą egzystencję. Zobowiązują
się do zabicia każdego Izraelczyka i każdego Żyda. Musisz tylko
przeczytać ich statut - mówi o tym bardzo wyraźnie. Dlatego
Hamas jest wrogiem nas wszystkich, którzy szukają pokoju ...
Prawdziwy pokój można osiągnąć jedynie poprzez dwustronne negocjacje
z tymi, którzy wierzą w pokój. Uważam, że jednostronne kroki
podjęte przez Palestyńczyków w ONZ nie przyniosą pokoju. Myślę,
że osiągną oni coś zupełnie przeciwnego - dalsze pogorszenie
sytuacji. Coś, czego nikt z nas nie chce."
13 października 2014 r. prezydent Reuven
Rivlin spotkał się w Jerozolimie z sekretarzem generalnym ONZ
Ban Ki-moonem. Rivlin powiedział: "Zniesienie ograniczeń
w Strefie Gazy może nastąpić dopiero po tym, jak palestyńscy
przywódcy i społeczność międzynarodowa znajdą drogę do demontażu
możliwości terrorystycznych Hamasu, i zapewnią, że obywatele
Izraela będą mogli żyć bezpiecznie. Izrael nie jest ślepy na
trudności mieszkańców Gazy, którzy borykają się z ubóstwem w
kontrolowanym przez Hamas terytorium, i to pomimo faktu, że
przeznaczono dla nich miliardy pomocy izraelskiej i zagranicznej.
Odbudowa Gazy jest w interesie izraelskim i palestyńskim. Nasi
palestyńscy sąsiedzi w Strefie Gazy są w niewoli Hamasu. Oni
zasługują na lepsze życie i bezpieczeństwo. Wszyscy zgadzamy
się, że każde rozwiązanie powinno zawierać w sobie najważniejsze
zagadnienia. Nie możemy powrócić do status quo sprzed operacji
Obronny Brzeg. Izrael nie może tolerować sytuacji, w której
Hamas rozbudowuje swoją infrastrukturę terrorystyczną i atakuje
izraelskich cywilów." Ban Ki-moon zaapelował o odbudowę
Gazy i złagodzenie przez Izrael ograniczeń, aby nie dusić gospodarki
w Strefie Gazy. "Ożywienie gospodarcze może zmienić
dynamikę wydarzeń i ostatecznie poprawić stabilizację. Izrael
podjął kroki w dobrym kierunku: złagodził ograniczenia w poruszaniu
się i handlu. Jest to pozytywne i mamy nadzieję, że pojawią
się dalsze kroki w tym kierunku. Zwiększenie współpracy przyniesie
korzyści obu stronom."
13 października 2014 r. Palestyńczycy zaatakowali
rano kamieniami i bombami zapalającymi izraelskich żołnierzy
konwojujących autobusy z około 300 Żydami odbywającymi pielgrzymkę
do grobowca Józefa na przedmieściach Nablusu, w Samarii. Żołnierze
odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Rannych zostało
3 Palestyńczyków. Modlitwy przebiegły normalnie.
13 października 2014 r. Palestyńczycy
obrzucili kamieniami kilka żydowskich samochodów w Hebronie
w Judei. Ranny został Izraelczyk i dziecko niemowlę.
13 października 2014 r. brytyjska Izba
Gmin przyjęła w głosowaniu (274 deputowanych za, a tylko
12 przeciwko) uznanie państwa palestyńskiego istniejącego obok
państwa Izrael. Głosowanie nie jest wiążące dla rządu Wielkiej
Brytanii, jest jednak bardzo ważne.
14 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
rano kamieniami żydowski autobus przy Starym Mieście Jerozolimy.
Autobus został uszkodzony.
14 października
2014 r. ministerstwo spraw zagranicznych wydało oświadczenie
nazywające wczorajszą decyzję brytyjskiego parlamentu uznającą
państwo Palestyna, jako przedwczesną. "Przedwczesne
międzynarodowe uznanie wysyła niepokojącą wiadomość do palestyńskich
przywódców, że mogą uniknąć trudnych wyborów, które obie strony
muszą dokonać, i w rzeczywistości podważa szanse na osiągnięcie
prawdziwego pokoju."
14 października 2014 r. brytyjski ambasador
w Izraelu, Matthew Gould powiedział, że wczorajsza decyzja brytyjskiego
parlamentu ma symboliczne znaczenie, powinno być jednak powodem
do niepokoju w Izraelu. Głosowanie parlamentu nie wpłynie na
zmianę polityki brytyjskiego rządu, wskazuje jednak na zmieny
zachodzące w opinii publicznej, zarówno w Wielkiej Brytanii
jak i w innych państwach na świecie. Wynika to częściowo z powodu
niedawnej wojny w Strefie Gazy, jak i trwającej rozbudowy żydowskich
osiedli na Zachodnim Brzegu. Gould dodał, że w celu rozwiązania
konfliktu, Izrael powinien wstrzymać ekspansję osiedli, przyłączyć
się do odbudowy Gazy i pilnie wznowić negocjacje pokojowe z
Autonomią Palestyńską.
14 października 2014 r. sekretarz generalny
ONZ Ban Ki-Moon odwiedził Strefę Gazy i zobaczył tunele
terrorystyczne używane przez Hamas do infiltracji na
terytorium Izraela. Ban powiedział: "Byłem w szoku widząc
tunele wykorzystywane przez terrorystów do infiltracji. Nikt
nie może żyć w ciągłym strachu w obawie przed rakietami i kopanymi
tunelami ... Wezwałem palestyńskich i izraelskich przywódców,
by razem usiedli i powrócili do rozmów pokojowych. Jest to jedyny
sposób, aby te dwa narody cieszyły się pokojem, bezpieczeństwem
i harmonią."
14 października 2014 r. Siły Obronne
Izraela rozpoczęły wpuszczać do Strefy Gazy zwiększone dostawy
materiałów budowlanych, jako gest dobrej woli wobec Hamasu.
Do strefy wjechało 50 ciężarówek z 600 tonami cementu i kruszyw,
oraz 10 ciężarówek ze stalą. Każdego dnia takie ilości będą
wpuszczane do strefy. Transfer jest przeprowadzany pod nadzorem
UNRWA i Autonomii Palestyńskiej. Gen. Joav Mordechai
powiedział: "Ta metoda transferu ma na celu zapewnienie,
że materiały budowlane będą wykorzystane do odbudowy domów i
budynków publicznych z korzyścią dla mieszkańców Gazy, przy
jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa Izraela." Zapowiedziano
także, że w ciągu najbliższych tygodni rozpocznie się transfer
około 15 ton ziemniaków ze Strefy Gazy na handel do Autonomii
Palestyńskiej.
14 października
2014 r. kilkudziesięciu Palestyńczyków zaatakowało izraelskich
żołnierzy strzegących grobowca Racheli na przedmieściach Betlejem
w Judei. Obrzucono ich kamieniami i koktajlami Mołotowa.
Na dziedziniec wrzucono także improwizowany ładunek wybuchowy.
Ranny został 1 izraelski żołnierz.
14 października 2014 r. francuski minister
spraw zagranicznych Laurent Fabius powiedział, że jakiekolwiek
uznanie Palestyny jako państwo musi być "pomocne dla
pokoju" w ramach rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego
na zasadzie dwóch państw.
15 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
rano kamieniami izraelskich policjantów na Starym Mieście w
Jerozolimie. Rannych zostało 3 policjantów. Aresztowano 4 Arabów.
15 października 2014 r. rzecznik Hamasu,
Mahmoud Zachar skrytykował sekretarza generalnego ONZ
Ban Ki-moona za hipokryzję i stosowanie podwójnych standardów.
"Arsenał i reaktor jądrowy okupanta są o wiele bardziej
niebezpieczne niż tunele."
15 października 2014 r. palestyński
przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział, że jeśli w przyszłych
wyborach Hamas wygra, to przekaże on ruchowi władzę.
Dodał, że był przygotowany na taki ruch już po wyborach w 2006
r. "Jedynym sposobem rozwiązania obecnej sytuacji w
Strefie Gazy i na terytoriach palestyńskich jest przeprowadzenie
przejrzystych i sprawiedliwych wyborów, które zakończą proces
pojednania z Hamasem." Dodał, że nie zamierza ubiegać
się o reelekcję i planuje wycofać się z działalności publicznej.
15 października 2014 r. na przedmieściach
Bejrutu w Libanie odbyło się tajne spotkanie przedstawicieli
Hezbollahu i Hamasu. Obie organizacje potwierdziły
silne więzi łączące je ze sobą.
15 października
2014 r. Światowy Kongres Żydów poinformował, że we wschodniej
Ukrainie i Donbasie może przebywać więcej Żydów, niż to wcześniej
oceniano. Region ten jest objęty wojną domową. Obecnie w Doniecku,
Ługańsku i okolicznych wsiach nadal jeszcze przebywa 4-5 tys.
Żydów. Większość Żydów opuściło w minionych miesiącach zagrożone
obszary, a około 4,2 tys. ukraińskich Żydów wyemigrowało do
Izraela. Wielu żydowskich uciekinierów nie nawiązało kontaktu
z gminami żydowskimi i nie jest znane dokładne miejsce ich przebywanie.
Utrudnia to dokładne ustalenie liczby osób znajdujących się
na zagrożonych terenach. Urzędnicy wyrazili zaniepokojenie losem
Żydów w strefie wojennej, zwłaszcza w obliczu zbliżającej się
zimy.
16 października 2014 r. Palestyńczycy wzniecili
wieczorem zamieszki w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie.
Obrzucono kamieniami żydowskie samochody oraz patrole izraelskiej
policji. W dzielnicy Nof Zion obrzucono koktajlami Mołotowa
żydowski dom. Usiłowano wrzucić bombę zapalającą przez okno
do wnętrza domu, aby w ten sposób spłonęła cała żydowska rodzina.
16 października 2014 r. palestyński premier
Rami Hamdallah powiedział, że odbudowa Strefy Gazy nie będzie
możliwa bez zniesienia przez Izrael stanu oblężenia.
16 października 2014 r. sekretarz generalny
OWP, Jaser Abed Rabbo powiedział, że Autonomia Palestyńska
planuje w najbliższych tygodniach zwrócić się do Rady Bezpieczeństwa
ONZ z wnioskiem o przyjęcie rezolucji zobowiązującej Izrael
do wycofania się na linię sprzed 1967 r. Rabbo podkreślił, że
Autonomia Palestyńska uzyskała zapewnienie Chin i Rosji, że
będą głosować na rzecz przyjęcie palestyńskiej propozycji. Przewiduje
się, że Francja i Wielka Brytania poprą, albo wstrzymają się
od głosowania. "Jeśli Amerykanie zawetują lub przerwą
nasze działania, nie będzie to oznaczać końca procesu. Będziemy
mieli jeszcze jedną szansę, aby zwrócić się do Rady Bezpieczeństwa
w styczniu 2015 r. Będziemy kontynuować naszą walkę polityczną
i izraelskie działania nie zahamują nas."
16 października 2014 r. Palestyńczycy
obrzucili kamieniami i koktajlami Mołotowa patrol izraelskiej
armii, który wjechał do wioski Beit Liqya w Samarii. Podczas
starcia zginął 13-letni Palestyńczyk.
16 października 2014 r. sekretarz stanu USA
John Kerry wezwał do wznowienia izraelsko-palestyńskich negocjacji
pokojowych, twierdząc, że rozmowy są niezbędne w walce z islamskim
ekstremizmem. "Musimy znaleźć sposób, aby utworzyć dwa
państwa, które mogą żyć razem obok siebie dla dwóch narodów,
z przestrzeganiem ich aspiracji. Nadal uważam, że jest to możliwe,
i nadal uważam, że musimy działać na rzecz tego. Gdy spotkałem
się z regionalnymi liderami, zwracali się do mnie spontanicznie,
że trzeba spróbować osiągnąć pokój między Izraelem a Palestyńczykami,
bo jest to przyczyną gniewu i podniecenia ulicy."
17 października 2014 r. minister gospodarki
Naftali Bennett skrytykował wczorajszą wypowiedź sekretarza
stanu USA Johna Kerry. "Stwierdzenie, że konflikt izraelsko-palestyński
wzmacnia ISIS jest impulsem dla globalnego terroryzmu. Okazuje
się, że nawet wtedy, gdy brytyjski muzułmanin uderzy na ulicy
brytyjskiego chrześcijanina, to zawsze będą tacy, którzy obwinią
za to Żydów. Nie ma usprawiedliwienia dla terroryzmu, i Izrael
będzie walczył z tym zjawiskiem."
17 października 2014 r. minister obrony
Mosze Jaalon powiedział: "Zamiast szukać rozwiązania
konfliktu izraelsko-palestyńskiego, szukam sposobów zarządzania
konfliktem i naszymi relacjami w taki sposób, aby wzmocnić nasze
interesy. Nadszedł czas, aby uwolnić się od koncepcji, że wszystko
prowadzi do utworzenia państwa, które z mojego punktu widzenia
można nazwać palestyńskim imperium. Nie jestem nim zainteresowany.
W zasadzie jest to autonomia ... Przed operacją Obronny Brzeg
obliczaliśmy koszty i korzyści poprawy stanu bezpieczeństwa
po wejściu do Strefy Gazy, zajęciu jej i zniszczeniu Hamasu.
Gdy weszliśmy, nie było nikogo, kto by nas zastąpił po naszym
wyjściu. Nie było Abbasa, Egipcjan, Ligii Arabskiej, NATO, czy
ONZ. Oznaczało to wyjście bez zakończenia wszystkich działań,
lub utknięcie tam. Utknięcie oznacza przejęcie administracji
cywilnej, stworzenie władz wojskowych, i przejęcie na nas wszystkich
obowiązków, w tym odbudowy Gazy. Roczny koszt utrzymania Gazy
wynosiły jakieś 10 mld szekli. Czy powinniśmy dodawać takie
obciążenie do budżetu naszego państwa? Czy potrzebujemy, aby
nasze siły były w Gazie? Czy nie mamy innych problemów? Zniszczenie
Hamasu wymagałoby oczyszczenie Gazy z dziesiątek tysięcy terrorystów,
w przeciwieństwie do Judei i Samarii, gdzie mamy do czynienia
z kilkuset terrorystami bez żadnej ciężkiej broni. Jeśli zdecydowalibyśmy
się na oczyszczenie Gazy, nie byłoby zawieszenia broni. Nasze
najlepsze siły walczyłyby wewnątrz, podczas gdy wystrzeliwano
by rakiety. Nasi żołnierze ginęli by, a ostatecznie ludzie zaczęliby
zadawać pytanie: kto jest tym idiotą, który podjął tą decyzję?
Hamas nie wygra, ponieważ został zmuszony do zrzeczenia się
kontroli nad pieniędzmi przekazywanymi do Strefy Gazy. Ich nazwa
nie została wymieniona podczas konferencji darczyńców dla Strefy
Gazy. Obiecano, że żadna pomoc nie wejdzie do Gazy bez nadzoru,
i Hamas nie będzie w stanie odbudować swojego arsenału rakiet.
Egipcjanie od roku zapobiegają przemytowi. Hamas nie może zbroić
się, jak to miało miejsce w przeszłości."
17 października 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas zwrócił uwagę na eskalację napięcia wokół meczetu
Al-Aksa w Jerozolimie i zaproponował, aby wprowadzić zakaz wstępu
Żydom na teren tego świętego miejsca czczonego przez muzułmanów
i Żydów. "Jest to nasze święte sanktuarium i Żydzi nie
mają prawa wstępu, by go bezcześcić."
18 października 2014 r. Niemcy wyraziły zgodę
na sprzedaż do Izraela łodzi rakietowych, które będą ochraniać
platformy wydobywcze ropy naftowej i gazu ziemnego na Morzu
Śródziemnym. Niemiecki rząd zgodził się udzielić Izraelowi rabat
w wysokości 300 mln euro.
19 października 2014 r. minister wywiadu
Juval Steinitz powiedział, że Izrael "jest głęboko zaniepokojony
trajektorią trwających negocjacji na temat irańskiego programu
nuklearnego. Rozmowy idą w złym kierunku, zwłaszcza w podstawowej
kwestii wzbogacania uranu. Pomimo, że Iran niedawno zmienił
swój ton, gdy prezydent Hassan Rouhani przejął stery od swojego
agresywnego poprzednika Mahmuda Ahmadineżada, to nie widać zmiany
co do treści wypowiedzi. Ich administracja naciska, że Iran
powinien zachować większość z 9400 wirówek do wzbogacania uranu,
a także swój prawie ukończony reaktor atomowy w Arak, który
mógłby produkować w przyszłości pluton. Iran złagodził swoją
zapalną anty-zachodnią retorykę i wykazał pewną elastyczność
w mniej istotnych kwestiach, ale nie dajmy się oszukać tymi
gestami. Prezydent Obama musi dotrzymać swojej deklaracji, że
nie zawarcie żadnej umowy z Iranem jest lepsze niż zła umowa.
Wielu ekspertów twierdzi, że ponieważ umowa z Iranem musi ograniczyć
irański program jądrowy, niedoskonałe porozumienie będzie lepsze
niż brak porozumienia. Oni są w błędzie. Iran osiągnął już znaczne
postępy w jego staraniach osiągnięcia broni jądrowej. Porozumienie,
które pozwoli Iranowi kontynuować jego działania w układach
holdingowych będą przypominać to, co stało się z Koreą Północną
po uzgodnieniach z 2007 r. Zezwolenie na zachowanie w stanie
nie naruszonym znacznej część zdolności nuklearnych Phenianu,
pozwoliło Korei Północnej wyprodukowanie kilku głowić jądrowych
w następnych latach. W takich warunkach, nic nie powstrzyma
mułłów w Iranie od realizacji ich planów wcześniej czy później.
Po drugie, byłoby błędem dawać Iranowi umowę z praktycznymi
korzyściami w zamian prawie za nic. W zamian za nieznaczne i
tymczasowe zredukowanie jego możliwości wzbogacania, Iran będzie
czerpać 100 mld dolarów rocznie, gdy sankcje zostaną zniesione.
Uzyska formalną legitymizację dla swoich działań związanych
ze wzbogacaniem uranu, i pomimo swojej historii oszustw ukrywanie
programu jądrowego, zachowa zdolność do wytwarzania broni jądrowej
w czasie, który uzna za stosowny. Wreszcie, zła umowa utoruje
drogę do rozprzestrzeniania się broni jądrowej i zwiastuje świt
nuklearnego wyścigu zbrojeń na niestabilnym Bliskim Wschodzie.
Inne kraje w regionie będą pośpiesznie realizować równorzędne
programy wzbogacania, które społeczność międzynarodowa nie będzie
w stanie zatrzymać, co drastycznie zwiększy ryzyko dostania
się broni nuklearnej w ręce radykalnych islamistów. To rzeczywiście
pozostawia negocjatorom zaledwie dwie realne opcje w tej chwili:
zła umowa lub nie zawieranie żadnej umowy. Biorąc pod uwagę
zaskakującą zmienę stanowiska negocjacyjnego przez Iran, wydaje
się, że jest zero szans na osiągnięcie satysfakcjonującej oferty
przed upływem terminu 24 listopada. Wybór opcji nie zawierania
umowy, najprawdopodobniej wytworzy dodatkowe ciśnienie, w tym
kilka nowych sankcji nałożonych na Iran, a następnie może utorować
drogę do lepszego poradzenia sobie z problemem w najbliższej
przyszłości."
19 października 2014 r. rzecznik szpitala
w Tel Awiwie Awi Szuszan powiedział, że córka przywódcy politycznego
Hamasu, Ismaila Hanije była przez tydzień leczona po
powikłaniach, które wystąpiły podczas rutynowej operacji jaką
przeszła na początku miesiąca. "Każdego roku w naszym
szpitalu przebywa ponad tysiąc pacjentów z Gazy i terytoriów
Autonomii Palestyńskiej - dorośli i dzieci." Wiadomość
o pobycie córki lidera Hamasu w szpitalu potwierdziła
pragnąca zachować anonimowość izraelska rzeczniczka wojskowa.
Nie udało się uzyskać wypowiedzi członków Hamasu na ten
temat.
19 października
2014 r. minister energii i wody Silvan Szalom zapowiedział uruchomienie
w najbliższym czasie gazociągu między Egiptem a Izraelem. Gazociąg
z powodu nieustannych ataków terrorystycznych był nieczynny
od wiosny 2011 r. Konsorcjum zarządzające polem gazowym Tamar
będzie sprzedawać do Egiptu 2,5 mld metrów sześciennych gazu
ziemnego rocznie. Gaz będzie pochodził z nadwyżki rezerw gazowych
Izraela, a cena będzie oparta na innych transakcjach eksportowych
Izraela. Gazociąg należy do firmy EMG, a ze strony egipskiej
negocjacje prowadziła firma Dolphinus. Podobne umowy
podpisano już z Autonomią Palestyńską i Jordanią. "Jeśli
dodać go do umowy, która właśnie weszła z Jordanią, to niesie
on ze sobą znaczące znaczenie strategiczne. Uważamy, że umocni
on relacje między naszymi krajami - nie tylko na podstawie pisemnej
umowy i zimnego pokoju, który nie posiada żadnego znaczenia,
ale naprawdę będzie znaczący."
19 października 2014 r. gwałtowna burza
spowodowała wieczorem powalenie wielu drzew i utrudnienia w
komunikacji w rejonie Tel Awiwu. Wiatr wiał z prędkością 80
km/h.
20 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
w nocy kamieniami żydowski autobus w rejonie Góry Skopus we
Wschodniej Jerozolimy. Autobus został uszkodzony, a jeden pasażer
raniony odłamkami szyby.
20 października
2014 r. służby wodne poinformowały, że ostatnie deszcze spowodowały
wzrost o 0,5 cm poziomu wody w jeziorze Kinnaret. Jest to pierwszy
wzrost od pięciu miesięcy. Obecnie poziom wody wynosi 212,79
metra poniżej poziomu morza. Każdy centymetr poziomu jeziora
oznacza 1,7 mln metrów sześciennych wody. Maksymalny poziom
jeziora wynosi 208,8 metra p.p.m., kiedy to otwiera się spusty
przy kibucu Degania, aby zapobiedz powodzi. Kinnaret dostarcza
prawie jedną czwartą część wody potrzebnej Izraelowi. Coraz
ważniejszą rolę odgrywają zakłady odsalania wody morskiej -
największe to Aszkelon, Palmachim, Hadera i Sorek (dostarczają
w sumie 500 mln metrów sześciennych wody rocznie). Piąty zakład
w Aszdod będzie ukończony w połowie przyszłego roku (będzie
dostarczać 100 mln metrów sześciennych wody rocznie). Pozostałych
30 mniejszych zakładów odsalania dostarcza 50 mln metrów sześciennych
wody rocznie.
20 października 2014 r. palestyński minister
spraw zagranicznych Rijad al-Maliki powiedział, że do końca
tego roku Izrael poniesie klęskę dyplomatyczną w Radzie Bezpieczeństwa
ONZ.
20 października 2014 r. dowódca wojskowy
Hamasu, Abu-Kahled powiedział, że rozpoczęto odbudowę
sieci tuneli podziemnych służących do infiltracji na terytorium
Izraela. Przyznał on, że naprawy tuneli rozpoczęto już "podczas
jednego z humanitarnych zawieszeń broni osiągniętych podczas
wojny."
20 października 2014 r. minister obrony Mosze
Jaalon spotkał się w Nowym Jorku z amerykańską ambasador w ONZ,
Samanthą Power. Jaalon powiedział: "Jesteśmy bardzo
wdzięczni za działania Stanów Zjednoczonych w imieniu państwa
Izrael w ONZ, zwłaszcza w obliczu licznych prób skrzywdzenia
nas. Stany Zjednoczone są strategicznym partnerem Izraela i
największym sojusznikiem, a my w ministerstwie obrony bardzo
cieszymy się z tego. Stosunki ze Stanami Zjednoczonymi znajdują
się w bloku bezpieczeństwa narodowego Izraela. Jest to prawdziwy
skarb dla nas i nie możemy sobie pozwolić, by cokolwiek przyćmiło
te więzi." Oboje politycy omówili sprawy strategiczne
dla obu państw.
20 października 2014 r. minister obrony
Mosze Jaalon spotkał się w Nowym Jorku z sekretarzem generalnym
ONZ Ban Ki-moonem, któremu powiedział, że jeśli Hamas
odbuduje tunele terrorystyczne, wówczas Izrael wstrzyma odbudowę
Gazy. "Chcemy, aby ludzie w Gazie mieli godne życie
w dobrobycie, aby odbudowali swoje domy i powrócili do normalnego
życia. Ale jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Wczoraj funkcjonariusz
Hamasu powiedział, że zamiast odbudowywać domy dla mieszkańców
Gazy, oni planują wyremontować tunele. Jeśli jest to prawda,
nie możemy pozwolić, aby do Gazy wprowadzać materiały budowlane.
Nie możemy zgodzić się także, aby Hamas ponownie uzbroił się.
Jesteśmy zainteresowani, aby ludzie z Gazy poprawili swoją sytuację
finansową i swoje życie, ale musi być to jasne, że pieniądze
i sprzęt nie idą dla terrorystów. Dlatego uważnie obserwujemy
rozwój sytuacji."
21 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
w nocy bombami zapalającymi żydowski dom w dzielnicy Silwan
we Wschodniej Jerozolimie. Noc wcześniej do tego domu wprowadziło
się 9 rodzin żydowskich. Przybyła na miejsce policja rozproszyła
Arabów. Obecnie w dzielnicy Silwan mieszka około 500 żydowskich
osadników, nieustannie chronionych przez uzbrojonych strażników
i policję.
21 października 2014 r. syryjski pocisk
moździerzowy spadł rano po izraelskiej stronie Wzgórz Golan.
Do incydentu doszło w pobliżu miasta Quneitra. Eksperci uznali,
że był to przypadkowo wystrzelony pocisk podczas gwałtownych
walk toczonych między syryjską armią a rebeliantami przy izraelskiej
granicy.
21 października 2014 r. szef palestyńskich
negocjatorów Saeb Erekat powiedział, że Palestyńczycy będą dążyć
o uznanie państwa palestyńskiego przez kolejne państwa, oraz
będą ubiegać się o członkostwo w międzynarodowych konwencjach
i organizacjach. Erekat podkreślił, że izraelska operacja w
Strefie Gazy była próbą zniszczenia koncepcji rozwiązania konfliktu
na zasadzie utworzenia dwóch państw. "Nie mamy nic do
stracenia."
21 października 2014 r. jordański król Abdullah
II podczas spotkania z parlamentarzystami powiedział, że "istnieje
islamski ekstremizm, ale jest także syjonistyczny ekstremizm.
Izraelczycy usiłują co pięć minut zabić nasze dzieci w Strefie
Gazy i Jerozolimie."
21 października
2014 r. minister obrony Mosze Jaalon spotkał się w Nowym Jorku
z sekretarzem generalnym ONZ, Ban Ki-moonem. Jaalon powiedział,
że Palestyńczycy nigdy nie byli zainteresowani rozwiązaniem
dwupaństwowym. "Ich celem nie jest stworzenie państwa
palestyńskiego w granicach z 1967 roku, ale zniszczenie państwa
żydowskiego. Jest to powód, dla którego nigdy nie użyli terminu
dwóch państw dla dwóch narodów. Oni nie chcą uznać istnienia
państwa żydowskiego." Ban Ki-moon wezwał izraelskich
i palestyńskich przywódców do powstrzymania się przed jednostronnymi
inicjatywami, i podjęcia decyzji trudnych kompromisach koniecznych
do osiągnięcia rozwiązania konfliktu na drodze powstania dwóch
państw.
21 października 2014 r. zastępca przewodniczącego
izraelskiej delegacji w ONZ, Dawid Roth skrytykował europejskie
rządy za uznanie Palestyny jako państwa oraz palestyńskiej rezolucji
w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. "Palestyńskie jednostronne
kroki na arenie międzynarodowej oddalają nas dalej i dalej od
pokoju. Droga do pokoju prowadzi przez dwustronne negocjacje,
a nie bypassy."
21 października 2014 r. minister obrony
Mosze Jaalon spotkał się w Waszyngtonie z sekretarzem obrony
USA, Chuckiem Hagel. Jaalon powiedział: "Irański problem
rzeczywiście nas niepokoi. Martwi nas pytanie, czy dojdzie do
zawarcia umowy i jaka ona będzie? Mówię, że tu za zamkniętymi
drzwiami wyrażamy nasze obawy. Powiedzieliśmy już wszystko na
ten temat, że lepiej nie zawierać żadnego porozumienia, niż
zawierać złe porozumienie. Pytam się: nad czym oni teraz dyskutują?
Oni mówią o tym, jak wiele wirówek pozostanie, a dlaczego wogóle
wirówki posiadają? Czy oni mówią o innych elementach irańskiego
wojskowego projektu jądrowego, takich jak rakiety przystosowane
do głowic jądrowych?" Omawiając problematykę wojny
z organizacją terrorystyczną ISIS i Państwem Islamskim,
Jaalon powiedział: "Turcja prowadzi cyniczną grę. Hamas
jest wspierany przez Turcję i Katar, i posiada dwie siedziby
dowództwa wojskowego - w Stambule i Strefie Gazy. Hamas przeniósł
swoją siedzibę wojskową z Damaszku do Stambułu, gdzie jest reprezentowany
przez Saleh al-Arouri, który przeprowadzał ataki terrorystyczne
przeciwko Izraelowi i próbował podburzać do zamachu na Mahmouda
Abbasa w Judei i Samarii."
22 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
w nocy kamieniami żydowski autobus w Wadi Joz we Wschodniej
Jerozolimie. Autobus został uszkodzony. W dzielnicy Shufat w
nocy obrzucono kamieniami izraelskich policjantów, którzy odpowiedzieli
gazem łzawiącym do rozproszenia demonstrantów. Rano uszkodzony
został kolejny autobus we Wschodniej Jerozolimie.
22 października 2014 r. dziennik "Haaretz"
napisał, że Unia Europejska przygotowała listę czerwonych linii,
których Izrael nie powinien przekroczyć, jeśli na okupowanych
terytoriach miałoby powstać państwo palestyńskie . Na liście
znajdują się m.in. trzy miejsca, w których Izrael planuje rozbudowę
osiedli, wszystkie wokół Jerozolimy: Givat Hamatos i Har Homa
na południu oraz tzw. strefa E1 na wschodzie. Unia ostrzega,
że "jeśli plany zostaną zrealizowane, będą stanowiły poważne
zagrożenie dla możliwości powstania sąsiadującego, zdolnego
do funkcjonowania państwa palestyńskiego z Jerozolimą jako stolicą
dwóch krajów". Dalsza rozbudowa izraelskich osiedli może
zupełnie odciąć Wschodnią Jerozolimę od Zachodniego Brzegu.
W dokumencie, Unia przypomina Izraelowi, że kolejnym pogwałceniem
Konwencji będzie planowane przez Izrael wysiedlenie 12 tysięcy
palestyńskich Beduinów, wbrew ich woli ze E1. Unia Europejska
powtarza w dokumencie, że jej priorytetem jest rozwiązanie dwupaństwowe.
22 października 2014 r. egipscy przemytnicy
narkotyków podjęli popołudniem próbę przekroczenia granicy w
rejonie Nitzana na pustyni Negew. Po wykryciu przez patrol izraelskiej
straży granicznej, ostrzelali wojskowe pojazdy, raniąc 2 żołnierzy.
Ze względów bezpieczeństwa zamknięto przygraniczne drogi, aby
upewnić się, że nie doszło do infiltracji terrorystów przez
granicę.
22 października 2014 r. palestyński
terrorysta staranował wieczorem samochodem przystanek tramwajowy
w pobliżu Wzgórza Amunicyjnego w Jerozolimie. Rannych zostało
7 osób, a 3-miesieczne dziecko zginęło. Ranny zamachowiec został
aresztowany przez policjantów. Zmarł on od odniesionych ran.
22 października
2014 r. premier Beniamin Netanyahu obwinił przywództwo Autonomii
Palestyńskiej odpowiedzialnością za dzisiejszy zamach terrorystyczny
w Jerozolimie. Wskazał, że palestyńskie władze nieustannie podżegają
przeciwko Izraelowi.
22 października 2014 r. komendant policji
w rejonie Jerozolimy, gen. Mosze Edri przedstawił kompleksowy
plan przeciwdziałania arabskim zamieszkom w mieście. Plan obejmuje
wzmocnienie sił policyjnych, w tym jednostki specjalnej policji
Jamam. Przy wykorzystaniu najnowszych technologii policja będzie
prowadzić zarówno jawne, jak i tajne operacje w Jerozolimie.
W najbardziej zapalnych punktach ustanowione zostaną punkty
kontrolne, a linia tramwajowa będzie objęta ścisłym nadzorem.
"Mieszkańcy Jerozolimy mają prawo do wysokiego poziomu
bezpieczeństwa osobistego ... i problem ten jest najwyższym
priorytetem policji." Równocześnie policja planuje
uruchomić dużo więcej kamer monitoringu wzdłuż dróg i autostrad
w całym kraju. Celem jest ułatwienie akcji pościgowych za przestępcami
oraz wykrywanie przypadków łamania przepisów ruchu drogowego.
22 października 2014 r. Palestyńczycy
wszczęli wieczorem zamieszki w dzielnicach Isawija i Silwan
we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich
policjantów, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym. Burmistrz
Jerozolimy, Nir Barkat powiedział, że "sytuacja w Jerozolimie
stała się nie do zniesienia. Musimy działać w sposób jednoznaczny,
aby ukrócić przemoc w stolicy." Barkat wezwał policję
do podjęcia zdecydowanych działań.
22 października 2014 r. szef palestyńskich
negocjatorów Saeb Erekat zagroził, że "jeśli Stany Zjednoczone
zawetują wniosek do Rady Bezpieczeństwa ONZ o ogłoszenie kresu
okupacji, to Autonomia Palestyńska rozpocznie szereg kroków
zmierzających do uznania państwowości swojego państwa, i zakończy
koordynację spraw bezpieczeństwa z Izraelem."
22 października 2014 r. rzecznik Hamasu,
Hossam Badran z zadowoleniem przyjął informację o ataku terrorystycznym
w Jerozolimie. "Jest to naturalna reakcja na zbrodnie
okupacji i inwazję Żydów na nasze ziemie, zwłaszcza na meczet
Al-Aksa."
22 października 2014 r. izraelski koncern
zbrojeniowy Elbit Systems ogłosił, że zawarł z nieznanym
państwem w azji kontrakt na modernizację awioniki samolotów
myśliwskich Northop F-5. Wartość kontraktu wynosi 85
mln USD. Samoloty F-5 są używane między innymi przez
Tajwan i Koreę Południową, ale także Arabię Saudyjską, Bahrajn,
Jemen, Jordanię, Singapur i Tajlandię. Kraj z którym zawarto
kontrakt jest objęty tajemnicą.
23 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
rano kamieniami tramwaj w dzielnicy Shuafat we Wschodniej Jerozolimie.
Tramwaj został uszkodzony. Obrzucono także kamieniami żydowskie
przedszkole.
23 października
2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman powiedział,
że wczorajsze ataki terrorystyczne w Jerozolimie i Ottawie,
dowodzą po raz kolejny, że "terroryzm jest epidemią
na całym świecie, którą należy bezkompromisowo zwalczać. Terroryzm
nie wynika z budownictwa w Jerozolimie, Ottawie, Nowym Jorku,
Madrycie lub Mombasie, ale raczej z walki skrajnego Islamu ze
światem Zachodu."
23 października 2014 r. minister gospodarki
Naftali Bennett powiedział, że w odpowiedzi na zamach terrorystyczny
należy wybudować więcej domów w Jerozolimie. "Ten atak
jest tylko jednym z długiego łańcucha zdarzeń terrorystycznych,
takich jak rzucanie kamieniami i butelkami zapalającymi, na
które są narażeni mieszkańcy Jerozolimy. W ciągu ostatniego
miesiąca było ponad 200 takich ataków, i niewiele było odpowiedzi.
Izraelczycy uważają, że aby przetrwać, muszą pochylić się przed
naszymi wrogami, ale jest zupełnie odwrotnie i oni odpowiadają
terrorem. Oni ciągle mają nadzieję, że terrorem nas pokonają,
oni uważają, że jest bardzo prawdopodobne, że my zrezygnujemy.
To co mamy zrobić, to pokazać, że tu jesteśmy. A najlepszym
sposobem na to, jest budowanie. Pierwszym krokiem z pokonania
terroryzmu w Jerozolimie jest umocnienie suwerenności Izraela
w mieście. Musimy budować, aby wzmocnić naszą suwerenność. Budując
gdzie chcemy i kiedy chcemy, pokażemy, że jesteśmy tutaj obecni.
Tylko wtedy nasi wrogowie ucichną. Abbas jest naszym gorzkim
wrogiem, który nawołuje do mordowania dzieci. Nie potępił on
środowego ataku, i jestem pewien, że rodzina terrorysty otrzyma
wszelkie świadczenia z Autonomii Palestyńskiej."
23 października 2014 r. minister nauki
i techniki Jaakov Perry powiedział, że sytuacja w Jerozolimie
jest "tykającą bombą", która doprowadzi do
pełnoprawnej trzeciej Intifady. "Mamy do czynienia z
bardzo poważną eskalacją w Jerozolimie. Ta eskalacja jest krok
od stania się Intifadą. Nie zwalniam przywództwa politycznego
od odpowiedzialności, w tym od stosunków względem policji. Powinniśmy
we wcześniejszych etapach mocno wzmocnić policję, straż graniczną
i służby wywiadowcze. Mogliśmy uniknąć eskalacji. Musimy być
uczciwi wobec siebie. Do ataków w Jerozolimie dochodziło również
wtedy, gdy było stosunkowo cicho. Również w przeszłości dochodziło
do starć na Wzgórzu Świątynnym, jednak gdy spojrzymy na całość
obrazu, to obecna eskalacja jest bardzo poważna i może eksplodować."
23 października 2014 r. policja wzmocniła
przed południem swoje siły we Wschodniej Jerozolimie, zapowiadając
wprowadzenie polityki "zero tolerancji" wobec wszelkiej
przemocy. W rejonie najbardziej niebezpiecznych dzielnic rozlokowano
wzmocnione jednostki policji przeznaczone do tłumienia rozruchów.
Premier Beniamin Netanyahu polecił także agencji bezpieczeństwa
Szin Bet zwiększenie aktywności w Jerozolimie, aby lokalizować
i aresztować sprawców zamieszek i ataków na Izraelczyków.
23 października 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu zwołał specjalne posiedzenie resortów bezpieczeństwa
dotyczące sytuacji w Jerozolimie. "Jerozolima nie jest
jedynym miastem atakowanym przez terrorystów, inne miasta na
całym świecie są także atakowane. Jednak ofensywa w Jerozolimie
jest kierowana przez przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej,
Mahmouda Abbasa, który gloryfikuje morderców i członków grupy,
do której oni należą - Hamasu. W związku z tymi faktami widzimy,
że stoimy przed międzynarodową słabością. Ale takiej słabości
nie ma tutaj. Będziemy silnie stać broniąc naszych praw i naszych
zobowiązań na rzecz ochrony naszej stolicy." Premier
polecił wszystkim urzędnikom podkreślić izraelską suwerenność
we wszystkich częściach Jerozolimy.
23 października 2014 r. Palestyńczycy
wzniecili wieczorem zamieszki w rejonie Ir David we Wschodniej
Jerozolimie. Obrzucono kamieniami i koktajlami Mołotowa
policjantów. Wcześniej w rejonie Wzgórza Oliwnego uszkodzone
zostały kamieniami dwa autobusy. Podczas starć w Wadi Joz policja
zatrzymała 16 Arabów.
23 października 2014 r. przedstawiciel palestyńskich
władz powiedział, że Autonomia Palestyńska odłoży na dwa miesiące
złożenie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ projektu rezolucji
dotyczącej "izraelskiej okupacji", aby w ten
sposób umożliwić sekretarzowi stanu USA Johnemu Kerry przedstawienie
swojej nowej inicjatywy pokojowej. Nieoficjalnie wiadomo, że
Palestyńczycy zgodzili się powrócić do stołu negocjacyjnego
w zamian na rozwiązanie dwupaństwowe, wyznaczenie w ciągu trzech
miesięcy granic państwa palestyńskiego i wstrzymania budownictwa
żydowskiego w Judei i Samarii.
23 października 2014 r. sekretarz stanu USA
John Kerry powiedział, że status quo między Izraelem a Autonomią
Palestyńską jest niestabilny, i Stany Zjednoczone rozumieją
pilność sytuacji.
23 października 2014 r. izraelski ambasador
w ONZ, Ron Prosor wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ
do potępienia ostatniego ataku terrorystycznego w Jerozolimie
i wypowiedzenia się odnośnie wzrostu palestyńskiego podżegania.
"Żydzi wiedzą aż za dobrze, że naród jest atakowany
karabinami i rakietami, ale także słowami nienawiści. Hamas
w obydwa sposoby atakuje Izrael. Wcześniej w tym tygodniu, w
naszych uwagach do Rady Bezpieczeństwa, Izrael ostrzegał, że
prezydent Abbas nawołuje do przemocy wobec Żydów. Wczoraj widzieliśmy
wynik tych zapalnych słów. Po ataku terrorystycznym, wysoki
doradca prezydenta Abbasa, sułtan Abu El-Einein nazwał sprawcę
bohaterskim męczennikiem. Nie powinniśmy się dziwić, że prezydent
Abbas nie powiedział ani jednego słowa, aby potępić ten haniebny
atak; był on zbyt zajęty, gdyż prowadzi kampanię, aby zniszczyć
więzi łączące Żydów i Jerozolimę, i podżega do przemocy. Ekstremiści
uwielbiają kulturę śmierci i używają słów nienawiści. Rada musi
korzystać ze słów, aby uświęcić życie."
24 października 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa
od samego rana zostały postawione w wysoki stan pogotowia, ze
względu na pogrzeb palestyńskiego terrorysty, który dwa dni
temu przeprowadził zamach we Wschodniej Jerozolimie. Ograniczono
dostęp na Wzgórze Świątynne jedynie dla mężczyzn powyżej 40.
roku życia i kobiet. Wzmocniono siły policyjne w całym mieście,
a nad najbardziej niebezpiecznym rejonami umieszczono 3 balony
obserwacyjne..
24 października
2014 r. Palestyńczycy wszczęli w południe zamieszki w Wadi Joz
we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami i petardami
izraelskich policjantów, którzy stosując środki przymusu szybko
rozproszyli tłum. Aresztowano 3 Arabów. Do drobnych incydentów
doszło też w rejonie Starego Miasta, jednak policja nie dopuściła
do eskalacji zajść. Aresztowano 4 Arabów.
24 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
popołudniem zamieszki w pobliżu Ramallah w Samarii. Obrzucono
kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem
łzawiącym i gumowymi kulami. Przy wiosce Silwad Palestyńczycy
zaatakowali koktajlami Mołotowa izraelskie pojazdy wojskowe.
W starciu zginął 17-letni Palestyńczyk.
25 października 2014 r. członek biura politycznego
Hamasu, Khalil al-Haya powiedział, że jeśli Gaza nie
zostanie odbudowana, Izrael jako pierwszy zapłaci cenę tego
opóźnienia. "Warunki stawiane w związku z odbudową Gazy
ranią uczucia narodu palestyńskiego, oni podpalają region. Cierpliwość
mieszkańców Gazy kończy się, a jeśli okupanci nie spełnią umów
podpisanych w Kairze, może być potrzebna odpowiedź militarna.
Brygady Al-Kassam są w stanie wytrzymać wszelką agresję."
25 października 2014 r. rzecznik Hamasu,
Mahmud Zahar oświadczył, że akty przemocy w Jerozolimie są Intifadą.
"Eskalacja oporu w mieście jest odpowiedzią na izraelską
agresję." Zahar potępił również współpracę Autonomii
Palestyńskiej z siłami bezpieczeństwa Izraela. "Koordynacja
bezpieczeństwa jest problemem, który tłumi Intifadę przeciwko
izraelskiej agresji."
25 października 2014 r. Egipt ogłosił stan
wyjątkowy w północnym obszarze półwyspu Synaj, w pobliżu granicy
z Izraelem i Strefą Gazy. Stan wyjątkowy będzie obowiązywał
przez trzy miesiące. W okresie tym będzie obowiązywać na tym
obszarze godzina policyjna. Zamknięte zostanie przejście graniczne
Rafah ze Strefą Gazy. Jest to odpowiedź na wczorajszy zamach
terrorystyczny, w którym zginęło 33 egipskich żołnierzy.
26 października 2014 r. Palestyńczycy usiłowali
w nocy wzniecić zamieszki w kilku miejscach we Wschodniej Jerozolimy.
Doszło do przypadków obrzucenia kamieniami izraelskich policjantów,
którzy aresztowali 3 Arabów w rejonie Ras al-Amud i 2 Arabów
w dzielnicy Silwan. Policja uniemożliwiła demonstrantom blokowanie
dróg i stosując środki przymusu rozproszyła tłum. Wieczorem
koktajlami Mołotowa zatakowano policjantów w osiedlach
Silwan i Beit Hanina. W dzielnicy Issawija za podobne zdarzenie
aresztowano 2 Arabów.
26 października
2014 r. premier Beniamin Netanyahu na otwarciu posiedzenia rządu:
"W ostatnich dniach wdrożyliśmy w stolicy dodatkowy
tysiąc straży granicznej, a także członków innych jednostek
specjalnych. Nie możemy pozwolić, że normą w mieście będą rzucania
kamieni i koktajli Mołotowa i ogólne zamieszki. I to nie jest
przypadek. Istnieją tutaj aktywnie działające różne radykalne
siły islamskie, które próbują spalić stolicę Izraela, i my nieustannie
oraz odpowiedzialnie pracujemy w naszym dowództwie starając
się zapewnić, aby te starania nie powiodły się. I oczekuję pełnego
wsparcia izraelskiej opinii publicznej w naszych wysiłkach,
aby utrzymać stolicę Izraela."
26 października 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas wezwał Stany Zjednoczone do pilnej interwencji,
aby powstrzymać wzrost napięcia w Jerozolimie. Abbas ostrzegł,
że podjęte przez Izrael kroki "doprowadzą do powszechnego
wybuchu, który nie będzie kontrolowany." Abbas nic
nie wspomniał o zeszłotygodniowym zamachu terrorystycznym w
Jerozolimie.
26 października 2014 r. egipska armia rozpoczęła
wzmacnianie obecności wojskowej na półwyspie Synaj. Raporty
wskazują, że działania są podejmowane w koordynacji z Izraelem.
26 października
2014 r. Jordania ostrzegła, że jeśli Izrael będzie kontynuował
rozbudowę osiedli żydowskich na terenach spornych to traktat
pokojowy będzie zagrożony. "Wszelkie takie działania
są niezgodne z prawem międzynarodowym i międzynarodowym prawem
humanitarnym. Jeśli będzie przyzwolenie, aby je kontynuować,
to ostatecznie zagrożą traktatowi."
27 października 2014 r. Palestyńczycy usiłowali
w nocy w kilku miejscach Wschodniej Jerozolimy zaburzyć porządek
publiczny. Policja aresztowała 8 Arabów. Rano Palestyńczycy
obrzucili kamieniami żydowski samochód w dzielnicy Sheikh Jarrah
we Wschodniej Jerozolimie. Samochodem jechała rodzina z 7 dzieci.
Samochód został uszkodzony.
27 października
2014 r. premier Beniamin Netanyahu zwołał naradę poświęconą
stanowi bezpieczeństwa w Jerozolimie, z udziełm ministra obrony
Mosze Jaalona, ministra bezpieczeństwa publicznego Icchaka Aharanowicza,
ministra sprawiedliwości Cipi Livni, burmistrza miasta Nir Barkata,
szefa Szin Bet Jorama Cohen i dowódcy policji w mieście gen.
Mosze Edri.. Premier wydał instrukcje zaostrzenia kar dla sprawców
ataków rzucania kamieniami. Przedstawiciel prokuratory poinformował,
że są opracowywane kryteria nakładania sankcji finansowych na
rodziców nieletnich sprawców ataków. Ataki kamieniami na pojazd
byłyby zagrożone karą do 10 lat więzienia, a ataki z zamiarem
zranienia karą do 20 lat. Ponadto ataki kamieniami na funkcjonariuszy
sił bezpieczeństwa byłyby objęte karą 5 letniego wyroku więzienia.
Ponadto premier wydał zezwolenie na budowę około tysiąca nowych
domów w Jerozolimie - 660 mieszkań w osiedlu Ramat Szlomo, 400
mieszkań w osiedlu Har Homa. Dodatkowe zezwolenia dotyczą budowy
projektów infrastrukturalnych w Judei i Samarii, które są niezbędne
ze względów bezpieczeństwa i obrony - będzie to 12 nowych dróg
omijających m.in niebezpieczne rejony arabskich miast, itp.
27 października 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu na otwarciu zimowej sesji parlamentarnej w Knesecie
powiedział: "Ostatni raz stałem tu na rozpoczęciu operacji
Bezpieczna Krawędź wymierzonej przeciwko przestępczym atakom
terrorystycznym. Hamas wystrzeliwał tysiące rakiet w miasta
Izraela, planował ataki z powietrza i pod ziemią. Większość
z nich zatrzymaliśmy. Zabiliśmy setki terrorystów i obaliliśmy
wieże terroru. Istnieje pewna równoległość między Autonomią
Palestyńską a Hamasem. Nie poddajcie się pod dyktat Hamasu,
który może zagrozić Izraelowi. Palestyńczycy domagają się państwa
bez pokoju i bez gwarancji bezpieczeństwa - oni chcą granic
z 1967 roku i prawa do powrotu. Oni nie chcą spełnić podstawowego
kroku do pokoju - wzajemnego uznania się. Oni chcą abyśmy uznali
ich, ale oni nie uznają nas. Izrael nie zgodzi się na państwo
palestyńskie bez prawdziwego traktatu pokojowego, który uzna
Izrael jako państwo narodu żydowskiego i będzie zawierać uzgodnienia
dotyczące bezpieczeństwa. Nie chcemy być państwem wielo-narodowym,
ale nie chcemy również mieć na naszych granicach kolejnego irańskiego
satelity. Odrzucamy krytykę polityki Izraela względem status
quo Wzgórza Świątynnego i budownictwa w Jerozolimie. Izrael
ma pełne prawo, aby budować w żydowskich dzielnicach Jerozolimy.
Przemoc wobec nas nie jest wynikiem budów w Jerozolimie. Ona
jest wynikiem pragnień naszych wrogów, aby nas to wogóle nie
było. Palestyńczycy muszą mieć pragnienie pokoju, a niestety
nie widzę takiego pragnienia."
27 października 2014 r. egipskie wojskowe
władze poinformowały, że planują przesiedlenie mieszkańców 680
domów położonych wzdłuż granicy ze Strefą Gazy. Przesiedlenie
jest związane z przygotowaniami do rozległej operacji wojskowej
w regionie oraz wprowadzeniem nowych środków bezpieczeństwa
na granicy Strefy Gazy - wzdłuż granicy zostanie utworzona strefa
buforowa o szerokości 3 km. Natomiast wzdłuż samej granicy zostanie
wykopany specjalny kanał o głębokości i szerokości 20 metrów.
Kanał będzie wypełniony wodą, aby uniemożliwić kopanie podziemnych
tuneli przemytniczych.
27 października
2014 r. szefowa dyplomacji zagranicznej Unii Europejskiej Catherine
Ashton powiedziała, że decyzja Izraela o budowie nowych domów
we Wschodniej Jerozolimie grozi ponownym zerwaniem więzi z państwem
żydowskim. "Potępiamy taką złą i niewłaściwą w czasie
decyzję. Podkreślamy, że przyszły rozwój stosunków między Unią
Europejską a Izraelem będzie zależeć od jego zaangażowania w
proces prowadzący do uzyskania trwałego pokoju w oparciu o rozwiązanie
dwóch państw." Unia poprosiła Izrael o udzielenie dodatkowych
wyjaśnień odnośnie decyzji o budowie nowych domów w Jerozolimie.
27 października 2014 r. rzeczniczka
Departamentu Stanu USA Jen Psaki wyraziła zaniepokojenie decyzją
Izraela o rozbudowie żydowskich osiedli w Jerozolimie. "W
dalszym ciągu nasze stanowisko jest absolutnie jasne - aktywność
budowlaną w osiedlach uznajemy jako bezprawne i jednostronne
kroki, które przesądzają o przyszłości Jerozolimy. Przywódcy
Izraela mówią, że popierają drogę do rozwiązania dwóch państw,
ale popieranie tego typu działań jest niezgodne z dążeniem do
pokoju."
28 października 2014 r. w nocy doszło do
jednego incydentu we Wschodniej Jerozolimie, gdzie Palestyńczycy
obrzucili koktajlami Mołotowa patrol izraelskiej policji.
Aresztowano 1 podejrzanego. W południe Palestyńczycy obrzucili
autobus przy Starym Mieście. Ranna została 1 kobieta.
28 października
2014 r. premier Beniamin Netanyahu obiecał ignorować międzynarodową
krytykę i kontynuować rozbudowę żydowskich osiedli w Jerozolimie.
Słowa te premier wypowiedział podczas uroczystości wkopania
kamienia węgielnego pod budowę nowego portu morskiego w południowej
części miasta Aszdod. "Będziemy kontynuować rozwój portów
aby obniżyć ceny surowców, będziemy nadal budować drogi i linie
kolejowe aby połączyć pustynię Negew i Galileę, nadal będziemy
budować w Jerozolimie, naszej wiecznej stolicy. Słyszałem argument,
że budowa osiedli żydowskich oddala pokój. Ale to taka krytyka
oddala pokój. Oświadczenia te są oderwane od rzeczywistości,
są one siedliskiem fałszywych wypowiedzi Palestyńczyków. Gdy
Abbas nawołuje do mordowania Żydów w Jerozolimie, wspólnota
międzynarodowa milczy, a kiedy budujemy w Jerozolimie, nagle
się wzburza. Nie zgadzamy się na podwójne standardy. Francuzi
budują w Paryżu, Anglicy budują w Londynie - to tak samo jak
Izrael buduje w Jerozolimie. Będziemy nadal budować w Jerozolimie
i nadal będziemy budować tu w Aszdod." Port w Aszdod
wybuduje chińska firma za kwotę 3,3 mld NIS (876 mln USD). Budowa
zostanie ukończona do 2020 r. Nowy port będzie obsługiwał duże
kontenerowce, gdyż port w Hajfie nie jest w stanie już sprostać
ilości przeładowywanych kontenerów.
28 października 2014 r. egipska armia dała
48-godzin czasu na ewakuację mieszkańców domów znajdujących
się wzdłuż granicy ze Strefą Gazy. Następnie wszystkie domy
będące w odległości 500 metrów od granicy zostaną wyburzone.
Dotyczy to 880 domów i około 10 tys. mieszkańców. Dotyczy to
także pól uprawnych. W ten sposób powstanie strefa buforowa,
która razem ze specjalnym kanałem będzie przeciwdziałać budowie
podziemnych tuneli przemytniczych.
28 października 2014 r. Stany Zjednoczone
i Izrael podpisały umowę o zakupie drugiej eskadry 19 myśliwców
F-35. Koszt transakcji wyniesie ponad 2,5 mld USD i będzie
rozłożony na lata. Lockheed Martin zapowiada, że w latach
2016-2018 do Izraela będzie dostarczona pierwsza eskadra myśliwców
F-35. Od 2019 będzie realizowane drugie zamówienie. Na
potrzeby nowych samolotów rozpoczęto już modernizację bazy sił
powietrznych Nevatim na pustyni Negew. W przyszłym roku rozpocznie
się szkolenie pilotów. W projekt budowy nowych myśliwców zaangażowane
są izraelskie firmy, takie jak Elbit Systems i Israel
Aerospace Industries (IAI).
28 października 2014 r. prezydent Reuwen
Riwlin uczestniczył w otwarciu Muzeum Historii Żydów Polskich
w Warszawie. Polski prezydent Bronisław Komorowski powiedział:
"II RP nie była wolna od tendencji, które charakteryzowały
Europę. Dawał o sobie znać rozwój skrajnych nacjonalizmów, rozkwit
postaw ksenofobicznych, antysemityzm. Jest siłą rzeczy jakimś
podsumowaniem tradycji obecności kultury żydowskiej na ziemiach
polskich, ale jest to inwestycja w przyszłość relacji między
naszymi narodami i państwami." Prezydent podziękował
Riwlinowi, który urząd pełni od czerwca, że z pierwszą oficjalną
wizytą przyjechał właśnie do Polski. Riwlin powiedział: "Polska
to kraj narodzin ducha żydowskiego narodu i miejsce, które stało
się największym żydowskim cmentarzem. Nawet, jeśli Żydzi zostali
oderwani od Polski jest rzeczą wręcz niemożliwą oderwać Polskę
od Żydów; nie sposób wymazać historii tak bogatej, tak pełnej
ani tak bolesnej. Jednym z sukcesów polskiej wolności jest otwarcie
dialogu polsko-żydowskiego." Wieczorem w Pałacu Prezydenckim
odbył się oficjalny obiad na cześć izraelskiej pary prezydenckiej.
Riwlin podkreślił, że w Polsce zostały zapisane wspaniałe rozdziały
w historii żydowskiej: "Spójrz, jesteśmy tak daleko
od naszego domu, a jednocześnie jesteśmy aż tak blisko. Tu rozwijała
się kultura żydowska, literatura żydowska, język jidysz, pisma
związane z liturgią żydowską. Tu byli i działali mędrcy żydowscy,
mędrcy żydowscy z Polski. Polska w naszej historii pozostanie
na zawsze, w historii i w naszych sercach. Pozostanie z nami
na dobre i na złe, i nie wolno nam zapominać tych dobrych rozdziałów,
i również tych złych, szczególnie tych złych. Nasza przyszłość
jest uzależniona od naszych możliwości, co do współpracy między
naszymi narodami i państwami. Nie rozwija się kontaktów tylko
między przywódcami, prezydentami, ale również między narodami.
Panie prezydencie, drogi przyjacielu chciałem podziękować panu
za wrażliwość, za zaproszenie mnie, byśmy razem mogli otworzyć
to Muzeum Historii Żydów w Polsce. Uczyniłem to jako prezydent
państwa Izrael bez wahania, zdecydowanie i z dumą. Doceniam
tę pańską szczodrość, zaproszenie, duże serce i z utęsknieniem
czekam na pańską wizytę w Izraelu." Riwlin wzniósł
toast za naród polski i Polskę. Komorowski odpowiedział: "Jestem
pewien, że Muzeum będzie takim centrum dialogu polsko-żydowskiego
na temat przeszłości i naszej tożsamości. Jestem przekonany,
że będzie ten dialog prowadził do odnajdywania wspólnych elementów
tożsamości polskiej i żydowskiej. Nie da się zrozumieć historii
Polski bez historii Żydów ani losów diaspory żydowskiej bez
znajomości dziejów Polski. Polacy i Żydzi razem przechodzili
przez jasne i ciemne okresy historii. Dlatego chciałbym jeszcze
raz powtórzyć - nie da się zrozumieć historii Polski bez historii
Żydów ani losów diaspory żydowskiej bez znajomości dziejów Polski.
Wojna oraz zaplanowana i przeprowadzona przez państwo niemieckie
zagłada tragicznie przerwała tysiącletnią ciągłość kultury żydowskiej
w Polsce. Żelazna kurtyna, która zapadła w Europie i oddzieliła
Polskę od świata sprawiła, że niemal przerwany został także
dialog Polaków i Żydów, a państwowy dialog polsko-izraelski
też nie mógł się prawidłowo rozwijać. Dlatego jednym z sukcesów
polskiej wolności jest otwarcie dialogu, otwarcie siebie nawzajem
- i Polaków, i Żydów."
29 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
w nocy kamieniami izraelskich policjantów w osiedlu Abu Deis
we Wschodniej Jerozolimie. Policja aresztowała 2 Arabów. W dzielnicy
Szuafat kamieniami uszkodzono przejeżdżający tramwaj.
29 października
2014 r. szef Północnego Dowództwa Sił Obronnych Izraela
gen. Jair Golan przyznał, że libańska organizacja terrorystyczna
Hezbollah prawdopodobnie dysponuje tunelami terrorystycznymi,
które umożliwiają infiltrację na terytorium Izraela.
29 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
w nocy zamieszki w rejonie Dżeninu w Samarii. Obrzucono kamieniami
i koktajlami Mołotowa izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli
gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Gdy demonstranci zaatakowali
kamieniami przejeżdżające żydowskie samochody, żołnierze użyli
ostrej amunicji. Rannych zostało 4 Arabów.
29 października 2014 r. rano 2 Palestyńczyków
weszło do zamkniętej strefy bezpieczeństwa przy barierze granicznej
na plaży w północnej części Strefy Gazy. Izraelscy żołnierze
wezwali ich do zatrzymania, oddali strzały ostrzegawcze, a następnie
otworzyli ogień. Ranny został 1 Arab.
29 października 2014 r. Palestyńczycy
obrzucili w południe kamieniami żydowskie samochody przy osiedlu
Tekoa (w bloku Gusz Ecjon) w Judei. Ranny został 1 Izraelczyk.
29 października 2014 r. palestyński
przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział: "Nie chcemy
Intifady. Nie wzywamy do Intifady. Gdybyśmy wzywali do Intifady,
zrobilibyśmy to w ciągu piętnastu dni od operacji Obronna Krawędź.
Premier Netanyahu zapomniał, że w ciągu tych 50 dni, z Zachodniego
Brzegu nie wystrzelono ani jeden pocisk. To, co się dzieje,
jest wynikiem propagandy izraelskiego rządu. Kiedy ludzie atakują
mnie, że idę do Rady Bezpieczeństwa. Wzywam obywateli Izraela,
aby państwo Izrael wznowiło rozmowy pokojowe. Gdy tak się stanie,
57 państw arabskich razem z nami uzna Izrael i nastąpi normalizacja
stosunków izraelsko-palestyńskich."
30 października 2014 r. nieznany sprawca
na motorze postrzelił w nocy znanego żydowskiego działacza ultraprawicowego
przed centrum im. Menachema Begina przy Starym Mieście w Jerozolimie.
Rabin Juhuda Glick wracał z konferencji o nazwie "Izrael
wraca na Wzgórze Świątynne", na której domagał się
zapewnienia Żydom większego prawa dostępu do Wzgórza Świątynnego.
Został postrzelony w brzuch i klatkę piersiową. Napastnik mówił
po hebrajsku z arabskim akcentem. Policja wszczęła poszukiwania.
30 października
2014 r. specjalna jednostka policji dzięki informacjom wywiadowczym
Szin Bet przeprowadziła w nocy operację we Wschodniej
Jerozolimy. Otoczono dom podejrzanego o postrzelenie rabina
Jehudy Glicka. Gdy podejrzany nie poddał się i otworzył ogień,
policjanci odpowiedzieli ogniem, zabijając Araba na miejscu.
Trwa postępowanie śledcze wyjaśniające, czy terrorysta był powiązany
z zamachem na Glicka.
30 października 2014 r. policja zamknęła
w nocy dostęp do Wzgórza Świątynnego dla wszystkich wiernych
i turystów. Decyzja będzie obowiązywać aż do odwołania. Równocześnie
ogłoszono podwyższony alarm dla wszystkich sił bezpieczeństwa
na terenie całego kraju. Premier Netanyahu nakazał zwiększyć
siły bezpieczeństwa w stolicy, gdyż nocna strzelanina grozi
dalszym wzrostem napięcia w mieście.
30 października 2014 r. islamscy
terroryści ostrzelali izraelski patrol straży granicznej na
Wzgórzach Golan. Nikt nie odniósł żadnych ran.
30 października
2014 r. wysoki oficer Sił Obronnych Izraela powiedział:
"Kontynuujemy przygotowania na wypadek powszechnego
konfliktu w Libanie, i tylko głupi może myśleć, że tylko inteligentne
identyfikowanie celów i ich niszczenie bombardowaniami sił powietrznych
wystarczą, aby wróg wycofał się z walki. Siły Obronne Izraela
muszą podczas trzeciej wojny w Libanie prowadzić działania pełnią
swoich sił. Jeśli podczas operacji Obronna Krawędź było oburzenie,
że lotnisko Ben-Guriona zostało zamknięte na dwa dni z powodu
zagrożenia rakietami, to w następnej wojnie z Hezbollahem, lotnisko
Ben-Guriona i port w Hajfie będą zamknięte od pierwszego dnia.
W następnej wojnie nie ma sensu atakować cele infrastruktury
państwa w południowym Libanie, jak to Siły Obronne Izraela robiły
podczas drugiej wojny libańskiej w 2006 r. W przeszłości okazało
się to nie przydatne i nie sprawiło, że Hezbollah powiedział,
że poddaje się z powodu ataku na elektrownię. Pozwoli to przeprowadzić
dużą korektę atakowanych celów, wysokich urzędników i działaczy
organizacji. Hezbollah nadal rośnie w siłę, i to pomimo utraty
setek bojowników w wojnie domowej w Syrii. Po raz pierwszy od
wybuchu wojny domowej w Syrii trzy lata temu, upadek takich
państw jak Irak i rosnąca potęga Państwa Islamskiego, mogą doprowadzić
do obalenia reżimu Assada. To nie Izrael niepokoi Iran, ale
możliwość, że Irak wraz z Syrią mogą żywcem wpaść w ręce Państwa
Islamskiego. Nie jestem podekscytowany koalicją przeciwko Państwu
Islamskiemu. Zachód popełnia poważny błąd, że Stany Zjednoczone,
Anglia, Kanada, Francja i Australia udzielają wsparcia szyickim
radykałom po stronie Assada, Hezbollahu i Iranu. To nie ma sensu."
30 października 2014 r. palestyńskie ugrupowanie
polityczne al-Fatah wezwało do "dnia gniewu",
jako odpowiedź na zamknięcia przez Izrael dostępu do Wzgórza
Świątynnego w Jerozolimie. "Fatah apeluje do swoich
bojowników i do mas narodu palestyńskiego, aby udzielić pomocy
meczetowi Al-Aksa i zajęcia Jerozolimy. Wzywamy cały kraj oraz
kraje, które są domem dla uchodźców, aby wyraziły sprzeciw narodu
palestyńskiego na każdy atak na święte miejsca, a przede wszystkim
na meczet Al-Aksa. Profanacja Al-Aksa jest deklaracją wojny
religijnej przeciwko Palestyńczykom oraz krajom arabskim i islamskim."
Al-Fatah nazwało palestyńskiego terrorystę, który przeprowadził
zamach na żydowskiego działacza, "heroicznym męczennikiem."
Palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział, że zamknięcie
dostępu do Wzgórza Świątynnego jest równoznaczne z "wypowiedzeniem
wojny."
30 października 2014 r. jordański minister
spraw islamskich, Hajel Daud potępił Izrael za "zamykanie
bram meczetu Al-Aksa i uniemożliwianie dostępu do niego wiernym.
Wzywam wspólnotę międzynarodową do pomocy Jordanii i wywarcia
presji na Izrael. Jest to niebezpieczna eskalacja ze strony
władz okupacyjnych i państwowego terroryzmu, których nie możemy
zaakceptować ani milczeć."
30 października 2014 r. sekretarz stanu
USA John Kerry wezwał Izrael, aby otworzyć dostęp do Wzgórza
Świątynnego w Jerozolimie dla muzułmanów. "Zdecydowanie
potępiam wczorajsze postrzelenie obywatela Stanów Zjednoczonych
przed Centrum Dziedzictwa Menachema Begina w Jerozolimie. Moje
myśli i modlitwy są z rodziną. Departament Stanu jest w kontakcie
z władzami, aby pozyskać więcej informacji. Jestem bardzo zaniepokojony
eskalacją napięcia w całej Jerozolimie, a szczególnie wokół
Wzgórza Świątynnego. Jest absolutnie niezbędne, aby wszystkie
strony zachowywały się powściągliwie, powstrzymując się od prowokacyjnych
działań i retoryki, oraz zachowując historyczne status quo na
Wzgórzu Świątynnym w słowach i czynach. Kontynuowanie działań
Izraelczyków i Palestyńczyków, aby zmienić historyczne status
quo Jordanii w tym świętym miejscu, jest karygodne. Wszelkie
decyzje lub działania, aby zmienić ten stan, będą prowokacyjne
i niebezpieczne. Wzgórze Świątynne musi być ponownie otwarte
dla muzułmańskich wiernych. Popieram długotrwałe praktyki dotyczące
nie-muzułmańskich turystów odwiedzających miejsce, zgodnie z
poszanowaniem uzgodnień dotyczących przestrzegania statusu religijnego
miejsca. Jestem w bliskim kontakcie z przywódcami izraelskimi,
jordańskimi i palestyńskimi, aby spróbować uspokoić sytuację.
Wzywam przywódców wszystkich trzech stron do wywarcia decydującego
przywództwa i współpracy z sobą w celu obniżenia napięcia i
zniechęcenia do przemocy, złagodzenia ograniczeń dla muzułmańskich
wiernych i ożywienia dawnych mechanizmów koordynacji i wzajemnych
relacji, które służyły przez dziesięciolecia, aby zachować historyczny
status quo w odniesieniu do praktyk religijnych i dostępu do
miejsca."
30 października 2014 r. szwedzka minister
spraw zagranicznych Margot Wallstroem powiedziała: "Dzisiaj
rząd podejmuje decyzję uznania na mocy dekretu państwa palestyńskiego.
To ważny krok, który potwierdza prawo Palestyńczyków do samostanowienia.
Dzisiejsze uznanie to wkład w lepszą przyszłość dla regionu,
który zbyt długo charakteryzowały zamrożone negocjacje, zniszczenie
i frustracja. Niektórzy uznają tę decyzję za przedwczesną. Obawiam
się raczej, że jest ona zbyt późna. Rząd uważa, że kryteria
prawa międzynarodowego do uznania państwa palestyńskiego zostały
spełnione: terytorium, chociaż nie ma ustalonych granic, naród
i rząd." W odpowiedzi Izrael odwołał swojego ambasadora
w Szwecji na konsultacje.
31 października 2014 r. izraelska policja
wprowadziła rano 3 tys. dodatkowych funkcjonariuszy w najbardziej
zagrożone wybuchem zamieszek rejony Wschodniej Jerozolimy. Szczególnym
nadzorem objęto Stare Miasto i rejon Zachodniego Muru. Od rana
zniesiono zakaz wstępu na Wzgórze Świątynne, wprowadzono jednak
ograniczenia wiekowe dla muzułmanów - mężczyźni powyżej 50.
Roku życia oraz wszystkie kobiety.
31 października
2014 r. Palestyńczycy wszczęli przed południem zamieszki w dzielnicy
Wadi Joz we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich
policjantów, którzy stosując środki przymusu rozproszyli tłum.
Na Starym Mieście tłum Arabów usiłował przełamać bramki, zamykające
dostęp do Wzgórza Świątynnego. Popołudniem uszkodzony został
żydowski samochód jadący w rejonie Góry Skopus.
31 października 2014 r. sekretarz stanu USA
John Kerry rozmawiał telefonicznie z palestyńskim przewodniczącym
Mahmoudem Abbasem, który oskarżył Izrael o eskalację napięcia
w Jerozolimie. Abbas podkreślił, że działania Izraela doprowadzą
tylko do "rozszerzenia się kręgu przemocy i ekstremizmu
w regionie."
31 października 2014 r. przywódca polityczny
Hamasu, Ismail Hanije oświadczył, że jego organizacja
będzie walczyła z Izraelem i nie pozwoli zamknąć Wzgórza Świątynnego.
Dodał, że działania Izraela są obliczone na zniszczenie meczetu
Al-Aksa. "Izraelski wróg wszedł w bardzo niebezpieczną
fazę swoich działań wymierzonych przeciwko świętemu meczetowi.
Oni planują ustalić różne godziny modlitw dla Żydów i Arabów,
i poważnie myślą o zniszczeniu świętego meczetu, budując podziemne
tunele pod nim. Naród palestyński nie podda się i będziemy walczyć
o nasze święte miejsca w Jerozolimie."
31 października 2014 r. Palestyńczycy
wszczęli popołudniem zamieszki w rejonie przejścia kontrolnego
Kalandia na północ od Jerozolimy. Obrzucono kamieniami izraelskich
żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami.
31 października 2014 r. nieznani sprawcy
zdewastowali żydowski cmentarz w Trondheim, w Norwegii. Wymalowano
nazistowskie i antysemickie hasła na kilku nagrobkach.
1 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści
wystrzelili w nocy ze Strefy Gazy rakietę, która spadła w otwartym
terenie na Negewie.
1 listopada
2014 r. zastępca burmistrza Jerozolimy Dov Kalmanowicz skrytykował
ministra bezpieczeństwa wewnętrznego Icchaka Aharonowicza za
brak pomysłu na rozwiązanie problemu bezpieczeństwa w Jerozolimie.
"Słyszałem, że policja postanowiła powstrzymać hańbę,
która za każdym razem spotyka Żyda wchodzącego na Wzgórze Świątynne,
gdy Arabowie go wyklinają i rzucają epitety. Policja będzie
działać na rzecz wyeliminowania upokarzania i hańby, które Żydzi
znoszą za każdym razem, gdy wchodzą na Wzgórze Świątynne ...
Intifada w Jerozolimie jest widoczna."
1 listopada 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu wezwał żydowskich przywódców do "odpowiedzialności
i powściągliwości", aby uspokoić napięcie i przywrócić
spokój wokół Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie.
1 listopada 2014 r. około 200 Izraelczyków
demonstrowało wieczorem w Zachodniej Jerozolimie, wzywając do
zakończenia prześladowania Żydów na Wzgórzu Świątynnym. Prawicowy
poseł Mosze Feiglin powiedział, że "nie ma nic bardziej
zapalnego w Jerozolimie niż sytuacja, że nie możemy wejść na
Wzgórze Świątynne." Feiglin wspomniał, że w przeszłości
Żydzi nie mogli modlić się przy Zachodnim Murze i mieli zakaz
wstępu oraz odprawiania swoich religijnych rytuałów na Wzgórzu
Świątynnym. "Kto wierzy, że ciche modlitwy w najświętszym
miejscu narodu żydowskiego w Izraelu są podżeganiem, jest osobą,
która zwraca się do przemocy. Wzgórze Świątynne nie jest prochem
do pistoletu. Wzgórze Świątynne jest spokojnym miejscem. Twierdzenie,
że Wzgórze Świątynne należy do innego narodu, twierdzenie izraelskiego
przywództwa, że Żydom nie wolno powrócić na Wzgórze Świątynne
i zakazywanie modlenia się, są podżeganiem - samo w sobie jest
to zaproszeniem do wybuchu przemocy."
1 listopada 2014 r. Siły Obronne Izraela
zamknęły przejścia graniczne Eretz i Kerem Szalom ze Strefą
Gazy. Decyzję podjęto po nocnym ostrzale rakietowym terytorium
Izraela. Przejścia będą czynne wyłącznie w przypadkach humanitarnych.
2 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści
zdetonowali w nocy improwizowany ładunek wybuchowy w dzielnicy
Szuafat we Wschodniej Jerozolimie. W dzielnicy Abu Tor uszkodzono
kamieniami 4 żydowskie samochody. W południe uszkodzony został
autobus we Wschodniej Jerozolimie. Policja zatrzymała 1 Araba.
2 listopada
2014 r. prawicowy izraelski parlamentarzysta Mosze Feiglin odwiedził
rano w towarzystwie dużych sił policyjnych Wzgórze Świątynne.
Muzułmanie przywitali go wyzwiskami. Feiglin powiedział: "Ten,
kto krzyczy w ten sposób, nie powinien być zaskoczony, gdy w
jego otoczeniu ktoś staje się mordercą. Fakt, że istnieje konieczność
wejścia tutaj z eskortą bezpieczeństwa, podczas gdy Arabowie
chodzą tu swobodnie bez strachu, mówi więcej niż cokolwiek o
tym, których gości godność jest zachowywana i kto czuje się
właścicielem terenu. Mamy nadzieję, że z pomocą Bożą zmienimy
tę rzeczywistość."
2 listopada 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu powiedział: "Chciałbym przekazać moje najlepsze
życzenia powrotu do pełnego zdrowia dla Juhudy Glicka, który
został raniony kulami przez nikczemnego zamachowca. Rozmawiałem
z jego żoną i ojcem, i powiedziałem im, że wrqaz z całym narodem
żydowskim modlę się o powrót do zdrowia Jehudy. Jestem pewien,
że mogę mówić w imieniu wszystkich ministrów i bardzo wielu
Izraelczyków. Chciałbym wyrazić wielkie uznanie dla Szin Bet
i policji, które w ciągu kilku godzin rozwiązały tę zbrodnię
i odnalazły sprawcę. Izrael energicznie działa przeciwko terrorystom
i tym, którzy rzucają kamienie, bomby zapalające i fajerwerki.
Będziemy w tych sprawach zaostrzać przepisy. Wszystko po to,
aby przywrócić spokój i bezpieczeństwo w całej Jerozolimie.
Kazałem wzmocnić siły bezpieczeństwa i zostały zastosowane dodatkowe
środki w celu zapewnienia ładu i porządku w stolicy Izraela.
Możliwe, że jesteśmy w trakcie długiej walki, jednak jesteśmy
zdeterminowani, aby odnieść sukces. Na pewno będziemy się sprzeciwiać
wszystkim systematycznym i ciągłym próbom podejmowanym przez
islamskie elementy ekstremistyczne, aby wzniecać niepokoje.
Chcieliby rozpalić religijny ogień w Jerozolimie, a tym samym
podpalić cały Bliski Wschód. Miejsce najbardziej wykorzystywanym
przez nich to Wzgórze Świątynne. Rozpowszechniają oni kłamstwa,
według których zamierzamy zniszczyć lub uszkodzić meczet Al-Aksa,
i że zabraniamy muzułmanom modlić się tam. Używają oni przemocy
słownej i fizycznej, aby wykluczyć Żydów z historii Wzgórza
Świątynnego. Nie pozwolimy, aby tak się stało. Nie będziemy
zmieniać obowiązującego od dziesięcioleci porozumienia i ograniczać
dostęp do Wzgórza Świątynnego. Jesteśmy zobowiązani do utrzymania
status quo dla Żydów, muzułmanów i chrześcijan. Od czasów naszego
patriarchy Abrahama, Wzgórze Świątynne jest najświętszym miejscem
dla naszego narodu. Wzgórze Świątynne jest najbardziej wrażliwym
miejscem na ziemi. Wraz z silnym naciskiem na nasze prawa, jesteśmy
zdeterminowani, aby utrzymać status quo. Łatwo jest rozpalić
ogień religijny, ale o wiele trudniej jest go ugasić. Wiadomości
te zostały przekazane tak wyraźnie, jak to było możliwe Mahmoudowi
Abbasowi, jak również wszystkim elementom w okolicy i wśród
nas. Działamy odpowiedzialnie i powściągliwie, aby uspokoić
sytuację. Zawsze tak działamy, ale szczególnie teraz, gdy cały
Bliski Wschód jest zalany islamskim ekstremizmem. Ważne państwa
arabskie, podobnie jak państwa wokół nas, patrzą oko w oko razem
z Izraelem na niebezpieczeństwo, które ekstremistyczny Islam
stanowi dla nas wszystkich."
2 listopada 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu wieczorem zdecydowanie potępił palestyńskiego przewodniczącego
Mahmouda Abbasa, który wysłał list z poparciem do rodziny terrorysty,
który postrzelił żydowskiego działacza Jehudę Glicka. "Kiedy
staramy się uspokoić sytuację, Mahmoud Abbas wysyła kondolencje
z powodu śmierci tego, który usiłował popełnić naganne morderstwo.
Nadszedł czas, aby społeczność międzynarodowa potępiła do za
takie działania." Minister spraw zagranicznych Avigdor
Lieberman powiedział, że "list poparcia wskazuje bardziej
niż cokolwiek innego, że Mahmoud Abbas jest rzeczywistym partnerem
dla terroru, partnerem dla terrorystów i partnerem dla morderców.
Nikczemny list Mahmouda Abbasa stanowi otwarte poparcie dla
terroru i jest zachętą dla kolejnych morderstw."
2 listopada 2014 r. rzecznik Hamasu,
Mahmud Zahar powiedział, że jeśli Izrael nie zniesie blokady
Strefy Gazy, to jego organizacja nie będzie przestrzegać zawieszenia
broni. Pomimo tych ostrych wypowiedzi, milicje Hamasu
aresztowały dzisiaj 5 osób podejrzanych o dokonanie ostatniego
ostrzału rakietowego Izraela.
2 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
popołudniem kamieniami żydowski samochód przy osiedlu Avnei
Hefez w Samarii. Ranny został kierowca.
2 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas wystosował list do rodziny zabitego terrorysty,
który postrzelił żydowskiego aktywistę Jehudę Glicka. "Z
gniewem przyjęliśmy informację o nikczemnej zbrodni popełnionej
przez izraelską armię w stosunku do waszego syna, Muataz Ibrahima
Hijazi, który wzniósł się do nieba jako męczennik w obronie
praw palestyńskiego narodu i świętych miejsc. Barbarzyństwo
łączy wszystkie zbrodnie izraelskich okupantów wobec Palestyńczyków
od czasu Nakby, i od tej pory towarzyszy jej ciągła niesprawiedliwość."
2 listopada 2014 r. egipska armia przyśpieszyła
prace przy tworzeniu strefy buforowej wzdłuż granicy Strefy
Gazy. Zdjęcia satelitarne i informacje wywiadowcze wskazują,
że pod granicą nadal funkcjonuje kilkaset podziemnych tuneli
przemytniczych, z których wiele ma wejścia pod meczetami w egipskim
mieście Rafah.
2 listopada
2014 r. Liga Arabska ostrzegła, że po niedawnych starciach
w Jerozolimie Izrael osiągnął "czerwoną linię".
Wezwano arabską i międzynarodową społeczność, aby wywrzeć nacisk
na Izrael i położyć kres "praktykom izraelskich władz
okupacyjnych w Jerozolimie."
3 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
rano kamieniami tramwaj przy osiedlu Beit Hanina we Wschodniej
Jerozolimie.
3 listopada
2014 r. gwałtowne burze spowodowały rano zakłócenia w dostawach
energii elektrycznej w niektórych regionach na północy kraju.
W rejonie Hajfy spadł grad wielkości piłek golfowych. Odnotowano
uszkodzenia kilku domów i samochodów. Rano w rejonie Jaffy przeszła
wodna trąba powietrzna. W ciągu dnia duże opady były przyczyną
licznych podtopień w centralnej części kraju. W Holonie zapadła
się jedna z ulic, pozostawiając duży krater.
3 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas ostrzegł Żydów przed odwiedzaniem Wzgórza Świątynnego
w Jerozolimie, podkreślając, że takie działania są pogwałceniem
muzułmańskich uczuć religijnych.
3 listopada 2014 r. palestyński premier
Rami Hamdallah zapowiedział, że Autonomia Palestyńska będzie
udzielać pomocy palestyńskim rolnikom, aby "chronili
swoje ziemie przed działaniami osadniczymi Izraela. Autonomia
Palestyńska nie pozwoli na wywłaszczanie gruntów, judaizację
Jerozolimy i usuwanie arabskich znaków obecności."
4 listopada 2014 r. władze wydały zezwolenie
na budowę 500 nowych mieszkań w dzielnicy Ramot Schlomo we Wschodniej
Jerozolimie.
4 listopada
2014 r. Israel Aerospace Industries otworzył przy porcie
lotniczym Ben Guriona zakład produkujący skrzydła dla amerykańskich
myśliwców F-35. Podpisane kontrakty przewidują, że zakład
będzie od 2016 r. produkował rocznie około 810 sztuk skrzydeł
(jedna trzecia produkcji światowej) o wartości 2,5 mld USD.
W ramach umowy Izrael zakupi w Stanach Zjednoczonych 19 myśliwców
F-35 kosztem 2,7 mld USD.
4 listopada 2014 r. ministerstwo
spraw zagranicznych odrzuciło opublikowany dzisiaj raport Amnesty
International dotyczący rzekomych zbrodni wojennych popełnionych
przez Izrael podczas operacji Bezpieczny Brzeg w Strefie
Gazy. "Raport pomija udokumentowane zbrodnie wojenne,
których dopuścił się Hamas. Amnesty International służy jako
narzędzie propagandy dla Hamasu i innych ugrupowań terrorystycznych."
4 listopada 2014 r. Siły Obronne Izraela
otworzyły rano przejścia graniczne ze Strefą Gazy. Przez przejście
Kerem Szalom będzie mogło przejeżdżać 450 samochodów ciężarowych
dziennie.
4 listopada
2014 r. w południe 2 Palestyńczyków usiłowało nielegalnie przekroczyć
barierę graniczną Strefy Gazy. Zostali zatrzymani przez izraelskich
żołnierzy straży granicznej.
4 listopada 2014 r. szef palestyńskich
negocjatorów Saeb Erekat oświadczył, że sytuacja w Jerozolimie
została doprowadzona do "temperatury wrzenia".
Decyzję Izraela o budowie nowych mieszkań w Jerozolimie Wschodniej
nazwał zniewagą. "W celu ocalenia rozwiązania w postaci
powstania dwóch państw pilnie wzywamy wszystkie państwa do dyplomatycznego
uznania państwa palestyńskiego w granicach sprzed 1967 roku.
Nalegamy na wspólnotę międzynarodową, w tym administrację amerykańską,
aby poparła naszą inicjatywę dotyczącą projektu rezolucji Rady
Bezpieczeństwa ONZ, która ustaliłaby ostateczną datę izraelskiej
okupacji."
4 listopada 2014 r. przywódca libańskiego
Hezbollahu, szejk Hassan Nasrallah ogłosił, że rakiety
jego organizacji mogą osiągnąć każde miejsce w Izraelu. "Od
pierwszego dnia kolejnej wojny będziecie zmuszeni zamknąć swoje
porty i lotniska. Nie znajdziecie nawet jednego kawałka ziemi
w całej Palestynie, które nie będą objęte ogniem rakiet z Libanu.
Perspektywa kolejnej wojny napawa ich niepokojem. Rozumiemy,
że zamiast zajmować pozycję silnych, są oni raczej słabsi. Izraelczycy
myśleli, że regionalne wydarzenia, szczególnie w Syrii, osłabią
nasz opór i naszą gotowość. Izraelczycy zbierają informacje
i opierają swoje założenia na tym, co piszą arabskie i libańskie
gazety. Hezbollah będzie w odpowiednim czasie reagować na każde
izraelskie naruszenie granic."
4 listopada 2014 r. Amnesty International
oskarżyła Izrael o popełnienie zbrodni wojennych w czasie
ostatniej operacji wojskowej w Strefie Gazy. W najnowszym raporcie
zarzuca izraelskiej armii "bezduszną obojętność"
wobec cywilów w atakach lotniczych na domy w Strefie Gazie.
W dokumencie podano również, że "palestyńskie grupy
zbrojne wystrzeliły w kierunku izraelskiego terytorium, zamieszkanego
przez cywilów, tysiące rakiet i pocisków moździerzowych",
co sugeruje pogwałcenie prawa międzynarodowego przez obie strony
konfliktu. Jednak praktycznie cały 49-stronnicowy raport poświęcony
jest naocznym świadectwom i analizom eksperckim dotyczącym broni
użytej w ośmiu zbadanych atakach izraelskich na Strefę Gazy,
w których zginęły 104 osoby, z czego 59 poniżej 18. roku życia.
5 listopada 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
rano zamieszki na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Obrzucono
kamieniami i petardami izraelskich policjantów, którzy wkroczyli
na Wzgórze i rozproszyli tłum. Policjanci nie weszli do meczetu
Al-Aksa, zamykając jego bramę wejściową. Aresztowano 3 Arabów.
Wieczorem doszło do rozruchów w różnych miejscach Wschodniej
Jerozolimy. Policja aresztowała 13 Arabów.
5 listopada 2014 r. palestyński terrorysta
uderzył w południe samochodem w 3 izraelskich policjantów stojących
przed posterunkiem we Wschodniej Jerozolimie. Następnie wjechał
w tłum osób oczekujących na tramwaj na przystanku na ulicy Szimon
ha-Cadik, na północ od Starego Miasta Jerozolimy. Zginął 1 Izraelczyk,
a 6 osób zostało rannych, w tym 3 w stanie krytycznym. Napastnik
usiłował odjechać z miejsca ataku, uderzył jednak w inny samochód,
po czym podjął próbę ucieczki pieszo, atakując żelaznym prętem
8 przechodniów. Został on zastrzelony przez policjanta. Terrorysta
należał do Hamasu. Służby ratunkowe udzieliły pomocy
ogółem 14 rannym osobom.
5 listopada
2014 r. minister obrony Mosze Jaalon obwinił palestyńskiego
przewodniczącego Mahmouda Abbasa o dzisiejszy zamach w Jerozolimie.
"Retoryka podżegania Mahmouda Abbasa - która z jednej
strony upowszechnia nienawiść i kłamstwa wobec państwa Izrael,
a z drugiej strony chwali palestyńskich terrorystów, którzy
atakują Żydów - jest odpowiedzialna za rozlew krwi w Jerozolimie.
Abbas nie zmienił się i nie zmieni się. Nadal będzie oczerniać
państwo Izrael i podburzać przeciwko niemu ludność palestyńską,
głosząc nienawiść na całym świecie. Mahmoud Abbas jest spostrzegany
na całym świecie jako umiarkowany, ale tak naprawdę w domu nie
promuje kultury pokoju i nie jest zainteresowany współistnieniem
z państwem żydowskim. Będziemy zwalczać palestyński terroryzm
w Jerozolimie i schwytamy sprawców oraz dyspozytorów terroryzmu,
którzy chcą zaszkodzić naszej suwerenności i podważyć nasze
prawo do istnienia."
5 listopada
2014 r. minister gospodarki Naftali Bennett powiedział, że "Dwa
państwa nie są rozwiązaniem dla Izraela. Ostatnie wydarzenia
na Bliskim Wschodzie są przypomnieniem, że stare modele pokoju
między Izraelem a Palestyńczykami nie są już aktualne. Nadszedł
czas, aby przemyśleć rozwiązanie dwóch państw. Wojna Hamasu
z Izraelem w okresie letnim, wzrost ISIS i samozniszczenie Syrii
postawiły Bliski Wschód w zupełnie innym miejscu niż to było
w 1993 roku, gdy w Oslo przyjęliśmy podstawę rozwiązania dwóch
państw. Izrael nie może wycofać się z kolejnych terytoriów i
nie może pozwolić na utworzenia państwa palestyńskiego na Zachodnim
Brzegu. Gdybyśmy wycofali się z Zachodniego Brzegu, cały kraj
stałby się celem dla terrorystów, którzy byliby w stanie ustawić
wyrzutnie rakiet przy Starym Mieście Jerozolimy i na wzgórzach
nad pasami startowymi lotniska Ben Guriona i Giełdą Papierów
Wartościowych w Tel Awiwie. Wycofanie się z Doliny Jordanu potencjalnie
otworzy drzwi dla Państwa Islamskiego i innych ekstremistów,
którzy zaleją nowe państwo palestyńskie. Nie możemy ryzykować.
Skąd wiem, że tak się stanie? Tak już się stało. Nie raz, nie
dwa, ale trzy razy. Po Porozumieniach w Oslo i wycofaniu się
Izraela z miast Autonomii Palestyńskiej, rozpoczęła się Druga
Intifada, co wymagało, aby Siły Obronne Izraela odzyskały te
miasta. Kiedy Izrael w 2000 roku wycofał się z Libanu, szybko
nastąpiła druga wojna libańska. Wycofanie w 2005 roku ze Strefy
Gazy doprowadziło do co najmniej dwóch wojen z Hamasem. Ale
to nie znaczy, że tracimy nadzieję. Jeszcze wiele możemy zrobić,
aby poprawić stosunki z naszymi arabskimi sąsiadami, aby osiągnąć
pokój i pielęgnować dobrobyt gospodarczy dla wszystkich ludzi,
którzy mieszkają w tym kraju." Beneett zaproponował,aby
obszar C Autonomii Palestyńskiej został przyłączony do Izraela,
pozostawiając obszary A i B pod palestyńską władzą z nadzorem
izraelskiej armii. Minister podkreślił, że realizacja tego planu
wiązałaby się z zapewnieniem ogromnej pomocy gospodarczej dla
Autonomii Palestyńskiej, aby podnieść poziom życia jej mieszkańców
i zapewnić wolność polityczną.
5 listopada 2014 r. minister transportu
Israel Katz odnosząc się do wczorajszej wypowiedzi szejka Hassana
Nasrallaha powiedział: "Jeśli taki scenariusz się spełni,
zniszczymy Liban i cofniemy go do epoki kamienia. A Nasrallah
zginie pod gruzami kamieni." Podpułkownik Mordechaj
Kedar z Centrum Studiów Strategicznych Menachema Begina
powiedział, że Hezbollah jest prawdziwym zagrożeniem
dla Izraela i potencjalna eskalacja jest nieunikniona. "Istnieje
możliwość, że Nasrallah przemawiał pod silną presją dużej liczby
ofiar poniesionych przez Hezbollah w Syrii. Zaangażowanie się
Hezbollahu w dwóch wojnach byłoby dla tej organizacji dużym
obciążeniem. Jednak Hezbollah stanowi zdecydowane zagrożenie.
Musimy wziąć pod uwagę, że terroryści Hezbollahu w każdej chwili
mogą przeniknąć podziemnymi tunelami do Izraela, w dzień i w
nocy. Przebrani w izraelskie mundury mogą przeniknąć do kibuców.
Byłoby bardzo trudno zatrzymać ich, i uniemożliwić im przeniknięcie
do Izraela. Drugim poważnym zagrożeniem jest arsenał rakietowy
Hezbollahu, który liczy kilka tysięcy rakiet dalekiego zasięgu,
zdolnych celnie uderzyć w cele. Hezbollah może spowodować zniszczenia
i może spowodować zamknięcie izraelskich portów i lotniska.
Ale jeśli Hezbollah podjąłby takie działania, to Izrael miałby
prawo zniszczyć Liban w całości, uderzając w ich drogi, linie
kolejowe i inną infrastrukturę. Izrael posiada zdolność cofnięcia
Libanu do epoki kamienia."
5 listopada 2014 r. Hamas wydał w
Gazie oświadczenie chwalące sprawców ataku terrorystycznego
w Jerozolimie, nazywając ich bohaterami-męczennikami. Rzecznik
Hamasu, Sami Abu Zuhri powiedział, że takie działania
są "naturalną reakcją na zbrodnie okupantów przeciwko
meczetowi Al-Aksa i zajęciu Jerozolimy." Podobne oświadczenie
wydała w Gazie grupa Islamskiego Dżihadu: "Pozdrawiamy
osoby odpowiedzialne za operację w Jerozolimie. Walka z wrogiem
trwa."
5 listopada 2014 r. palestyński terrorysta
wjechał wieczorem w 3 izraelskich żołnierzy w bloku żydowskich
osiedli w Gusz Ecjon w Judei. Następnie uciekł z miejsca ataku.
Jeden z żołnierzy jest w stanie krytycznym, a 2 jest lekko rannych.
Siły bezpieczeństwa bardzo szybko odnalazły samochód napastnika,
kierowca jednak zbiegł. Trwają poszukiwania sprawcy.
5 listopada 2014 r. palestyński wysłannik
do ONZ, Rijad Mansour wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ
do "przyjęcia stanowiska, aby potępić Izrael, aby powstrzymać
politykę podżegania i wszystkie przypadki prowokacji w Jerozolimie."
Mansour obwinił żydowskich ekstremistów o sprowokowanie zajść
w Jerozolimie - mieli oni według niego wejść w butach do meczetu
Al-Aksa, co było dużą prowokacją. "Starają się wprowadzić
region w stan konfrontacji religijnej."
5 listopada 2014 r. sekretarz stanu
USA John Kerry spotkał się w Paryżu z jordańskim ministrem spraw
zagranicznych Nasserem Judeh, który powiedział, że Izrael przekroczył
dopuszczalne granice w Jerozolimie. "Wysyłaliśmy powtarzające
się wiadomości do Izraela, bezpośrednio i pośrednio, że Jerozolima
jest czerwoną linią, że ciągłe łamanie porozumień, ograniczanie
swobody osób modlących się i pozwalanie ekstremistom na wchodzenie
pod ochroną izraelskiej policji i wiele innych naruszeń, jak
mówiliśmy jest czerwoną linią. Jego Królewska Mość Jordanii
jest strażnikiem chrześcijańskich i muzułmańskich miejsc świętych
w Jerozolimie, a naruszenia te pobudzają emocje i wrażliwość
1,5 miliarda muzułmanów na całym świecie ... Spokój musi być
przywrócony, Izrael musi szanować świętość świętych miejsc."
Jordania wycofała dzisiaj swojego ambasadora z Izraela, wzywając
go do Ammanu na konsultacje. Sekretarz Kerry potępił ataki terrorystyczne
w Jerozolimie. "To nie jest tylko akt terroryzmu, jest
to zbrodnia, która tylko pogarsza sytuację i zwiększa napięcie.
Apelujemy do wszystkich, aby spróbowali cofnąć się i znaleźć
sposób na przywrócenie spokoju, aby stworzyć wystarczająco dużo
miejsca do wznowienia negocjacji na trudne tematy."
6 listopada 2014 r. służby komunalne Jerozolimy
wraz z policją rozpoczęły w nocy rozmieszczanie dużych betonowych
bloków przy przystankach linii tramwajowej w mieście. Bloki
mają zadanie uniemożliwić samochodom taranowanie pieszych na
przystankach. Zapowiedziano także, że w najbliższych dniach
siły bezpieczeństwa przeprowadzą rozległą operację we Wschodniej
Jerozolimie, aby aresztować prowodyrów zamieszek i uniemożliwić
przeprowadzanie kolejnych ataków terrorystycznych w przyszłości.
6 listopada
2014 r. Palestyńczycy wzniecili rano zamieszki w dzielnicy At-Tur
we Wschodniej Jerozolimie. Uszkodzono kamieniami 6 żydowskich
samochodów. Wieczorem do gwałtownych zamieszek doszło w rejonie
dzielnicy Szuafat. Arabowie obrzucili kamieniami i koktajlami
Mołotowa izraelską straż graniczną.
6 listopada 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu rozmawiał telefonicznie z jordańskim królem Abdullahem
II, którego zapewnił, że Izrael czyni wszystko co możliwe, aby
utrzymać status quo w obszarze Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie.
Obaj politycy wezwali do natychmiastowego zaprzestania wszelkich
aktów przemocy i podżegania.
6 listopada 2014 r. prawicowe organizacje
żydowskie zorganizowały wieczorem marsz do wejścia na Wzgórze
Świątynne w Jerozolimie. Demonstranci domagali się przyznania
Żydom pełnych praw wstępu i modlitwy na Wzgórzu. Skandowano
hasła wzywające do spalenia meczetu Al-Aksa i odbudowania Świątyni.
6 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas wezwał przedstawicieli międzynarodowych mediów
do zaprzestania używania terminu "Wzgórze Świątynne",
i zamiast tego używać nazwy Haram al-Szarif lub kompleks meczetu
Al-Aksa. Specjalna instrukcja opublikowana przez OWP
mówi, że kompleks meczetu Al-Aksa obejmuje wszystkie obiekty
położone na obszarze prawie 36 akrów.
6 listopada
2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa zatrzymały Palestyńczyka
podejrzanego o wczorajszy atak terrorystyczny w bloku osiedli
Gusz Ecjon w Judei. Wcześniej aresztowano jego ojca, zmuszając
poszukiwanego do ujawnienia się. W godzinach popołudniowych
w rejonie Nablusu w Samarii zatrzymano podejrzanego Palestyńczyka,
przy którym znaleziono bombę domowej roboty. Saperzy zdetonowali
ładunek wybuchowy.
7 listopada 2014 r. w nocy doszło do rozszczelnienia
instalacji chłodzenia w rzeźni Hod Hefer w strefie przemysłowej
Emek Hefer przy Netanji. Do powietrza uwolniło się 8 ton gazowego
amoniaku. Ewakuowano kilkaset osób. Podczas akcji ratunkowej
zginął 1 strażak, a 7 zostało podtrutych. Obrażenia odniosło
także 13 cywilów. Przez kilka godzin był wstrzymany ruch na
sąsiedniej autostradzie nr 4.
7 listopada 2014 r. izraelska policja
rozmieściła nad ranem dodatkowe siły w rejonie Starego Miasta
i Wschodniej Jerozolimy, aby uniknąć gwałtownych zaburzeń publicznych.
Informacje wywiadowcze mówią, że wielu młodych Palestyńczyków
szykuje się do wywołania zamieszek po modlitwach porannych.
Z tego powodu ograniczono wejście na Wzgórze Świątynne dla mężczyzn
jedynie powyżej 35. roku życia.
7 listopada 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu spotkał się z szefową dyplomacji zagranicznej Unii
Europejskiej, Federiką Mogheni. Powiedział: "Wzgórze
Świątynne jest miejscem żydowskiej Świątyni, jest to także miejsce
meczetu Al-Aksa, blisko są także święte miejsca chrześcijaństwa.
Jesteśmy zobowiązani do utrzymania stutus quo dostępu do miejsc
religijnych dla wszystkich wyznań. Podtrzymujemy prawo Żydów
do modlenia się przy Murze Zachodnim, ale oni mają także prawo
wejścia na Wzgórze. Podtrzymujemy prawa muzułmanów, aby wchodzili
na modlitwy w meczecie Al-Aksa. Robią to od wielu, wielu lat,
i będą nadal to robić. Popieramy ustalenia status quo, które
istniały od wielu lat. Nie pozwolimy na ich zmienienie ... Grupy
islamskie, w tym przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Mahmoud
Abbas, przystąpiły do zapalnej kompanii, wzywając do podjęcia
wszelkich działań, w tym brutalnych działań, aby uniemożliwić
Żydom prawa wejścia na Wzgórze ... Jerozolima jest naszą stolicą,
i jako taką od 50. lat Żydzi rozbudowują jej osiedla i dzielnice.
Jerozolima to nasza stolica, to nie osiedla. Każdy wie, że w
każdym porozumieniu pokojowym pozostanie częścią Izraela. Myślę,
że twierdzenie, że ten konflikt ma przyczynę w naszym osadnictwie,
jest fałszywe. Uważam, że problem polega nie na terytorium,
ale na naszej egzystencji. Palestyńczycy oczekują uznania, że
mają prawo do własnego państwa, ale jednocześnie mówią do Żydów,
którzy byli tu od 4000 lat, od czasów Abrahama: Wy nie macie
prawa do własnego państwa. Jest to absurdalne. Ostatnie ruchy
Wielkiej Brytanii, Szwecji i Francji w kwestii uznania Autonomii
Palestyńskiej jako państwa palestyńskiego są nieodpowiedzialne."
Mogherini podkreśliła pilną potrzebę wznowienia negocjacji i
przyśpieszenia procesu pokojowego. "Istnieje ryzyko,
że jeśli nie będziemy iść do przodu, to ponownie wrócimy do
przemocy. Dlatego widzę pilną potrzebę ruchu do przodu. Widzimy,
że nowe osiedla są przeszkodą, ale widzimy też, że musi być
wola polityczna, aby wznowić rozmowy i upewnić się, że te rozmowy
doprowadzą do rezultatów."
7 listopada
2014 r. Palestyńczycy wszczęli w południe zamieszki w dzielnicy
Szuafat we Wschodniej Jerozolimie. Podpalono opony i obrzucono
kamieniami i fajerwerkami izraelskich policjantów, którzy odpowiedzieli
gazem łzawiącym i granatami hukowymi.
7 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści
ostrzelali w nocy samochód izraelskiej straży granicznej w rejonie
Biniamina w Samarii. Samochód przeszyło 8 kul. Nikt nie został
ranny.
7 listopada 2014 r. organizacje terrorystyczne
Hamas i Islamski Dżihad zaapelowały rano do Palestyńczyków
o ogłoszenie Dnia Gniewu, aby "ratować meczet
Al-Aksa i bronić Jerozolimę przed izraelskim oblężeniem."
Wezwano Palestyńczyków, aby wyszli na ulice Jerozolimy, Judei
i Samarii, i stawili opór walcząc z izraelskimi żołnierzami.
7 listopada 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
popołudniem zamieszki w Halhul, w rejonie Hebronu w Judei. Obrzucono
kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem
łzawiącym i gumowymi kulami. Ranny został 1 izraelski żołnierz.
Aresztowano 2 Arabów. Podczas starć żołnierze reanimowali nieprzytomnego
Palestyńczyka, który został wcześniej porażony prądem.
7 listopada 2014 r. podczas uroczystości
zorganizowanej w obozie uchodźców w Dżabalii w Strefie Gazy
rzecznik Brygad Al-Kassam, zbrojnego ramienia Hamasu,
powitał "zaprzysiężenie 2500 rekrutów stanowiących pierwszy
kontyngent ludowej armii wyzwolenia meczetu Al-Aksa i Palestyny".
Mohammed Abu Askar oznajmił, że jego ruch "przygotowuje
i wyposaża armię, aby naród był gotowy do przeciwstawienia się
izraelskiej okupacji. Zapisy do tych sił zbrojnych są otwarte
dla mężczyzn od 20. roku życia."
8 listopada 2014 r. kilka tysięcy izraelskich
Arabów demonstrowało w Kafr Kanna w Dolnej Galilei, protestując
przeciwko brutalności izraelskiej policji i rządając ukarania
winnych funkcjonariuszów, którzy zastrzelili jednego z arabskich
mieszkańców miasteczka (Khair al-Din Rouf Hamdan groził nożem
policjantowi i został zastrzelony - policja opublikowała nagranie
video z całego incydentu, które jednak nie potwierdza zeznań
policjantów). Demonstranci nieśli palestyńskie flagi i obrzucili
kamieniami oraz koktajlami Mołotowa pilicjantów. Skandowano
hasła: "Chcemy poświęcić swoje życie dla dobra meczetu
Al-Aksa i Palestyny" i "Izrael jest państwem
terrorystów".
8 listopada 2014 r. szefowa polityki zagranicznej
Unii Europejskiej Federica Mogheni odwiedziła Strefę Gazy. Wezwała
do ustanowienia państwa palestyńskiego, mówiąc, że świata "nie
stać na kolejną wojnę w Gazie. Potrzebujemy państwa palestyńskiego
- jest to ostateczny cel i stanowisko całej Unii Europejskiej."
9 listopada 2014 r. izraelscy Arabowie kontynuowali
zamieszki w miejscowościach Kafr Kana i Taibeh w Dolnej Galilei.
Policja aresztowała 30 Arabów. W rejonie Nazaretu arabska młodzież
podpliała opony blokując drogi.
9 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
kamieniami izraelskich policjantów w dzielnicy Issawija we Wschodniej
Jerozolimie. Policja użyła środków przymusy do rozpędzenia tłumu.
9 listopada 2014 r. organizacje żydowskie
w Unii Europejskiej ostro skrytykowały inicjatywę podjętą w
ostatnich dniach przez ponad 300 organizacji praw człowieka
i partii politycznych z 19 europejskich państw, które wzyają
Unię Europejską do potępienia Izraela za ostatnią operację wojskową
w Strefie Gazy. Takie inicjatywy nazwano "tanią demagogią.
Kiedy wiele rodzin z małymi dziećmi siedziało w schronach ponad
miesiąc czasu, to nie słyszeliśmy takich głosów tych organizacji.
Co one robiły podczas tych trudnych dni?"
9 listopada 2014 r. nieznani sprawcy
uszkodzili 380 nagrobków na cmentarzu żydowskim we Wschodnim
Londynie w Wielkiej Brytanii. Do zbeszczeszczenia cmentarza
doszło także w Hertfordshire.
10 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
w nocy kamieniami tramwaj w dzielnicy Szuafat we Wschodniej
Jerozolimie. Policja aresztowała 1 Araba. W rejonie Neveh Jaakov
uszkodzny został samochód. Rany odniósł 1 Izraelczyk. Do zamieszek
doszło także w dzielnicy A-Tur. Popołudniem obrzucono żydowski
dom w osiedlu Nof Tzion, a w Wadi Joz uszkodzono kamieniami
przejeżdżający samochód.
10 listopada 2014 r. palestyński terrorysta
zaatakował w południe nożem izraelskiego żołnierza przy dworcu
kolejowym Tel Awiw Hagana. Żołnierz został wielokrotnie ugodzony
nożem i zmarł od ran. Napastnik usiłował zbiec, został jednak
zatrzymany przez policjantów.
10 listopada
2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział: "Terroryzm
skierowany przeciwko nam nie ma granic, jest skierowany po równo
na wszystkie części kraju. Terroryści chcą nas usunąć z każdego
miejsca, gdzie jesteśmy. Obiecuję wam jedno - nie uda się to.
Będziemy kontynuować naszą walkę z terroryzmemm którą prowadzimy
od momentu powstania państwa. Będziemy walczyć z podżeganiem
prowadzonym przez Autonomię Palestyńską. Będziemy walczyć z
chuliganami, którzy wzywają do zniszczenia Izraela. Wszystkim
demonstrantom, którzy zebrali się przeciwko państwu i do Autonomii
Palestyńskiej chcę powiedzieć jedno: jesteście zaproszeni do
wyjechania stąd. Państwo Izrael nie będzie wam tego utrudniać.
Ale tym, którzy pozostaną - chuliganom i terrorystom utrudnimy
życie. Poinstruowałem, aby z całą surowością respektować przestrzeganie
prawa, z uwzględnieniem rozbiórek domów terrorystów i podjęciem
innych środków. Zakłócenia porządku publicznego nie będą tolerowane."
10 listopada 2014 r. Palestyńczycy usiłowali
rano przemycić łodziami rybackimi broń do Strefy Gazy. Przemytników
zatrzymały izraelskie okręty patrolowe. Aresztowano 6 rybaków.
10 listopada 2014 r. palestyński terrorysta
zaatakował wieczorem nożem 3 Izraelczyków przy osiedlu żydowskim
Alon Szvut w bloku osiedli Gusz Etzion w Judei. Kilkakrotnie
ugodzona nożem kobieta zmarła, a 2 osoby zostały ranne. Ochraniarz
z osiedla postrzelił zamachowca, który został aresztowany. Zamachowiec
Maher Hamdi al-Hashalmoun jest związany z Islamskim Dżihadem.
Atak nastąpił w odległości około 100 metrów od przystanku autobusowego,
z którego w czerwcu zostali porwani 3 studenci jesziwy, którzy
następnie zostali zamordowani przez Hamas.
11 listopada 2014 r. agencja bezpieczeństwa
Szin Bet poinformowała, że informacje wywiadowcze wskazują,
że organizacja Hamas przygotowuje bardzo duży atak terrorystyczny
przeciwko Izraelowi. Z tego powodu od rana wzmocniono siły policyjne
na ulicach największych miast. Prowadzone są intensywne działania
w celu zlokalizowania i ujęcia potencjalnych zamachowców. W
nocy odbyła się w tej sprawie pilna narada sił bezpieczeństwa
z premierem Beniaminem Netanyahu.
11 listopada 2014 r. minister obrony
Mosze Jaalon powiedział, że siły bezpieczeństwa muszą zrobić
wszystko, co w ich mocy, aby walczyć z terrorystami. "W
ostatnich tygodniach jesteśmy w trakcie wzrostu napięcia wokół
Wzgórza Świątynnego, które rozprzestrzeniło się na całą Jerozolimę,
prowadząc do incydentów w Judei i Samarii, a nawet w Tel Awiwie.
Niestety, odnotowano również niepokoje wśród izraelskich Arabów.
Nie chcemy umożliwić wzrosnąć tym napięciom. W celu uniknięcia
powtórki ataków, jakie widzieliśmy w ostatnim czasie, zwiększamy
nasze siły w Judei i Samarii ... Oczywiście, Żydzi mają prawo
wstępu na Wzgórze, ale jeśli druga strona spostrzega to jako
powód do zwiększenia napięcia, to nie możemy się dziwić, że
napięcia będzie rosnąć."
11 listopada 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa
aresztowały w nocy ojca i brata palestyńskiego terrorysty, który
wczoraj zasztyletował izraelskiego żołnierza w Tel Awiwie. Jest
to Nur al-Din Abu Hashiya i pochodzi z obozu uchodźców Askar
koło Nablusu, w Samarii. Jest on nadal poszukiwany. Dom zamachowca
zostanie zrównany z ziemią. Takie same kroki zostaną podjęte
wobec wczorajszego zamachowca z Gusz Etzion.
11 listopada
2014 r. Palestyńczycy wszczęli zamieszki w rejonie Ramallah,
atakując kamieniami i koktajlami Mołotowa izraelskich żołnierzy,
którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Ranny
został 1 izraelski żołnierz oraz 2 Palestyńczyków. Do starć
doszło także w rejonie hebronu w Judei.
11 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas oskarżył Izrael o wciąganie regionu w wojnę religijną
i podkreślił, że Palestyńczycy nigdy nie zgodzą się na modlitwy
żydowskie na muzułmańskim Wzgórzu Świątynnym. "Przywódcy
Izraela zrobią wielki błąd jeśli sądzą, że mogą ustalać fakty
na ziemi i mogą podzielić czas modlitw w meczecie Al-Aksa, jak
to zrobili w Grobie Patriarchów. Robiąc te rzeczy wprowadzą
region i świat w wyniszczającą wojnę religijną. Muzułmański
i chrześcijański świat nie zaakceptuje izraelskich roszczeń,
że Jerozolima jest ich. Jerozolima jest naszą stolicą i my jej
nie oddamy, Jerozolima, która została zajęta w 1967 roku jest
naszą Jerozolimą. Będziemy ją chronić i chronić nasze święte
miejsca."
12 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
w nocy koktajlami Mołotowa starożytną synagogę w dzielnicy
Shfaram we Wschodniej Jerozolimie.
12 listopada
2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman powiedział,
że Mahmoud Abbas prowadzi terroryzm dyplomatyczni, a w podżeganiu
jest gorszy od Hamasu. "Abbas nie jest partnerem
dla pokoju. Izrael może prowadzić poważne negocjacje z przywódcą
Autonomii Palestyńskiej, który zostanie wyłoniony w wyborach
w Autonomii. Abbas nie poszukuje rozwiązania konfliktów z Izraela,
ale raczej pragnie wyrządzić krzywdę Izraelowi."
12 listopada 2014 r. minister obrony
Mosze Jaalon poinformował, że w pasie 4-7 km wokół Strefy Gazy
wszystkie społeczności otrzymają specjalnych koordynatorów bezpieczeństwa,
których zadaniem będzie zabezpieczenie osad przed ewentualnymi
zagrożeniami. Koordynatorzy będą zatrudnieni w pełnym wymiarze
czasu.
12 listopada
2014 r. przedstawiciele izraelskich i palestyńskich sił bezpieczeństwa
spotkali się w celu omówienia środków mających obniżyć napięcie
w Judei, Samarii i Jerozolimie. Stronę izraelską reprezentował
szef Centralnego Dowództwa gen. Nitzan Alon i szef administracji
cywilnej gen. David Menachem. Stronę palestyńską reprezentował
szef sił bezpieczeństwa Ziad al-Barih, szef wywiadu Majed Faraj
i komisarz policji Hazem Atallah.
12 listopada 2014 r. nieznani sprawcy podpalili
w nocy meczet w wiosce Al-Mughayir, w pobliżu Ramallah w Samarii.
Policja wszczęła dochodzenie.
12 listopada 2014 r. rano 2 Palestyńczyków
usiłowało nielegalnie przekroczyć barierę graniczną Strefy Gazy.
Zostali zatrzymani przez izraelskich żołnierzy.
12 listopada 2014 r. jordański król Abdullah
II spotkał się w Ammanie z palestyńskim przewodniczącym Mahmoudem
Abbasem. Abdullah ostrzegł, że "powrót Izraela do prowokacyjnych
działań w Jerozolimie jest nie do przyjęcia. Kontynuowanie tworzenia
osiedli zniszczy wszelkie możliwości ożywienia procesu pokojowego."
Jordański parlament potępił agresywne akty Izraela wobec Wzgórza
Świątynnego w Jerozolimie.
12 listopada 2014 r. izraelski statek
towarowy został popołudniem zaatakowany przez piratów w cieśninie
Bab al-Mandab w pobliżu wybrzeża Somalii. Piraci usiłowali wejść
na pokład i przejąć kontrolę nad statkiem. Ochrona statku uniemożliwiła
działania napastników. Statek płynął pod obcą banderą i wracał
z rejsu do Azji Mniejszej w stronę Kanału Sueskiego.
13 listopada 2014 r. w jerozolimskiej dzielnicy
Issawija podczas zamieszek został ranny 11-letni Arab.
13 listopada
2014 r. radca prawny Sił Obronnych Izraela udzielił izraelskim
żołnierzom zezwolenia na otwieranie ognia z użyciem ostrej amunicji
w sytuacjach, gdy są atakowani przez chuliganów z użyciem ognia
lub petard i odczuwają to jako zagrożenie ich własnego życia.
"Istnieją okoliczności, w których wystrzelenie fajerwerków
z bliskiej odległości bezpośrednio w żołnierza może spowodować
rzeczywiste i bezpośrednie zagrożenie jego życia, co z pewnością
może wymagać dla skutecznej obrony otwarcia żywego ognia przeciwko
osobie, która wystrzeliła fajerwerki." Zalecono stosowanie
procedury podobnej jak przy aresztowaniu, tzn. wykrzyczenie
ostrzeżenia, oddanie strzału ostrzegawczego w powietrze, a następnie
otworzenie ognia do podejrzanego.
13 listopada 2014 r. szef Centralnego
Dowództwa gen. Nitzan Alon spotkał się z liderami społeczności
żydowskich w Judei i Samarii, których ostrzegł przed możliwością
dalszej eskalacji arabskich niepokojów. Podkreślił, że siły
bezpieczeństwa rozszerzają swoją działalność i nie przewiduje
się osiągnięcia poziomu przemocy z czasu Intifady. "Tamta
rzeczywistość nie powróci, gdyż pokolenie pamiętające Operację
Obronną Tarczę nie chce jej powrotu."
13 listopada 2014 r. izraelscy policjanci
zatrzymali w rejonie Modiin Illit podejrzanego Palestyńczyka,
przy którym znaleziono nóż i śrubokręt. Podczas przesłuchania
przyznał się, że planował zaatakować kierowcę autobusu jadącego
do Jerozolimy.
13 listopada 2014 r. palestyński premier
Rami Hamdallah odwiedził spalony meczet w wiosce Al-Mughayir,
w pobliżu Ramallah w Samarii. Hamdallah powiedział, że Autonomia
Palestyńska zamierza domagać się od społeczności międzynarodowej
zmuszenia Izraela do zaprzestania podobnych ataków. Oskarżył
on żydowskich osadników o podżeganie religijne i eskalację napięcia.
13 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
popołudniem kamieniami i koktajlami Mołotowa izraelskich
żołnierzy przy osiedlu żydowskim Beitar Ilit w Judei. Żołnierze
odpowiedzieli środkami do rozproszenia tłumu.
13 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu
spotkał się wieczorem w Ammanie z sekretarzem stanu USA Johnem
Kerry, jordańskim królem Abdullahem II. Celem spotkania jest
znalezienie sposobów obniżenia napięcia o przywrócenia stanu
równowagi w Jerozolimie. Wcześniej Kerry spotkał się z palestyńskim
przewodniczącym Mahmoudem Abbasem.
14 listopada 2014 r. izraelska policja rozpoczęła
wdrażanie nowych procedur bezpieczeństwa w dzielnicy Issawiya
we Wschodniej Jerozolimie, która w ostatnim czasie jest jednym
z kluczowych ognisk arabskich zamieszek w mieście. Cztery główne
drogi wjazdowe do dzielnicy zostały zamknięte betonowymi blokadami,
e celu dokładnego monitorowania ruchu. Policja rozpoczęła także
egzekwowanie licznych przypadków naruszenia prawa, tak w kwestiach
kryminalnych, jak i biznesowych i budowlanych, w szczególności
nielegalnego budownictwa arabskiego. Nad dzielnicą umieszczono
także specjalny balon umożliwiający ścisły nadzór sytuacji wewnątrz
osiedla. Policja poinformowała mieszkańców, że rodzice są odpowiedzialni
za udział swoich dzieci w zamieszkach. Równocześnie zniesiono
ograniczenia wiekowe dotyczące wstępu na modlitwy muzułmańskie
na Wzgórzu Świątynnym.
14 listopada
2014 r. ponad 1,5 tys. izraelskich Arabów uczestniczyło w Umm
al-Fahm w demonstrancji przeciwko zabicie przez izraelską policją
Araba z Kafr Kana. Demonstranci domagali się przeprowadzenia
sprawiedliwego dochodzenia i ukarania winnych.
14 listopada 2014 r. wieczorem doszło
do gwałtownych starć społeczności druzyjskiej z muzułmańską
w rejonie wioski Abu Snan w Zachodniej Galilei. Izraelska policja
rozproszyła uczestników zamieszek. W starciach rannych zostało
35 osób.
14 listopada 2014 r. około 150 Palestyńczyków
przekroczyło w południe barierę bezpieczeństwa w pobliżu przejścia
kontrolnego Kalandia. W Hebronie około 300 Palestyńczyków wszczęło
zamieszki, obrzucając izraelskich żołnierzy kamieniami.
14 listopada 2014 r. jordański minister spraw
zagranicznych Nasser Judeh powiedział, że Jordania nie przywórci
swojego ambasadora w Izraela, aż nie zostaną spełnione żądania
przywrócenia spokoju wokół Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie.
15 listopada 2014 r. Palestyńczycy wzniecili
w nocy zamieszki w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie.
Obrzucono kamieniami i fajerwerkami izraelskich policjantów,
którzy odpowiedzieli środkami do rozproszenia tłumu. Ranny został
1 policjant.
15 listopada 2014 r. niemiecki minister spraw
zagranicznych Frank-Walter Steinmeier spotkał się w Ramallah
z palestyńskim przewodniczącym Mahmoudem Abbasem, który oskarżył
Izrael o trwające napięcie w Jerozolimie. Steinmeier powiedział,
że "nie ma alternatywy dla negocjacji w celu znalezienia
rozwiązania dwóch państw ... państwa palestyńskiego istniejącego
w pokoju i bezpieczeństwie obok Izraela."
15 listopada 2014 r. nieznany sprawca zaatakował
i ugodził nożem ortodoksyjnego Żyda idącego do synagogi w Antwerpii
(Belgia). Ranny został przewieziony do szpitala. Policja aresztowała
osobę podejrzaną o atak.
16 listopada 2014 r. w nocnych zamieszkach
w jerozolimskiej dzielnicy A-Tur ranny został 1 Palestyńczyk.
W dzielnicy Szuafat uszkodzono kamieniami tramwaj.
16 listopada
2014 r. nad ranem nad Izraelem przeszły gwałtowne burze z dużymi
opadami deszczu. Z pwodou lokalnych podtopień rano zamknięto
kilka ulic w Bat Jam i częściowo na autostradzie Ajalon w Tel
Awiwie. W Aszdod strażacy ratowali ludzi uwięzionych w swoich
samochodach.
16 listopada
2014 r. Centralne Biuro Statystyczne poinformowało, że
w trzecim kwartale nastąpiło po raz pierwszy od pięciu lat spowolnienie
izraelskiej gospodarki. PKB zmalało o 0,4%. Jako przyczynę wskazano
na prowadzoną w tym okresie w Strefie Gazy operację wojskową.
Duży niepokój budzi deflacja - w październiku poziom inflacji
utrzymywał się na poziomie -0,3% (po raz pierwszy od 2007 r.).
16 listopada 2014 r. palestyński terrorysta
wieczorem ugodził nożem Izraelczyka w rejonie Zachodniego Muru
w Jerozolimie. Napastnik zbiegł na Stare Miasto. Policja wszczęła
poszukiwania. Poszkodowany jest w stanie umiarkowanym.
16 listopada 2014 r. wieczorem znaleziono
powieszonego arabskiego kierowcę Jusufa Hassana al-Ramouni w
autobusie na terminalu autobusowym w Jerozolimie. Policja wykluczyło
zabójstwo, wskazując, że przyczyną zgonu było samobójstwo. Jednak
strona palestyńska odrzuciła takie twierdzenie, oskarżając żydowskich
osadników o zabójstwo arabskiego kierowcy.
16 listopada 2014 r. popołudniem Palestyńczyk
zbliżył się do bariery granicznej Strefy Gazy. Gdy nie reagował
na wezwania do zatrzymania się, izraelscy żołnierze otworzyli
ogień, raniąc potencjalnego napastnika. Do incydentu doszło
w pobliżu przejścia granicznego Kisufim.
17 listopada 2014 r. minister ds. strategicznych
Juval Steinitz poinformował, że Izrael zamówi mniejszą drugą
partię amerykańskich myśliwców F-35. Będzie ona liczyć
od 10 do 15 maszyn, czyli dwa razy mniej niż planowano wcześniej.
Pierwsza partia licząca 19 myśliwców F-35 (za kwotę 2,75
mld USD) dotrze do Izraela w latach 2016-2018. Druga partia
miała liczyć od 25 do 31 samolotów, jednak komitet parlamentarny
wstępnie opowiedział się za zmniejszeniem zakupów. Według nieoficjalnych
informacji, F-35 nie w pełni odpowiada izraelskim wymaganiom
co do zasięgu, udźwigu uzbrojenia i zdolności manewrowych. Jednak
największym problemem wydaje się system elektroniczny samolotu,
który jest produkcji amerykańskiej. Izraelczycy zazwyczaj w
swoich samolotach instalują własne izraelskie systemy elektroniczne.
Umowa zawarta w 2010 r. ze Stanami Zjednoczonymi, umożliwia
Izraelowi zakup łącznie 75 myśliwców F-35 (trzech eskadr).
17 listopada 2014 r. Egipt poinformował,
że poszerzy strefę buforową przy granicy Strefy Gazy do 1 km.
Decyzję podjęto po wykryciu podziemnych tuneli przemytniczych
o długości od 800 metrów do 1 km. Armia egipska prowadzi akcję
wysiedlania ludności cywilnej ze strefy buforowej, a opuszczone
budynki są wyburzane.
18 listopada 2014 r. dwóch palestyńskich
terrorystów wtargnęło rano do synagogi Kehilat Jakub w dzielnicy
Har Nof w Jerozolimie i zaatakowało bronią palną, siekierą i
nożem modlących się wewnątrz Żydów. Zginęło 4 Izraelczyków,
a 7 zostało rannych, w tym 4 w stanie krytycznym. Policjanci
zastrzelili obu napastników. W strzelaninie na ulicy dodatkowo
ciężko ranny został 1 policjant. Do ataku przyznał się Ludowy
Front Wyzwolenia Palestyny.
18 listopada
2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział, że atak na jerozolimską
synagogę "jest bezpośrednim wynikiem podżegania prowadzonego
przez Hamas i Mahmouda Abbasa. Ignorowanie przez społeczność
międzynarodową tego podżegania jest nieodpowiedzialne."
Minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman powiedział: "Atak
popełniony podczas modlitwy w synagodze jest największym dowodem,
że za wszystkie te nikczemne akty morderstw terrorystów odpowiedzialność
ponosi wyłącznie przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Mahmoud
Abbas. Abbas celowo mówił o konflikcie między religijnymi Żydami
i muzułmanami, oraz systematycznie prowadził kampanię przeciwko
Żydom - w tym zakazując Żydom wstępu na Wzgórze Świątynne i
pouczając o atakowaniu ich. Wzywał muzułmanów, aby użyli wszystkich
niezbędnych środków w celu zapobieżenia temu. Obowiązkiem wspólnoty
międzynarodowej jest potępienie antysemickich uwag Abbasa, które
prowadzą do masakr takich jak ta, która miała miejsce dzisiaj
rano. I wyjaśnienie mu, że ktoś kto w ten sposób zachowuje się,
nie może być uznany za przywódcę politycznego."
18 listopada 2014 r. Naczelny Rabin
Aszkenazyjski, Rabin Dawid Lau oświadczył: "Straszne
sceny ofiar we krwi z założonymi szalami modlitewnymi i filakteriami,
przypominają nam sceny wszystkim zamieszki i pogromy przekazywane
z pokolenia na pokolenie naszego narodu. Żydowska krew bez powodu
płynęła jak woda na ulicy Jerozolimy. Ci święci, którzy zostali
zamordowani, dołączyli do swoich braci, którzy zostali zamordowani
i zmasakrowani w Izraelu i na świecie, jako święci męczennicy.
Muzułmańscy przywódcy religijni muszą jasno wypowiedzieć się
i jednoznacznie potępić morderstwo. Muszą wezwać do zatrzymania
tego strasznego rozlewu krwi, w którym morduje się Żydów w synagogach
i na ulicach miast tylko dlatego, że są Żydami."
18 listopada 2014 r. burmistrz Jerozolimy,
Nir Barkat oświadczył, że "w ten trudny ranek Jerozolima
z bólem i smutkiem pochyla swą głowę. Brutalnie, z zimną krwią
zostali zamordowani mieszkańcy Jerozolimy, którzy z szalami
modlitewnymi spokojnie modlili się w synagodze w samym centrum
Jerozolimy. Obiecuję mieszkańcom Jerozolimy, że nadal będziemy
z pełną siłą walczyć z terrorem, i zrobimy wszystko co w naszej
mocy, aby przywrócić pokój i bezpieczeństwo do Jerozolimy. Wzywam
rząd Izraela i siły bezpieczeństwa, aby zapewniły Jerozolimie
wszelkie konieczne środki do walki z terrorem. Wzywam społeczność
międzynarodową do zdecydowanego potępienia tego przerażającego
czynu. Nie poddamy się terrorowi. Będziemy silnie stać i bronić
naszego miasta przed tymi, którzy starają się zakłócić spokój
naszej stolicy."
18 listopada 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu po naradzie z przedstawicielami sił bezpieczeństwa,
nakazał rozebranie domów palestyńskich zamachowców. Poinformowano
także o wzmocnieniu obecności sił policyjnych w Jerozolimie
i poprawie ochrony szkół w mieście. Do Jerozolimy przegrupowano
także cztery dodatkowe bataliony straży granicznej oraz rozszerzono
kampanię rekrutacji ochotników do Gwardii Cywilnej. W
wieczornym wystąpieniu premier zapowiedział "wyrównanie
rachunków z terrorystami", którzy zaatakowali synagogę
w Jerozolimie. "Ci, którzy chcą nas wyprzeć z naszego
państwa i stolicy nie osiągną celu. Prowadzimy walkę o Jerozolimę,
naszą wieczną stolicę."
18 listopada 2014 r. Palestyńczycy
wszczęli wieczorem zamieszki w dzielnicy Jabel Mukhaber we Wschodniej
Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów. W
zamieszkach na Starym Mieście rannych zostało 2 policjantów.
18 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas potępił dzisiejszy atak terrorystyczny w synagodze
w Jerozolimie. "Palestyńska prezydencja zawsze potępiała
zabijanie cywilów po obu stronach. Potępiamy dzisiejsze zabijanie
wiernych w synagodze w Zachodniej Jerozolimie." W oświadczeniu
wydanym w palestyńskich mediach dodano: "Potępiamy również
przemoc, bez względu na jej przyczyny, ingerencję w Al-Aksa
i podżegania izraelskich ministrów."
18 listopada 2014 r. Palestyńczycy świętowali
na ulicach Betlejem i Gazy po ataku terrorystycznym na synagogę
w Jerozolimie. Na ulicach rozdawano przechodniom cukierki z
okazji tej masakry.
18 listopada 2014 r. Europejski Kongres
Żydów wezwał Unię Europejską do wyciągnięcia konsekwencji
politycznych w stosunku do Autonomii Palestyńskiej po masakrze
w synagodze w Jerozolimie. Prezydent EJC, Mosze Kantor
powiedział: "Jak to widzieliśmy we wczorajszym oświadczeniu
ministrów spraw zagranicznych, Unia Europejska położyła zbyt
duży nacisk na działania Izraela, całkowicie ignorując wiele
bardziej istotnych kwestii, takich jak nieustanne podżeganie
palestyńskie, które bezpośrednio doprowadziło do masakry jaką
widzieliśmy rano w synagodze oraz w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Europejczycy mają możliwości i narzędzia, którymi mogą wywrzeć
nacisk na Palestyńczyków, aby zakończyli codzienne podżegania
wypowiadane przez ich przywódców, system edukacji, media i instytucji
religijne - są to pomoc finansowa i system pomocy. Europa nie
powinna zbyt długo rozmyślać na temat najlepszego sposobu osiągnięcia
prawdziwego pokoju, ponieważ gdy obsesyjnie skupiła się na budowie
osiedli, zdecydowanie większą przeszkodą dla trwałego pokoju
było podżeganie do nienawiści i przemocy, antysemityzm i nienawiść
religijna. Europejczycy powinni domagać się natychmiastowego
zakończenia podżegania, i zagrozić wycofaniem wszelkiej pomocy
i współpracy, zanim zobaczymy więcej ofiar niż dzisiaj rano
w Jerozolimie."
18 listopada 2014 r. brytyjski premier
David Cameron potępił dzisiejszy atak w Jerozolimie, dodając,
że jest "wstrząśnięty straszliwym atakiem na modlących
się w synagodze w Jerozolimie. Moje myśli są z rodzinami ofiar."
Brytyjski minister spraw zagranicznych Philip Hammond podkreślił,
że "wszyscy przywódcy świata powinni potępić ten brutalny
atak. Obie strony muszą zrobić wszystko, aby powstrzymać napięcie,
które jest niebezpieczne dla Izraelczyków i Palestyńczyków."
Francuski prezydent Francouis Hollande potępił "haniebny
atak terrorystyczny, do którego doszło dzisiaj rano w synagodze
w Jerozolimie, i ludzi, którzy ośmielili się pochwalić ten akt."
Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier
powiedział: "Atak terrorystyczny na miejsce modlitwy
i niewinnych wierzących w Jerozolimie jest straszny."
Tureckie ministerstwo spraw zagranicznych oświadczyło: "Nie
możemy zaakceptować ataków na miejsce święte dla każdej z religii."
19 listopada 2014 r. wojskowa jednostka inżynieryjna
wyburzyła w nocy dom należący do terrorysty Abed Rahmana Shaludi,
który 22 października wjechał samochodem w tłum osób czekających
na przystanku tramwajowym w Jerozolimie (rannych zostało 7 osób).
Dom znajdował się w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie.
Operację przeprowadzono we współpracy z policją i strażą graniczną.
Wydano oświadczenie: "Burzenie domów jest jasnym przesłaniem
dla tych, którzy chcą szkodzić obywatelom Izraela i siłom bezpieczeństwa.
Siły Obronne Izraela będą nadal działać zgodnie z rozkazami
władz politycznych, współpracując z organami bezpieczeństwa
i nie zawahają się użyć wszelkich prawnych środków jakimi dysponują,
aby uderzyć w terrorystów i tych, którzy im pomagają, aby powstrzymać
dalsze ataki." Było to pierwsze wyburzenie domu terrorystów,
po ostatniej serii ataków. Kolejne rozbiórki oczekują na rozpatrzenie
odwołań do sądów.
19 listopada
2014 r. popołudniem Palestyńczycy wszczęli zamieszki w obozie
uchodźców Szuafat we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami
izraelskich policjantów. Arabska młodzież krzyczała, że jest
to początek Intifady. Do obozu wkroczyła straż graniczna
przywracając porządek.
19 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści
ostrzelali przed południem przejście graniczne Eretz w Strefie
Gazy. Nikt nie został ranny.
19 listopada 2014 r. rzecznik Hamasu,
Abu Marzouk powiedział, że sytuacja w Strefie Gazy jest niezwykle
trudna i strefa znajduje się na krawędzi "erupcji".
Hamas przeprowadził w ciągu dnia trzy próby rakietowe. Wszystkie
rakiety wystrzelono w kierunku morza i nie wyrządziły one żadnych
szkód.
19 listopada 2014 r. jordański parlament
wyraził zgodę na odczytanie specjalnej publicznej modlitwy ku
pamięci palestyńskich terrorystów, którzy zginęli w ataku na
synagogę w Jerozolimie. W modlitwie anzwano ich "bohaterami".
19 listopada
2014 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ zdecydowanie potępiła
atak terrorystyczny na synagogę w Jerozolimie.
20 listopada 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa
zaostrzyły procedury w całej Jerozolimie. Przed szkołami i instytucjami
publicznymi wystawiono posterunki strzegące bezpieczeństwa.
Zaostrzono kontrole na posterunkach nadzorujących ruch przy
wjazdach do arabskich dzielnic we Wschodniej Jerozolimie. Nad
miastem umieszczono dodatkowe balony obserwacyjne, przekazujące
obraz do nowego centrum monitoringu. Siły specjalne w mieście
wzmocniono jednostką rezerwową komandosów marynarki Shayetet
13 (ogółem 23 komandosów sił specjalnych). Wzmocnią oni
działania policyjne w mieście. Również straż graniczna podniosła
stan gotowości wzdłuż granicy oraz na przejściach granicznych
w rejonie Jerozolimy. Policja rozpoczęła ścisłą współpracę z
agencją bezpieczeństwa Szin Bet, aby ustanowić wspólną
jednostkę wywidaowczą we Wschodniej Jerozolimie.
20 listopada 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu skrytykował decyzję burmistrza miasta Aszkelon, który
zwolnił arabskich robotników budowlanych zatrudnionych w miejskich
przedszkolach. Premier powiedział: "W Izraelu nie ma
miejsca na dyskryminację ludności arabskiej. Z powodu małej
przemocy ze strony mniejszości nie możemy uogólniać całej populacji.
Większość arabskich mieszkańców Izraela pragnie prawa zemsty.
Ale kto narusza prawo będzie ścigany z determinacją i stanowczością."
Burmistrz Itamar Shimoni odpowiedział, że jego decyzje wynikały
z potrzeb mieszkańców, którzy odczuwają obawy przed arabskimi
robotnikami w szkołach i przedszkolach. Prokurator generalny
ostrzegł burmistrza, że ustawa o równości szans zatrudnienia
zakazuje pracodawcy dyskryminować pracowników ze względu na
ich narodowość lub pochodzenie narodowe. Ministerstwo spraw
wewnętrznych poprosiła burmistrza o unieważnienie swojej decyzji.
20 listopada 2014 r. minister bezpieczeństwa
publicznego Icchak Aharonowicz zatwierdził rozporządzenie dotyczące
ułatwienia wydawania Izraelczykom pozwoleń na posiadanie broni.
palnej w związku z zagrożeniem palestyńskimi atakami terrorystycznymi.
Ochroniarzom przez trzy miesiące wolno będzie zabierać służbową
broń do domów. Zapowiedziano rozszerzenie listy miejscowości,
których mieszkańcom wolno posiadać broń. Pozwolenia na broń
zostaną też wydane byłym żołnierzom sił specjalnych.
20 listopada
2014 r. agencja bezpieczeństwa wewnętrznego Szin Bet
ujawniła informacje o udaremnionym podczas lata zamachu na ministra
spraw zagranicznych Avigdora Libermana. Palestyńscy terroryści
z okolic Betlejem planowali ostrzelać jego samochód z granatnika
przeciwpancernego. Trzech członków tej grupy aresztowano, gdy
prowadzili obserwację domu Liebermana w bloku osiedli Gusz Ecjon.
Jeden z nich był należał do Hamasu.
20 listopada 2014 r. siły bezpieczeństwa
przejęły w porcie Aszdod dwa kontenery nadane w Chinach i przeznaczone
dla arabskiego odbiorcy we Wschodniej Jerozolimie. W ich wnętrzu
odkryto 18 tys. fajerwerków, 5,2 wojskowych noży, 10,8 tys.
paralizatorów elektrycznych, 1 tys. mieczy oraz wiele innych
rodzajów broni. Prawdopodobnie broń była przeznaczona do prowadzenia
ulicznych walk z izraelską policją w Jerozolimie. W związku
z tą przesyłką aresztowano kilku izraelskich Arabów.
20 listopada 2014 r. przywódca Ruchu
Islamskiego w Izraelu, szejk Raed Salah wezwał arabskich
mieszkańców Judei i Samarii do rozpoczęcia trzeciej Intifady.
"Mieszkańcy Zachodniego Brzegu nie powinni reagować
z pozycji obserwatora na zdarzenia w Al-Quds, ale powinni podkreślić
swoje zaangażowanie w świętość meczetu Al-Quds i świętego miasta.
Autonomia Palestyńska powinna zapewnić im środowisko wolności
i nie stosować represji jak miało to miejsce w Hebronie i Nablusie.
Trzecia Intifada rozpoczęła się i tym, czym ona się charakteryzuje
to Jerozolima, która czuje, że walczy o swój byt, być albo nie
być, stoi przed zagrożeniem czystki etnicznej która jest stosowana
wobec jej mieszkańców."
20 listopada 2014 r. Palestyńczycy wzniecili
wieczorem zamieszki w dzielnicy Jabel Mukaber we Wschodniej
Jerozolimie. Palono opony i obrzucono kamieniami izraelskich
policjantów. Policja użyła środków przymusu do rozproszenia
tłumu.
20 listopada 2014 r. Hamas przeprowadził
rano czwartą w ciągu dwóch dób próbę rakietową w Strefie Gazy.
Rakieta wystrzelona ze strefy spadła do Morza Śródziemnego.
20 listopada 2014 r. egipski prezydent Abd
al-Fattah as-Sisi powiedział, że nie pozwoli aby Synaj "stał
się bazą do ataków na Izrael".
20 listopada 2014 r. burmistrz Nowego
Jorku Bill de Blasio ogłosił zamiar zwiększenia bezpieczeństwa
synagog i innych żydowskich instytucji w mieście. Odnosząc się
do ataku terrorystycznego na synagogę w Jerozolimie powiedział:
"Jestem zszokowany i załamany. Nowy Jork stoi po stronie
Izraela w tym trudnym czasie, i mamy nadzieję i modlimy się
o przyszły pokój i bezpieczeństwo wszystkich jego obywateli."
21 listopada 2014 r. Palestyńczycy brutalnie
pobili wieczorem 2 żydowskich studentów jesziwy na Wzgórzu Oliwnym
we Wschodniej Jerozolimie. Pobito ich drągami i obrzucono kamieniami.
Obaj zostali przewiezieni do szpitala.
21 listopada 2014 r. około 80 Palestyńczyków
wszczęło popołudniem zamieszki przy przejściu granicznym Kalandia
w rejonie Ramallah. Ranny został 1 izraelski żołnierz oraz 1
demonstrant. W Hebronie zajścia sprowokowało około 350 Palestyńczyków.
W trakcie starć podpalono izraelski posterunek wojskowy w mieście.
21 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas powiedział wieczorem, że zamierza zwrócić się
do ONZ o wyznaczenie terminu "zakończenia okupacji".
Dodał: "Zostaniemy w naszym kraju."
21 listopada 2014 r. jordański premier Abdullah
Nsur wystosował list kondolencjyjny do rodzin palestyńskich
terrorystów, którzy zamordowali 5 modlących się Żydów w synagodze
w Jerozolimie. "Proszę, aby Bóg otoczył was miłosierdziem,
i dodał wam wszystkim cierpliwości, ukojenia i pocieszenia w
waszym smutku."
21 listopada
2014 r. niemiecka kanclerz Angela Merkel sprzeciwiła się decyzjom
o uznaniu państwa palestyńskiego w Unii Europejskiej. Podkreśliła,
że Niemcy popierają rozwiązanie dwu-państwowe, a "jednostronne
uznanie państwa palestyńskiego nie pomoże nam iść do przodu
w kierunku tego celu."
23 listopada 2014 r. rząd przyjął projekt
ustawy stwierdzającej, że Izrael jest państwem narodowym narodu
żydowskiego. Ustawę poparło 14 ministrów, a 7 głosowało przeciwko.
Ustawa zostanie teraz skierowana do Knessetu, jednak obrońcy
praw arabskich nazywają ją rasistowską, a prokurator generalny
zgłosił do niej zastrzeżenia. Ustawa podkreśla żydowski charakter
państwa Izrael, wzmacniając symbole państwowe (flagę, hymn i
symbol menory) i uznaje język hebrajski za język urzędowy. Język
arabski zostaje zsunięty na dalszy plan, otrzymując jedynie
specjalny status. Premier powiedział: "W Państwie Izrael
istnieje indywidualna równość dla wszystkich obywateli, ale
prawo narodowe jest zarezerwowane tylko dla ludu żydowskiego."
23 listopada 2014 r. agencja bezpieczeństwa
Szin Bet aresztowała na lotnisku im. Dawida Ben Guriona,
izraelskiego Araba (Hamza Sami Sari Magamseh) wrażającego z
Syrii. Jest to pierwszy obywatel Izraela zatrzymana za przyłączenie
się do Państwa Islamskiego. Prokurator wzniósł przeciwko
niemu oskarżenie do sądu rejonowego w Nazarecie. Podczas przesłuchania
Hamza przyznał, że 5 października poleciał wraz z dwoma przyjaciółmi
do Turcji, skąd przeniknął do Syrii i wstąpił do sił Państwa
Islamskiego. Przeszedł on 10 dniowe szkolenie wojskowe w bazie
ISIS, a następnie wziął udział w walkach z syryjskimi
wojskami rządowymi.
23 listopada
2014 r. Palestyńczycy wzniecili popołudniem zamieszki w dzielnicy
Issawija we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich
policjantów, którzy stosując środki przymusu rozproszyli tłum.
Rannych zostało 4 policjantów.
23 listopada 2014 r. nieznani sprawcy podpalili
w nocy arabski dom w wiosce Khirbat Abu Falah w pobliżu Ramallah
w Samarii. Na ścianach wypisano hasła: "Śmierć Arabom."
Policja wszczęła dochodzenie, podejrzewając o podpalenie radykalnych
żydowskich osadników.
23 listopada
2014 r. nad ranem 2 palestyńskich terrorystów usiłowało przekroczyć
barierę graniczną w pobliżu przejścia granicznego Kerem Szalom
w Strefie Gazy. Napastnicy zostali zatrzymani przez izraelskich
żołnierzy. Znaleziono przy nich m.in. granat. Podczas przesłuchania
przyznali się, że planowali przeprowadzić atak terrorystyczny.
W południe, w podobnym incydencie zastrzelono Palestyńczyka,
który niebezpiecznie zbliżył się do bariery granicznej. Do incydentu
doszło na wschód od obozu uchodźców Jabalaya.
23 listopada 2014 r. egipski prezydent Abdel
al-Sisi Fattah powiedział, że Egipt byłby gotowy wysłać swoje
wojska w celu zapewnienia bezpieczeństwa w nowo powstałym przyszłym
państwie palestyńskim. Egipscy żołnierze wzmocniliby palestyńskie
siły bezpieczeństwa i stanowiliby gwarancję bezpieczeństwa dla
Izraela.
24 listopada 2014 r. trzech młodych Żydów
pobiło w nocy Araba w rejonie dzielnicy Pisgat Ze`ev w Jerozolimie.
Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie.
24 listopada
2014 r. ministerstwa finansów i budownictwa zatwierdziły plan
budowy ponad 21 tys. nowych mieszkań w Rishon Letzion. Działania
te zmierzają do rozwiązania kryzysu mieszkaniowego w kraju.
24 listopada
2014 r. Palestyńczycy zaatakowali i zranili nożem 2 żydowskich
studentów jesziwy na Starym Mieście Jerozolimy. Policja aresztowała
3 podejrzanych o atak Arabów.
24 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas zagroził rozwiązaniem Autonomii Palestyńskiej.
Dodał, że "odda klucze do Izraela." Równocześnie
palestyński minister spraw zagranicznych poinformował, że złożenie
wniosku o uznanie państwa palestyńskiego w ONZ zostanie
opóźnione ze względu na silną presję Stanów Zjednoczonych.
25 listopada 2014 r. prezydent Roeven Rivlin
powiedział, że nie widzi sensu we wprowadzaniu kontrowersyjnej
ustawy o narodowości żydowskiej promowanej przez premiera Netanyahu.
"Musimy zadać sobie poważne pytanie, co jest celem proponowanej
ustawy - Izrael, państwo narodowe dla narodu żydowskiego. Czy
promowanie tego prawa w rzeczywistości nie postawi pytania nad
sukcesem przedsięwzięcia syjonistycznego, w którym mamy szczęście
żyć? Przyjaciele, Deklaracja Niepodległości stanowczo stwierdza
żydowski i demokratyczny charakter państwa Izrael."
25 listopada 2014 r. duże opady deszczu
były przyczyną utrudnień w ruchu drogowym na terytorium całego
kraju. Wieczorem rozpoczęła się gwałtowna zimowa burza, która
według synoptyków ma trwać przez całą noc. Służby ratunkowe
postawiono w stan podwyższonej gotowości.
26 listopada 2014 r. nad całym krajem przechodziła
największa od 20 lat zimowa burza. Lokalne podtopienia były
przyczyną zamknięcia wielu dróg. Służby ratunkowe udzielały
pomocy kierowcom uwięzionym w swoich samochodach. Poziom wody
w jeziorze Kinnaret wzrósł o 3,5 cm. Jest to największy w tym
roku wzrost poziomu wody zarejestrowany w ciągu jednego dnia.
26 listopada 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu przemawiając w Knesecie powiedział: "Izrael
jest narodowym dziedzictwem narodu żydowskiego, miejscem, w
którym powstało państwo Izrael. Izrael jest narodowym domem
narodu żydowskiego, w którym posiada on prawo samostanowienia."
Premier przedstawił projekt ustawy o narodzie żydowskim, podkreślając,
że Izrael jest państwem demokratycznym, które gwarantuje równość
wszystkich obywateli wobec prawa.
26 listopada 2014 r. Egipt otworzył na dwa
dni przejście graniczne Rafah ze Strefą Gazy, aby umożliwić
swobodny powrót wielu Palestyńczyków z półwyspu Synaj do swoich
domów w strefie.
27 listopada 2014 r. rząd zatwierdził plan
założenia 11 nowych osiedli na pustyni Negew.
27 listopada 2014 r. agencja bezpieczeństwa
Szin Bet poinformowała, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy
aresztowano 30 terrorystów Hamasu w Samarii i Judei.
Wszyscy oni należeli do jednej komórki terrorystycznej, która
przygotowywała się do przeprowadzenia dużych zamachów terrorystycznych
na Stadion Teddy i linię kolejową w Jerozolimie. Terroryści
przechodzili szkolenie poza granicami, a siedziba rozbitej komórki
mieściła się w Turcji.
27 listopada 2014 r. urząd wodny poinformował,
że dzięki ostatnim deszczom poziom wody w jeziorze Kinnaret
wzrósł w minionej dobie o kolejny 1 cm (w sumie 4,5 cm od początku
obecnych deszczów).
27 listopada 2014 r. palestyński snajper
ostrzelał rano izraelski pojazd wojskowy patrolujący granicę
Strefy Gazy w pobliżu kibucu Be`eri. W jeepie zostały wybite
szyby, ale nikt nie został ranny. W odpowiedzi izraelski czołg
wystrzelił jeden pocisk w kierunku domniemanej pozycji strzeleckiej
snajpera.
27 listopada
2014 r. agencja UNRWA po dwóch dniach ulewnych deszczów
ogłosiła stan wyjątkowy w Strefie Gazy. Wschodnie dzielnice
Gazy zostały zalane powodzią, zmuszając wielu mieszkańców do
ewakuacji. Dyrektor operacji agencji w Gazie, Robert Turner
powiedział, że jest "bardzo zaniepokojony tak ciężkimi
burzami na początku sezonu, które przyniosły niespotykane uszkodzenia
i zniszczenia. Takie spustoszenie pogarsza już złą sytuację
humanitarną uchodźców i osób nie będących uchodźcami w Gazie,
które miały do czynienia ze skutkami niedawnego konfliktu i
ostrego kryzysu energetycznego i paliwowego."
27 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści
ostrzelali wieczorem żydowski samochód w rejonie Benjamina w
Samarii. Nikt nie został ranny. Wieczorem podczas rutynowej
kontroli w Hebronie aresztowano 2 Palestyńczyków, przy których
znaleziono broń i amunicję.
28 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści
ostrzelali w nocy żydowski samochód w rejonie Kiryat Arba w
Judei. W samochód trafiły dwie kule, ale nikt nie został ranny.
28 listopada 2014 r. podczas rutynowej
kontroli w Hebronie, 17-letnia Palestynka wyciągnęła z torby
nóż, usiłując zaatakować izraelskiego żołnierza. Żołnierze aresztowali
napastniczkę.
28 listopada 2014 r. Palestyńczycy wzniecili
popołudniem zamieszki w rejonie wioski Kufr Qadum, w pobliżu
Nablusu w Samarii. Obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy,
którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Ranny
został włoski działacz lewicowy oraz 2 innych Arabów. Do podobnych
zajść doszło w rejonie przejścia granicznego Kalandia przy mieście
Ramallah. Rannych zostało 2 Arabów.
29 listopada 2014 r. minister obrony Mosze
Jaalon oficjalnie zaprezentował gen. Gadi Eizenkota na następnego
szefa Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela. Gen.
Eizenkot wywodzi się z Brygady Golani i obecnie pełni
obowiązki szefa Północnego Dowództwa.
29 listopada
2014 r. nieznani sprawcy podpalili wieczorem arabsko-żydowską
szkołę w Jerozolimie. Na murach wymalowano hasła: "Śmierć
Arabom" i "Nie dla asymilacji". Policja
wszczęła dochodzenie, podejrzewając prawicowych osadników żydowskich
o podpalenie szkoły.
29 listopada 2014 r. popołudniem młody Palestyńczyk
wszedł do zamkniętego obszaru przy barierze granicznej na północy
Strefy Gazy. Gdy nie reagował na wezwania do zatrzymania się,
izraelscy żołnierze otworzyli ogień. Arab został postrzelony
w nogę.
29 listopada 2014 r. Liga Arabska
na posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych w Kairze, poparła
plan palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa, aby zwrócić
się do ONZ o wyznaczenie harmonogramu utworzenia niepodległego
państwa palestyńskiego. Plan obejmie zwrócenie się do Rady
Bezpieczeństwa ONZ z wnioskiem o zakończenie okupacji ziem
palestyńskich. Równocześnie Liga Arabska "kategorycznie
odrzuciła uznanie Izraela jako państwa żydowskiego."
29 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas powiedział w Kairze, że "nigdy nie uzna
Izraela jako państwa żydowskiego." Dodał, że jeśli
nie zostaną wznowione negocjacje pokojowe, to będzie podjęta
decyzja o zawieszeniu koordynacji działań bezpieczeństwa między
Autonomią Palestyńską a Izraelem. Ponowił także zapowiedź podpisania
międzynarodowych konwencji i traktatów, w tym Międzynarodowego
Trybunału Karnego w Hadze. Abbas przedstawił plan działania:
(1) zwrócenie się do Rady Bezpieczeństwa ONZ z projektem
uchwały w sprawie uznania państwa palestyńskiego ze stolicą
w Jerozolimie; (2) Podpisanie przez państwo palestyńskie międzynarodowych
konwencji i traktatów, w tym wstąpienie do Międzynarodowego
Trybunału Karnego, z celem wniesienia skarg przeciwko Izraelowi;
(3) przygotowanie międzynarodowej konferencji w Genewie, na
której oficjalnie ogłoszono by deklarację niepodległości państwa
palestyńskiego w granicach z 1949 r.; (4) wezwanie państw społeczności
międzynarodowej do uznania państwa palestyńskiego. Przemówienie
Abbasa zostało przyjęte oklaskami.
30 listopada 2014 r. minister budownictwa
Uri Ariel powiedział, że chociaż w tym roku nastąpił spadek
budownictwa o 7,4%, to w ciągu najbliższych dwóch lat spodziewany
jest duży skok w budownictwie nowych mieszkań. W trzecim kwartale
2014 r. ceny mieszkań wzrosły o 4%, i to pomimo intensywnym
działaniom rządu na rzecz obniżenia kosztów nabycia mieszkań.
30 listopada
2014 r. Palestyńczycy obrzucili popołudniem kamieniami żydowski
autobus w pobliżu punktu kontrolnego Anata, w północnej części
Jerozolimy. Autobus został uszkodzony.
30 listopada 2014 r. syryjski minister spraw
zagranicznych Walid al-Muallem oskarżył Izrael o "pomaganie
rebeliantom w Syrii." Dodał, że liczne dowody wskazują
na to, że Izrael wspiera organizację terrorystyczną al-Nusra
na południu Syrii.
1 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
rano kamieniami żydowski autobus przy Starym Mieście w Jerozolimie.
Autobus został uszkodzony. Jechał on pod Zachodni Mur na Starym
Mieście.
1 grudnia 2014 r. palestyński terrorysta
przybył nad ranem na punkt kontrolny Tapuach przy mieście Nablus,
w Samarii. Izraelscy żołnierze wezwali podejrzanego Palestyńczyka
do zatrzymania się. Znaleziono przy nim nóż. Podczas przesłuchania
zamachowiec przyznał się, że planował zaatakować izraelskich
żołnierzy.
1 grudnia 2014 r. palestyńska terrorystka
zaatakowała rano nożem izraelskich żołnierzy na punkcie kontrolnym
w bloku żydowskich osiedli Gusz Etzion w Judei. Ranny został
1 żołnierz. Napastniczka podjęła próbę ucieczki z miejsca ataku,
została jednak postrzelona i zatrzymana przez izraelskich żołnierzy.
1 grudnia 2014 r. Jordania wystosowała list
do izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych, wzywający
do utrzymania status quo na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie.
1 grudnia 2014
r. jordańskie siły bezpieczeństwa aresztowały 21 członków Bractwa
Muzułmańskiego za próbę organizowania przemytu broni dla
terrorystów w Autonomii Palestyńskiej. Wśród aresztowanych,
co najmniej 2 osoby przeszły szkolenie w Gazie. Równocześnie
ujawniono, że wysoki przedstawiciel Hamasu w Turcji,
Saleh al-Arouri podczas przesłuchania powiedział, że jego organizacja
prowadzi działalność wojskową w Jordanii.
1 grudnia 2014 r. trzech uzbrojonych
mężczyzn wtargnęło do żydowskiego domu w mieście Créteil we
Francji. Doszło do gwałtu na kobiecie i rabunku w mieszkaniu.
Policja aresztowała 3 podejrzane osoby. Motywem ataku był antysemityzm.
2 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
wieczorem kamieniami tramwaj w rejonie dzielnicy Szuafat we
Wschodniej Jerozolimie. Tramwaj został uszkodzony.
2 grudnia 2014
r. premier Beniamin Netanyahu zapowiedział wieczorem, że rozwiąże
parlament i rozpisze przedterminowe wybory. Wcześniej premier
zdymisjonował ministra finansów Jaira Lapida (centrowa laicka
partia Jesz Atid) i minister sprawiedliwości Cipi Livni
(liberalna partia Hatnuah). Netanyahu powiedział: "W
ostatnich tygodniach, także wczoraj, ministrowie Lapid i Livni
atakowali rząd, którym kieruję. Nie będę dłużej tolerował opozycji
w rządzie, nie będę znosił ministrów atakujących działania rządu."
Lapid i Livni mocno krytykują projekt ustawy definiującej Izrael
jako państwo narodu żydowskiego, wskazując, że podkopuje ona
demokratyczny charakter państwa i narusza prawa arabskich obywateli.
Wybory parlamentarne najprawdopodobniej odbędą się 17 marca
2015 r.
2 grudnia 2014 r. Zgromadzenie Ogólne
ONZ przyjęło przygotowaną przez państwa arabskie rezolucję
wzywającą Izrael do zrzeczenia się broni nuklearnej oraz udostępnienia
swych obiektów nuklearnych międzynarodowym inspektorom. W rezolucji,
popartej przez 161 państw przy 5 głosach sprzeciwu, napisano,
że Izrael jest jedynym państwem na Bliskim Wschodzie, który
nie przystąpił do Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.
Wezwano Izrael, aby "przystąpił do układu bez dalszej
zwłoki, nie rozwijał broni nuklearnej, nie przeprowadzał testów,
ani w inny sposób nie pozyskiwał tej broni, zrzekł się jej posiadania",
a także umożliwił Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej
nadzór nad swymi instalacjami nuklearnymi. Rezolucji sprzeciwiły
się, prócz Izraela, Stany Zjednoczone, Kanada, Palau i Mikronezja;
a 18 państw wstrzymało się od głosu.
3 grudnia 2014 r. związek zawodowy Histadrut
zawarł porozumienie ze stowarzyszeniem producentów, określające
wysokość płacy minimalnej na poziomie 5 tys. NIS (ponad 1200
USD). Podwyżka wynagrodzeń będzie przebiegać w trzech etapach
(do końca 2017 r.), w których płace wzrosną z obecnego minimum
4300 NIS do 5000 NIS. Zawarte porozumienie odsunęło groźbę generalnego
strajku w kraju, który był zaplanowany na 7 grudnia.
3 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści
z Hamasu wystrzelili rano ze Strefy Gazy 3 rakiety, które
spadły do Morza Śródziemnego. Były to kolejne testy rakietowe
Hamasu.
3 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
rano zamieszki w pobliżu Nablusu, w Samarii. Obrzucono kamieniami
izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym
i gumowymi kulami. Ranny został 1 Arab.
3 grudnia 2014 r. palestyński terrorysta
zaatakował popołudniem przy użyciu noża klientów w supermarkecie
w strefie przemysłowej Mishor Adumim przy mieście Ma'ale
Adumim. Rannych zostało 2 Izraelczyków. Policjanci postrzelili
i aresztowali napastnika.
3 grudnia 2014 r. Kongres USA jednogłośnie
przyjął uchwałę o wzmocnieniu więzi między Stanami Zjednoczonymi
a Izraelem. Uchwała nazywa Izrael "ważnym partnerem
strategicznym" Stanów Zjednoczonych i rozszerza współpracę
w zakresie obronności i bezpieczeństwa, energii, badań i rozwoju,
przedsiębiorczości, rolnictwa, gospodarki wodnej i nauki. Projekt
ustawy zostanie teraz skierowany do prezydenta Baracka Obamy
po jego zatwierdzający podpis. Uchwała powiększa wielkość strategicznych
magazynów broni i amunicji US Army w Izraelu, do wartości
1,8 mld USD. Pentagon zakłada, że umożliwi to amerykańskiej
armii w razie konieczności większą swobodę prowadzenia operacji
na Bliskim Wschodzie. Z magazynów tych może także korzystać
Izrael w nagłych wypadkach zagrożenia własnego bezpieczeństwa.
Uchwała zniesie także obowiązek wizowy dla Izraelczyków przyjeżdżających
do Stanów Zjednoczonych na 90 dni, pod warunkiem, że przed lotem
dokonają oni rejestracji elektronicznej.
4 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
rano żydowskie samochody w rejonie dzielnicy Beit Hanina we
Wschodniej Jerozolimie. Uszkodzone zostały 4 auta. Policja zatrzymała
1 Araba.
4 grudnia 2014
r. była minister sprawiedliwości Cipi Livni skrytykowała premiera
Netanyahu. "Netanyahu jest przerażonym mężczyzną. Niestety,
przekazał ten lęk dużej części społeczeństwa. Naszym obowiązkiem
jest powiedzieć: Mamy premiera rządzącego krajem będącym pod
wieloma zagrożeniami, ale jego zdolności do pełnienia tej funkcji
są bardzo ograniczone. I mamy bardzo duży rozdźwięk między charakterystycznymi
publicznymi wypowiedziami, a bardzo małą polityką prowadzoną
za zamkniętymi drzwiami, nawet w trudnych sytuacjach. Publiczną
potrzebą jest wypełnienie tej luki, ponieważ pod koniec dnia
wybierzemy osobę siedzącą na fotelu premiera. Ja nie oskarżam.
Nie ma nic osobistego między mną a nim. Problemem jest osobowość
osoby zasiadającej na fotelu premiera. Jesteśmy w sytuacji,
w której musi być podjęta decyzja, świat oczekuje, i nagle przychodzą
osadnicy i Bennet mówi im jedno, a nie ma podjętych żadnych
decyzji i żadnych działań. I z powodu niewłaściwej kontroli
jesteśmy wciągani w incydent. Cały światopogląd premiera opiera
się na założeniu, że bez względu na to, co robimy - świat jest
przeciwko nam. Przez lata rzeczywiście opinia publiczna tak
to odczuwała. Ale opinia publiczna musi zrozumieć, że w ten
sposób w ciągu tych lat przeszła przez kilka prań mózgu. Mamy
paranoiczny kraj. Izrael przekształcił się w getto. W 1996 roku
byłam dyrektorem Urzędu Firm Rządowych. Obserwowałam z boku
i widziałam strach Netanyahu przed jego ministrami. To samo
dzieje się teraz. Ten człowiek boi się polityków wokół siebie,
jego własnych ministrów. Netanyahu nie powinien być premierem.
Pracuję, aby go zastąpić. Oto dlaczego nie widzę dla siebie
w przyszłości miejsca w takim rządzie."
4 grudnia 2014 r. doszło do wycieku
ropy naftowej z rurociągu w pobliżu Beer Ora, na północ od Ejlatu
na pustyni Negew. Wstępne dochodzenie wykazało, że doszło do
wypadku, w którym samochód przypadkowo uderzył w rurociąg. Wtedy
doszło do pęknięcia rurociągu. W ciągu kilku godzin zdołano
powstrzymać wyciek, ale ropa zdołała przedostać się do kilku
strumieni i skazić obszar rezerwatów przyrody Avrona i Arava.
Koszty usunięcia skutków wycieku oszacowano na 30 mln NIS. Dodatkowo
usunięte będą musiały być dziesiątki tysięcy ton ziemi. Przewiduje
się, że prace zajmą około roku czasu. Ministerstwo Ochrony Środowiska
wyciek ropy nazwało najgorszą katastrofą ekologiczną w historii
Izraela.
4 grudnia 2014 r. minister bezpieczeństwa
publicznego Icchak Acharonowicz poinformował, że wywiad przekazał
informacje, że Hamas polecił swoim przedstawicielom w Judei
i Samarii, aby przeprowadzono zamachy terrorystyczne we Wschodniej
Jerozolimie.
4 grudnia 2014 r. młody Palestyńczyk
usiłował ukraść broń izraelskiego ochroniarza w toalecie na
stacji kolejowej w Jerozolimie. Arab ukrył broń w koszu na śmieci,
z zamiarem późniejszego jej odzyskania. Policjanci aresztowali
złodzieja, wszczynając dochodzenie wyjaśniające w sprawie tego
incydentu.
4 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
wieczorem zamieszki w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie.
Obrzucono kamieniami i fajerwerkami izraelskich policjantów,
oraz wymachiwano flagami Hamasu. Policja użyła środków
siłowych do rozproszenia tłumu i aresztowała kilku demonstrantów.
W dzielnicy Szuafat obrzucono kamieniami tramwaj.
4 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści
z Hamasu wystrzelili rano ze Strefy Gazy 5 rakiet, które
spadły do morza. Były to kolejne próby rakietowe, które mają
na celu pokazanie, że Hamas jest w stanie samodzielnie
produkować rakiety i staje się coraz silniejszy pomimo zamknięcia
tuneli przemytniczych na granicy Strefy Gazy z Egiptem.
4 grudnia 2014 r. palestyńska terrorystka
usiłowała wieczorem zaatakować przy użyciu noża izraelskich
żołnierzy na przejściu kontrolnym Kalandia w rejonie Ramallah.
Izraelscy żołnierze obezwładnili i aresztowali napastniczkę,
która jest powiązana z al-Fatah.
4 grudnia 2014 r. libańskie media poinformowały,
że nad południowym Libanem zaobserwowano izraelskie samoloty
bezzałogowe. Libańska armia otworzyła ogień do drona przelatującego
nad lotniskiem Rijak w Dolinie Bekaa.
4 grudnia 2014 r. przywódca polityczny
Hamasu, Khaled Mashal powiedział, że ostatni wzrost ataków
terrorystycznych w Izraelu jest spontaniczną reakcją Palestyńczyków.
"Izraelski upór, w połączeniu z międzynarodową impotencją
w sprawiedliwym rozwiązaniu kwestii palestyńskiej doprowadzi
do chaosu w regionie, nie tylko w obszarze Palestyny, ale do
otwartego konfliktu - kąpieli we krwi."
4 grudnia 2014
r. izraelski ambasador w ONZ, Ron Prosor powiedział w
Radzie Gospodarczej i Społecznej ONZ: "Osiemset
pięćdziesiąt tysięcy Żydów zostało zmuszonych do ucieczki z
krajów arabskich - ratując swoje rodziny, pozostawiali udane
kariery i udawali się do nowych społeczności - oni nigdy nie
zapomnieli tego bólu i upokorzenia wypędzenia ze swoich domów.
Z tego podium, w sercu rodziny narodów, wzywam Sekretarza Generalnego
do mianowania specjalnego przedstawiciela w celu utworzenia
centrum dokumentacji. Zbierzmy dowody, aby zachować historię,
dokumenty z pierwszej ręki i opowieści historii 850 tysięcy
Żydów, którzy byli prześladowani i wydaleni z ziem arabskich
narodów. ONZ nie może usunąć bólu i upokorzenia przez które
przeszli żydowscy uchodźcy, ale może im zadośćuczynić."
5 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
popołudniem kamieniami teren grobowca Racheli na przedmieściach
Betlejem, w Judei. Wieczorem Palestyńczycy wszczęli zamieszki
przy wiosce Nabi Saleh w Samarii. Obrzucono kamieniami izraelskich
żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami.
Ranny został 1 Arab.
6 grudnia 2014 r. minister gospodarki Naftali
Bennett (lider partii Żydowski Dom) powiedział wieczorem, że
zawarł porozumienie z premierem Netanyahu (lider partii Likud),
zgodnie z którym strony nie będą wzajemnie się atakować podczas
kampanii wyborczej. Porozumienie to skrytykowała była minister
sprawiedliwości Cipi Liwni (lider partia Hatnuah), nazywając
je "destrukcyjnym". Dodała, że jest gotowa
aby zostać premierem.
6 grudnia 2014 r. szef wojskowej prokuratury,
płk. Danny Efroni poinformował wieczorem, że Siły Obronne
Izraela wszczęły dochodzenia śledcze w stosunku do żołnierzy
podejrzanych o popełnienie przestępstw karnych podczas operacji
Obronny Brzeg w Strefie Gazy. Do wstępnej analizy poddano
100 skarg, z których 50 już sprawdzono. W 5 przypadkach podjęto
decyzje o wszczęciu postępowania karnego, 11 spraw przekazano
do dalszego wyjaśnienia okoliczności, a w niektórych przypadkach
okazało się, że armia wcale nie była zaangażowana w te zdarzenia.
Postępowanie karne będzie dotyczyć incydentu śmierci 4 dzieci
na plaży w sąsiedztwie portu rybackiego w Gazie, śmierci 15
osób w szkole UNRWA w Beit Hanoun, śmierci 2 kierowców
karetek z Kchan Younis i Beit Hanoun, oraz ataku na dom rodzinny
Abu Jama (zginęło 27 osób). Szczegółowa analiza przebiegu operacji
wykazała, że 49% z 2203 zabitych podczas operacji Palestyńczyków
było uzbrojonymi terrorystami. Jak określają to eksperci wojskowi,
jest to bezprecedensowy, prawie niespotykany wynik w działaniach
wojennych w obszarach miejskich. Dla porównania - amerykańska
kampania ataków przy użyciu dronów na Bliskim Wschodzie osiągnęła
wynik zaledwie 3,5% zabitych terrorystów (96,5% ofiar to cywile).
7 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
przed południem koktajlami Mołotowa żydowski dom w dzielnicy
Ras al-Amud we Wschodniej Jerozolimie. Na miejsce przybyli izraelscy
policjanci.
7 grudnia 2014
r. premier Beniamin Netanyahu powiedział wieczorem, że Izrael
nadal będzie państwem demokratycznym, które zapewnia równe prawa
wszystkim swoim obywatelom. "Izrael wyróżnia się nie
tylko dla naszego narodu, nie tylko ze względu na osiągnięcia
w ubiegłym wieku, ale także z powodu tego, co aktualnie dzieje
się wokół nas. Izrael jest jedyną demokracją na Bliskim Wschodzie
i pozostanie państwem demokratycznym, które zapewnia równość
wszystkich obywateli. Nic tego nie zmieni. Jest to w naszych
duszach, w naszym charakterze."
7 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas oświadczył, że zamierza iść do przodu z działaniami
na forum ONZ. "Nie ma sensu czekać na Izrael
lub Stany Zjednoczone, lub na wybory w jakimkolwiek kraju."
Abbas powtórzył, że nie uzna Izrael jako państwo żydowskie,
bo jest to sprzeczne z palestyńskimi interesami "izraelskich
Arabów i uniemożliwia powrót uchodźców palestyńskich, których
jest sześć milionów. Współpraca z Izraelem jest bardzo trudna,
jeśli nie niemożliwa. Utrzymujemy wzajemne relacje z ludźmi,
którzy nie wierzą w pokój. Prosimy o pokój, a oni go nie chcą."
7 grudnia 2014 r. syryjska telewizja państwowa
podała, że izraelskie samoloty zaatakowały popołudniem cele
w pobliżu międzynarodowego lotniska w Damaszku i miasta Dimas
nieopodal granicy z Libanem. Informację o bombardowaniu przekazała
również libańska telewizja Al-Manar. W Damaszku było
słychać głośne eksplozje. Izrael nie skomentował tych doniesień.
Istnieje przypuszczenie, że celem mogły być magazyny, w których
były przechowywane rosyjskie rakiety przeciwlotnicze S-300
lub zaawansowane bronie z Iranu dla libańskiego Hezbollahu.
Wieczorem Syria zażądała od ONZ nałożenia sankcji na
Izrael w odpowiedzi na "izraelską agresję na syryjską
ziemię."
7 grudnia 2014 r. jordański król Abdullah
II powiedział: "Jeśli nie będzie rozwiązania konfliktu
izraelsko-palestyńskiego, będzie szósta i siódma Intifada i
kolejna wojna w Libanie. Kerry nie zawiódł, wszystkie zainteresowane
strony chcą kontynuowania procesu pokojowego i drzwi są nadal
otwarte. Wszystkie drogi prowadzą do Jerozolimy. Rosnące napięcie
między Żydami i Arabami w świętym mieście ma wpływ na ekstremizm
na całym świecie."
8 grudnia 2014 r. Siły Obronne Izraela
ze względów bezpieczeństwa wprowadziły rano ograniczenia w ruchu
w przestrzeni powietrznej w północnej części kraju. W rejonie
Wzgórz Golan całkowicie wstrzymano cywilny ruch powietrzny.
Zarządzenie będzie obowiązywać aż do odwołania.
8 grudnia 2014 r. ministerstwo zdrowia
wydało rozporządzenie zakazujące od stycznia 2015 r. sprzedaży
termometrów rtęciowych. Zostaną one zastąpione termometrami
cyfrowymi.
8 grudnia 2014
r. izraelscy Arabowie obrzucili popołudniem kamieniami izraelskiego
żołnierza czekającego w Nazarecie na przystanku na autobus.
Żołnierz został lekko ranny.
8 grudnia 2014 r. nieznani sprawcy zdewastowali
cmentarz żydowski w mieście Santiago del Estero w Argentynie.
Uszkodzonych zostało wiele kamieni nagrobnych.
8 grudnia 2014
r. kilkaset osób przeszło w marszu przeciwko antysemityzmowi
w mieście Créteil we Francji, gdzie miał miejsce ostatni atak
przeciwko Żydom. Francuski minister spraw wewnętrznych Bernard
Cazeneuve przyrzekł, że będzie kładł większy nacisk na walkę
z antysemityzmem. Przedstawiciel społeczności żydowskiej, Roger
Cukierman powiedział: "Żydzi czują się zagrożeni. Niektórzy
już opuszczają Francję. Czujemy, że coś się zmieniło. Nie są
to tylko drobne incydenty lub graffiti, ale są to groźby śmierci.
Tak nie może dłużej być."
9 grudnia 2014 r. z powodu powodzi policja
zamknęła drogę nr 90 na pustyni Negew. Droga jest zamknięta
od węzła Ketura do Ejlatu.
9 grudnia 2014 r. młody Żyd został rano zraniony
nożem przed wejściem do budynku Chabad-Lubawicz w Nowym
Jorku (USA). Policjanci śmiertelnie postrzelili napastnika.
Atak miał podłoże antysemickie.
9 grudnia 2014
r. cypryjski minister energetyki Giorgos Lakkotrypis i jego
grecki odpowiednik Jiannis Maniatis powiedzieli, że Cypr jest
już połączony gazociągami z Izraelem i Grecją, i istnieje możliwość
połączenia Unii Europejskiej takim rurociągiem o zdolności przesyłania
8-12 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. Podkreślono, że
rurociąg poprawiłby bezpieczeństwo energetyczne Unii Europejskiej,
gdyż przebiegałby głównie przez kraje członkowskie UE.
10 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu
wysłał wieczorem do Ramallah swojego osobistego wysłannika,
adwokata Icchaka Molcho. Przekazał przez niego wiadomość, aby
spokojnie zbadać okoliczności śmierci ministra Ziad Abu Eina.
Wezwał stronę palestyńską do uspokojenia i odpowiedzialnego
działania. Ustalono, że w sekcji zwłok weźmie udział izraelska
patolog.
10 grudnia 2014 r. około 100 palestyńskich
i zagranicznych działaczy Komitetu Oporu wobec Osadnictwa
i Muru zorganizowało w południe demonstrację przy miejscowości
Turmus Ayya w Samarii. Demonstranci zostali zatrzymani przed
wojskowym punktem kontrolnym, a izraelscy żołnierze użyli gazu
łzawiącego do rozproszenia tłumu. Jeden z pocisków z gazem trafił
w klatkę piersiową palestyńskiego wiceministra ds. więźniów
Ziad Abu Ein, który zmarł w drodze do szpitala. Izraelska policja
wszczęła dochodzenie wyjaśniające okoliczności incydentu. Przedstawiony
przez armię materiał filmowy pokazuje, że wiceminister przeszedł
atak serca i odmówił udzielenia pomocy przez izraelskich żołnierzy,
co mogło mu uratować życie. Film nie pokazuje jednak całości
przebiegu zdarzenia.
10 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas potępił "brutalny atak, który spowodował
śmierć" ministra Ziad Abu Eina. Abbas ogłosił trzydniową
żałobę narodową w Autonomii Palestyńskiej i dodał, że w ramach
odpowiedzi za śmierć ministra "wszystkie opcje są otwarte
do dyskusji i realizacji."
10 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
popołudniem gwałtowne zamieszki przy wiosce Jezaloon w Samarii.
Około 50 osób podpaliło opony i obrzucało kamieniami izraelskich
żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami.
Ranny został 14-letni palestyński chłopiec.
10 grudnia 2014 r. Unia Europejska zażądała
przeprowadzenia natychmiastowego dochodzenia w sprawie śmierci
palestyńskiego ministra w Samarii.
11 grudnia 2014 r. minister spraw wewnętrznych
Gideon Saar powiedział, że nie będzie wyzwaniem dla premiera
Netanyahu w głosowaniu nad przywództwem w partii Likud.
Podkreślił, że Netanyahu posiada pełne poparcie partii i oczekuje,
że będzie to pokazane w wyborach.
11 grudnia 2014 r. dwóch 12 i 13-letnich
chłopców usiłowało rano obrabować bank w Rishon Lezion. Jak
się okazało, chłopcy posługiwali się zabawkowymi karabinami,
będącymi wiernymi kopiami prawdziwej broni. Policja aresztowała
chłopców.
11 grudnia 2014 r. ministerstwo spraw
zagranicznych poinformowało, że Izrael przekaże 10 mln USD do
funduszu ONZ do walki z wirusem Ebola. Dodatkowo Izrael
dostarczy trzy szpitale polowe z ekspertami medycznymi. "Izraelska
darowizna odzwierciedla zaangażowanie Izraela, aby pomóc krajom
afrykańskim w walce z tą trudną epidemią."
11 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
rano zamieszki w Hebronie, w Judei. Palono opony i obrzucono
kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli środkami
do rozpraszania tłumu.
11 grudnia 2014 r. rano odbyła się sekcja
zwłok zmarłego wczoraj palestyńskiego ministra Ziad Abu Eina.
Autopsja wykazała, że zmarł on z powodu zablokowania tętnicy
wieńcowej. Przyczyną śmierci był zawał serca.
11 grudnia 2014 r. w południe w Ramallah
odbył się pogrzeb zmarłego ministra Ziad Abu Eina. Rzecznik
palestyńskiego rządu, Ihab Bseiso powiedział dziennikarzom,
że "Izrael jest w pełni odpowiedzialny za zabójstwo
Ziad Abu Eina."
12 grudnia 2014 r. palestyński terrorysta
rzucił butelkę z kwasem w grupę dorosłych i dzieci na punkcie
kontrolnym w rejonie bloku żydowskich osiedli Gusz Ecjon. Rannych
zostało 2 Izraelczyków i 4 dzieci - wszyscy mają poparzenia
od kwasu. Żołnierze ochrony postrzelili i aresztowali zamachowca,
przy którym znaleziono śrubokręt. Przyznał się, że planował
dalszy atak przy jego użyciu.
12 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
popołudniem zamieszki w Hebronie, w Judei. Palono opony i obrzucono
kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli środkami
do rozpraszania tłumu. Ranny został 1 żołnierz.
12 grudnia 2014 r. doradca palestyńskiego
przewodniczącego Mahmouda Abbasa ds. religii, Mahmud Al-Habash
w wystąpieniu telewizyjnym powiedział: "Wszystkie te
ziemie powrócą do nas, wszystkie nasze okupowane ziemie, wszystkie
nasze prawa w Palestynie - nasze państwo, dziedzictwo naszego
narodu, dziedzictwo naszych przodków - to wszystko wróci do
nas, nawet jeśli wymaga to czasu. Cierpliwość jest kluczem do
zwycięstwa, a my jesteśmy cierpliwi."
12 grudnia 2014 r. czterech zamaskowanych
terrorystów na motorach ostrzelało rano ambasadę Izraela w Atenach
(Grecja). Wystrzelono co najmniej 54 pociski z karabinów Kałasznikow.
Grecka policja stwierdziła, że zamachem prawdopodobnie stoi
ugrupowanie ze skrajnej lewicy. Grecja oficjalnie potępiła atak
na ambasadę.
12 grudnia 2014
r. przebywający z wizytą w Kolumbii sekretarz stanu USA John
Kerry przeprowadził wieczorem rozmowę telefoniczną z rosyjskim
ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Obaj politycy
rozmawiali "na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie,
w tym ostatnich wydarzeń w Izraelu, na Zachodnim Brzegu, w Jerozolimie
i całym regionie, jak też obecnych inicjatyw w ONZ".
Gdy Karry wracał do Waszyngtonu, rozmawiał telefonicznie z palestyńskim
przewodniczącym Mahmoudem Abbasem. Omówiono sytuację w Izraelu,
Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie. Kerry spotka się w najbliższy
poniedziałek w Rzymie z Ławrowem, Netanyahu i europejskimi ministrami
spraw zagranicznych. Kerry usiłuje rozładować napięcie na Bliskim
Wschodzie, aby uniknąć jakieś rezolucji ONZ.
14 grudnia 2014 r. cały obszar kraju dotknęły
silne burze z dużymi opadami deszczu. Wydano ostrzeżenie przed
możliwością powodzi w rejonie Morza Martwego.
14 grudnia 2014
r. arabskie dzieci obrzuciły popołudniem kamieniami żydowski
autobus przy Starym Mieście w Jerozolimie. W autobusie wybite
zostały szyby. Policja zatrzymała 3 dzieci w wieku 10-12 lat.
Sprawę przekazano do urzędu opieki społecznej. Wcześniej, w
podobnym zdarzeniu ranny został 1 pasażer we Wschodniej Jerozolimie.
Policja zatrzymała tam 2 sprawców ataku.
15 grudnia 2014 r. minister spraw zagranicznych
Avigdor Lieberman ostrzegł, że "nie możemy oczekiwać
ze strony Stanów Zjednoczonych weta palestyńskiego wniosku w
Radzie Bezpieczeństwa ONZ."
15 grudnia 2014 r. wysoki przywódca Hamasu,
Mahmud al-Zahar, powiedział podczas uroczystości w Gazie: "Tak
jak przejęliśmy kontrolę nad Gazą, tak jak ustanowiliśmy w niej
prawdziwą rolę narodu, tak jak utworzyliśmy w niej zwycięską
armię, tak jak utworzyliśmy w niej chroniące siły policji, tak
jak stworzyliśmy metody bronienia się przed wrogiem, w ten sam
sposób powtórzymy nasze działania w Judei i Samarii."
15 grudnia 2014 r. rzecznik niemieckiego
rządu Steffen Seibert poinformował, że Niemcy pokryją część
kosztów budowy czterech nowych korwet rakietowych dla izraelskiej
marynarki wojennej. Umowa ma być sfinalizowana przed końcem
2015 r. Nowe korwety będą zabezpieczać platformy wydobywcze
gazu ziemnego na Morzu Śródziemnym.
15 grudnia 2014 r. wysłannik ONZ
na Bliski Wschód, Robert Serry, powiedział, że chociaż projekt
uchwały Rady Bezpieczeństwa nakreślający ramy czasowe
porozumienia izraelsko-palestyńskiego byłby ważny, to nigdy
nie zastąpi prawdziwego procesu pokojowego z negocjacjami między
obiema stronami.
15 grudnia 2014
r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się wieczorem w Rzymie
z sekretarzem stanu USA Johnem Kerry. Netanyahu powiedział:
"Kroki podejmowane przez Palestyńczyków i kilka krajów
europejskich, aby wymusić warunki na Izraelu, jedynie prowadzą
do pogorszenia sytuacji w regionie i stanowią zagrożenie dla
Izraela. Będziemy się temu mocno sprzeciwiać." Spotkanie
obu polityków trwało ponad 3 godziny.
16 grudnia 2014 r. w nocy izraelscy komandosi
wkroczyli do obozu uchodźców Kalandia we Wschodniej Jerozolimie,
aby aresztować osobę podejrzaną o handel bronią. Żołnierze zostali
ostrzelani przez palestyńskich terrorystów, a następnie rzucono
w ich stronę improwizowany ładunek wybuchowy. Żołnierze odpowiedzieli
ogniem zabijając 1 napastnika. Poszukiwana osoba została aresztowana.
16 grudnia 2014
r. policja wprowadziła dodatkowe procedury bezpieczeństwa w
Jerozolimie na czas trwania świąt Chanukka.
16 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wrzucili
wieczorem koktajl Mołotowa na teren Uniwersytetu Hebrajskiego
na Górze Skopus w Jerozolimie. Nikt nie został ranny.
16 grudnia 2014 r. palestyński terrorysta
usiłował popołudniem przeprowadzić atak przy użycia noża na
skrzyżowaniu w rejonie bloku żydowskich osiedli Gusz Etzion
w Judei. Izraelscy żołnierze aresztowali 15-letniego napastnika.
17 grudnia 2014 r. premier Benyamin Netanyahu
potępił decyzję Unii Europejskiej o usunięciu Hamasu z listy
organizacji terrorystycznych. "Widzieliśmy dzisiaj szokujący
przykład europejskiej hipokryzji. W Genewie wzywają do zbadania
izraelskich zbrodni wojennych, podczas gdy w Luksemburgu Europejski
Trybunał usuwa Hamas z listy organizacji terrorystycznych. Wydaje
się, że zbyt wielu ludzi w Europie nic nie nauczyło się z faktu,
że w ich krajach zamordowano 6 milionów Żydów."
18 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu
powiedział, że "Abbas myśli, że jego jednostronne działania
grożą nam. Ale wydaje się, że nie rozumie, że to oznacza przejęcie
Judei i Samarii przez Hamas, jak było to w przypadku Strefy
Gazy, a my na to nie pozwolimy. Nigdy nie zaakceptujemy jednostronnych
postanowień. Zawsze będziemy strzec bezpieczeństwa Izraela.
To jest nasza lekcja od czasów Machabeuszy, aż do dnia dzisiejszego."
18 grudnia 2014
r. w południe doszło do starcia Arabów z Żydami w pobliżu Zachodniego
Muru na Starym Mieście w Jerozolimie. Policjanci aresztowali
4 Żydów i Arabów. Wszczęto dochodzenia wyjaśniające okoliczności
incydentu.
18 grudnia 2014 r. nad ranem Hamas
przeprowadził ćwiczenia wojskowe w Strefie Gazy. Ćwiczenia odbyły
się w rejonie zniszczonych dawnych żydowskich osiedli Dugit
i Nissanit. Były to największe ćwiczenia wojskowe Hamasu
w historii. Podczas ćwiczeń doszło do przypadkowej eksplozji,
w której zginął 1 Palestyńczyk, a 5 osób zostało rannych.
18 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas powiedział, że popiera dalsze negocjacje nad projektem
rezolucji w sprawie wycofania się Izraela z Zachodniego Brzegu.
Strona palestyńska oczekuje, że Rada Bezpieczeństwa ONZ
wezwie siły izraelskie do wycofania się do końca 2017 roku.
19 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści
wystrzelili przed południem ze Strefy Gazy rakietę, która spadła
na Negew nie powodując żadnych szkód.
19 grudnia 2014 r. około 40 Palestyńczyków
wszczęło popołudniem zamieszki przy wiosce Kafr Qaddum w pobliżu
Nablusu w Samarii. Obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy,
którzy odpowiedzieli środkami do rozproszenia tłumu. Rannych
zostało 2 Palestyńczyków. W podobnych starciach w rejonie Ramallah,
ranny został 1 izraelski żołnierz.
19 grudnia 2014 r. izraelscy żołnierze
postrzelili wieczorem 4 Palestyńczyków, którzy pomimo wezwań
do zatrzymania się, niebezpiecznie blisko podeszli do bariery
granicznej w pobliżu obozu uchodźców Jabalaya w Strefie Gazy.
Wcześniej żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze.
19 grudnia 2014 r. amerykański prezydent
Barack Obama podpisał ustawę pogłębiającą współpracę Stanów
Zjednoczonych z Izraelem, zwłaszcza w "krytycznych programach
obronnych i bezpieczeństwa". Ustawa o strategicznym
partnerstwie zwiększa rezerwy amerykańskiego sprzętu wojskowego
i amunicji w Izraelu do wartości 1,8 mld USD. Dotyczy ona także
współpracy handlowej, energetycznej, technologicznej i cyberbezpieczeństwa.
19 grudnia 2014
r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję wzywającą
Izrael do wypłacenia Libanowi ponad 856,4 mln USD odszkodowania
za wyciek ropy naftowej spowodowany bombardowaniami izraelskiego
lotnictwa podczas wojny z Hezbollahem w lipcu 2006 r.
Uchwałę poparło 170 członków, a 6 głosowało przeciwko (Izrael,
USA, Kanada, Australia, Wyspy Marshalla i Mikronezja). Uchwala
nie jest wiążąca prawnie Izrael, ale odzwierciedla opinię społeczności
międzynarodowej. Ze zniszczonych zbiorników wyciekła wówczas
ropa, która zanieczyściła całe wybrzeże Libanu, docierając aż
do Syrii.
20 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli
popołudniem zamieszki w dzielnicy Ras al-Amud we Wschodniej
Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów, którzy
zatrzymali 1 demonstranta.
20 grudnia 2014
r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział wieczorem, że ostatni
atak powietrzny na Strefę Gazy był wymierzony w fabrykę betonu,
wykorzystywanego przez Hamas do odbudowy tuneli terrorystycznych.
"Atak był jednoznacznym komunikatem dla Hamasu, że nie
będziemy tolerować powrotu do rutyny sporadycznych ostrzałów
rakietowych naszych obywateli." Premier Beniamin Netanyahu
powiedział: "Bezpieczeństwo Izraela jest na pierwszym
miejscu, i nie dopuszczam nawet jednej rakiety wystrzelonej
na Izraelczyków. Siły powietrzne odpowiedziały przez zbombardowanie
konkretnej fabryki, która była wykorzystywana do odbudowy zniszczonych
podczas operacji Obronny Brzeg tuneli terrorystycznych. Hamas
ponosi odpowiedzialność za jakąkolwiek eskalację, jaka może
przyjść. Będziemy strzec bezpieczeństwa Izraela."
20 grudnia 2014 r. izraelskie siły powietrzne
zbombardowały w nocy centrum szkoleniowe Hamasu w pobliżu
Khan Younis, na południu Strefy Gazy. Był to odwet za wcześniejszy
ostrzał rakietowy terytorium Izraela.
20 grudnia 2014
r. wysoki przywódca Hamasu, Mousa Abu Marzook powiedział
wieczorem, że wszystkie palestyńskie ugrupowania zgadzają się
na dalsze przestrzeganie zawieszenia broni w Strefie Gazy, wobec
czego Izrael nie ma podstaw do kontynuowania nalotów.
20 grudnia 2014 r. sekretarz stanu USA John
Kerry przestrzegł ambasadorów Unii Europejskiej przed głosowaniem
za poparciem palestyńskiej rezolucji w Radzie Bezpieczeństwa
ONZ, gdyż taki ruch może wzmocnić "twardogłowych"
po obu stronach konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
21 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu
powiedział, że oczekuje, że Rada Bezpieczeństwa ONZ "nie
będzie tolerować dyktatu i próby narzucenia ustanowienia państwa
palestyńskiego" i odrzucając projekt rezolucji okaże
brak akceptacji dla takich jednostronnych inicjatyw Autonomii
Palestyńskiej. "Oczekujemy, że propozycja zostanie odrzucona,
ale tak czy owak my ją odrzucimy i nie będziemy działać pod
czyimś dyktatem."
21 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
rano kamieniami żydowski samochód w rejonie bloku osiedli Gusz
Ecjon w Judei. Ranny został 4-letni chłopiec.
21 grudnia 2014 r. syryjska armia poinformowała
wieczorem, że w rejonie Wzgórz Golan zestrzeliła izraelskiego
bezzałogowego drona. Izrael zaprzeczył tym doniesieniom, dodając,
że nie utracono kontaktu z żadnym z bezzałogowych samolotów.
22 grudnia 2014 r. do Izraela przyleciał
samolot z grupą 226 nowych żydowskich imigrantów z Ukrainy.
Nowi imigranci zapalili siódmą lampkę chanukową razem z premierem
Netanyahu i prezesem Agencji Żydowskiej Natanem Sharansky.
22 grudnia 2014 r. ambasador Unii Europejskiej
w Izraelu, Lars Andersen powiedziała, że niedawna decyzja sądu
UE o usunięciu Hamasu z czarnej listy organizacji terrorystycznych
nic nie znaczy w praktyce. Podkreśliła, że Unia Europejska nadal
uważa Hamas za organizację terrorystyczną.
22 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści
wystrzelili rano ze Strefy Gazy, 3 rakiety, które spadły do
Morza Śródziemnego. Są to kolejne próby rakietowe Hamasu.
22 grudnia 2014 r. palestyński terrorysta
usiłował rano dźgnąć nożem izraelskiego żołnierza na punkcie
kontrolnym przy Tulkarem w Samarii. Żołnierze obezwładnili napastnika
i przekazali agencji bezpieczeństwa Szin Bet.
22 grudnia 2014 r. palestyński minister
spraw zagranicznych Rijad al-Maliki powiedział, że Sekretarz
Stanu USA John Kerry usiłował przekonać Palestyńczyków, aby
wstrzymali swój wniosek do Rady Bezpieczeństwa ONZ do
zakończenia wyborów w Izraelu. Al-Maliki zaznaczył, że Palestyńczycy
odrzucili argumenty Kerry'ego.
23 grudnia 2014 r. władze poinformowały,
że deszcze, które spadły minionej doby, przyniosły wzrost poziomu
wody w jeziorze Tyberiadzkim o pół centymetra (obecnie wynosi
212,83 m).
23 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas ostrzegł, że jeśli Rada Bezpieczeństwa ONZ
nie przyjmie rezolucji wzywającej Izraelczyków do wycofania
się z Zachodniego Brzegu do końca 2017 r., to jego rząd zerwie
współpracę z Izraelem. "Jeśli arabsko-palestyńska inicjatywa
przedłożona Radzie Bezpieczeństwa w celu położenia kresu izraelskiej
okupacji nie przejdzie, będziemy zmuszeni podjąć niezbędne decyzje
polityczne i prawne. Jeśli się nie uda, nie będziemy już współpracować
z izraelskim rządem, który zostanie zmuszony do wzięcia na siebie
odpowiedzialności okupanta."
23 grudnia 2014 r. nieznany sprawca ostrzelał
wieczorem z broni automatycznej synagogę Dawid Ben Ichay
w Paryżu. Strzały padły w kierunku okna biura rabina, w którym
było widać jego asystenta. W ataku nikt nie ucierpiał.
24 grudnia 2014 r. palestyński snajper ostrzelał
przed południem izraelski patrol straży granicznej przy barierze
granicznej w południowej części Strefy Gazy. Ciężko ranny został
1 izraelski żołnierz.
24 grudnia 2014
r. premier Beniamin Netanyahu potępił dzisiejszy ostrzał snajperski
izraelskich żołnierzy w rejonie Strefy Gazy. "Nasza
polityka jest jasna: zdecydowanie i stanowczo odpowiemy na wszelkie
próby łamania ciszy na południu. Będziemy stanowczo reagować
za każdym razem próbowania złamania osiągniętego spokoju po
Operacji Bezpieczny Brzeg."
24 grudnia 2014
r. władze zatwierdziły plan budowy 380 nowych domów we Wschodniej
Jerozolimie: 307 w osiedlu Ramot i 73 w Har Homa.
24 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści
z Hamasu wystrzelili rano ze Strefy Gazy 2 rakiety, które
spadły do Morza Śródziemnego. Są to kolejne testy rakietowe,
które mają pokazać siłę Hamasu.
24 grudnia 2014
r. izraelskie czołgi i siły powietrzne ostrzelały przygraniczne
tereny w południowej części Strefy Gazy. Był to odwet za wcześniejszy
ostrzał snajperski izraelskiego patrolu. W wyniku ostrzału zginął
1 Palestyńczyk, a 2 osoby zostały ranne. W wymianie ognia zginął
dowódca lokalnej jednostki zwiadowczej Hamasu.
24 grudnia 2014 r. izraelski patrol
wojskowy zatrzymał popołudniem 4 Palestyńczyków w rejonie Dżeninu,
w Samarii. Zatrzymani przenosili bomby domowej roboty. Podczas
przesłuchania przyznali się, że planowali atak na izraelskie
siły bezpieczeństwa.
24 grudnia 2014 r. szef palestyńskich
negocjatorów Saeb Erekat poinformował o wprowadzeniu ośmiu poprawek
do wniosku Autonomii Palestyńskiej, który zostanie przedłożony
Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Niezmiennym pozostaje żądanie
ustalenia harmonogramu wycofania izraelskich wojsk z Zachodniego
Brzegu. Najważniejszą zmianą jest podkreślenie Wschodniej Jerozolimy
jako stolicy przyszłego państwa palestyńskiego.
24 grudnia 2014 r. nieznani sprawcy sprofanowali
żydowski cmentarz w miejscowości Larissa w Grecji. Na nagrobkach
wymalowano swastyki i antysemickie hasła.
25 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu
powiedział: "Wspólnoty chrześcijańskie na Bliskim Wschodzie
przechodzą przez szczególnie trudny czas. Doświadczają przemocy,
egzekucji i strachu. Stało się to codziennym doświadczeniem
dla wspólnot chrześcijańskich na całym Bliskim Wschodzie. Cóż,
nie tak jest tutaj w Izraelu - jest to jedyny wyjątek. Bo tu,
w Izraelu, wolność religijna jest świętą zasadą. Chrześcijańscy
obywatele Izraela korzystają z dobrodziejstw wolności i demokracji.
Ich równe prawa zapisane są w prawie Izraela. W tym najważniejszym
dniu w kalendarzu chrześcijańskim, pamiętajmy o wspólnym dziedzictwie
i wartościach, które jednoczą nas w obliczu ekstremizmu i nienawiści,
których nigdy nie zaakceptujemy. Z Jerozolimy, wiecznej stolicy
narodu żydowskiego, miasta pokoju, przyłączam się do Chrześcijan
na całym świecie, a zwłaszcza tych na Bliskim Wschodzie - w
modlitwie o bardziej pokojowy i tolerancyjny świat. Wesołych
Świąt i szczęśliwego nowego roku."
25 grudnia 2014 r. wiceminister środowiska
Ofir Akunis przedstawił plan rewitalizacji obszaru Arawa po
katastrofalnym wycieku ropy naftowej z uszkodzonego rurociągu.
Na ten cel zostanie przeznaczonych 17 mln NIS.
25 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili
wieczorem koktajlami Mołotowa żydowski samochód przy
osiedlu Maale Szomron w Samarii. Ranny został Izraelczyk oraz
jego 11-letnia córka (poparzenia trzeciego stopnia na ponad
50% powierzchni ciała). Dochodzenie wykazało, że jeden terrorysta
stanął na drodze, zmuszając samochód do zwolnienia. Wówczas
drugi terrorysta rzucił bombę zapalającą bezpośrednio do wnętrza
pojazdu.
25 grudnia 2014 r. do Kairu przyleciała rano
izraelska delegacja, która będzie negocjować w Egipcie w sprawie
powrotu do Izraela szczątków 22 zaginionych w minionych wojnach
izraelskich żołnierzy.
26 grudnia 2014 r. Siły Obronne Izraela
poinformowały rano o rozlokowaniu dwóch baterii systemu antyrakietowego
Iron Dome w rejonie Beer Szewy i Netivot na pustyni Negew.
Działania podjęto na wypadek dalszej eskalacji zdarzeń w Strefie
Gazy.
26 grudnia 2014
r. Palestyńczycy zaatakowali rano i ugodzili nożem 2 izraelskich
policjantów przy Bramie Lwa na Starym Mieście w Jerozolimie.
Napastnicy uciekli. Policjanci zostali lekko ranni.
27 grudnia 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa
aresztowały 2 Palestyńczyków podejrzanych o atak terrorystyczny
przy użyciu bomby zapalającej na żydowski samochód dwa dni temu
w Samarii. Zatrzymania podejrzanych dokonano na podstawie informacji
wywiadowczych agencji Szin Bet w miejscowości Azzoun w Samarii.
28 grudnia 2014 r. grupa Palestyńczyków zbliżyła
się popołudniem do przejścia granicznego Erez na północy Strefy
Gazy, protestując przeciwko utrzymującej się blokady. Izraelscy
żołnierze oddali strzały ostrzegawcze i wezwali do oddalenia
się od granicy.
28 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas w rozmowie telefonicznej poinformował sekretarza
stanu USA Johna Kerry, że Autonomia Palestyńska będzie kontynuować
inicjatywę w ONZ. Szef palestyńskich negocjatorów Saeb
Erekat powiedział: "Dzisiaj w Nowym Jorku spotka się
grupa arabska, która złoży oryginał projektu rezolucji do Rady
Bezpieczeństwa, mając nadzieję na głosowanie jutro lub pojutrze.
Projekt uchwały wzywa do wznowienia negocjacji, aby rozwiązać
wszystkie problemy w czasie nie później niż 12 miesięcy od przyjęcia
rezolucji i zapewnić koniec izraelskiej okupacji, która rozpoczęła
się w 1967 t., nie później niż do końca 2017 r. Wymaga to dwóch
suwerennych, demokratycznych i bezpiecznych państw: Palestyny
i Izraela."
28 grudnia 2014 r. palestyński wicepremier
Mohammed Mustafa powiedział, że "jest już najwyższy
czas na podjęcie kroków w celu oddzielenia gospodarki palestyńskiej
od Izraela. Jeśli oferta ONZ zostanie odrzucona, nie będziemy
już nic mieli do czynienia z rządem izraelskim, który zostanie
zmuszony do wzięcia na siebie odpowiedzialności za okupację.
Ostatecznym celem dla nas Palestyńczyków, zarówno na torach
politycznych jak i gospodarczych, jest osiągnięcie niezależności
politycznej i gospodarczej od Izraela. Na pewno nie będzie chaosu,
ani kryzysu finansowego w Autonomii Palestyńskiej. Jeśli przetniemy
więzy z Izraelem, Izrael nie będzie już wstrzymywać pieniędzy
z podatków celnych, które wykorzystamy do wypłacenia znacznej
części wynagrodzeń urzędników służby cywilnej. Po Porozumieniach
w 1994 roku palestyńska gospodarka narodowa została uduszona
przez protokół przyznający Izraelowi kontrolę nad kilkoma kluczowymi
aspektami gospodarki palestyńskiej, w tym handlu i problemów
fiskalnych. To doprowadziło do ograniczenia wzrostu gospodarczego,
wysokiego bezrobocia i uzależnienia od zagranicznej pomocy."
29 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu
powiedział, że Izrael będzie sprzeciwiał się palestyńskiej rezolucji
w ONZ. "Spodziewamy się, że cała społeczność
międzynarodowa - a przynajmniej, odpowiedzialni członkowie wspólnoty
- zdecydowanie sprzeciwi się wobec tego dyktatu ONZ, wobec tej
rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Musimy wznowić bezpośrednie
negocjacje, a nie narzucać warunki. Izrael będzie sprzeciwiać
się warunkom, które zagrażają naszej przyszłości."
29 grudnia 2014 r. Siły Obronne Izraela
rozpoczęły wycofywanie swoich żołnierzy z pozycji wokół żydowskich
społeczności położonych w sąsiedztwie Strefy Gazy. Decyzję o
wycofaniu podjęto po ocenie aktualnej sytuacji bezpieczeństwa
w rejonie. Rzecznik armii podkreślił: "Siły Obronne
Izraela są rozmieszczone w okolicy i są przygotowane na każdy
scenariusz." Kroki te spotkały się jednak ze sprzeciwem
lokalnych społeczności, które czują się zagrożone ze strony
palestyńskich terrorystów ze Strefy Gazy. Wojsko nadal będzie
ochraniać trzy osady: Nahal Oz, Kerem Szalom i Netiv HaAsara.
Pozostałe społeczności będą chronione przez rozbudowany nowy
system bezpieczeństwa, w skład którego wchodzą płoty elektroniczne,
czujniki oraz kamery. Prace nad budową tego systemu jednak się
jeszcze nie rozpoczęły.
29 grudnia 2014 r. izraelski okręt patrolowy
oddał rano strzały ostrzegawcze w kierunku arabskiej łodzi rybackiej,
która usiłowała wpłynąć do zamknętego akwenu przygranicznego
w północnej części Strefy Gazy.
29 grudnia 2014
r. Palestyńczycy obrzucili popołudniem kamieniami żydowskie
samochody przy osiedlu Kfar Tapuach w Samarii. Przybyli na miejsce
izraelscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze,
a gdy napastnicy nie przerywali, oddali kilka strzałów celując
w dolne kończyny. Śmiertelnie postrzelony został 16-letni Arab.
29 grudnia 2014 r. Rada Arabskich Ambasadorów
w ONZ zgromadziła się w Nowym Jorku w celu omówienia sprawy
rezolucji Autonomii Palestyńskiej. Ambasadorowie mówią, że uchwała,
pomimo palestyńskich nacisków, może być odroczona na przyszły
rok, kiedy to, po 1 stycznia do Rady Bezpieczeństwa dołączy
pięciu nowych pro-palestyńskich członków..
29 grudnia 2014
r. Departament Stanu USA powtórzył swoje stanowisko, że nie
popiera jednostronnego projektu rezolucji, którą Autonomia Palestyńska
promuje w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Rzecznik Jeff Rathke
Washington powiedział: "Nie sądzę, aby ta rezolucja
była konstruktywna. Uważamy, że ustalenie dowolnego terminu
osiągnięcia porozumienia pokojowego i wycofania Izraela z Zachodniego
Brzegu Jordanu będzie lepsze i skłoni strony do podjęcia negocjacji
w celu znalezienia pomyślnego ich zakończenia. Co więcej, uważamy,
że rezolucja nie bierze pod uwagę uzasadnionych potrzeb bezpieczeństwa
Izraela, a spełnienie tych potrzeb jest oczywiście integralną
częścią trwałego rozwiązania."
30 grudnia 2014 r. młody mężczyzna zdewastował
krzyż oraz sąsiednie ławki na terenie należącym do kościoła
w Jerozolimie, gdzie zgodnie z chrześcijańską tradycją zmarła
MAryja. Policja bardzo szybko ustaliła i aresztowała 21-letniego
sprawcę tego czynu.
30 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści
rzucili w nocy improwizowany ładunek wybuchowy w stronę izraelskiego
patrolu wojskowego w rejonie wioski Beit Ummar w Judei. Żołnierze
w trakcie pościgu postrzelili 2 napastników, którzy okazali
się 17 i 18-letnimi młodzieńcami.
30 grudnia 2014 r. rzecznik Hamasu,
Mushir al-Masri skrytykował działania Autonomii Palestyńskiej
w ONZ, mówiąc, że kontynuowanie procesu politycznego
stanowi "zagrożenie dla problemu palestyńskiego".
Mahmud al-Zahar dodał, że projekt rezolucji jest "katastrofą,
gdyż nie daje przyszłości Palestynie". Zwrócił przy
tym uwagę, że rezolucja domaga się określenia granic państwa
palestyńskiego na linii z 1967 r., a nie na całym historycznym
terytorium Palestyny.
30 grudnia 2014 r. Jordania przedłożyła w
Radzie Bezpieczeństwa ONZ palestyński projekt rezolucji
wzywający do zawarcia pokoju między Palestyńczykami a Izraelem
w ciągu 12 miesięcy i zakończenia izraelskiej okupacji palestyńskich
terytoriów do końca 2017 roku. W nocy odbyło się głosowanie.
Przeciwko głosowały Stany Zjednoczone i Australia. Projekt poparło
ośmiu członków Rady Bezpieczeństwa: Francja, Chiny, Rosja,
Argentyna, Czad, Chile, Jordania i Luksemburg. Pięciu wstrzymało
się od głosu: Wielka Brytania, Litwa, Nigeria, Rwanda i Korea
Południowa. Rezolucja potrzebowała dziewięciu głosów, aby przejść
w głosowaniu.
31 grudnia 2014 r. ministerstwo spraw zagranicznych
wyraziło zadowolenie z powodu odrzucenia przez Radę Bezpieczeństwa
ONZ złożonego przez Jordanię w imieniu Palestyńczyków projektu
rezolucji wzywającej m.in. do zakończenia izraelskiej okupacji
palestyńskich terytoriów do końca 2017 r. Wiceminister spraw
zagranicznych Cachi Hanegbi powiedział: "Każdy Izraelczyk
może być usatysfakcjonowany z powodu wyniku tego głosowania.
Jest to cios dla Mahmuda Abbasa, który chciał wprowadzić w zakłopotanie
i odizolować Izrael. To także zwycięstwo izraelskiego podejścia,
polegającego na mówieniu, że tylko bezpośrednie negocjacje bez
warunków wstępnych mogą pozwolić, zakładając, że to jest możliwe,
na historyczny kompromis." Minister Avigdor Lieberman
powiedział, że "fiasko tej rezolucji powinno nauczyć
Palestyńczyków, iż prowokacje i próby narzucenia Izraelowi jednostronnych
rozwiązań do niczego nie doprowadzą".
31 grudnia 2014 r. Siły Obronne Izraela
wstrzymały wykonanie rozkazu o wycofaniu ochrony ze społeczności
żydowskich położonych w otoczeniu Strefy Gazy. Pod naciskiem
lokalnych protestów, dowództwo zgodziło się ponownie przeanalizować
sytuację bezpieczeństwa.
31 grudnia 2014 r. premier Beniamin
Netanyahu oświadczył wieczorem, że "to Autonomia Palestyńska
powinna obawiać się Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze,
gdyż posiada rząd jedności z Hamasem, zadeklarowanym organizacją
terrorystyczną jak ISIS, która popełnia zbrodnie wojenne. W
odpowiedzi będziemy podejmować kroki i będziemy chronić żołnierzy
Sił Obronnych Izraela, najbardziej moralnej armii na świecie.
Odeprzemy ten ostatni wysiłek, tak jak odparliśmy palestyński
dyktat w Radzie Bezpieczeństwa ONZ."
31 grudnia 2014 r. Agencja Żydowska
opublikowała dane o wielkości imigracji jaka napłynęła w 2014
r. do Izraela. W minionym roku do Izraela przyjechało 26,5 tys.
nowych imigrantów, co oznacza wzrost o 32% w stosunku do poprzedniego
roku. Liderem jest Francja (prawie 7 tys. osób), a za nią Ukraina
(5840). Z całej Europy Zachodniej przybyło łącznie 8640 imigrantów
(wzrost o 88%). Z krajów byłego ZSRR łącznie 11430 imigrantów
(wzrost o 50%). Ze Stanów Zjednoczonych 3470 (wzrost o 8%).
Około 2,5 tys. imigrantów jest inżynierami i technikami, ponad
1 tys. lekarzami i personelem medycznym, a około 600 osób to
artyści i sportowcy. Prezes wykonawczy agencji, Natan Sharansky
powiedział: "2014 był rekordowym rokiem Aliji. W roku
tym widzieliśmy historyczną zmianę: po raz pierwszy w historii
Izraela, liczba imigrantów, którzy przybyli do Izraela z wolnego
świata jest większa niż imigrantów uciekających z niebezpiecznych
krajów. Trend ten świadczy o atrakcyjności Izraela jako miejsca,
w którym dobrze się żyje. A także o sukcesie naszych wysiłków
na rzecz promowania Aliji i umacniania więzi między Żydami na
całym świecie i Państwem Izrael. Prognozujemy dalszy wzrost
Aliji z całego świata. Mam nadzieję, że następny rząd będzie
nadal współpracował z Agencją Żydowską w utrzymywaniu zachęty
do Aliji i absorpcji imigrantów jako priorytety."
31 grudnia 2014
r. Palestyńczycy obrzucili wieczorem kamieniami autobus w dzielnicy
Sheikh Jarrah we Wschodniej Jerozolimie. Ranna została 1 Arabka.
31 grudnia 2014 r. członkini Komitetu
Wykonawczego OWP, Hanan Ashrawi powiedziała: "Głosowanie
Rady Bezpieczeństwa ONZ jest skandalicznym wstydem. Kraje, które
wstrzymały się od głosu, wykazały brak woli politycznej, aby
pociągnąć Izrael do odpowiedzialności i działać zgodnie z globalną
praworządnością i międzynarodowym prawem humanitarnym."
31 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący
Mahmoud Abbas w telewizyjnym wystąpieniu podpisał popołudniem
ponad 20 międzynarodowych umów i traktatów, w tym statut Międzynarodowego
Trybunału Karnego w Hadze. Abbas oświadczył, że nadal będzie
walczyć o niepodległe państwo palestyńskie i o wycofanie się
Izraela z Zachodniego Brzegu. Abbas w imieniu "państwa
palestyńskiego" podpisał umowę w sprawie przywilejów
i immunitetów Międzynarodowego Trybunału Karnego, konwencję
o zapobieganiu i karaniu przestępców korzystających z ochrony
międzynarodowej (w tym dyplomatów), konwencję o niestosowaniu
przedawnienia wobec zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości,
konwencję o zwalczaniu międzynarodowej przestępczości zorganizowanej,
konwencję kontroli transgranicznego przemieszczania odpadów
niebezpiecznych, konwencję prawa morza, konwencję o różnorodności
biologicznej, konwencję o prawie pozażeglowego użytkowania międzynarodowych
cieków wodnych, protokół dotyczący ochrony ofiar międzynarodowych
konfliktów zbrojnych, protokół dotyczący stosowania dodatkowych
znaków rozpoznawczych podczas konfliktów zbrojnych, konwencję
o prawach politycznych kobiet, konwencję bezpieczeństwa personelu
ONZ, konwencję o uznawaniu i wykonywaniu zagranicznych
orzeczeń arbitrażowych, układ o nierozprzestrzenianiu broni
jądrowej, konwencję o zakazie stosowania pewnych rodzajów broni
konwencjonalnych oraz konwencję zakazującą stosowania bomb kasetowych.
--------------------------------------------------
Materiały opracowywane na podstawie serwisów
informacyjnych: PAP, AP, Haaretz, Jerusalem Post, Arutz Sheva.
--------------------------------------------------
CIĄG DALSZY HISTORII:
|