Apostoł, który został księciem okresu efeskiego
Kościoła, był najpierw znany jako Saul. Pochodził z Tarsu i
był Żydem czystej krwi, z pokolenia Beniamina, najmłodszego
syna Jakuba. O Beniaminie proroctwo mówiło: "jako wilk
porywający, rano jeść będzie łup, a wieczór będzie dzielił korzyści"
(1 Moj. 49:27). Tertulian (około 145-220), pisarz wczesnego
okresu Kościoła, zauważył, iż to proroctwo wypełniło się w Pawle,
który w swojej młodości niszczył trzodę Bożą, lecz w latach
późniejszych karmił trzodę "dzieląc korzyść".
Jako Saul faryzeusz (Fil. 3:5), uczony w każdym
aspekcie Zakonu Żydowskiego i gorliwy w jego obronie, "niszczył"
pierwotny Kościół, wtrącając wielu świętych do więzienia i zgadzając
się na ich śmierć z powodu wielkiej wrogości w stosunku do nich
(Dzieje Ap. 8:3; 26:9-11).
Zwrot, który nastąpił w jego życiu po spotkaniu
ze zmartwychwstałym Panem Jezusem w drodze do Damaszku, oznaczał
obalenie wszystkich jego uprzedzeń odnośnie nowej "herezji",
nad której pokonaniem pracował do tej pory.
Wcześniej Apostoł Paweł nie przejawiał obaw, chociaż
z Boskiej opatrzności być może odczuwał niepokój w umyśle, kiedy
był świadkiem wiary, szczerości i stałości wierzących pośród
ich cierpień. Pan oczywiście znał właściwy czas na powołanie
ostatniego Apostoła - tego, który miał zająć miejsce zdrajcy,
Judasza Iszkarioty. Paweł relacjonuje pełnomocnictwo, jakie
mu dano w Dziejach Apostolskich 26:14-18:
"usłyszałem głos mówiący do siebie, a mówiący
żydowskim językiem: Saulu! Saulu! Przeczże mię prześladujesz?
Trudno tobie przeciwko ościeniowi wierzgać.
A jam rzekł: Ktoś jest Panie? A on rzekł: Jam jest
Jezus, którego ty prześladujesz.
Ale wstań, a stań na nogach twoich; gdyżem ci się
dlatego pokazał, abym cię uczynił sługą i świadkiem tak tych
rzeczy, któreś widział, jako i innych, w których ci się pokażę.
Wyrywając cię od tego ludu i od pogan, do których
cię teraz posyłam,
Ku otworzeniu oczu ich, aby się nawrócili z ciemności
do światłości, a z mocy szatańskiej do Boga, aby tak wzięli
odpuszczenie grzechów i dział między poświęconymi przez wiarę,
która jest we mnie."
Tym sposobem Jezus dodał do liczby wybranych
przez siebie Apostołów tego, o którym wiedział, iż będzie zdolniejszy,
niż wszyscy pozostali w niesieniu światu chwalebnej Ewangelii
Królestwa. Płomienna gorliwość, która rozpaliła jego wrogość,
płonęła obecnie dla Chrystusa, rzucając takie światło ze Słowa
Bożego, które miało obudzić tłumy i rozgrzać je Jego miłością,
miłosierdziem i prawdą.
Od tego czasu trud Pawła ponoszony dla Chrystusa
przynosił mu wielkie cierpienia (2 Kor. 11:23-30):
"... razach nad miarę, w więzieniach obficiej,
w śmierciach częstokroć. Od Żydów wziąłem pięćkroć po czterdzieści
plag bez jednej. Trzykrociem był bity rózgami; razem był kamienowany;
trzykroć się ze mną okręt rozbił, dzień i noc byłem w głębokości
morskiej... W pracy i w utrudzeniu, w niedosypianiu często,
w głodzie, i w pragnieniu, w postach często, w zimnie, i w nagości...
Jeśli się mam chlubić, z krewkości moich chlubić się będę."
W trakcie wszystkich swoich cierpień Paweł
oświadczał: "wszakże nie ja, ale łaska Boża, która jest
ze mną" (1 Kor. 15:10). Niezwykłe jest to, że znosząc prześladowanie
Apostoł radował się, iż został policzony z tymi, którzy uprzednio
byli jego ofiarami.
Naturalne umysłowe uzdolnienia Pawła były najwyższego
rzędu. Miał on szerokie poglądy, niezwykłą zdolność rozumowania
oraz zdolność wyrażania swoich myśli przekonywającymi i stosownymi
słowami. Do tych zalet trzeba dodać wpływ Ducha Świętego, który
natchnął jego pisma i w zgodzie z pełnomocnictwem, jakie Paweł
otrzymał, nadał im status wyroczni Bożych. Apostoł Piotr, pisząc
także pod natchnieniem, mówił o listach Pawła jako o Piśmie
Świętym w takim samym znaczeniu jak o pismach Starego Testamentu
(2 Piotra 3:15,16). Paweł, kiedy jego ziemski bieg prawie się
już zakończył, miał pewność, iż walczył dobry bój i zachował
wiarę. "Zatem," - pisze Paweł - "odłożona mi
jest korona sprawiedliwości, którą mi odda w on dzień Pan, sędzia
sprawiedliwy, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali
sławne przyjście jego" (2 Tym. 4:7,8).
Apostoł Paweł został ścięty w Rzymie w 66
roku.
- informacje zaczerpnięte z miesięcznika
religijnego "Teraźniejsza Prawda" nr 476.
|