"CIESZCIE LUD MÓJ"
"Cieszcie, cieszcie lud mój! mówi
Bóg wasz.
Mówcie do serca Jeruzalemu:
ogłaszajcie mu, że się już dopełnił czas postanowiony jego,
że jest odpuszczona nieprawość jego,
i że wziął z ręki Pańskiej w dwójnasób za wszystkie grzechy
swoje"
(Izajasz 40 :1,2)
SŁOWA tych wersetów bez wątpienia nie odnoszą
się do Izraela duchowego i niebiańskiego Jeruzalem, lecz nasienia
Jakubowego mozolącego się od wieków w cierpieniu i bólu - do
narodu bez ziemi, narodu posiadającego najwspanialsze obietnice,
a jednak cieszącego się bardzo nielicznymi - narodu rozrzuconego
między wszystkie inne narody. Jednak zgodnie z Boską obietnicą,
daną na początku jego organizowania się (3 Moj. 26:44), zachował
swoją odrębność narodową! Żydzi są cudem sami w sobie. Dla cywilizowanego
świata są świadectwem Boskich obietnic i ich mocy w ludzkim
umyśle. Tak jak przepowiedziano w Piśmie Świętym, przez wiele
wieków nie mieli oni proroka, kapłana, efodu, wizji od Boga
ani objawienia (Oz. 3:4). Naród, który w przeszłości jako jedyny
dostąpił zaszczytu poznania Boskich celów, przez ponad osiemnaście
stuleci pozbawiony był jakichkolwiek dowodów Boskiej łaski z
wyjątkiem jednego: została zachowana jego narodowa solidarność.
Nie jesteśmy z tych, którzy złorzeczą Żydom,
którzy wykrzykują: "zabójcy Chrystusa, zemsta Boga pozostaje
nad wami, a to co dotąd znosiliście jest zaledwie przedsmakiem
jeszcze okropniejszych cierpień przez całą wieczność!" Dzięki
Bogu: nie! Nie żywimy w sercu tak złych uczuć. Do Żydów czujemy
po prostu sympatię, chociaż tak jak w innych dzieciach Adama
możemy dostrzec w nich wiele rzeczy godnych nagany; niemniej
jednak widzimy również godne pochwały zalety. Między innymi
dostrzegamy zaletę, którą Bóg tak bardzo cenił u Abrahama, a
mianowicie wiarę w Boga i Boskie obietnice. To właśnie taka
wiara przez te długie wieki pozwoliła "wybranemu ludowi Boga"
oczekiwać na obiecane Królestwo Mesjasza - wśród różnego rodzaju
przeciwnych doświadczeń.
IZRAEL PRZEWODEM BŁOGOSŁAWIEŃSTW
Od dawna obiecany czas wywyższenia Izraela,
jako przewodu mesjanistycznych błogosławieństw dla ludzkości,
jest bliski i bardzo się przybliża. Cóż z tego, że w związku
z narodzinami nowego porządku rzeczy nastąpi jeszcze jeden wielki
wybuch ucisku! Poza wzdychaniem i płaczem świta nowy poranek
- wspaniały dzień, podczas którego Słońce Sprawiedliwości usunie
ze świata wszystkie cienie śmierci i rozpaczy, jakie grzech
i kara za niego sprowadziły na rodzaj ludzki (Ps. 30:6; Mal.
4:2; Izaj. 35:10). Cóż z tego, że Pismo Święte mówi nam, iż
Izraela czeka jeszcze "czas utrapienia Jakubowego" (Jer. 30:7)
związany z wielkim światowym czasem ucisku, jaki obecnie ciąży
nad nami! Żadna z tych rzeczy nie powinna przeszkodzić nam w
radowaniu się nowymi niebiosami i nową ziemią, które zgodnie
ze swym oświadczeniem Bóg wkrótce stworzy: "Weselcie się, a
radujcie się na wieki wieków z tego, co Ja stworzę" (Izaj. 65:17,18;
66:22).
Nowe niebiosa i nowa ziemia są jedynie symbolicznym
określeniem tej Nowej Ery, w której panować będzie nowy porządek
społeczny oraz nowy system kościelny, wiecznie istniejący w
niebiosach. Nadszedł czas wypełnienia się naszego wersetu. Światło
Prawdy padające na prorocze słowa wykazuje nam, że wielki zegar
wszechświata odlicza godzinę, z wybiciem której Ten, który ma
do tego prawo, ujmie swą wielką władzę i rozpocznie panowanie
(Ezech. 21:27). O tak! Pamiętamy, że napisano, iż wówczas narody
będą rozgniewane i objawi się Boski gniew (Ps. 110:5,6; Mal.
4:1), i wtedy też nadejdzie czas sądzenia umarłych oraz nagradzania
wszystkich, małych i wielkich (Dan. 7:9,10). Naprawdę radujemy
się, że skończyły się "czasy pogan" i że bliskie jest panowanie
Mesjasza - ponieważ On musi królować dopóki nie usunie wszelkiej
niesprawiedliwości i nieposłuszeństwa, dopóki nie zegnie każdego
kolana i nie skłoni każdego języka do wyznania chwały Boga Ojca
(Izaj. 65:22-25).
Pierwszym w kolejności dziełem Królestwa
jest związanie szatana, co należy do niebiańskiego, nie ziemskiego
króla. Przez wyroki, rozporządzenia, nagradzanie i karanie ludzkości
oraz usuwanie grzechu i śmierci wielki Król chwały stopniowo
objawiał będzie synom ludzkim swój chwalebny charakter i sprawiedliwość
Ojca. Stopniowo oczy zrozumienia zostaną otworzone wszystkim,
by mogli zobaczyć nie tylko Ojca wszystkich w Jego prawdziwym
charakterze, lecz również Syna w Jego wspaniałym majestacie
- Zwycięzcę, Mesjasza, który wiernie cierpiał za nas, co zapowiedziały
proroctwa, np. Ps. 22 i Izaj. 53, i dlatego jest obecnie wywyższony
(Izaj. 52:13-15) do stanowiska po prawicy Boskiego majestatu,
będąc upoważnionym do wylania Boskich błogosławieństw na Izrael,
a przez niego do rozciągnięcia tych błogosławieństw na wszystkie
narody.
Na to znikanie cieni ziemi i zbliżające się
błogosławienie Izraela oraz wszystkich narodów ziemi przez niegdyś
wzgardzonego, lecz obecnie wywyższonego Mesjasza, z utęsknieniem
wyglądali od wieków pobożni Żydzi. Dowodem tego jest następujący
fragment modlitwy na pierwszy dzień święta Paschy, który odnosi
się do Mesjasza, o którym mowa w 53 rozdziale proroctwa Izajaszowego:
[Brzmi on: "Leć, mój umiłowany, aż do końca
widzenia. Mów. Śpiesz się, aby uciekły cienie. Niech będzie
wywyższony i wychwalony, i wyniesiony ten, który teraz jest
wzgardzony. Niech mądrze postępuje i gani, i niech pokropi wiele
narodów".]
JEDEN KRÓL, LECZ DWA KRÓLESTWA
Uważni badacze Pisma Świętego zrozumieli,
że Boska obietnica dana Abrahamowi ma być wypełniona przez dwa
nasienia - klasę niebiańską i klasę ziemską, których głową jest
Mesjasz. Przez ponad osiemnaście stuleci Bóg darzył łaską nasienie
Abrahamowe, naród Izraela. Otrzymywali oni kary i strofowania
w sprawiedliwości, jednak przez cały ten okres cieszyli się
również Boską łaską, co przedstawione jest w ich Zakonie, proroctwach
i przywilejach, jakich dostępowali pod Przymierzem Zakonu również
i w tym, iż mieli coroczny Dzień Pojednania, który zapewniał
im dalszą łaskę Boga. Bez względu na to, jak byśmy to wyjaśniali,
ten okres łaski skończył się mniej więcej w czasie śmierci Jezusa.
Nieco później, w 69 r. n.e., nastąpiło spustoszenie ich ziemi
przez armię rzymską. I, jak oświadcza nasz werset, obecnie nastał
równoległy okres. Nadszedł więc czas, by powróciła Boska łaska,
i proces ten już się rozpoczął.
Żydzi przez ponad osiemnaście stuleci nie
byli tak pokrzepieni ani podniesieni na duchu jak obecnie. Lecz
błogosławieństwo to dopiero się zaczyna. Już niedługo, w słusznym
u Boga czasie, Boska łaska doprowadzi do wypełnienia się w stosunku
do Jego wybranego narodu wszystkich cennych obietnic Zakonu
i Proroków. Już teraz w Żydach budzi się świadomość tej wspaniałej
prawdy.
Syjonizm rozpoczął się jako ruch polityczny,
zaczyna rozrastać się w ruch religijny, i w tym kierunku poprowadzą
go błogosławieństwa opatrzności Bożej. Słowa Księgi, słowa Boskiej
obietnicy, od tak dawna czytane w nieświadomości i zaślepieniu,
już wkrótce staną się jasne i stanowić będą światło, które poprowadzi
ich drogami Pana do restauracji ich ziemi obiecanej i osiągnięcia
wyższych ideałów.
ŻYDZI MAJĄ POZOSTAĆ ŻYDAMI
Z puszczy dochodzi głos i wszyscy Żydzi gdziekolwiek
się znajdują słuchają go. Nie nawołuje on ich, by zostali chrześcijanami,
lecz by pozostali Żydami, oraz aby jako Żydzi uświadomili sobie
ideały wystawione przed nimi przez Pana w Zakonie i Prorokach.
Ci, którzy właściwie poddadzą się pod ich wpływ, wkrótce otrzymają
wielkie błogosławieństwa, które będą czymś więcej niż tylko
rekompensatą smutków z przeszłości. Wielkie zwycięstwo Izraela
nie dokona się ani przy użyciu miecza, ani karabinów, ani okrętów
wojennych, ani samolotów, ani torped, ani bomb atomowych; i
nie będzie ono również dziełem potęgi pieniądza, czczenia złotego
cielca finansów ani polegania na ziemskiej broni, lecz dokona
się ono przez spoglądanie ku Panu, od którego nadejdzie pomoc
dla nich (Ps. 121:1,2).
Duchowe królestwo Mesjasza, które już wkrótce
będzie założone, zwiąże szatana, ograniczy wszelkie przejawy
zła i wzniesie przed narodami sztandar (Izaj. 49:22; 62:10),
błogosławiąc Izraela i zawierając z nim Nowe Przymierze (Zakonu)
w miejsce Starego Przymierza Zakonu (Jer. 31:31-34; 32:36-40).
Uczyni to lepszy i bardziej odpowiedni Pośrednik niż wielki
Mojżesz (5 Moj. 18:15, 18,19), większy Król, mądrzejszy od Salomona
i bardziej umiłowany przez Boga niż Dawid. To wspaniałe niebiańskie
królestwo z wielką mocą zostanie ustanowione na świecie podczas
ucisku, podczas niepokojów na ziemi, które proroctwa opisują
jako straszne (Dan. 12:1; Jer. 25:29-33; Sof. 3:8). Zarówno
Żydzi, jak i poganie, bogaci i biedni, ponoszą odpowiedzialność
za spowodowanie tego strasznego czasu z powodu samolubstwa,
które obecnie rządzi światem i które zostanie użyte przez Pana
do zniszczenia naszej obecnej wielkiej cywilizacji - wielkiej
przynajmniej na zewnątrz.
Socjalistyczna artyleria słów i podobne pociski
ze strony kościelnictwa tylko wzmogą tę walkę. Systemy i środki
finansowe miały i będą miały duży wpływ na wielkie załamanie
się sił cywilizacji w czasie ucisku, podczas którego na zawsze
upadnie panowanie grzechu, niegodziwości, niesprawiedliwości
i samolubstwa, by już nigdy więcej nie powstać. Obecne systemy
religijne również zostaną uznane za nieodpowiednie i przeminą.
Te stare systemy, symbolicznie zwane "niebiosami i ziemią" obecnych
czasów, będą zastąpione "nowymi niebiosami i nową ziemią" (Izaj.
65:17; 66:22). Wielki Mesjasz i zreorganizowane społeczeństwo
ziemi tworzyć będą Nowe Niebiosa i Nową Ziemię, w których zamieszka
sprawiedliwość. Okres przejściowy w porównaniu z wspaniałą wiecznością
błogosławieństw pod sprawiedliwym kierownictwem Mesjasza będzie
jedynie chwilowym uciskiem. "Który uśmierza wojny aż do kończyn
ziemi" (Ps. 46:10).
NADZIEJA IZRAELA - DLACZEGO TAK DŁUGO
NIE REALIZOWANA?
Naszych żydowskich przyjaciół, jak również
i chrześcijan, w zakłopotanie wprawia następująca myśl: Jeśli
tak jest, jeśli królestwo Mesjasza ma być założone, tak jak
myśleli Żydzi, ale na duchowym, nie ziemskim poziomie, i jeśli
celem Boga jest użycie tych obdarzonych w przeszłości łaską
ludzi jako przewodów przyszłych błogosławieństw - dlaczego następuje
tak długa zwłoka? Odpowiadamy: To jest właśnie tym, co Pismo
Święte określa jako Tajemnicę - rzecz, której Bóg bezpośrednio
nie objawił ani Abrahamowi, ani przez któregokolwiek z proroków.
Pośrednio wskazał na nią, mówiąc do Abrahama: "Rozmnożę nasienie
twoje, jako gwiazdy niebieskie, i jako piasek, który jest na
brzegu morskim" (1 Moj. 22: 16-18). Lecz ani Abraham, ani nikt
inny nie rozumiał, że te dwie ilustracje nie należały do jednego
narodu, lecz do dwóch różnych Izraelów. Obietnice ziemskie należały
do Izraela cielesnego. Pod błogosławionym panowaniem Mesjasza
ostatecznie wszyscy ludzie staną się Izraelitami - nasieniem
Abrahamowym w najszerszym tego słowa znaczeniu (Gal. 3:7).
W ten sposób nasienie Abrahamowe, ze względu
na swą wielką liczbę, będzie niczym piasek na brzegu morskim.
Zanim ktokolwiek będzie mógł osiągnąć doskonałość jako członek
tego nasienia, będzie musiał wykazać się wiarą i posłuszeństwem
Abrahama. Pierwszymi w kolejności błogosławieństw będą Starożytni
Godni - Abraham, Izaak, Jakub oraz wszyscy prorocy i święci
z przeszłości. Będą oni wzbudzeni z umarłych mocą Bożą nie jako
niedoskonali i upadli, lecz w doskonałości: w pełni odpowiadający
chwalebnym ideałom, jakie w przeszłości posiadali w swoich umysłach.
Będzie to ich Tysiącletnią nagrodą za chodzenie wiarą, a nie
widzeniem. Czytamy więc, że zamiast ojcami, będą dziećmi, które
Mesjasz uczyni książętami na całej ziemi - przedstawicielami
swej mocy, władzy i autorytetu (Ps. 45:17). W tym to czasie
błogosławieństwo na tak wiele wieków odsunięte od Izraela powróci
do niego.
ZBRODNIE POPEŁNIONE W IMIENIU JEZUSA
Prawdziwi chrześcijanie ze wstydem muszą
przyznać, że najokropniejsze zbrodnie popełniono w wiekach średnich
w imię Jezusa. Co więcej! To straszne wypaczenie wszystkiego,
z czym wiąże się imię Jezus, trwa nadal. Żydzi nie tylko w przeszłości
spotykali się w Rosji i innych krajach z przejawami niesprawiedliwości
w imię chrześcijaństwa, lecz w ciągu naszego pokolenia tzw.
chrześcijanie z Niemiec, Polski, Rumunii itd. postępowali jak
istne demony w stosunku do ludzi narodowości żydowskiej. Dobrze
udokumentowane źródła podają, że profanowano żydowskie cmentarze.
Wielu z tych pochowanych w okresie dwóch miesięcy było wykopywanych,
a rozkładające się i zniekształcone zwłoki rzucano na progi
i podwórza ich rodzin. Podczas pierwszej wojny światowej, gdy
żołnierze rosyjscy szli do bitwy, pędzili przed sobą żydowskie
kobiety i dzieci, by na siebie przejęły pociski. W Rosji i innych
tzw. chrześcijańskich krajach tysiące Żydów zginęło w pogromach.
Podczas ostatniej wojny Hitler, otrzymawszy błogosławieństwo
od papieża, zamordował miliony Żydów, a ich ciała zamienił w
nawóz. Czyż możemy dziwić się, że w wielu przypadkach Żydzi
rozwinęli w sobie nienawiść do słowa chrześcijanin i imienia
Jezus?
Jak dobrze wiadomo, imię Jezus jest jedynie
inną formą imienia Jeszua lub Jehoszua (4 Moj. 13:17), które
oznacza Wybawiciel Jehowy. Imię Chrystus pochodzi od greckiego
odpowiednika imienia Mesjasz. Każdy Żyd, dobrze poinformowany
co do charakteru nauk Jezusa, z pewnością będzie szanował Go
i Jego bliskich naśladowców jako największych Żydów, którzy
kiedykolwiek żyli. Nie można osądzać Żydów według ich wypaczonych
nauk, co jest tak powszechne wśród wielu tzw. chrześcijan. Nie
powinniśmy również zapominać, że chociaż chrześcijaństwo w swej
masie fałszywie przedstawiło ich nauki, doktryny i praktyki,
przez cały wiek nieliczni święci wiernie kroczyli śladami Jezusa.
ŻYDZI WKRÓTCE UZNAJĄ SWEGO MESJASZA
Przemawiając do Żydów nie namawiamy ich,
by stali się chrześcijanami, ale staramy się rozwinąć przed
nimi Boski sztandar i pomóc im w przygotowaniu się na wypełnienie
się chwalebnych obietnic, które do nich należą. Niesiemy im
pociechę, iż zgodnie z naszym wersetem bliski jest czas ich
wypełnienia się. Prorok oznajmia, że po powrocie do swej ziemi
i po czasie wielkiego ucisku, jaki obecnie ogarnia chrześcijaństwo,
Żydzi uznają, że wielki Mesjasz chwały, wielki Michał z Dan.
12:1, na którego królestwo oczekują, pochodzi właśnie z ich
narodu (Izaj. 7:14; 9:6,7) - jest "Człowiekiem Chrystusem Jezusem,
który dał samego siebie na okup za wszystkich" (1 Tym. 2:5,6),
obecnie wywyższonym do prawicy Bożej (Ps. 110: 1). Wówczas Bóg
otworzy ich oczy zrozumienia, co będzie dla nich błogosławieństwem.
Tak jak oświadcza prorok: "Patrzeć będą na mię, którego przebodli"
(Zach. 12:10); wówczas dostrzegą tożsamość między Jezusem ukrzyżowanym
za grzechy Izraela i świata, a Mesjaszem chwały.
A w międzyczasie czego Bóg dokonał? O, to
znowu jest Tajemnica! Przez głoszenie posłannictwa Chrystusowego
wśród żydów i pogan tu i tam poszukiwano i znajdowano święte
charaktery, chociaż poselstwo to często było zaćmione ziemskimi
niedoskonałościami i uchybieniami oraz błędnym przedstawianiem.
Te święte jednostki wspólnie z Mesjaszem uczestniczą w Boskich
błogosławieństwach na poziomie duchowym, co było wzmiankowane
Abrahamowi przez symboliczne oświadczenie, że "będzie nasienie
twoje jako gwiazdy niebieskie".
W jaki sposób osiągają oni duchowe dziedzictwo
podobne do anielskiego, a nawet daleko większe? Odpowiadamy,
że duchowa natura jest Boską nagrodą za szczególne posłuszeństwo.
Rodzaj nasz nie został stworzony na poziomie niebiańskim ani
do niebiańskiej natury, lecz z ziemi ziemskim. Wybawienie od
grzechu doprowadzi go do pełnej doskonałości ludzkiej natury
i pełnego radowania się powszechnym Edenem. Duchowe nasienie
Abrahama to przede wszystkim Mesjasz i wybrane Maluczkie Stadko
świętych naśladowców. Ceną ich wywyższenia było poświęcenie
się na śmierć i wierność temu ślubowi. Są oni klejnotami, o
których Pan mówi do proroka: "Zgromadźcie mi świętych moich,
którzy ze mną uczynili przymierze przy ofierze"; "Cić mi będą
... w dzień, który Ja uczynię, własnością" (Ps. 50:5; Mal. 3:17).
"Dnia onego wystawię upadły przybytek Dawidowy,
a zagrodzę rozerwanie jego, i obaliny jego naprawię, a pobuduję
go jako za dni dawnych; Aby posiedli ostatki Edomczyków [pozostałych
ludzi] i [nawet] wszystkie narody, nad którymi wzywano [wyciśnięto
ślad] imienia mojego [mojego charakteru], mówi Pan, który to
czyni" (Amos 9:11,12; zob. Dz.Ap. 15:16). Zatem Bóg ponownie
podniesie upadły dom Dawidowy, który od tak długiego czasu jest
w stanie rozkładu.
"Czasu onego nazwane będzie Jeruzalem stolicą
Pańską [stolicą ziemskiej części Jego królestwa], a zgromadzą
się do niego wszystkie narody, do imienia Pańskiego do Jeruzalemu,
i nie będą więcej chodzić za uporem serca swego złośliwego"
(Jer. 3:17; zob. Sof. 3:14-20). Bóg rzeczywiście rozpoczyna
obecnie swoje wielkie dzieło wyswobadzania Izraela, a świat
jest zadziwiony tym współczesnym cudem. Będzie to wieczne wyzwolenie;
już niedługo wszystkie rodziny ziemi otrzymają przez Nasienie
Abrahamowe obiecane błogosławieństwo.
NOWE PRZYMIERZE IZRAELA
"Przyjdzie do kościoła swego Panujący, którego
wy szukacie, i Anioł przymierza, którego wy żądacie; oto przyjdzie,
mówi Pan zastępów. Lecz któż będzie mógł znieść dzień przyjścia
jego? ... Tedy Panu będzie wdzięczna ofiara od Judy i od Jeruzalemu,
jako za dni pierwszych i jako za lat starodawnych" (Mal. 3 :
1 - 5).
SZEŚĆ tysięcy lat temu w Edenie nasz Stwórca
wydając sprawiedliwy wyrok śmierci na swoje nieposłuszne dzieci
oznajmił, że Nasienie niewiasty ostatecznie potrze głowę węża
(1 Moj. 3:15). To ukryte proroctwo było pierwszym znakiem Boskiego
miłosierdzia, które nasz łaskawy Stwórca zaplanował przed założeniem
świata. Zawsze szlachetny, dobry i łaskawy, nasz Stwórca powstrzymał
swe miłosierdzie dla dobra swoich stworzeń: aby nauczyły się
one oceniać niezmierną grzeszność grzechu. Natomiast dla dobra
aniołów - by w pełni mogli poznać Jego sprawiedliwość oraz moc
i mądrość - Bóg niezmiennie traktował swe stworzenia z punktu
widzenia zupełnej sprawiedliwości. Lecz aniołowie zgrzeszyli,
i przez to stracili wszelkie prawa do wiecznego życia, które
Bóg im warunkowo zaoferował.
Wieczne męki w żadnym znaczeniu i stopniu
nigdy nie były Boskim zamiarem. Wyrok wydany na człowieka wyraźnie
stwierdzał: "Umierając umrzesz", a nie: "Żyjąc będziesz żył
w wiecznych mękach". "Dusza, która grzeszy, ta umrze" (1 Moj.
2:17; Ezech. 18:4). W swym postępowaniu z naszym rodzajem Bóg
zamierzył zilustrować tę zasadę Boskiego rządu, która ostatecznie
obowiązywać będzie wszędzie - wszystkie Jego stworzenia na poziomie
duchowym, jak również i ziemskim. Wiele wieków później, w siódmym
pokoleniu dzieci Adama, Bóg proroczo przemówił przez jedno z
nich - Enocha - mówiąc: "Oto Pan idzie z świętymi tysiącami
swoimi, aby uczynił sąd wszystkim" (Juda 14,15), aby ustanowić
wśród ludzi sprawiedliwość. Czas mijał, lecz grzech przeważał,
a nadejście Wielkiego Wyzwoliciela wciąż należało do przyszłości.
BOSKA OBIETNICA DANA ABRAHAMOWI
Bóg przemówił do Abrahama po wypróbowaniu
jego wiary i wierności. Wspomniał mu o tym samym Wielkim Wyzwolicielu,
który potrze głowę węża i który przyjdzie w wielkiej chwale
z tysiącami swoich świętych. Udzielił Abrahamowi zapewnienia,
że ten Wyzwoliciel w jakiś sposób będzie się utożsamiał z jego
potomstwem, by słusznie mógł być zwany Nasieniem Abrahamowym.
Bóg powiedział: "I błogosławione będą w nasieniu twoim wszystkie
narody ziemi" (1 Moj. 12:3; 22:18). W Boskim planie nie nastąpiła
zmiana, lecz zostały podane jaśniejsze oświadczenia o nim. Od
tego czasu wszyscy nauczani przez Boga wiedzieli, że Mesjańskich
błogosławieństw mają oczekiwać przez nasienie Abrahamowe. Co
więcej, zawarte Przymierze zostało później potwierdzone przysięgą
złożoną Abrahamowi, następnie Izaakowi, później Jakubowi (1
Moj. 22:16-18; 26:24; 28:14). To Przymierze Obietnicy stało
się podstawą przyjęcia przez Boga całego narodu Izraela - wszystkich
dzieci Jakubowych. Byli oni dziedzicami Przymierza Abrahamowego.
Jeśli tak wielki zaszczyt ze strony Wszechmocnego Boga sprawił,
iż niektórzy Żydzi robili niekiedy wrażenie aroganckich i dumnych,
nie zapominajmy, że błądzenie jest rzeczą ludzką, a przebaczanie
Boską. Być może, gdybyśmy byli na ich miejscu, nasze niedoskonałości
ujawniłyby się w podobny sposób.
STARE PRZYMIERZE ZAKONU
Ciężkie doświadczenia Izraela i niewola w
Egipcie były prawdopodobnie niezbędne, by przygotować go na
wielką Boską propozycję - nagrodę wiecznego życia za zachowanie
Zakonu (3 Moj. 18:5; Ezech. 20:11,13,21). Izraelici bardzo się
radowali ze swego uprzywilejowanego stanowiska wśród innych
narodów. Przymierze Zakonu zostało zawarte. Ofiary dnia pojednania
dokonywały dla nich typicznego pojednania na jeden rok, by mogli
wejść w ten związek przymierza z Bogiem. Jednak gdy usiłowali
zachowywać Zakon, spotykał ich zawód. Doznawali niepowodzenia.
Zakon jest pełną miarą możliwości doskonałego człowieka, a Izraelici
będąc tak jak inni niedoskonałymi ludźmi, stwierdzili, że podjęli
się rzeczy niemożliwej. Żaden z nich nie mógł doskonale zachować
Zakonu.
A zatem nikt nie uzyskał życia wiecznego
w pierwszym roku. Przewidując to, Bóg uczynił przygotowania
do powtarzania Dnia Pojednania co roku, tak aby ludzie ci mogli
nadal dążyć do uzyskania wiecznego życia. Doznawali niepowodzenia
rok po roku, stulecie po stuleciu, i zniechęcenie zajęło miejsce
nadziei. Bóg uczył ich wielkiej lekcji odnośnie potrzeby "lepszych
ofiar" niż ofiary cielców i kozłów. Uczył ich także, że nie
ma innego sposobu usprawiedliwienia się przed Nim. Pod Przymierzem
tym otrzymali pewne błogosławieństwa - głównie wychowawcze,
lecz nie takie jakich się spodziewali, tzn. wiecznego życia.
A zatem nie byli w odpowiednim stanie, aby jako naród stać się
- jak mieli nadzieję - narodowym Mesjaszem, Nasieniem Abrahamowym,
dla błogosławienia wszystkich narodów. Przez pewien czas Bóg
dawał im królów, lecz królowie nie byli w stanie zrealizować
nadziei narodu.
W końcu otrzymali obietnicę osobowego Mesjasza,
który miał pochodzić z linii wielkiego króla Dawida i daleko
przewyższać wielkiego, mądrego i bogatego Salomona. Mesjasz
miał być Synem Dawida oraz jego Panem (Ps. 110). W ten sposób,
zgodnie z zamiarem Boga, Izrael zaczął dostrzegać osobowego
Mesjasza, Króla chwały, który miał użyć ich narodu jako narzędzia
do zdobycia świata, kiedy to każde kolano się zegnie i każdy
język wyzna chwałę Boga.
OBIETNICA PRZYMIERZA NOWEGO
Następną lekcją dla Izraela było uświadomienie
sobie, że musi nastąpić zmiana dyspensacji - że jak Mojżesz
był pośrednikiem Przymierza Zakonu, tak antytypiczny Mojżesz,
większy niż typiczny Mojżesz, miał wprowadzić ich do stanu błogosławieństw
i przywilejów jeszcze lepszego przymierza, bardziej sprzyjającego,
pod którym mogli zdobyć życie wieczne. To Przymierze Nowe zostało
im szczególnie przedstawione przez proroctwo Jeremiasza (31:31-34).
Fakt ten, łącznie ze świadectwem Mojżesza odnośnie większego
pośrednika (5 Moj. 18:15-18), pomógł ich wierze na nowo oprzeć
się na obietnicy Abrahamowej: "W nasieniu twoim błogosławione
będą wszystkie narody ziemi".
Jeśli przyjdzie tak wielki Pośrednik, jak
ów obiecany Posłannik Boga i zawrze lepsze przymierze, pod którym
Izrael będzie mógł uzyskać życie wieczne, i jeśli jako potomek
Dawida On zostanie ich Królem - wówczas naprawdę Nasienie Abrahamowe,
naród Izraelski pod rządami wielkiego Pośrednika-Króla w pełni
będzie przysposobiony do błogosławienia wszystkich rodzin ziemi.
Wizja takiej chwały dla tego narodu stała się świeżym natchnieniem,
wokół którego zgromadziło się ponad pięćdziesiąt tysięcy Żydów
ze wszystkich pokoleń Izraela, którzy powrócili z niewoli babilońskiej,
korzystając z edyktu Cyrusa.
Przez proroka Ezechiela Pan ponownie wspomniał
o fakcie, że ich Przymierze Zakonu zawarte przy górze Synaj
przed wielkimi błogosławieństwami restytucji musi ustąpić miejsca
lepszemu, Nowemu Przymierzu. Mówiąc o czasie, w którym On będzie
ich ponownie zgromadzał ze wszystkich krajów i wypełni wobec
nich obietnicę daną Abrahamowi, Izaakowi oraz Jakubowi, i uczyni
ich wielkim narodem w celu użycia ich do błogosławienia innych
narodów - Pan oświadcza: "Nie dla was Ja to czynię, o domie
Izraelski! Ale dla imienia świątobliwości mojej". Następnie
mówi im, że w czasie, gdy ponownie przyjmie ich do swej miłości
i łaski, zgromadzi ich ze wszystkich krajów i przyprowadzi do
własnej ziemi. Oczyści ich też, usunie ich kamienne serca i
da im nowe, a ich spustoszony kraj uczyni podobnym do ogrodu
Eden (Ezech. 36:22-38).
NADZIEJA DLA SAMARYTAN I SODOMITÓW
Bóg zapowiedział również, że upokorzy ich
dumę przez przywrócenie do życia Sodomitów i Samarytan - narodów,
których Izrael nie znosił jako gorszych i grzeszników. Bóg oświadcza,
że żaden z tych narodów nigdy nie popełnił tak ciężkich grzechów
przeciwko Boskiej dobroci, jak Izrael, i że gdy On ponownie
błogosławić będzie Izrael, błogosławił będzie również te narody,
które pośród niego się znajdują. Zacytujmy Boże słowa: "I jeśliżeć
[gdy] siostry twoje, Sodoma i córki jej, wrócą się do pierwszego
stanu swego, także Samaria i córki jej wrócą się do pierwszego
stanu swego: tedy się też i ty z córkami twymi nawrócisz do
pierwszego stanu swego ... Wszakże wspomnę na przymierza [przymierze]
moje z tobą uczynione za dni młodości twojej, i stwierdzę [zawrę]
z tobą przymierze wieczne ... i dam ci je [Sodomitów i Samarytan]
za córki, ale nie według przymierza twego [nie pod starym Przymierzem
Zakonu zawartym z dwunastoma pokoleniami przy Synaju, lecz pod
nowym, przyszłym Przymierzem Zakonu]. A tak utwierdzę [zawrę]
przymierze moje z tobą ... abyś wspomniała i zawstydziła się
i nie mogła więcej otworzyć ust dla wstydu twego, gdy cię oczyszczę
od wszystkiego, coś uczyniła" (Ezech. 16:55-63).
Pośrednikiem tego nowego i lepszego Przymierza
ma być osobowy Mesjasz - Pośrednikiem wspanialszym niż Mojżesz,
chwalebniejszym królem niż Dawid - Tym, którego Izrael zaczynał
wyglądać i oczekiwać. Czy możemy się dziwić, że nie rozpoznali
Go w skromnym Nazarejczyku, który umarł na Golgocie? Oczywiście,
że nie! Tylko szczególna pomoc Ducha Świętego mogłaby każdemu
pozwolić na odnalezienie związku między pełnymi chwały obrazami
proroctw i skromnym wyglądem Tego, który przyszedł je wypełnić.
Dostrzegamy jednak, że wielki Mesjasz chwały, Jezus, w swoim
wtórym adwencie jako Król królów i Pan panów w pełni odpowiada
każdemu szczegółowi proroczych obrazów i oczekiwań Żydów. Niektórzy
już widzą, lecz inni jeszcze nie, że Ten, którego przebodli
(Ps. 22:17; Zach. 12:10), jest tą samą Osobą, która jako Syn
Boży ma wkrótce w pełni chwały błogosławić Izraela, a przez
niego wszystkich pogan.
Przymierze Nowe, które Jehowa zawrze z domem
Izraela i Judy "po tych dniach", gdy, jak mówi On, "dam zakon
mój do wnętrzności ich, a na sercu ich napiszę go, i będę Bogiem
ich, a oni będą ludem moim" (Jer. 31: 31-34) - ma być ustanowione
na podstawie pojednania dokonanego przez Mesjasza. Recytując
następujący fragment z żydowskiego modlitewnika na Dzień Pojednania,
każdy pobożny Żyd przyznaje, że to właśnie Mesjasz poniesie
ich grzechy:
[Polskie tłumaczenie brzmi: "Mesjasz, nasza
sprawiedliwość, odszedł od nas; opanowało nas przerażenie i
nie mamy nikogo, kto mógłby nas usprawiedliwić. On poniósł brzemię
nieprawości i nasze grzechy, i zraniony jest z powodu naszych
występków. On nosi nasze grzechy na swoim ramieniu, by mógł
uzyskać za nie przebaczenie. Będziemy uleczeni jego raną, gdy
Odwieczny stworzy go [Mesjasza] jako nowe stworzenie. O, wyprowadź
go z kręgu ziemi, podnieś go z Seiru, by po raz drugi zgromadzić
nas na górze Libanu ręką Yinnona". Yinnon, według Talmudu i
Midraszu, jest jednym z imion Mesjasza].
PRZETRWANIE DNIA PRZYJŚCIA MESJASZA
Nasz werset pochodzi z proroctwa mówiącego
o tym samym wielkim Mesjaszu, Pośredniku Przymierza Nowego,
Królu królów i Panu panów, który jako Przedstawiciel wielkiego
Jehowy, swego Ojca, ma panować, dopóki nie zniszczy wszystkich
nieprzyjaciół - dopóki szatan nie będzie związany i ostatecznie
pokonany; dopóki Adam i jego ród, uwolnieni od Boskiego wyroku
pod warunkami Przymierza Nowego, nie zostaną podniesieni z grzechu,
degradacji i śmierci do doskonałości i wiecznego życia. Nieskłonni
do reformy i nieposłuszni będą zniszczeni we wtórej śmierci.
Prorok Malachiasz podkreśla, że Mesjasz Przymierza Nowego, którego
on zapowiada, jest chwalebnym pośrednikiem i antytypicznym królem,
na którego tak długo czekali i o którym z przyjemnością myśleli.
Miał przyjść do Świątyni, co oznaczało, że miał On być nie tylko
antytypicznym prorokiem i królem, lecz również antytypicznym
kapłanem "według porządku Melchizedeka" (Ps. 110:4; Zach. 6:12,13).
Lecz po tym radosnym obwieszczeniu, iż powinni
szukać swego od dawna oczekiwanego i wyniesionego do chwały
pośrednika Przymierza Nowego, zostali ostrzeżeni, że Jego dzień
będzie dniem prób, dniem szczególnych doświadczeń i dowodów,
że Pan znalazł antytypicznych Kapłanów i antytypicznych Lewitów
do służby w antytypicznej Świątyni. Miał On być jak ogień roztapiający
usuwający żużel i pozostawiający tylko czysty metal, co oznaczało
ogniste próby i doświadczenia. Miał On być jak "mydło blecharzów",
co wskazywało na wielkie mycie w celu przygotowania do Królestwa
wezwanych, wybranych i wiernych (Mal. 3:2). Wówczas poświęcenie
się Judy i Jeruzalem Panu zostanie przyjęte jak w dawnych czasach.
Rozumiemy, że ten duch poświęcenia odżywa obecnie wśród Żydów,
szczególnie wśród tych, których utożsamia się z Jeruzalem i
ruchem syjonistycznym. Dotychczas był to głównie ruch polityczny
służący narodowym interesom Izraela oraz utworzeniu domu dla
uchodźców. Obecnie jednak nadszedł właściwy czas na prawdziwy
ruch tych, którzy posiadają wiarę, by przybliżyć się do Boga
i zamanifestować tę wiarę przez wspieranie odbudowy ziemskiego
Jeruzalem i jego interesów, przygotowując je na przyjęcie wiecznego
Przymierza (Jer. 32:40; 50:5).
POSŁANNIK PRZYMIERZA
Zaszczytu zostania wielkim Posłannikiem Przymierza,
Prorokiem, Kapłanem i Królem Izraela, wielkim Michałem z Dan.
12:1, dostąpił pierwszy spłodzony przez Ojca (Ps. 2:7), który
był Jego wspaniałym Przedstawicielem w wielkim dziele stwarzania.
Uzyskaniu tak wysokiego stanowiska towarzyszyły pewne próby:
(1) Wiarą zrezygnował z niebiańskiej chwały, będąc posłusznym
woli Ojca, by stać się człowiekiem - nie grzesznym człowiekiem,
lecz człowiekiem doskonałym - świętym, niewinnym, czystym, odłączonym
od grzeszników. (2) W ten sposób przygotowany, aby stać się
odkupicielem, miał przywilej w pełni poświęcić swe ziemskie
interesy, a Ojciec z radością spłodził Go z Ducha Świętego przy
Jordanie do natury duchowej na najwyższym poziomie. Przez trzy
i pół roku (Dan. 9:27) Jego ofiara płonęła na ołtarzu. Była
ona rzeczywiście lepszą ofiarą niż jakakolwiek ofiara ze zwierząt,
składana pod Zakonem; była ona bowiem odpowiednią ceną za Adama:
okiem za oko, zębem za ząb, życiem za życie człowieka (5 Moj.
19:21). (3) Gdy Mesjasz w ten sposób ofiarniczo rozstał się
z ziemskim życiem, dostąpił w zmartwychwstaniu przemiany z natury
ludzkiej do duchowej, podobnej do tej, jaką pierwotnie posiadał,
lecz wyższej i bardziej chwalebnej. W ten sposób był On jednocześnie
ofiarą, jak i spłodzonym z Ducha kapłanem, który ją składał.
Gdy powstał z martwych, Jego osobista ofiara i osobiste doskonalenie
się jako istoty duchowej dobiegło końca (Żyd. 10:1-14; 13:11-13).
POWODY ZWŁOKI BŁOGOSŁAWIENIA IZRAELA
Dlaczego zatem nie rozpoczął On od razu swego
wielkiego dzieła Proroka, Kapłana, Króla i Pośrednika Przymierza
Nowego w stosunku do Izraela, a przez niego w stosunku do całego
świata? Powodem tego był fakt, że w Boskim planie w antytypicznym
Dniu Pojednania miało być więcej ofiar niż jedna. Przez cały
wiek Ewangelii ten zmartwychwstały, wyniesiony do chwały Najwyższy
Kapłan, Pośrednik, Prorok i Król oczekiwał, aby zainaugurować
swoje wspaniałe królestwo błogosławienia, oczekując na wybranie
ze świata, wypróbowanie i wyniesienie do chwały wraz z Nim małej
garstki świętych, "maluczkiego stadka" z żydów i pogan.
Gdy ta klasa Oblubienicy oraz klasa jej towarzyszek
(Ps. 45:15,16), antytypiczni Kapłani i Lewici z Mal. 3:3, zostaną
w pełni wypróbowane oraz uznane za wierne, rozpocznie się błogosławienie
Izraela jako nasienia Abrahamowego, a przez niego wszystkich
pozostałych narodów. Objawienie się zatem wielkiego Izraelowego
Posłańca Przymierza Nowego jest bardzo ważne nie tylko dla Żydów,
lecz również dla ludzkości, która musi otrzymać błogosławieństwa
pod wodzą Izraela, poprzez przyjęcie tego samego nowego Przymierza
Zakonu.
Zwróćmy uwagę na dalsze posłannictwo Boże
dane przez proroka: "Ale się do was przybliżę z sądem, i będę
świadkiem prędkim przeciwko czarownikom, i przeciwko cudzołożnikom,
i przeciwko krzywoprzysiężcom, i przeciwko tym, którzy krzywdę
czyniąc zatrzymują zapłatę najemnikowi, wdowie i sierocie i
cudzoziemcowi krzywdę czynią, a nie boją się [czczą] mnie" (Mal.
3:5). Mamy tutaj wyraźne stwierdzenie, że Mesjaszowe królestwo
wymagać będzie wierności zasadom prawdy, czystości, harmonii
z Bogiem. Lekcja ta, odnosząca się do Żydów pod warunkami Przymierza
Nowego, ostatecznie stosować się będzie do wszystkich narodów.
W tych nowych warunkach, pod Nowym Przymierzem Izraela, wszystkie
rodziny ziemi przez wierność wielkiemu Pośrednikowi Izraela
będą mogły stać się "prawdziwie Izraelczykami" (Jan 1:47).
CZAS ŁASKI DLA SYJONU
"Ty powstawszy zmiłujesz się nad Syjonem;
boć czas, żebyś się zlitował nad nim, gdyż przyszedł czas naznaczony.
Albowiem upodobały się sługom twoim kamienie jego, i nad prochem
jego zmiłują się; Aby się bali poganie imienia Pańskiego, a
wszyscy królowie ziemscy chwały twojej; Gdy pobuduje Pan Syjon,
i okaże się w chwale swojej" (Ps. 102 : 14 - 17).
NIE tylko istnieje wielki Stwórca, lecz jest
On stanowczy i systematyczny w swoim postępowaniu z ludzkością
i kształtowaniu spraw ziemi. Na przykład, nasz werset mówi o
czasie, czasie naznaczonym, powrocie Boskiej łaski do Syjonu.
Bóg ma na wszystko właściwy czas. We właściwym czasie Dawid,
Salomon oraz pozostali królowie reprezentowali Go w królestwie
Izraela i zasiadali "na stolicy Pańskiej" (1 Kron. 29:23). Później
królestwo zostało odebrane Sedekiaszowi, ostatniemu z linii
Dawida, który siedział na tronie typicznego królestwa Bożego.
Czytamy o nim: "A ty, nieczysty bezbożniku, księciu Izraelski!
Którego dzień przychodzi, gdy nieprawość skończona będzie ...
Zdejm tę czapkę, a zrzuć tę koronę, która już nigdy takowa nie
będzie ... W niwecz, w niwecz, w niwecz ją obrócę ... aż przyjdzie
ten [Mesjasz], co do niej ma prawo, którem mu dał" (Ezech. 21:25-27).
Boska obietnica dana Dawidowi - "miłosierdzia
Dawidowe pewne" - zapewniała, że ktoś z owocu jego bioder na
wieki będzie siedział na tronie Pańskim (2 Sam. 7:12-16). Obietnica
ta rzeczywiście oznaczała, iż Mesjasz, od dawna obiecywany król
Izraela, będzie korzeniem i gałęzią z linii Dawida, błogosławioną
przez Pana (Izaj. 11:10). Jego Królestwo nie skończy się tak
jak typiczne królestwo, lecz będzie wieczne, w pełni zdolne
do spełnienia wszystkich Boskich obietnic danych Abrahamowi:
"błogosławione będą w nasieniu twoim wszystkie narody ziemi"
(1 Moj. 12:3; 22:18).
Gdy panowanie zostało odebrane Sedekiaszowi,
zostały uznane rządy pogańskie, jednak nie w ten sam sposób
jak był uznany Izrael. Żaden z tych rządów nie został nazwany
królestwem Bożym ani nie otrzymał wiecznej władzy. Obiecano
im jedynie dzierżawienie władzy przez okres odrzucenia Izraela
od łaski Bożej. W naznaczonym czasie dzierżawa władzy na ziemi
miała się skończyć, a pierwotne zapewnienie Izraelowi reprezentowania
Królestwa Bożego na świecie miało być mu przywrócone. Jest to
właśnie ten czas naznaczony, o którym traktuje nasz tekst.
WIZJA PANOWANIA POGAN
W czasie obalenia Sedekiasza Bóg dzierżawę
władzy na ziemi dał Nabuchodonozorowi i jego następcom, o czym
mówi proroctwo Daniela (Dan. 2). Nabuchodonozor we śnie miał
widzenie, lecz go nie zapamiętał. Prorok Daniel, który już wcześniej
stał się więźniem, z Boskiej opatrzności został przedstawiony
królowi jako jedyna osoba na całym świecie zdolna odtworzyć
sen króla i podać jego wykładnię, a jego moc w tym względzie
miała pochodzić od Boga (w.28). Widzenie (Dan. 2:31-45) dotyczyło
niezwykłego posągu. Jego głowa ze złota reprezentowała królestwo
Nabuchodonozora - Babilon. Jego piersi i ramiona ze srebra przedstawiały
królestwo Medów i Persów. Jego brzuch i uda z miedzi reprezentowały
imperium Greków. Jego silne nogi z żelaza przedstawiały imperium
Rzymu - wschodnie i zachodnie. Jego stopy z żelaza i gliny,
przedstawiały papieski Rzym. Żelazo nadal reprezentuje rządy
cywilne, a błotnista glina, nadająca im wygląd kamienia, reprezentuje
kościelnictwo związane obecnie z polityką narodów dziesięciu
grup językowych Europy.
Cały ten okres, podczas którego te różne
pogańskie rządy miały panować nad światem, miał trwać aż do
obiecanego królestwa Mesjasza. Okres ten jest symbolicznie nazwany
"siedmioma czasami", co oznacza siedem lat - oczywiście nie
literalnych, lecz symbolicznych. Przy jego końcu dzierżawa ziemskiej
władzy rządów pogańskich miała zakończyć się czasem wielkiego
ucisku, zapowiedzianym przez Daniela (12:1). Wówczas powstać
miał Mesjasz - tzn. przejąć kontrolę nad sprawami ziemi, a rządy
pogańskie miały być obalone, ponieważ wszystkie narody mają
służyć i słuchać Mesjasza. Wtedy wybrany naród Boga - Izrael
- miał zająć czołową pozycję w sprawach świata, ponieważ miał
stać się on przedstawicielem i narzędziem królestwa Mesjasza
wśród ludzi, które jako takie będzie duchowe i niewidzialne,
podobnie jak królestwo księcia tego świata, księcia ciemności,
którego Mesjasz wiąże i ogranicza na początku tysiąca lat swego
panowania w sprawiedliwości, a przy jego końcu, gdy odda królestwo
ziemi Ojcu - zniszczy go. Rodzaj ludzki będzie wtedy doskonały,
ponieważ wszyscy świadomi grzesznicy zostaną zniszczeni we wtórej
śmierci (Ps. 145:20). W międzyczasie panowanie Mesjasza będzie
błogosławić i podnosić nie tylko Izraela, lecz przez niego błogosławieństwo
to rozciągnie się na każdy naród, rodzaj i język w zupełnej
zgodzie z Boską obietnicą i przysięgą złożoną przed wiekami
Abrahamowi (1 Moj. 12:3; 22:18).
WIZJA MESJASZOWEGO KRÓLESTWA
Wszystko to jest w krótkości pięknie przedstawione
w śnie Nabuchodonozora, wyjaśnionym przez Daniela (2: 34-45).
Widział on "iż z góry odcięty był kamień" bez pomocy człowieka.
Obserwował to i zobaczył jak kamień ów uderzył w stopy posągu,
w wyniku czego uległ on całkowitemu zniszczeniu. Uderzenie posągu
w stopy symbolicznie przedstawia Boską moc rozbijającą obecne
pogańskie systemy i instytucje, czyniąc przygotowania do wprowadzenia
na ich miejsce królestwa Bożego. Królestwo Mesjasza, symbolizowane
przez kamień, jest przedstawione jako nie tylko zajmujące miejsce
posągu, lecz jako stopniowo rozrastające się i napełniające
całą ziemię. Z tego punktu widzenia nie jest niczym trudnym
uwierzyć słowom naszego tekstu, że w Boskim planie jest czas
na ponowne zgromadzenie Syjonu, czas naznaczony - ustalony i
niezmienny. W innych miejscach Pismo Święte dokładniej określa,
kiedy ten "czas naznaczony" miał nadejść.
SIEDEM CZASÓW KARANIA IZRAELA
W 3 Moj. 26:14-45 znajdujemy znamienne proroctwo
owego karania, o którym Bóg zapowiedział, że dotknie Izraela
za pogwałcenie Jego przymierza. W wersetach 14-17 są wyliczone
jego przewinienia i odpowiednie kary w okresach sędziów i królów.
Ponieważ Izrael nie poprawił swego postępowania, w.18 zapowiada
siedem czasów karania. Wersety 19 i 20 cofają się wstecz i ponownie
proroczo omawiają karania w okresach sędziów i królów, które
jednak nie okazały się wystarczającymi, w wyniku czego w w.21
ponowiona zostaje groźba siedmiu czasów karania. To samo jest
powtórzone po raz trzeci w wersetach 22-24. Po raz czwarty i
ostatni mówią o tym wersety 25 i 28, by w ten sposób podkreślić
ten fakt.
Rozumiemy, że karania z okresów sędziów i
królów są powtórzone czterokrotnie, ale co oznaczają dodatkowe
siedem czasów karania następujące po karach z okresów sędziów
i królów? Rozumiemy, iż odnosi się to do siedmiu symbolicznych
lat, tzn. 7 x 360 lat; 360 lat stanowi bowiem w proroctwie jeden
symboliczny rok. Możemy to zobrazować na podstawie 70, 69 i
62 symbolicznych tygodni z Dan. 9:24-27 oraz siedmiu literalnych
czasów, lat, które spełniły się w stosunku do Nabuchodonozora
(Dan. 4:23; 12:7,11,12; Obj. 12:14; 11:2,3) i które symbolizowały
siedem typicznych czasów, czyli lat. Siedem symbolicznych lat
to 7 x 360, czyli 2520 lat. Ponieważ rozumiemy, iż symboliczny
tydzień odpowiada siedmiu latom (dzień za rok), a symboliczny
miesiąc daje 30 lat (30 lat stanowi jeden symboliczny miesiąc),
zatem symboliczny rok równy jest 360 latom.
CZASY POGAN SKOŃCZYŁY SIĘ W 1914 ROKU
To pozwala nam zrozumieć, że przez określenie
czasy pogan (Łuk. 21:24) proroctwo wskazało na 2520 lat, od
jesieni 607 r. p.n.e. (kiedy to wraz z obaleniem Sedekiasza
i spustoszeniem ziemi przez Nabuchodonozora rozpoczęło się siedem
czasów panowania pogan) do jesieni 1914 r. n.e. (kiedy to rozpoczęły
się walki okopowe wojny światowej, którą szatan rozpoczął antytypiczne
pustoszenie chrześcijaństwa); od 607 r. p.n.e. do 1914 r. Izrael
miał otrzymywać specjalne karanie - deptanie przez pogan - za
gwałcenie Przymierza Zakonu. Widzimy zatem, że 2520 lat dzierżawy
władzy pogan dobiegły końca w porze jesiennej 1914 roku, kiedy
to Mesjasz rozpoczął proces wywłaszczania potęg pogańskich w
czasie wielkiego ucisku (Dan. 12:1; Ps. 46:7-11; 110:2,5,6).
Od jesieni 1914 roku, kiedy to rozpoczął się czas gniewu, zarówno
Żydzi, jak i poganie cierpią za grzechy jako członkowie rodzaju
ludzkiego, niezależnie od jakiegokolwiek przymierza. Udział
Izraela w tych cierpieniach jest pierwszą częścią tego, co zwane
jest "uciskiem Jakuba" (Jer. 30: 5-7), którego pierwsza część
rozpoczęła się w 1881 roku. Jego część druga, wciąż należąca
do przyszłości, opisana jest u Ezech. 38 i 39.
IZRAEL PO OBALENIU SEDEKIASZA
Nić historii Izraela podejmujemy w 607 r.
p.n.e., kiedy to Nabuchodonozor, król Babilonu, zdetronizował
króla Sedekiasza, wziął jego oraz naród do niewoli do Babilonu,
zniszczył Jerozolimę i świątynię oraz spustoszył kraj, wypełniając
w ten sposób słowa proroków (Ezech. 21: 25-27; Jer. 25:9-11;
2 Kron. 36:17-21). Proroctwo podało również długość okresu spustoszenia
ziemi, tj. 70 lat; to również się wypełniło. Cyrus, król Persji,
podbił Babilon i już w pierwszym roku, który był ostatnim z
tych 70 lat, wydał dekret, który nie tylko pozwolił Izraelitom
powrócić do swojej ziemi i odbudować Jerozolimę, lecz nawet
ułatwiał im powrót (2 Kron. 36:22,23; Ezdr. 1). Tak więc wielu
Izraelitów powróciło, o czym mówią księgi Ezdrasza i Nehemiasza.
Chociaż Jerozolima została wówczas odbudowana, a jeńcy wojenni
powrócili, Izrael nie otrzymał pełnej niepodległości. Choć dzięki
Cyrusowi odzyskał swoją ziemię i wolność osobistą, jako naród
nadal poddany był kolejno Medo-Persji, Grecji i Rzymowi.
PROROCTWO DANIELA O 70 TYGODNIACH
Prorok Daniel prorokował o okresie 70 tygodni
(Dan. 9:24-27), z których 69 miało trwać od wyjścia rozporządzenia
o odbudowie Jerozolimy do Mesjasza wodza (w.25). Przyjmując
klucz dzień za rok (Ezech. 4:6), siedemdziesiąt tygodni da nam
490 symbolicznych lat, a 69 symbolicznych tygodni (483 lata)
doprowadzi od posłania Nehemiasza (Neh. 2:3-8; 6:15; 7:1), w
454 r. p.n.e., do 29 r. n.e., kiedy to objawił się ów wódz,
Mesjasz Izraela. W połowie siedemdziesiątego tygodnia Mesjasz
Izraela miał być zabity, lecz nie za siebie (w.26); i właśnie
było to po trzy i pół roku, w połowie symbolicznego tygodnia,
po jesieni 29 roku, na wiosnę 33 roku Mesjasz Izraela został
ukrzyżowany. Z powodu odrzucenia przez Żydów swego Mesjasza,
okres szczególnej łaski dla ich narodu zakończył się w 33 roku,
chociaż pewne jednostki nadal cieszyły się szczególną łaską
aż do końca 70 tygodnia (w.27), czyli do 36 roku, kiedy to łaska
zaczęła obejmować pogan, z których pierwszym był Korneliusz
(Dz.Ap. 10). Zostało zapowiedziane również spustoszenie miasta
oraz świątyni (w.26 i 27), czego dokonał rzymski książę, Tytus,
którego armia zniszczyła Jerozolimę w latach 70-73. Łukasz 21:20-24
zapowiada ówczesne wielkie cierpienia Żydów oraz późniejsze
rozproszenie między wszystkie narody.
Wiele innych proroctw, np. Izaj. 43:5,6;
Jer. 16: 13-16; 23:7,8; 29:14; 30:11; 32:37, przepowiada ich
rozpraszanie do wielu krajów przez cały wiek Ewangelii. Inne
wersety Pisma Świętego również zapowiadają spustoszenie ich
ziemi i miast, np. 5 Moj. 29:22-24,27; Izaj. 17:4-6; Jer. 4:20,26-28;
12:4,7,10-13; 19:8; Amos 3:14; 5:3,5; 7:8,9; Mich. 1:6; Mat.
11:20-24.
POWRÓT IZRAELA DO BOSKIEJ ŁASKI I
ICH ZIEMI
Łatwo zauważyć, iż w związku niemal ze wszystkimi
tymi proroctwami o niełasce i niedoli Żydów, ich ziemi i miast,
Bóg obiecuje przywrócenie Izraela do swojej łaski i do Ziemi
Świętej. O niej samej mówi nawet, iż stanie się jeszcze bardziej
płodną niż była dawniej i obiecuje odbudowę zniszczonych miast.
A zatem Bóg nie porzucił ich na zawsze. Własnymi oczami widzimy
początki wypełniania się tych proroctw. Oto niektóre z nich,
zapowiadające powrót Żydów do Boskiej łaski: 3 Moj. 26:40-45;
Ps. 102:13-17; Izaj. 40:1,2; Ezech. 16:60-63; Rzym. 11:25-27.
Popadli oni w częściową niełaskę z powodu pogwałcenia Przymierza
Zakonu (z powodu swej nieprawości - Ps. 107:17), a następnie
w stan pełnej niełaski za odrzucenie Mesjasza (za swoje przewrotności
Ps. 107:17). Święty Paweł zapewnia nas (Rzym. 11:25), że ta
pełna niełaska będzie trwała tak długo, aż wejdzie (w skład
Ciała Chrystusowego) zupełność pogan (zupełna liczba wybranych
pogan). Takie wejście w Ciało Chrystusowe przez pełną liczbę
wybranych pogan ma podwójne wypełnienie: (1) próbne, w dniu
Paschy 1878 roku oraz (2) ostateczne, około października 1914
roku. Tak więc cielesny Izrael miał pozostać w stanie zaślepienia
aż do zakończenia wyboru w wieku Ewangelii. Należy podkreślić,
że Żydzi jako naród popadli w niełaskę w tym dniu, w którym
Chrystus zapowiedział ich zaślepienie: 10 Nisan 33 roku, w dniu,
w którym wjechał do Jerozolimy (Łuk. 19:42). Dwa dni później
Jezus ogłosił, że oni już są spustoszonym i zaślepionym narodem
(Mat. 23:37-39). A zatem wjazd Chrystusa do Jerozolimy zapoczątkował
ich zaślepienie, co według Zachariasza 9:9-12 zainicjowało to,
co nazywa on dwójnasobem. Jeremiasz (16:18) podaje jak długo
miało trwać ich karanie: przez okres, który on również nazywa
dwójnasobem. Izaj. 40:2 powiada, że gdy miną cierpienia ich
czasu naznaczonego, nazwanego dwójnasobem, Boska łaska zacznie
do nich powracać, w wyniku czego zostaną pocieszeni.
KEPHEL I MISHNEH IZRAELA
Reasumując: Rzym. 11:25 podaje, że pozostaną
oni w wieku Ewangelii w pełnej niełasce (czyli dwójnasobie)
tak długo, jak długo trwać będzie wybór pełnej liczby wybranych
z pogan. Hebrajskie słowo kephel, przetłumaczone w Izaj. 40:2
jako dwójnasób, oznacza stronę zgiętą dokładnie w połowie. Hebrajskim
słowem użytym u Zach. 9:12 i Jer. 16:18 jest mishneh. Słowo
to, między innymi, oznacza dokładne powtórzenie czasu lub czegokolwiek
innego. Zach. 9:12 powiada, iż dwójnasób ten, w swej drugiej
części, rozpoczął się w dniu wjazdu Jezusa do Jerozolimy, czyli
10 Nisan 33 roku. Zauważmy, że według chronologii biblijnej
Jakub, głowa cielesnego Izraela, zmarł w kwietniu 1813 r. p.n.e.
i że wówczas rozpoczął się wiek Żydowski jako odrębny od wieku
Patriarchów, który zakończył się z śmiercią Jakuba. Natomiast
Jezus, Głowa duchowego Izraela, zmarł w kwietniu 33 r. n.e.,
dokładnie 1845 lat po śmierci Jakuba. Wiemy, że w kwietniu 1878
r., dokładnie 1845 lat po śmierci Jezusa, Izrael otrzymał dwie
pierwsze oznaki powracania Boskiej łaski: (1) Franz Delitzsch
rozpoczął przygotowania do kolportażu swego hebrajskiego wydania
Nowego Testamentu, a (2) porozumienie europejskie do zwołania
Kongresu Berlińskiego, który w czerwcu 1878 roku - w tym samym
czasie, gdy Delitzsch rozpoczął powszechny kolportaż swego hebrajskiego
Nowego Testamentu - wprowadził pewne ułatwienia dla Żydów, mieszkających
w Palestynie oraz dla innych Żydów, powracających do Palestyny.
Tak więc fakty dowodzą, iż druga część dwójnasobu zakończyła
się w 1878 roku, 1845 lat po śmierci Jezusa (gdy rozpoczęła
się druga część dwójnasobu). A ponieważ Jakub zmarł i rozpoczął
się wiek Żydowski, 1845 lat przed śmiercią Jezusa, pierwsza
część dwójnasobu rozpoczęła się z śmiercią Jakuba i trwała tak
długo, jak wiek Żydowski, który zakończył się z śmiercią Jezusa.
Innymi słowy, jako naród mieli oni pozostawać w stanie Boskiej
niełaski dokładnie tak długo, jak długo jako naród cieszyli
się Jego łaską. Dlatego wieki Żydowski i Ewangelii w swoich
pierwszych zakończeniach mają dokładnie tę samą długość. Dosyć
osobliwe jest to, że jak trzydzieści sześć i pół roku po kwietniu
33 roku nastąpiło otoczenie Jerozolimy, w październiku 69 roku,
kiedy to zakończyło się żniwo Żydowskie, tak i trzydzieści sześć
i pół roku po kwietniu 1878 roku, w październiku 1914 roku,
rozpoczęły się walki w okopach pierwszej wojny światowej (które
zapoczątkowały pustoszenie chrześcijaństwa), i wtedy właśnie
dobiegło końca żniwo wieku Ewangelii oraz siedem czasów Izraela
- 2520 lat, które rozpoczęły się w październiku 607 r. p.n.e.
POCZĄTEK WYPEŁNIANIA SIĘ
Powinniśmy przeto dostrzegać przemijanie
zaślepienia Izraela oraz uprzedzenia do Jezusa (Rzym. 11:25).
I co my widzimy? Zważywszy, że w kwietniu 1878 roku zaślepienie
i uprzedzenie Izraela było równie głębokie jak przed wiekami,
a poczynając od tej daty stopniowo i powoli zanika. Teraz większość
Żydów bardzo przychylnie myśli o Jezusie, nazywając Go największym
z proroków Izraela, świętym człowiekiem i wspaniałym reformatorem.
Rabin Stephen Wise, który przez wiele lat był najwybitniejszym
amerykańskim rabinem i przywódcą żydowskim, w swoich kazaniach
gorąco polecał swemu zgromadzeniu przyjęcie w swoich domach
Ewangelii oraz ich studiowanie; z wielu innych kazalnic żydowskich
dają się słyszeć podobne głosy. Ponadto niektórzy żydowscy pisarze
pochwalnie wyrażali się o życiu Chrystusa, np. dr Joseph Klausner,
wybitny uczony żydowski, w bardzo pochlebny sposób napisał historię
życia Jezusa, choć oczywiście nie przyjmuje Go jako Mesjasza.
Jacy przywódcy, tacy i przez nich prowadzeni. Hebrajski Testament
Delitzscha oraz Ginsburga, jak również jego tłumaczenia na język
jidisz, są szeroko rozpowszechnione w kołach żydowskich i przyczyniają
się powoli, lecz zdecydowanie, do usuwania zaślepienia i uprzedzenia
Izraela. Nie możemy oczekiwać całkowitego uwolnienia się ich
od zaślepienia i uprzedzeń wieku Ewangelii przed końcem ucisku
Jakuba, lecz praca obecnie wykonywana przygotowuje teren na
ten chwalebny rezultat.
Drugą formą przywracania łaski Bożej Izraelowi
jest powrót Żydów do Ziemi Świętej i pomyślny rozwój ich kraju
dzięki błogosławieństwu Bożemu. Jest to przepowiedziane w bardzo
wielu wersetach biblijnych, z których cytujemy kilka: Jer. 16:14-18;
30:4-8,18-22; 31:4-14,21, 23-25, 27,28, 35-40; 32:37-44; 33:7,10,11;
Ezech. 36: 1-15, 24-38; 37:1-28; Oz. 3:4,5. Wersety te nie mogą
odnosić się do ich powrotu z Babilonu, ponieważ nazywają go
powrotem z kraju północnego (Rosji, która znajduje się na północ
od Palestyny, podczas gdy Babilon położony jest na wschód) i
wszystkich innych krajów, do których zostali rozproszeni, a
których ani oni sami, ani ich ojcowie nie znali (Jer. 15:4,14;
16:13), tymczasem Abraham pochodził z Babilonu chaldejskiego
, a w skład państwa babilońskiego wchodziły różne miasta-państwa.
A zatem wersety te traktują o ich drugim wygnaniu. Gdy tylko
Kongres Berliński w czerwcu 1878 roku usunął niedogodności związane
z powrotem i przebywaniem Żydów w Palestynie, zaczęli oni stopniowo
powracać do swego kraju. Dzisiaj (pisane w latach pięćdziesiątych)
zamieszkuje w Izraelu ponad 1 700 000 (w 1992 r. jest ponad
5 000 000) Żydów, a ich kraj wspaniale się rozwija, mając swój
niezależny rząd i państwo. Jest to jedyny naród, który wyróżnia
się spośród wszystkich innych jako cud XX wieku.
Tak jak prorokuje nasz tekst, Bóg przyszedł
z pomocą swemu Izraelowi i okazuje miłosierdzie Syjonowi: nadszedł
bowiem czas zlitowania się nad nim, czas naznaczony. Niebawem
przez Nasienie Abrahama błogosławione będą wszystkie narody.
Już wkrótce poganie będą czcić imię Pana i wszyscy królowie
ziemscy ujrzą Jego chwałę: "Gdy pobuduje Pan Syjon i okaże się
w chwale swojej". "A wszakże, jako Ja żyję, i napełniona jest
[będzie] chwałą Pańską wszystka ziemia" (4 Moj. 14:21).
"Czasu onego nazwane będzie Jeruzalem stolicą
Pańską, a zgromadzą się do niego wszystkie narody, do imienia
Pańskiego do Jeruzalem, i nie będą więcej chodzić za uporem
serca swego złośliwego" (Jer. 3:17).
PONOWNE ZGROMADZENIE IZRAELA
JEDNYM z najwspanialszych i najważniejszych
dowodów wypełniania się proroctw w naszych czasach jest ponowne
gromadzenie Izraela w jego ojczyźnie. Według Pisma Świętego
jest to jeden z dowodów oznaczających, że bliskie jest ustanowienie
królestwa Bożego i towarzyszących mu błogosławieństw dla całego
świata ludzkości (zob. Izaj. 2:2-4; Mich. 4:1-4; Łuk. 21:29-31;
Rzym. 11: 12,15). Zarówno Żydzi, jak i poganie oczekują i wyglądają
założenia tego królestwa (Dan. 2:35,44; 7:13,14,18, 22,27; Mat.
6:10). A zatem niezwykle interesującym dla wszystkich powinien
być poniższy opis ważniejszych wydarzeń związanych z ponownym
gromadzeniem Izraela w ojczyźnie.
PUNKT ZWROTNY W POWROCIE ŁASKI
Podczas Berlińskiego Kongresu Narodów, w
czerwcu 1878 roku, Europejskie Porozumienie Narodów pod przewodnictwem
Disraeliego, Żyda - ówczesnego premiera Anglii - uczyniło prawo
Żydów do osiedlania się w Palestynie oraz usunięcie uciążliwych
dla nich przeszkód sprawą prawa międzynarodowego. To właśnie
wtedy Anglia przyjęła powszechny protektorat nad azjatyckimi
prowincjami Turcji, wśród których znajdowała się Palestyna.
Rząd turecki zmienił prawa dotyczące cudzoziemców, co poprawiło
warunki Żydów zamieszkujących wówczas w Palestynie, oraz częściowo
otworzyło innym drzwi do osiedlania się w niej i przywileju
posiadania nieruchomości. Wcześniej Żyd był tylko psem, który
mógł być szturchany, kopany i wykorzystywany przez swego mahometańskiego
pana i któremu odmawiano najbardziej podstawowych przywilejów
egzystencji w kraju świętym dla niego, z którym wiązały się
wspomnienia z przeszłości i obietnice wybiegające w przyszłość.
Musimy jednak pamiętać, że 1878 rok był jedynie punktem zwrotnym
w przywracaniu łaski cielesnemu Izraelowi. Jego powrót do łaski
i do swojej ziemi miał być stopniowy, tak jak stopniowy był
jego upadek.
ZBADANIE JEREMIASZA 16 : 14 - 16
Ponieważ Jer. 16:14-16 jest jednym z najbardziej
zrozumiałych wersetów biblijnych, opisujących ponowne zgromadzenie
Izraela w Ziemi Świętej, zbadamy go w związku z naszym tematem.
Czytamy: "Przetoż oto dni idą, mówi Pan, że nie rzeką więcej:
Jako żyje Pan, który wywiódł synów Izraelskich z ziemi Egipskiej.
Ale: Jako żyje Pan, który wywiódł synów Izraelskich z ziemi
północnej, i ze wszystkich ziem, do których ich był wygnał,
gdy ich zasię przywiodę do ziemi ich, którąm dał ojcom ich.
Oto Ja poślę do wielu rybitwów, (mówi Pan,) aby ich łowili;
potem poślę do wielu łowców, aby ich łapali na wszelkiej górze
i na wszelkim pagórku, i w dziurach skalnych". "Ziemia północna"
to Rosja, gdzie do niedawna zamieszkiwała prawie połowa narodu
żydowskiego, a "wszystkie ziemie" dotyczą wszystkich innych
krajów, szczególnie w Europie, takich jak Polska, Niemcy, Rumunia,
Węgry itp., dokąd w wieku Ewangelii Izraelici zostali rozproszeni.
To właśnie z tych miejsc Bóg obiecuje sprowadzić ich z powrotem
do ich własnej ziemi.
"R Y B I T W Y"
Zgodnie z obietnicą z Jer. 16:16 już od 1878
roku Bóg posyła "rybitwów" z atrakcyjną przynętą syjonizmu,
aby jako symboliczne ryby ściągnąć Izraelitów do Palestyny.
Rybakami tymi byli częściowo ci mężowie stanu, którzy politycznie
pomogli w powrocie Izraela i w pewnej mierze ci izraelscy agitatorzy,
którzy zachęcają swoich prześladowanych braci do powrotu do
Palestyny; są nimi w końcu i ci duchowi Izraelici (chrześcijanie),
którzy głoszą biblijny syjonizm. W 1882 roku Leo Pinsker, zwiastun
dr Teodora Herzla, zachęcony możliwościami otworzonymi przez
kongres berliński, zaczął głosić to, co w rzeczywistości było
pocieszeniem z Izaj. 40:1,2. Wielu wybitnych Izraelitów - jak
Lilienblum, Levanda, Ruelf i inni - uczestniczyło wraz z nim
w ogłaszaniu po całym świecie tego poselstwa pociechy. W 1896
roku dr Herzl wydał książkę Państwo żydowskie, która dała początek
temu, co obecnie zwane jest syjonizmem w wąskim tego słowa znaczeniu.
Cała społeczność żydowska w coraz większym stopniu otrzymuje
to poselstwo pociechy już od wiosny 1878 roku.
"Ł O W C Y"
Jer. 16:16 wspomina również o "łowcach",
którzy mieli tropić Żydów na wszystkich górach (królestwach),
pagórkach (mniejszych, mniej autokratycznych rządach, czyli
republikach lub monarchiach ograniczonych) oraz w dziurach skalnych
(tajnych miejscach ukrycia się w fortecach społeczeństwa ludzkiego,
gdzie w okresie swego rozproszenia znaleźli ochronę). Myśliwy
ściga zwierzynę z zamiarem zabicia. "Łowcy" tutaj odnoszą się
do prześladowców i grabieżców Izraela. W 1878 roku w Rumunii
i Galicji wybuchła fala prześladowań Żydów, a szczególnie w
Rosji, gdzie w 1881 roku wydano ustawy majowe, w wyniku których
Żydzi byli w okrutny sposób wypędzani ze swoich domów w Rosji
i innych krajach. W następnych latach tysiące Żydów było prześladowanych,
a wielu z nich bezlitośnie zamordowano, inni, by ocalić życie,
musieli uciekać. Masakra w Kiszyniowie w 1903 roku, w której
dokonano rzezi ponad 500 Żydów, jest jedną z wielu ciemnych
stron w postępowaniu tych łowców, zmuszających Żydów do szukania
schronienia w innych krajach, między innymi w Palestynie. Mężczyźni,
kobiety i dzieci narodowości żydowskiej tysiącami byli zmuszani
do maszerowania przed ostrzami bagnetów, służąc w ten sposób
za żywą zaporę cűroniącą żołnierzy rosyjskich idących na nieprzyjaciela
w pierwszej części wojny światowej (1914-1918). Armie niektórych
innych krajów były równie bezlitosne i tysiące Żydów zostało
spalonych w pogromach. Poddawanie żydowskich dzieci i dorosłych
doświadczeniom medycznym, sterylizowanie ich i stosowanie różnych
trudnych do opisania przejawów okrucieństwa oraz zamordowanie
milionów Żydów, szczególnie przez Hitlera i jego sojuszników
podczas drugiej części wojny światowej (1939-1945), zmusiło
wielu z nich do ucieczki; niektórzy z powrotem trafili do Palestyny.
Tak więc Bóg robi użytek z gniewu ludzkiego dla swojej chwały
(Ps. 76:11).
PONOWNIE ZGROMADZONY IZRAEL OBEJMUJE
WSZYSTKIE 12 POKOLEŃ
Obiecując ponownie zgromadzić dzieci Izraela,
Bóg nie miał na myśli tylko dziesięciu pokoleń (zwanych niekiedy
Izraelem, Efraimem itp.) jako odrębnych od dwóch pozostałych
(zwykle zwanych Judą), lecz raczej dwanaście pokoleń, ponieważ
wszystkie one przedstawione były w "owcach, które zginęły z
domu Izraelskiego" (Mat. 10:6), odrzuconego w 33 roku. Proroctwo
Izajasza 11:11,12 wyraźnie wskazuje, że chodzi o wszystkie dwanaście
pokoleń, ponieważ wymienia tam zarówno dziesięć pokoleń Izraela,
jak i dwa pokolenia Judy: "Stanie się też dnia onego, iż Pan
powtóre rękę swą przyłoży [tak jak uczynił to po raz pierwszy
przy końcu niewoli babilońskiej], aby posiadł ostatek ludu swego
... I podniesie chorągiew między poganami, a zgromadzi wygnanych
z Izraela, a rozproszonych z Judy zbierze z czterech stron ziemi
[wszystko to jest już w toku od 1878 roku, lecz nigdy wcześniej
nic takiego nie wystąpiło, ponieważ przed rozproszeniem w wieku
Ewangelii dwanaście pokoleń nigdy nie było rozproszonych na
cztery strony świata]".
Również u Ezech. 36:22,24 Bóg odnosi się
do wszystkich dwunastu pokoleń noszących wspólne imię Izrael:
"Przetoż mów do domu Izraelskiego ... Bo was zbiorę z narodów,
i zgromadzę was ze wszystkich ziem, i przywiodę was do ziemi
waszej [Palestyny, ich Ziemi Obiecanej]". To ponowne zgromadzenie
ich miało poprzedzić zupełny koniec narodów pogańskich, między
które Bóg ich rozproszył (Jer. 30:10,11; 46:27,28), miało objąć
wszystkie krańce ziemi, by uczynić "ich narodem jednym w ziemi,
na górach Izraelskich ... a nie będą więcej dwa narody, i nie
rozdzielą się nigdy więcej na dwoje królestw ... I będą mieszkać
w onej ziemi ... aż na wieki" (Ezech. 37:21,22,25).
DZIAŁALNOŚĆ DR TEODORA HERZLA
Gdy w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku
dr Herzl (szczególnie w książce Państwo żydowskie) przedstawił
wizję Palestyny jako wolnej ojczyzny dla prześladowanych Żydów,
niewielu z nich zdawało sobie sprawę, a nawet nie ośmielało
się żywić nadziei, że to się stanie faktem dokonanym za życia
tego pokolenia. Wzdychali do Syjonu i czekali; na ogół nie wiedzieli
o tym, że Boski czas naznaczony "zlitowania się nad nim" (Ps.
102:14) rzeczywiście nadszedł. Z wyjątkiem kilku osób nie zdawali
oni sobie sprawy, że dobiegł końca "czas postanowiony jego"
(Izaj. 40:2), że zakończył się ich "dwójnasób" i że Boska łaska
stopniowo zaczęła do nich powracać; nie domyślali się również
znaczenia "siedmiu czasów" karania (3 Moj. 26:18,21,24,28) ani
tego, iż okres panowania pogan, "czasy pogan" (Łuk. 21:24),
już wkrótce miał się zakończyć. Niemniej jednak, dr Herzl i
jego współpracownicy zaczęli - nikt dokładnie nie wiedział dlaczego
- z wielkim zapałem odwoływać się do żydowskiej dumy, by wszczepić
wybranemu ludowi Boga, "Izraelowi według ciała", trochę patriotyzmu
w celu zakładania w różnych krajach towarzystw syjonistycznych
oraz przygotowania wszystkich Żydów na oczekującą ich realną
wspaniałą przyszłość. Pierwszy Międzynarodowy Kongres Syjonistyczny
zebrał się w Bazylei, w Szwajcarii, w 1897 r. Około 1900 roku
ten polityczny syjonizm zaczął wpływać na wielu i skłaniać ich
do powrotu do Palestyny. Dr Herzl aktywnie wspierał sprawę syjonizmu
aż do swojej śmierci w 1904 roku, która zahamowała ruch syjonistyczny,
a jego rozwój przez pewien czas był niepewny. Przed 1909 rokiem
jego przywódcy, widząc jak trzęsie się on w posadach byli szczerze
przekonani, że rozpadnie się zupełnie.
NOWA ZACHĘTA
Syjonizm nie mógł upaść, ponieważ miał i
nadal ma poparcie Wszechmocnego Boga. Pastor Charles T. Russell,
nieżydowskiego pochodzenia przyjaciel narodu żydowskiego, dokładny
badacz proroctw hebrajskich, został użyty do podniesienia zamierającego
ruchu syjonistycznego. Już w 1889 roku, zanim jeszcze żydowski
świat usłyszał o Herzlu i syjonizmie, pastor Russell wydał książkę
Nadszedł czas, w której przedstawił proroctwa, wyraźnie wskazujące,
iż 1914 rok zakończy "siedem czasów", "czasy pogan", i zapoczątkuje
ważną zmianę również w stosunku do Boskiego wybranego ludu Izraela.
W książce Przyjdź Królestwo Twoje (wydanej w 1891 r.) długi
rozdział poświęcił "Odrodzeniu Izraela". W 1910 roku magazyn
The Overland Monthly opublikował serię dwunastu artykułów pióra
pastora Russella, dotyczących "wybranego ludu Boga", które wzbudziły
wielkie zaciekawienie i zainteresowanie wśród ludzi narodowości
żydowskiej.
SPOTKANIE W HIPPODROMIE W 1910 ROKU
Gdy w 1910 roku pastor Russell powrócił z
Palestyny, gdzie zaprzyjaźnił się z dr Levy z organizacji syjonistycznej
i przemawiał do zainteresowanego audytorium Żydów w Jerozolimie,
pewni amerykańscy syjoniści na podstawie rekomendacji dr Levy
zaprosili go do wygłoszenia wykładu na masowym spotkaniu Żydów
w nowojorskim Hippodromie. Cytujemy poniżej ich list do niego:
"Nowy Jork, 20.09.1910
r.
Pastor C.T. Russell,
Brooklyn, Nowy Jork.
Drogi Panie: Pańskie przyjazne zainteresowanie
narodem żydowskim w okresie kilku minionych lat nie umknęło
naszej uwadze. Pańskie demaskowanie okrucieństw popełnionych
przeciwko naszemu narodowi w imię chrześcijaństwa również złożyło
się na nasze przekonanie, iż jest Pan szczerym przyjacielem.
Pański wykład na temat "Jeruzalem i żydowskie nadzieje" wywołał
żywą reakcję w sercach wielu z naszego narodu. Niemniej jednak
przez pewien okres wątpiliśmy, czy jakikolwiek chrześcijański
pastor może być naprawdę zainteresowany Żydem jako Żydem, a
nie tylko w nadziei nawrócenia go. To właśnie z tego powodu
niektórzy z nas poprosili Pana o publiczne przedstawienie istoty
swego zainteresowania naszym narodem i pragniemy poinformować
Pana, że oświadczenie złożone przez Pana w zupełności nas zadowoliło.
Zapewnił nas Pan bowiem, że nie namawia Pan Żydów, by zostali
chrześcijanami i przyłączyli się do którejś z protestanckich
czy katolickich sekt lub grupy. Oświadczenie to, pastorze Russell,
zostało szeroko rozpowszechnione w żydowskich dziennikach. Czujemy
zatem, że jako naród ze strony Pana nie musimy się niczego obawiać.
Wręcz przeciwnie, w oświadczeniu wspomina Pan, iż podstawą Pańskiego
zainteresowania naszym narodem jest wiara w świadectwa naszego
Zakonu i posłannictwa naszych proroków. Z pewnością doskonale
rozumie Pan, jakim zaskoczeniem jest dla nas chrześcijański
duchowny przyznający, że w Biblii znajdują się nie wypełnione
jeszcze proroctwa dotyczące Żydów, a nie chrześcijan, i że proroctwa
te według Pańskich badań zbliżają się do wypełnienia, które
ma tak doniosłe znaczenie dla nas jako Żydów, a przez nas i
dla narodów świata.
Fakty te, drogi pastorze Russell, doprowadziły
do utworzenia komitetu dla zorganizowania masowego spotkania
Żydów, który tym oto listem prosi Pana o wygłoszenie publicznego
wykładu, szczególnie do przedstawicieli naszego narodu. Jeśli
zechce Pan łaskawie przyjąć to zaproszenie, niech Pan pozwoli
zasugerować sobie temat tegoż przemówienia, który - jak wierzymy
- będzie bardzo interesujący dla publiczności, szczególnie zaś
dla Żydów, a mianowicie: "Syjonizm w proroctwie".
Jeśli chodzi o samo
spotkanie, proponujemy niedzielne popołudnie w dniu 9 października
o godz. 15.00. Na tę datę wynajęliśmy Hippodrom, największą
i najwspanialszą salę Nowego Jorku, i mamy nadzieję, że data
ta oraz wybrane przez nas miejsce okażą się dla Pana dogodne.
Zapewniamy duże audytorium głęboko zainteresowanych Żydów, nie
licząc tych, którzy mogą przybyć oprócz nich.
Ufamy, iż w niedługim
czasie otrzymamy od Pana odpowiedź.
Z wyrazami szacunku
ŻYDOWSKI KOMITET
DO SPRAW MASOWYCH ZGROMADZEŃ".
NIEZWYKŁE SPOTKANIE
Ponad 4000 przedstawicieli Żydów uczestniczyło
w spotkaniu w Hippodromie i usłyszeli oni to, co było dla nich
czymś niezwykłym - poganina przemawiającego do nich, i to na
temat ich własnych hebrajskich proroctw! W wykładzie tym pastor
Russell mówił o odebraniu panowania Sedekiaszowi, ostatniemu
królowi z linii Dawida siedzącemu na tronie typicznego królestwa
Bożego, gdy Nabuchodonozor - król Babilonu - obalił go, a następnie
spustoszył ziemię. Mówił też o tym, jak rządom pogańskim, poczynając
od Babilonu (Dan. 2), obiecano dzierżawienie władzy przez taki
okres, przez jaki Izrael był odrzucony, co miało trwać, dopóki
nie przyjdzie Mesjasz, "ten, co do niej ma prawo" (Ezech. 21:25-27),
i nie ustanowi na ziemi królestwa Bożego. Okres panowania pogan
został nazwany w proroctwach "siedmioma czasami", co zgodnie
z biblijnym symbolicznym użyciem należy rozumieć jako 7 x 360,
czyli 2520 lat, począwszy od obalenia Sedekiasza aż do 1914
roku, kiedy to dzierżawienie władzy przez rządy pogańskie miało
się zakończyć czasem wielkiego ucisku jako przygotowaniem do
ustanowienia przez Mesjasza królestwa Bożego na ziemi, którego
głównym przedstawicielem i narzędziem ma być wybrany naród Boga
- Izrael, przez którego zgodnie z obietnicą daną Abrahamowi
(1 Moj. 22:16-18) błogosławione będą wszystkie narody.
Wielu z tych, którzy na początku wykładu
pastora Russella zachowywali się milcząco i podejrzliwie, nagrodzili
gorącymi rzęsistymi brawami, gdy natchnął ich on nową nadzieją
płynącą z ich Pism. Wśród słuchaczy było wielu żydowskich rabinów,
nauczycieli, prawników i wydawców, np. dr Jacobs z American
Hebrew; W.J. Solomon i J. Brodsky z Hebrew Standard; Louis Lipsky
z Maccabean; A.B. Landau z Warheit ; J. Pfeffer z Jewish Weekly;
S. Diamont z Jewish Spirit; J. Barrondess z Jewish Big Stick;
p. Goldman z H´Yom oraz Leo Wolfson, przewodniczący towarzystw
rumuńskich.
POCZĄTEK RELIGIJNEGO SYJONIZMU
Po tym masowym spotkaniu w Hippodromie pastor
Russell przemawiał na ten sam temat do licznych innych zgromadzeń
Żydów, zarówno w Ameryce, jak i w Europie. Zaczęło napływać
wiele próśb o literaturę na temat syjonizmu. W wyniku szerokiego
zainteresowania zaczął wydawać specjalną gazetę w języku jidisz
- Die Stimme. Jego cotygodniowe kazania, drukowane w ponad dwóch
tysiącach gazet każdego tygodnia docierały do 10 000 000 czytelników,
także i Żydów. W ten sposób on i jego współpracownicy zaczęli
podnosić obumierający ruch syjonistyczny, który do tego czasu
głównie był ruchem politycznym; odwołując się do proroctw i
obietnicy złożonej Abrahamowi (1 Moj. 22:16-18), w ciągu kilku
lat na nowo rozpalili płomienie syjonizmu w duchu religijnym
(lecz nie w celu nawracania) i sprawili, że Izrael stopniowo
zaczął żyć tą ideą. Dało to nowego ducha i zapał, nowe życie
i moc temu, co w swym osłabieniu przypominało dolinę suchych
kości. To właśnie ten aspekt jest przedstawiony w scenie z wizji
Ezechiela (37:1-14), której fragment brzmi następująco:
"Była nade mną ręka Pańska, i wywiódł mię
Pan w duchu, i postawił mię w pośrodku pola, które było pełne
kości (...) bardzo suche (...) Wtem rzekł do mnie: Prorokuj
o tych kościach, a mów do nich: Kości suche, słuchajcie słowa
Pańskiego, (...) Oto Ja wprowadzę w was ducha, a ożyjecie; a
włożę na was żyły, i uczynię że porośnie na was mięso (...)
a dam wam ducha, i ożyjecie (...) i stał się szum, gdym ja prorokował,
a oto poruszenie; i przystąpiły kości, kość do kości swojej
(...) i mięso porosło (...) i wstąpił w nie duch, a ożyły, i
stanęły na nogach swoich, wojsko nader bardzo wielkie. I rzekł
do mnie (...) te kości są wszystek dom Izraelski. Oto mówią:
Wyschły kości nasze, i zginęła nadzieja nasza (...) Dlategoż
prorokuj, a mów do nich: Tak mówi panujący Pan: Oto Ja (...)
dam w was ducha mojego, a ożyjecie, i dam wam odpocząć w ziemi
waszej; i dowiecie się, że Ja Pan mówię to i uczynię, mówi Pan".
WOJNA ŚWIATOWA SPEŁNIENIEM PROROCTWA
Chociaż pastor Russell i jego współpracownicy
ożywili ruch syjonistyczny przez odwoływanie się do obietnic
i do proroctw oraz ich wypełniania się, wielu miało nadal wątpliwości
co do praktycznych korzyści syjonizmu, Turcy bowiem nadal panowali
nad Palestyną i chociaż pozwolili niektórym Żydom powrócić do
niej po 1878 roku, nie darzyli sympatią syjonistycznych nadziei.
Również ubogie warunki ziemi nie pozwalały zbyt dokładnie przewidzieć
ilu Żydów mogłoby rozpocząć tam na nowo swoje życie. Lecz ci,
którzy w ten sposób powątpiewali w praktyczne korzyści syjonizmu,
nie posiadali znajomości Boskiego planu wobec Jego wybranego
narodu - Izraela cielesnego. Wielu było również sceptycznie
nastawionych co do końca czasów pogan w 1914 roku. Gdy rok ten
nadszedł, nastał czas wyczekiwania. Czy zgodnie z tym, co zapowiadał
pastor Russell, w historii świata jesienią 1914 roku nastąpi
jakaś wielka zmiana, która wykaże, że wygasła dzierżawa władzy
pogan i że Bóg sprzyja powrotowi Izraela do jego ojczyzny?
Dowodem na zakończenie "czasów pogan" (2520
lat) stał się nagły wybuch pierwszej części wojny światowej
zwany zwykle pierwszą wojną światową. Świątynia, dom króla i
inne części Jerozolimy zostały spalone przez Babilończyków dziesiątego
dnia piątego miesiąca księżycowego w 607 r. p.n.e. (Jer. 52:12,13).
Dokładnie 2520 lat później, dziesiątego dnia piątego miesiąca
księżycowego (1 sierpnia 1914 r.), rozpoczęła się wojna światowa
jako pierwszy element wielkiego "czasu uciśnienia, jakiego nie
było jako narody poczęły być aż do tego czasu", "ani potem będzie"
(Dan. 12:1; Mat. 24:21), który obala pogańskie rządy, przygotowując
ustanowienie królestwa Bożego na ziemi. Było to rzeczywiście
znaczące wypełnienie się proroctwa. Pastor Russell, na podstawie
proroctw, ponad 25 lat wcześniej dokładnie przepowiedział początek
czasu ucisku przypadający na jesień 1914 roku!
BRYTYJSKA KAMPANIA W PALESTYNIE
Odebranie Turkom Jerozolimy w grudniu 1917
roku stało się wielkim przeżyciem nie tylko dla Żydów, lecz
również dla całego świata. Wydawało się, że każdy przeczuwał,
iż nastąpiło coś niezwykłego i doniosłego. Według doniesień,
wojska brytyjskie uczestniczące w kampanii palestyńskiej znajdowały
się pod szczególnym wpływem nie doświadczanym nigdzie indziej:
wszyscy pragnęli poznać historię każdego zdobywanego miasta
i wzgórza. Podobnie głębokie zainteresowanie przejawiała również
opinia publiczna całego świata, tak iż liczni korespondenci
bez przerwy wertowali Biblię, próbując dostosować opisy Starego
Testamentu do ówczesnych wydarzeń, oraz przesyłali liczne depesze
zapisane kolumnami wierszy, poświęconych opisom wydarzeń, które
miały miejsce na tych samych polach walki w starożytnej historii
Izraela.
Nadzieje syjonizmu znacznie odżyły po odebraniu
Palestyny bezlitosnym Turkom. Natomiast zdobycie Jerozolimy
przyniosło wielką radość Żydom, szczególnie tym, którzy tęsknili
za ziemią ojców i podczas modlitwy zawsze kierowali swoje twarze
ku Jeruzalem (1 Król. 8: 46-53; 2 Kron. 6:36-39), którzy swych
zmarłych chowali twarzą zwróconą ku wschodowi i którzy celowo
każdy dom pozostawiali częściowo nie zakończonym jako nieme
świadectwo faktu, iż byli oni jedynie wędrowcami, pielgrzymami
w obcym kraju, który nie był ich własnym! Nawet lord Rothschild,
jeden z najbogatszych bankierów świata, w swym wspaniałym domu,
pozostawił bez wykończenia jedną z kolumn, podkreślając w ten
sposób swą rolę jako dziecka rozproszenia posiadającego jedynie
tymczasowe mieszkanie i symbolizując nadzieję, iż pewnego dnia
Izrael będzie mógł zwinąć swe namioty i wrócić do domu.
JAK OCALONO JEROZOLIMĘ
Prawdziwym cudem wydaje się ocalenie Jerozolimy
w dniu 9 grudnia 1917 roku, zdobytej bez bomb i strzałów, bez
zniszczenia jakiegokolwiek z jej świętych budynków. Będąc naturalną
fortecą, Jerozolima jest niemal nie do zdobycia. Armia turecka
mogła utrzymywać się tam przez bardzo długi czas, a samo miasto
mogło być zbombardowane i zniszczone w jeszcze większym stopniu
niż za dni Nabuchodonozora w 607 r. p.n.e., na początku "siedmiu
czasów" (7 x 360 lub 2520 lat przed jesienią 1914 r.), czy też
przez Tytusa i wojska rzymskie przy końcu wieku Żydowskiego.
Ale ponieważ nadszedł Boski czas łaski dla Izraela, Bóg ocalił
je przed zniszczeniem - miasto właściwie zostało zdobyte bez
jednego strzału, choć broniło je srogie i dobrze wyposażone
wojsko tureckie.
Pełna historia łatwego zdobycia Jerozolimy
wyszła na jaw dopiero po podpisaniu zawieszenia broni. Okazało
się, że generał Allenby zbliżając się ze swoją armią do miasta
zastanawiał się, jak najlepiej je zdobyć bez wyrządzenia dużych
szkód. Nie chciał go zburzyć i odrazą napełniała go myśl o zniszczeniu
i przelewie krwi w jego świętych murach. Lecz wojna jest wojną,
a do niego należało wypełnienie rozkazu. Gdy tak próbował ułożyć
plan zdobycia miasta, i jednocześnie zachowania miasta, goniec
nieprzyjacielski dotarł do swego komendanta i doniósł mu o zbliżaniu
się silnej armii prowadzonej przez potężnego generała zwanego
Allah-Bey (Allenby). Turecki tytuł Bey używany po nazwisku wskazuje
na szczególny szacunek lub pozycję. Wiadomość ta szybko rozeszła
się wśród zabobonnych wojsk muzułmańskich, a magiczne nazwisko
Allenby zrozumiano jako Allah-Bey lub - według zapisu arabskiego
- jako Allah-Nebi, co oznaczało "prorok Allaha". Przerażeni
tym, co stanowiło dla nich święte imię, odmówili walki przeciwko
"prorokowi Allaha", obawiając się jego gniewu. Nie mogąc poradzić
sobie z tą sytuacją, komendant ostatecznie wydał rozkaz szybkiej
ewakuacji miasta przed nadejściem "Allah-Beya".
Po cichym i skromnym wkroczeniu do miasta
i przejęciu go, generał Allenby dostarczył głodującym ludziom
żywność i pozwolił im na kontynuowanie w spokoju swoich zajęć.
Następnie wraz ze swymi wojskami oraz legionem żydowskim walczącym
pod żydowską flagą poszedł dalej, uwalniając pozostałą część
Palestyny od Turków. Gdy Turcy lepiej zrozumieli jego nazwisko,
straciło ono w końcu swą magiczną moc w wyniku czego spotykał
się on z dużym oporem. Niemniej jednak stale posuwał się na
północ, i do jesieni został zdobyty Damaszek. W ciągu dwóch
tygodni po usunięciu przez legion żydowski Turków poza starożytną
granicę Salomona i Dawida, biegnącą w pobliżu Damaszku i wyzwoleniu
całego kraju od tych ludzi, którzy od wieków stanowili główny
cierń w boku Izraela - podpisano powszechne zawieszenie broni
i wojna, trwająca od czterech lat zakończyła się nagle na całym
świecie. Wyglądało to tak, jak gdyby Bóg powiedział: "Osiągnięty
został główny cel tak dalece o ile dotyczył mego wybranego narodu,
a zatem zaprzestańcie walki i pozwólcie Izraelowi pójść i odbudować
swoją ojczyznę".
WYNIK WOJNY ŚWIATOWEJ SPRZYJA SYJONIZMOWI
W ten sposób pierwsza część wojny światowej
(1914-1918) zakończyła się wielkimi korzyściami dla Żydów, którzy
mogli powrócić do swej ojczyzny. Nie tylko wyzwoliła ona Palestynę
spod despotycznych rządów Turków, lecz wywarła również presję
na Brytanię, by wspomogła ruch syjonistyczny. W dniu 2 listopada
1917 roku Brytania - głównie dzięki działalności dr Chaima Weizmanna
- wydała deklarację Balfoura zobowiązującą ją do "sprzyjania
ustanowieniu w Palestynie narodowego domu dla narodu żydowskiego"
oraz do "czynienia wszelkich starań ułatwiających osiągnięcie
tego celu". Pozostałe sprzymierzone państwa zgodziły się z tą
deklaracją. W ten sposób otworzono drogę do szybkiego powrotu
Izraela do kraju.
Po zakończeniu pierwszej części wojny światowej
na konferencji Rady Najwyższej Państw Sprzymierzonych w San
Remo, w kwietniu 1920 roku, Brytania otrzymała mandat nad Palestyną.
Został on zatwierdzony przez Radę Ligi Narodów w 1922 roku,
chociaż oficjalnie zaczął obowiązywać dopiero we wrześniu 1923
roku. Powinno to było doprowadzić do nieograniczonej imigracji
Żydów do Palestyny, ale nie stało się tak, ponieważ Brytania
ograniczyła tę imigrację z powodu sprzeciwu Arabów i zamieszek
w Palestynie. Pan jednak w słusznym czasie wywarł na Brytanię
taką presję (częściowo przez drugą część wojny światowej), która
zmusiła ją do złagodzenia ograniczeń i zezwolenia Izraelitom
na powrót.
UZNANIE NARODU
Po wielu latach negocjacji i wygaśnięciu
mandatu brytyjskiego, w maju 1948 roku powstało w końcu państwo
Izrael. Jego pierwszym prezydentem wybrano dr Chaima Weizmanna,
a pierwszym premierem, Dawida Ben Guriona. Od tego czasu tysiące
Żydów powróciło do Palestyny drogą powietrzną, morską itp. Wydana
w 1950 roku przez parlament Izraela ustawa o prawie do powrotu
otworzyła bramy kraju dla wszystkich chętnych. Podaje się, że
Żydzi powrócili z sześćdziesięciu czterech różnych krajów i
że jest ich obecnie w Palestynie (pisane w latach pięćdziesiątych)
ponad 1 700 000 (w 1992 r. jest ich ponad 5 000 000). W latach
1948-1949 Żydzi odnosili zwycięstwa w walkach z Arabami. Bóg
nadal wspomagał będzie Żydów w usuwaniu Arabów z Ziemi Świętej.
Uczyni ją całkowicie własnością Izraela, o czym zapewniają nas
proroctwa, a ich granice uczyni tak rozległe, jak za dni Dawida
i Salomona.
PRZYWRACANIE DO WŁAŚCIWEGO STANU ZDEWASTOWANEJ
ZIEMI
Pierwsza część wojny światowej (1914-1918)
pozostawiła Palestynę w opłakanym stanie gospodarczym. Armie
tureckie spustoszyły, splądrowały oraz zdewastowały kraj, a
w minionych wiekach Turcy i Arabowie bezlitośnie niszczyli lasy,
odbierali glebie jej żyzność i czynili niewiele lub nic, by
zapobiec erozji gleby, tak że w 1918 roku pisano o tej ziemi
jako o w połowie jałowej. Lecz rzeczy miały się zdecydowanie
zmienić na lepsze. Bóg obiecał (Jer. 32:37,41-44), że "przywróci
pojmanych ich" i że "uczyni, aby bezpiecznie mieszkali". Ponadto,
obiecuje u Amosa 9:14,15: "I nawrócę zaś z więzienia lud mój
Izraelski, i pobudują miasta spustoszone, a mieszkać w nich
będą; sadzić też będą winnice i wino z nich pić będą; sadów
też naszczepią i owoc ich jeść będą. A tak ich wszczepię w ziemi
ich, że nie będą więcej wykorzenieni z ziemi swojej, którąm
im dał [ziemię obiecaną nasieniu Jakubowemu na wieczną własność
- 1 Moj. 48:4; 17:8]".
Niewoli to naród i w świata strony,
Pomiędzy wszystkie rzucony narody,
Lecz w każdym smutku i bólem strapiony
Nigdy z Jehową nie doznał zawodu.
Izrael - naród przez Boga wybrany
Do domu wraca z bliska i z dali,
Żyć będzie obficie, nie będzie nękany
I nigdy nikt z kraju go nie wydali.
Gdziekolwiek osiedlają się powracający wygnańcy,
wszędzie tam, błogosławieni przez Pana, przywracają tej ziemi
poprzednią płodność poprzez rolnictwo i kulturę rolną. W 1927
roku odżyły suche od wieków baseny Salomona, w których według
obliczeń znalazło się ponad 270 000 000 litrów wody. W tym czasie
wysoki komisarz Palestyny został poproszony o ogłoszenie dnia
publicznego dziękczynienia za ten wyraźny cud. Przez wiele wieków
"deszcz wczesny" był niedostateczny, a "deszcz obfity" zniknął
całkowicie. Lecz według raportów obecnie one powróciły i cieszą
ziemię, sprawiając, że w niektórych rejonach Palestyny plony
zbierane są dwu lub trzykrotnie w ciągu roku. Poprzez nawadnianie,
osuszanie itp., tysiące hektarów ziemi przechodzi ze stanu błotnistego
i jałowego w stan żyznej gleby. Dla przykładu, dolina Ezdralon
(Jezreel), niegdyś rozległy teren malaryczny i bagnisty, została
zamieniona w ogród Eden. Owoce z Palestyny, np. pomarańcze,
uważane są za najlepsze na świecie. W ostatnich latach zebrano
prawie 18 000 ton oliwek, co było największym żniwem minionego
roku; działa tam też ponad 1000 młynów produkujących olej z
oliwek i wytwarzających liczne produkty. O Izraelu, Bóg "da
wam deszcz wczesny, a ześle wam deszcz obfity w jesieni i na
wiosnę. I będą gumna zbożem napełnione, a prasy opływać będą
moszczem i oliwą" (Joel 2:23,24)!
Organizacje żydowskie poza Palestyną, szczególnie
w Ameryce, w wielkim stopniu wspomagają ponowne powstawanie
Izraela w swej ziemi. W całej Ameryce w okresie dziesięciu minionych
lat zebrały one ponad miliard dolarów na prowadzenie filantropijnej
pracy w Izraelu. Na wielką skalę wznosi się nowe budowle. Jerozolima
rozrasta się dokładnie tak, jak zapowiedział to Jer. 31: 38-40.
W 1910 roku Tel Aviv stanowił jedynie garstkę namiotów: obecnie
jest to świetnie prosperujący port morski zamieszkały przez
ludność liczącą ponad 300- 000 osób. Haifa była kiedyś małą
wioską: dzisiaj jest ona jednym z najpiękniejszych portów nad
Morzem Śródziemnym. "Tedy pobudują spustoszenie starodawne,
pustynie stare naprawią, a odnowią miasta spustoszone, puste
za wielu narodów" (Izaj. 61:4).
Żydzi w dalszym ciągu szybko będą odbudowywać
swój kraj i uczynią go bardzo bogatym. Powszechny niepokój na
świecie wielu zamożnych Izraelitów skłoni do przeniesienia swych,
wartych miliony, skarbów do Palestyny, by zabezpieczyć je w
ten sposób przed stratą, w miarę jak narody pogańskie coraz
bardziej wchodzić będą w dalsze stopnie tego wielkiego ucisku.
Gdy rewolucja i anarchia zbiorą już swoje żniwo i zdziesiątkują
pogańskie narody (Jer. 25:33), gdy Żydzi mieszkać będą w stanie
względnego spokoju i bezpieczeństwa - resztki narodów europejskich,
azjatyckich i afrykańskich widząc cieszących się powodzeniem
Izraelitów ulegną pokusie ograbienia ich, sprowadzając w ten
sposób na nich drugą część ucisku Jakubowego (Jer. 30:4-8):
ostatki pozostałości kielicha nieszczęść Izraela. Lecz ich Mesjasz
zapewni im tak znakomite zwycięstwo (Ezech. 38:18-39:29), że
jak jeden mąż wszyscy oni zwrócą się do Pana (Zach. 12:9,10);
wtedy Ziemia Święta bezsprzecznie będzie należała do nich. Tak
więc jako naród zamieszkujący w swojej ojczyźnie staną się zarodkiem
świata ludzkości, przygotowanej i oczekującej na przyjęcie ziemskiej
części tysiącletniego królestwa, które najpierw wśród nich zostanie
założone.
STOLICA NADCHODZĄCEGO KRÓLESTWA
Godnym uwagi jest fakt, że pomimo silnych
protestów niektórych rządów pogańskich stolica Izraela, łącznie
z urzędami Ministerstwa Spraw Zagranicznych, została obecnie
całkowicie przeniesiona z Tel Avivu do Jerozolimy. I tak powinno
być, ponieważ w nadchodzącej erze panowania pokoju "z Syjonu
wyjdzie zakon, a słowo Pańskie z Jeruzalemu" (Izaj. 2:3), a
nie z Tel Avivu, który zgodnie z decyzją ONZ powinien pozostać
stolicą, a Jerozolima powinna znaleźć się pod kontrolą międzynarodową.
Jerozolima ma być stolicą nadchodzącego królestwa
na ziemi, o które wciąż chrześcijanie się modlą: "Przyjdź królestwo
twoje. Bądź wola twoja, jako w niebie, tak i na ziemi". Apostoł
Paweł wyjaśnił (Rzym. 11:25,26), że "zatwardzenie [zaślepienie]
z części przyszło na Izraela, pókiby nie weszła zupełność pogan",
a potem "wszystek Izrael będzie zbawiony [wyleczony ze stanu
zaślepienia - Zach. 12:10], jako napisano: Przyjdzie z Syjonu
wybawiciel [Mesjasz i Jego współdziedzice - Obj. 14:1; Abd.
21], i odwróci niepobożności od Jakuba [Izraela cielesnego]".
Mesjasz obecnie ponownie wznosi upadły przybytek Dawida, aby
pozostali z ludzi mogli szukać Pana (Amos 9:11,12; Dz.Ap. 15:15-17),
ponieważ Nasienie Abrahamowe ma błogosławić wszystkie rodziny
ziemi (1 Moj. 22:18; Zach. 8:13-23; 14:16,17; Izaj. 2:2-4).
"Zaśpiewaj, córko Syjońska! wykrzykajcie
Izraelczycy! wesel się a raduj się ze wszystkiego serca, córko
Jeruzalemska. Że odjął Pan sądy twoje, uprzątnął nieprzyjaciela
twego; król Izraelski jest Panem w pośrodku ciebie, nie oglądasz
więcej złego. Dnia onego rzeką do Jeruzalemu: Nie bój się! a
do Syjonu: Niech nie mdleją ręce twoje! Pan, Bóg twój, w pośrodku
ciebie mocny zachowa cię, rozweseli się wielce nad tobą, przestanie
na miłości swej przeciwko tobie, i rozweseli się nad tobą z
śpiewaniem, mówiąc: Tęskniących po Jeruzalemie zasię zgromadzę,
bo z ciebie są i smutni dla brzemienia zelżywości włożonej na
cię. Oto Ja koniec uczynię wszystkim, którzy cię trapić będą
na on czas, a zachowam chromą, i wygnaną zgromadzę: owszem sposobię
im chwałę i imię po wszystkiej ziemi, w której zelżywość ponosili.
Wtenczas przywiodę was, wtenczas, mówię, zgromadzę was; albowiem
dam wam imię i chwałę między wszystkimi narodami ziemi, gdy
zaś przywiodę więźnie wasze przed oczyma waszymi, mówi Pan"
(Sof. 3:14-20). "Błogosławiony Pan, Bóg Izraelski, od wieków
aż na wieki: na co niech rzecze wszystek lud: Amen, Halleluja"
(Ps. 106:48).
Więcej informacji o pastorze C.T. Russellu
znajdziesz:
http://www.pastorrussell.pl/
|