Atak z 7 października 2023 roku był serią
ściśle ze sobą skoordynowanych ataków terrorystycznych, przeprowadzonych
przez palestyńskie ugrupowania ze Strefy Gazy na przygraniczne
obszary w Izraelu.
Arabowie określili ten atak nazwą "Operacji
Burza Al-Aksa", natomiast Żydzi nazwali go "Masakrą
Simchat Tora" lub "Czarnym Szabatem",
ponieważ doszło do niej w Szabat w który obchodzono radosne
religijne święto Simchat Tora (po zakończeniu świąt Sukkot).
Atak doprowadził do wybuchu wojny Izraela z Hamasem i
rozpoczęcia izraelskiej operacji wojskowej "Żelazne
Miecze".
Opis tych wydarzeń spróbujemy przedstawić
opisując kolejne społeczności, począwszy od północy Strefy Gazy:
------------------------------------------
MASAKRA NA PLAŻY ZIKIM
Przy północno-zachodnim skraju Strefy Gazy
znajduje się izraelska plaża Zikim, za którą jest wojskowa baza
szkoleniowa Jiftach. Do plaży dopływa strumień Shikma
(Wadi al-Hassi), który w okresie lata wysycha, ale w okresie
zimowych deszczy powoduje czasami lokalne podtopienia. Bardziej
w głębi jest kibuc Zikim (w odległości około 700 metrów od plaży).
W ataku terrorystycznym z dnia 7 października
2023 roku, na plaży Zikim zostało zamordowanych 19 cywilów.
Listy ofiar wciąż nie są kompletne, ponieważ ze względu na trwającą
wojnę nie opublikowano oficjalnych raportów.
Wczesnym rankiem 7 października, o godz.
4:40, Hamas wysłał ze Strefy Gazy swoją jednostkę komandosów
morskich z zadaniem przedostania się na plażę Zikim i infiltracji
w głąb terytorium Izraela. Terroryści zostali dostrzeżeni przez
izraelską łódź patrolową Dvora z 916 Eskadry Patrolowej,
działającej z Portu Aszdod. Ogłosiła ona alarm, dzięki czemu
jeszcze na morzu zatopiono cztery łodzie terrorystów.
Do plaży Zikim zdołało dotrzeć osiem łodzi,
a na każdej z nich znajdowało się od 6 do 12 terrorystów z Brygad
Al-Kassam (zbrojne ramię Hamasu). Zaskoczyli oni
przebywających na plaży cywilów, do których otworzyli ogień.
Spędzanie czasu na plaży jest bardzo popularną formą wypoczynku
w Izraelu i w tamtym czasie na plaży Zikim przebywało około
40-50 osób. Łowili ryby, spędzali czas przy ogniskach i gotowali
jedzenie. Zostali oni zaskoczeni przez nagłe wtargnięcie terrorystów
od strony morza. Na samej plaży zginął 26-letni Alrahman Atef
Alziadna Abed (beduiński mieszkaniec miasta Rahat) oraz 16-letni
Or Tasa (mieszkaniec pobliskiego kibucu Netiw HaAsara). Pozostałe
osoby rozpoczęły paniczną ucieczkę z plaży, będąc ścigani przez
terrorystów. W zaroślach przy strumieniu Shikma zginęli 61-letnia
Swietłana i 63-letni Jurij Lisowoj (żydowscy emigranci z Ukrainy)
z miasta Aszdod. Jurij bardzo często spędzał wolny czas na plaży
Zikim, natomiast Swietłana pierwszy raz z nim pojechała na tę
plażę. Przy parkingu zginął 17-letni Shahaf Krief. Spędzał on
czas na plaży ze swoją dziewczyną i przyjaciółmi. Udało mu się
nagrać strzelaninę i rozesłać w gronie znajomych. Napisał do
nich: "Proszę, niech się to już skończy. Tak się boję."
W tym samym miejscu zginęli 53-leyni Avi Hasdaj, Nadaw Jossef
Hai Tajeb, 23-letnia Julia Chaben, Elijahu Ozen, Tal Keren i
Abd Elrahman Atef Zianda. Kilka osób ukryła się w toaletach
plażowych, gdzie zostali zamordowani - 17-letnia Alina Weissberg,
65-letni Denil Kimenfeld, Arieh Ozen i 70-letni Beniamin Genish.
Uprowadzony do Strefy Gazy został 64-letni Wladimir Zutov. Pozostałych
20-30 cywilów uciekło i schroniło się w sąsiedniej wojskowej
bazie szkoleniowej.
------------------------------------------
BITWA O BAZĘ JIFTACH
W sąsiedztwie plaży Zikim znajduje się wojskowa
baza Jiftach (odległość 300 metrów). Jest to baza szkoleniowa,
w której rekruci przechodzą podstawowe szkolenie oraz prowadzone
są kursy dowódców (w większości kobiet dowódców). Zazwyczaj
w bazie przebywa na szkoleniu dziewięć kompanii żołnierzy, którzy
następnie są kierowani do różnych rodzajów wojska. 7 października
2023 roku w bazie przebywało 90 rekrutów, którzy zaledwie od
dwóch miesięcy służyli w armii. Jest tu także ośrodek szkoleniowy
Brygady Ratowniczej, która prowadzi działania poszukiwawczo-ratownicze
na terenie całego kraju. Przy tym ośrodku szkoleniowym jest
zbiornik wodny, który umożliwia prowadzenie szkoleń w warunkach
wodnych. Obok bazy Jiftach znajduje się mniejsza baza
Zikim, z górującymi nad nią trzema wieżami komunikacyjnymi.
Służy ona między innymi jednostce wywiadu polowego. Obok bazy
Jiftach przebiega droga prowadząca z plaży Zikim do położonego
dalej kibucu Zikim (odległość 400 metrów). Pomiędzy bazą Jiftach
a Strefą Gazy jest strzelnica wojskowa. Obie bazy dzieli zaledwie
około 800 metrów od granicy Strefy Gazy.
W ataku terrorystycznym z dnia 7 października
2023 roku, w bazie Jiftach zginęło co najmniej 7 izraelskich
żołnierzy. Listy ofiar wciąż nie są kompletne, ponieważ ze względu
na trwającą wojnę nie opublikowano oficjalnych raportów.
Gdy rankiem 7 października rozpoczął się
ostrzał rakietowy ze Strefy Gazy, a równocześnie z sąsiedniej
plaży Zikim zaczęły dobiegać odgłosy strzelaniny, w bazach Jiftach
i Zikim ogłoszono alarm. Żołnierze personelu bazy zajęli
posterunki wartownicze, odsyłając niedoświadczonych rekrutów
z cywilami do schronów. Kilkoro żołnierzy ruszyło z odsieczą
w stronę plaży Zikim, zostali jednak ostrzelani przez terrorystów
i wycofali się do bazy. W wymianie ognia zginął wtedy 18-letni
kapral Nerija Aharon-Negri z Brygady Ratowniczej.
Równocześnie grupa szturmowa Hamasu
dokonała wyłomu w ogrodzeniu granicznym Strefy Gazy, a na terytorium
Izraela wtargnęło około 50 terrorystów z Brygad Al-Kassam.
W ten sposób baza Jiftach została jednocześnie zaatakowana
z dwóch stron - od północy (od plaży Zikim) i południa (od granicy
Strefy Gazy). Terroryści ostrzelali bazę pociskami przeciwpancernymi,
a następnie ruszyli do szturmu z użyciem ognia broni maszynowej.
Naprzeciw terrorystom stanęli głównie żołnierze obsługi centrum
dowodzenia oraz żołnierze przechodzący szkolenie w bazie. Dowództwo
nad obroną objął 23-letni kapitan Adir Abudi, który zginął w
trakcie walk. Z obsługi bazy zginęła także 19-letnia sierżant
Eden Alon-Lewi. Bardzo duże straty poniosła Brygada Ratownicza,
z której składu zginęli dowódcy plutonów: 22-letnia kapitan
Or Moses, 20-letni porucznik Janai Kaminka, 20-letnia porucznik
Adar Ben-Simon, a także 20 letni sierżant sztabowy Omri Niv-Fierstein.
W bazie znajdowali się także żołnierze z
77 Batalionu z 7 Brygady Pancernej. Od samego
początku ataku włączyli się oni do walki. Z jednostki tej zginęli:
19-letni porucznik Joav Meliev (oficer łącznikowy batalionu),
21-letni sierżant sztabowy Orel Mosze (kontroler koszerności
batalionu), 19-letnia kapral Naama Boni (szef opieki społecznej
batalionu) i 20-letni kapral Or Avital (żołnierz bojowy). Z
1 Brygady "Golani" zginęli: 23-letni
kapitan Itaj Maor (dowódca plutonu w 51 Batalionie) i
21-letni sierżant sztabowy Dolev Amoujal.
Starcie trwało do wieczora i skończyło się
dopiero około godz. 22:00 po przybyciu odsieczy z jednostki
sił specjalnych Maglan (Sayeret Maglan). Jednostka
ta jest częścią Brygady Komandosów, a jej członkowie
specjalizują się w działaniach za liniami wroga i głęboko na
terytorium wroga. Z jednostki Maglan zginął 24-letni
sierżant pierwszej klasy Itai Szlomo Moreno. Baza została obroniona,
a większość terrorystów zginęła lub wycofała się do Strefy Gazy.
--- --- --- --- --- --- ---
Okolica nie była jednak zabezpieczona, gdyż
na wydmach wciąż ukrywali się terroryści i w następnych dniach
doszło do kolejnych starć. Rankiem 8 października łódź patrolowa
916 Eskadry Patrolowej zabiła pięciu terrorystów na plaży
Zikim. Widząc utrzymujące się zagrożenie, Dowództwo Południowe
skierowało w ten obszar kilka dodatkowych jednostek wojska.
W dniu 10 października Hamas ogłosił,
że wysłał bojowników na oś natarcia Zikim - Aszkelon. Następnie
wydał ostrzeżenie dla mieszkańców Aszkelonu, ostrzegając ich
o nadchodzącym ostrzale rakietowym. W 90-minut później na miasto
spadły rakiety. Wykorzystując powstałe zamieszanie, grupa terrorystów
z Brygad Al-Kassam zaatakowała strefę przemysłową przy
mieście Aszkelon, usiłując zniszczyć węzeł ropociągu Trans-Israel,
który transportuje ropę naftową z Ejlatu do Aszkelonu. Terroryści
napotkali na żołnierzy ściągniętego tutaj 17 Batalionu Szkoleniowego
z 828 Szkolnej Brygady Piechoty. W starcie zaangażowano
helikopter szturmowy oraz bezzałogowy dron, zabijając trzech
terrorystów. W rejonie wymiany ognia wybuchł pożar, a żołnierze
przystąpili później do przeczesywania terenu. Równocześnie żołnierze
z 52 Batalionu Pancernego "HaBok'im"
z 401 Brygady Pancernej wspierani jednostką sił specjalnych
Maglan przeczesywali rejon plaży Zikim. Ten batalion
pancerny był wyposażony w czołgi Merkava Mk4. Zidentyfikowali
oni i wyeliminowali czterech terrorystów.
Działania te kontynuowano 11 października,
zabijając kolejnych ośmiu terrorystów ukrywających się w pobliżu
kibucu Zikim. 13 października zabito jeszcze jednego terrorystę
na plaży Zikim, a 24 października doszło do incydentu kolejnej
próby infiltracji komandosów morskich Hamasu. W starciu
zabito 10 terrorystów, nie dopuszczając do ich wejścia na terytorium
Izraela.
------------------------------------------
BITWA O KIBUC ZIKIM
W odległości około 400 metrów od bazy wojskowej
Jiftach znajduje się kibuc Zikim. Został on założony
w 1949 roku, a w 2021 roku liczył 894 mieszkańców. Tutejsza
gospodarka opiera się na dwóch głównych obszarach: przemyśle
i rolnictwie. W południowej części kibucu jest strefa przemysłowa
z dwoma zakładami - "Polyron" produkuje materace,
w tym ortopedyczne; natomiast "Polyrit" produkuje
wyroby poliuretanowe w technologii wtrysku. Z rolnictwa jest
tutaj duże i nowoczesne gospodarstwo mleczarskie, a na wschód
od kibucu rozciągają się szklarnie i pola uprawne. Hoduje się
tutaj mango i awokado. W kibucu jest duża jadalnia, klub z biblioteką,
basen kąpielowy, kort tenisowy, boisko piłkarskie oraz żłobek
i przedszkole. Dzieci starsze są dowożone do szkół w kibucu
Jad Mordechaj. Kibuc od wielu lat borykał się z dużymi problemami
bezpieczeństwa związanymi z sąsiedztwem Strefy Gazy. Na początku
XXI wieku uporano się z tymi problemami poprzez stworzenie skomplikowanego
ogrodzenia, budowę betonowych murów chroniących domy i schronów
dla mieszkańców. W 2018 roku utworzono także barierę morską
od strony Strefy Gazy, a wojskowe punkty obserwacyjne stale
strzegą plaży Zikim.
Rankiem 7 października 2023 roku oddział
terrorystów, który wylądował na plaży Zikim, ruszył w stronę
pobliskiego kibucu Zikim. Do walki w jego obronie stanął oddział
bezpieczeństwa kibucu. Niektórzy jego członkowie byli żołnierzami
rezerwy. Podczas trwającej około godziny czasu bitwy, jeden
z członków oddziału alarmowego obszedł z boku terrorystów i
otworzył do nich ogień z tyłu. W bitwie zginęło ogółem sześciu
terrorystów, a dwóch mieszkańców kibucu zostało rannych. Pozostali
terroryści rozproszyli się po okolicy.
Kilka godzin później do kibucu dotarła odsiecz.
Byli to żołnierze z 934 Batalionu Rozpoznawczego "Topaz",
wchodzącego w skład 933 Brygady "Nahal".
W 2023 roku otrzymali oni do eksploatacji nowe kołowe transportery
opancerzone Eitan. Dzięki temu, że na autostradzie nr
6 osiągnęły one prędkość 120 km/h, żołnierze tej jednostki byli
jednymi z pierwszych, którzy dotarli w rejon walk. Dojechali
do kibucu Zikim, a następnie poprzez sąsiednią bazę wojskową
dojechali do plaży Zikim, gdzie doszło do starcia z terrorystami.
Było to pierwsze bojowe użycie transportera Eitan. W
międzyczasie do kibucu Zikim dotarł pluton żołnierzy z 13
Batalionu Piechoty "Gideon" z elitarnej
1 Brygady "Golani". Pomogli oni w przeszukaniu
terenu wokół plaży Zikim i odnalezieniu kilku ukrywających się
tam cywilów. Ewakuowano ich wraz z mieszkańcami kibucu Zikim
na tyły, skąd ich przewieziono do kibuców Ma'ale HaHamisza (w
pobliżu Jerozolimy) i Sdot Jam (na wybrzeżu, na północ od Hadery).
------------------------------------------
KIBUC KARMIA
W odległości 1,2 km na wschód od kibucu Zikim
znajduje się kibuc Karmia. Jest on oddalony o 2,5 km od granicy
Strefy Gazy. Kibuc został założony w 1950 roku, a w 2021 roku
liczył 652 mieszkańców. Tutejsza gospodarka opiera się na rolnictwie,
przy czym uprawy w szklarniach i polach uprawnych są prowadzone
we współpracy z sąsiednimi kibucami. W kibucu Karmia jest jednak
duże gospodarstwo mleczarskie, ferma drobiu i niewielka stadnina
koni. W kibucu jest duża jadalnia, klub z biblioteką, sala sportowa,
korty tenisowe, boisko piłkarskie oraz żłobek i przedszkole.
Dzieci starsze są dowożone do szkół w kibucu Jad Mordechaj.
Na północ od kibucu Karima znajduje się Rezerwat Przyrody Holot
Zikim, a po stronie południowej jest Rezerwat Przyrody Holot
Karmia. Oba te rezerwaty chronią obszar piaszczystych wydm.
Pokazuje to, jakie ziemie są w okolicy. Dlatego na części nieurodzajnych
pól postawiono elektrownię słoneczną. Na południe od kibucu
przepływa okresowy strumień Shikma (Wadi al-Hassi), który w
okresie lata wysycha, ale w okresie zimowych deszczy powoduje
czasami lokalne podtopienia.
Gdy wybuchły starcia 7 października, oddział
bezpieczeństwa obsadził pozycje obronne wokół kibucu Karmia,
nie doszło jednak do bezpośredniego ataku. Później ewakuowano
mieszkańców kibucu do centralnej części kraju.
------------------------------------------
KIBUC JAD MORDECHAJ
W odległości około 1 km na południowy wschód
od kibucu Karmia znajduje się kibuc Jad Mordechaj. Został on
założony w 1936 roku, a w 2021 roku liczył 792 mieszkańców.
Jest on położony w niezwykle strategicznym miejscu na równinie
nadmorskiej. Bezpośrednio przy kibucu przebiega droga ekspresowa
nr 4, która prowadzi od przejścia granicznego Erez ze Strefą
Gazy (2,2 km na południe) do miasta Aszkelon (5 km na północy)
i dalej do aglomeracji miejskiej Tel Awiwu. Strategiczną rolę
odgrywa skrzyżowanie Jad Mordechaj, przy którym stacja benzynowa.
Jest tu także niewielka placówka policji granicznej z masztem
komunikacyjnym. W kierunku południowo wschodnim odchodzi stąd
droga ekspresowa nr 34 prowadząca do miast Sderot (5 km odległości)
i Netivot (12 km odległości). Przy kibucu Jad Mordechaj przebiega
także linia kolejowa. Jest to więc ważny lokalny węzeł komunikacyjny.
Dodatkowo na północ od kibucu jest zlokalizowana lokalna stacja
transformatorowa.
Tutejsza gospodarka opiera się na trzech
głównych obszarach: rolnictwie, przemyśle spożywczym i turystyce.
Rolnictwo opiera się na sadach drzewek oliwnych, pasiece, uprawach
rolnych i dużym gospodarstwie mlecznym. Kibuc wszedł w współpracę
z dużym koncernem spożywczym Grupa Strauss, który produkuje
tutaj oliwę z oliwek, dżemy oraz miody. W kibucu jest centrum
pakowania produktów. Dodatkowo są tutaj różne firmy usługowe
oraz sklepy. W kibucu jest przychodnia zdrowia, urząd pocztowy,
duża jadalnia, centrum kultury, basen pływacki, korty tenisowe,
boisko piłkarskie oraz żłobek i przedszkole. Dzieci z okolicznych
osad są dowożone tutaj do szkół. W centralnej części kibucu
jest szkoła podstawowa Hofim. Natomiast w północnej części kibucu
umiejscowiono Regionalną Szkołę Średnią Shikma (sześcioletnia
szkoła z liceum ogólnokształcącym). Dla potrzeb turystyki urządzono
lokalne muzeum, które przedstawia bogatą historię kibucu. Obok
jest cmentarz wojenny oraz pomnik. W kierunku północnym od kibucu
odchodzi las Jad Mordechaj, w którym są wytyczone trasy spacerowe.
Na południe od kibucu przepływa okresowy strumień Oved, który
łączy się ze strumieniem Shikma (Wadi al-Hassi).
Gdy wybuchły starcia 7 października, oddział
bezpieczeństwa obsadził pozycje obronne wokół kibucu Jad Mordechaj.
Kibuc był celem kilku ostrzałów rakietowych, ale nie doszło
do bezpośredniego ataku. Terroryści opanowali jednak pobliskie
przejście graniczne Erez, poprzez które na terytorium
Izraela wjechały terenowe furgonetki z uzbrojonymi terrorystami.
Większość z nich skierowała się w stronę kibucu Erez, jednak
jedna z grup w sposób bardzo uporządkowany utworzyła zasadzkę
przy skrzyżowaniu Jad Mordechaj. W ten sposób posiłki przybywające
z północy, już przy kibucu Jad Mordechaj musiałyby przebijać
się przez stanowiska ogniowe Hamasu. Członkowie oddziału
bezpieczeństwa wyszli jednak z kibucu i odzyskali kontrolę nad
tutejszym skrzyżowaniem. Terroryści uciekli pojazdami w kierunku
miasta Sderot. Kibuc Jad Mordechaj został uratowany bez ofiar.
Po przybycie posiłków, na skrzyżowaniu Jad Mordechaj utworzono
pozycje obronne, aby uniemożliwić ekspansję terrorystów w głąb
kraju. Następnie przystąpiono do ewakuacji mieszkańców kibucu
do centralnej części kraju.
------------------------------------------
MASAKRA W MOSZAWIE NETIW HA-ASARA
W odległości około 1,5 km na południowy zachód
od kibucu Jad Mordechaj jest moszaw Netiw HaAsara. Został on
założony w 1982 roku, a w 2021 roku liczył 900 mieszkańców.
Obecnie tylko połowa mieszkańców zajmuje się rolnictwem (szklarniową
uprawą kwiatów, warzyw i przypraw) z przeznaczeniem zarówno
na eksport, jak i na rynek lokalny. W moszawie jest jadalnia,
dom kultury, sala sportowa, korty tenisowe, boisko piłkarskie
oraz żłobek i przedszkole. Dzieci starsze są dowożone do szkoły
podstawowej w kibucu Jad Mordechaj. Na północ od moszawu przebiega
strumień Shikma.
Gdy w 2005 roku Izrael wycofał się ze Strefy
Gazy, moszaw Netiw HaAsara stał się społecznością najbliżej
położoną Strefy Gazy - zaledwie 100 metrów od bariery granicznej
i około 700 metrów od arabskiej wioski Um Al-Nasser w strefie.
Moszaw stał się celem ostrzału rakietowego i moździerzowego,
co wymusiło podjęcie kroków zabezpieczających mieszkańców. Wokół
moszawu wybudowano ogrodzenie z drogą patrolową, a od strony
Strefy Gazy wzniesiono trzy wysokie betonowe ściany, chroniące
przed ostrzałem snajperów. Na samym południowym krańcu moszawu
rozbudowano parking, dostosowując go do potrzeb wojska - w sytuacjach
kryzysowych jest on czasami wykorzystywany przez czołgi lub
artylerię. Takie przygraniczne położenie okazało się atrakcją
turystyczną, gdyż wielu zagranicznych przyjezdnych zaczęło tu
przyjeżdżać, aby na własne oczy zobaczyć zwyczajne życie w warunkach
ciągłego zagrożenia ostrzałem ze Strefy Gazy. W 2018 roku otworzono
dla nich platformę obserwacyjną, która umożliwia zobaczenie
strefy aż po miasto Gazę. Jeżeli chodzi o zabezpieczenia bariery
granicznej, to na wysokości moszawu zlokalizowano wysoką wieżę
obserwacyjną, a 50 metrów za nią znajduje się dodatkowy posterunek
z wieżą komunikacyjną. 700 metrów na południowy wschód, przy
przejściu granicznym Erez znajduje się kolejna wieża
komunikacyjna oraz baza Erez, będąca główną siedzibą
północnego batalionu z Brygady Terytorialnej "HaGefen".
Wszystko to razem stwarzało poczucie względnego bezpieczeństwa.
W ataku terrorystycznym z dnia 7 października
2023 roku, w moszawie Netiw HaAsara zamordowano co najmniej
21 osób. Dodatkowo zginęło 2 izraelskich żołnierzy. Listy ofiar
wciąż nie są kompletne, ponieważ ze względu na trwającą wojnę
nie opublikowano oficjalnych raportów.
Rankiem 7 października, o godz. 6:29 terroryści
rozpoczęli zmasowany ostrzał rakietowy ze Strefy Gazy. Równocześnie
terroryści z Brygad Al-Qassam (zbrojne ramię Hamasu)
ostrzelali pociskami przeciwpancernymi wieżę obserwacyjną przy
moszawie Netiw HaAsara. Niemal w tym samym momencie przez granicę
przeniknęło dwóch terrorystów Hamasu na paralotniach.
Wylądowali oni blisko przygranicznego punktu obserwacyjnego,
eliminując jego obsadę. Dopiero wtedy terroryści zbliżyli się
od środka strefy do ogrodzenia granicznego i wysadzili w nim
wyłomy, poprzez które weszli na terytorium Izraela. W moszawie
ogłoszono alarm, a oddział bezpieczeństwa usiłował powstrzymać
terrorystów, którzy jednak posiadając liczebną przewagę, bardzo
szybko opanowali całą osadę. Z oddziału bezpieczeństwa zginął
62-letni Adi Baharav. Do walki ruszył także i zginął 49-letni
major rezerwy Oren Stern. 62-letni Szlomi Molcho wraz ze swoją
partnerką Ajelet Nir odważnie stawili czoła terrorystom, używając
swoich karabinów do ochrony społeczności. Szlomo zginął w wymianie
ognia na ulicy. Ajelet schroniła się wtedy w bezpiecznym pomieszczeniu
w ich domu. Gdy do środka weszli terroryści, zdołała jednego
z nich zabić. Sama też straciła życie.
Terroryści chodzili od domu do domu, zabijając
osoby napotkane i podpalając budynki. Wiele ciał do tej pory
nie zidentyfikowano (11 ciał). Wśród zidentyfikowanych zabitych
są: Nurit Berger, Chaim Ben-Naim, Jigal Vaks, Mariana Almagora,
Havik Segal, 68-letni Arjeh Akuni, Or Akuni, Ruti Akuni, 68-letni
Gilad Kfir, 45-letni Dani Woveck, 78-letni Jaacobi Jinon, 76-letnia
Bilha Jinon, 48-letni Amit Vaks i Jigal Vaks. 46-letni Gil Tasa
od wielu lat przygotował się on na taki dzień i specjalnie umocnił
rodzinny dom, co ostatecznie uratowało życie jego rodzinie.
Jednak, gdy terroryści nie potrafili wejść do środka, wrzucili
tam granat. Gil rzucił się na granat, poświęcając życie, aby
ocalić dwóch swoich synów. W tym samym czasie w ataku na plaży
Zikim zamordowany został jego najstarszy syn. W odstępie zaledwie
10 minut w tej rodzinie zginęły dwie osoby. Większość zamordowanych
było członkami rodzin Wax, Molcho i Akuni. W osadzie dochodziło
do straszliwych scen. Ocaleni ukrywali się i barykadowali w
schronach. W pewnym momencie odcięto prąd i przez kilka kolejnych
godzin ludzie przebywali w schronach bez prądu. Czuli się oni
całkowicie porzuceni przez wojsko. Wzdłuż drogi nr 4 uprawiali
jogging i zginęli: 43-letni Kobi Parjante, 53-letnia Neomi Szitrit-Azulaj.
Po kilku godzinach do moszawu dotarła jednostka
sił specjalnych Maglan (Sayeret Maglan). Komandosi
weszli do moszawu korzystając ze wsparcia helikoptera szturmowego
AH-64 Apache. Po oczyszczeniu osady z terrorystów, pośpiesznie
ewakuowano wszystkich ocalonych mieszkańców. Część z nich trafiła
do położonego w pobliżu miasta Hadera nadmorskiego kibucu Maagan
Michael. W trakcie oczyszczania terenu wokół kibucu, zginęli
dwaj żołnierze z 51 Batalionu z 1 Brygady "Golani":
19-letni kapral Amit Tzur i kapral Ori Locker.
------------------------------------------
BITWA O PRZEJŚCIE GRANICZNE EREZ
W odległości około 700 metrów na południowy
wschód od moszawu Netiw HaAsara jest przejście graniczne Erez
ze Strefą Gazy. Jest ono przeznaczone dla ruchu pieszego, choć
w normalnych warunkach przepuszczane są także ambulanse medyczne
oraz samochody oficjalnych delegacji dyplomatycznych. Przy przejściu
granicznym jest wieża komunikacyjna oraz baza Erez, będąca
główną siedzibą północnego batalionu z Brygady Terytorialnej
"HaGefen". W bazie była minimalna obsada żołnierzy,
ponieważ większość otrzymała przepustki na czas święta Sukkot.
W bazie pozostała minimalna obsada zapewniająca funkcjonowanie
przejścia granicznego, które było wówczas zamknięte. W momencie
ataku, część żołnierzy budziła się i myła, inni żołnierze kładli
się spać po nocnej służbie, a zmiana dzienna dopiero co rozpoczęła
służbę.
W ataku terrorystycznym z dnia 7 października
2023 roku, na przejściu granicznym Erez zginęło 2 izraelskich
żołnierzy, a prawdopodobnie co najmniej 3 kolejnych uprowadzono
do strefy. Listy ofiar wciąż nie są kompletne, ponieważ ze względu
na trwającą wojnę nie opublikowano oficjalnych raportów.
Atakiem 7 października dowodził dowódca Batalion
Beit Lahia w Brygadzie Północnej Hamasu (Brygady
Al-Qassem), Nissima Anu Ajina. Gdy o godz. 6:29 rano rozpoczął
się ostrzał rakietowy ze Strefy Gazy, grupa szturmowa Hamasu
zdetonowała trzy ładunki wybuchowe podłużone przy barierze granicznej
w rejonie przejścia granicznego Erez. Natychmiast po
tym, terroryści wdarli się na teren przejścia, zabijając napotkanych
żołnierzy i pracowników administracyjnych. Natarcie zostało
przeprowadzone błyskawicznie, a terroryści doskonale znali położenie
wszystkich obiektów. Prowadzili skuteczny ostrzał wież wartowniczych,
eliminując ich załogę. Następnie wdarli się do bazy Erez,
gdzie zaskoczyli niektórych żołnierzy ubranych jeszcze w szorty
i t-shirty. Ocenia się, że przejście graniczne zajęło około
stu terrorystów z Brygad Al-Qassam. Z zachowanych nagrań
monitoringu dowiedziano się, że napastnicy w sposób planowy
niszczyli centra łączności oraz serwerownie, pozbawiając w ten
sposób izraelskie siły bezpieczeństwa możliwości wzajemnego
komunikowania się. Na przejściu granicznym Erez został
zniszczony także maszt komunikacyjny. W walce zginęli: sierżant
sztabowy Roej Weiser (obsada przejścia Erez) i sierżant Adir
Tahar (13 Batalion z Brygady Golani). Do Gazy
uprowadzono: 19-letniego Tamir Nimrodi (dowództwo przejścia
Erez), 19-letniego Nik Beizera (COGAT) i 19-letniego
Ron Schermana (COGAT).
Natychmiast po przejęciu kontroli nad przejściem,
otworzono jego bramy, a na terytorium Izraela wjechały pojazdy
terenowe z uzbrojonymi terrorystami. W ciągu kilkunastu minut
pierwsze z nich dotarły do pobliskiego moszawu Netiw HaAsara,
przyłączając się do masakry. Część pojazdów pojechała w stronę
skrzyżowania Jad Mordechaj, a pozostałe skierowały się w stronę
kibucu Erez.
Przejście graniczne Erez zostało odbite wiele
godzin później, a urzędnicy izraelskiego ministerstwa obrony
dotarli tam dopiero 17 października. Udokumentowali oni rozległe
szkody wyrządzone przez terrorystów w infrastrukturze przejścia
granicznego.
------------------------------------------
BITWA O KIBUC EREZ
Około 700 metrów na wschód od przejścia granicznego
znajduje się kibuc Erez. Został on założony w 1950 roku, a w
2021 roku liczył 608 mieszkańców. Gospodarka opiera się na rolnictwie
i przemyśle. Okoliczne tereny to pola uprawne, pastwiska i sady.
Kest tu firma Erez Thermoplastics Products, która produkuje
innowacyjne materiały pokryte polimerem, które są wykorzystywane
w branży bezpieczeństwa morskiego, a także do produkcji pontonów
i jednostek pływających. W kibucu jest duża jadalnia, muzeum
regionalne, klub z biblioteką, basen pływacki, korty tenisowe,
boisko piłkarskie oraz żłobek i przedszkole. Dzieci starsze
są dowożone do szkół w kibucu Jad Mordechaj. Na północ od kibucu
przebiega strumień Shikma. Sam kibuc jest położony w strategicznie
ważnym miejscu, pomiędzy ważnymi lokalnymi drogami - po stronie
zachodniej przebiega droga nr 4 od przejścia granicznego Erez
na północ, natomiast po stronie wschodniej przebiega droga ekspresowa
nr 34 prowadząca do miast Sderot (2 km odległości) i Netivot
(10 km odległości).
W ataku terrorystycznym z dnia 7 października
2023 roku, w kibucu Erez zginęły 2 osoby. Podczas oczyszczania
terenu wokół kibucu, zginęło 4 izraelskich żołnierzy. Listy
ofiar wciąż nie są kompletne, ponieważ ze względu na trwającą
wojnę nie opublikowano oficjalnych raportów.
7 października z samego rana został podstawiony
na nogi oddział bezpieczeństwa. Dostrzegli oni dwa pojazdy terenowe
z terrorystami zbliżającymi się do kibucu od strony pobliskiego
przejścia granicznego Erez.
Liczbę napastników oszacowano na około 15-20
osób. Członkowie oddziału alarmowego otworzyli do nich ogień
w odległości około 150-200 metrów od bramy wjazdowej do kibucu.
W trakcie wymiany ognia, obrońcy kibucu posłużyli się dronem,
dzięki któremu dostrzegli drugą grupę terrorystów, usiłującą
zaatakować osadę z innego kierunku. Dzięki temu powstrzymano
także to natarcie. Napastnicy wykorzystywali w ataku granatniki
przeciwpancerne i broń maszynową. Starcie trwało około dwóch
godzin. Zginął jeden członek oddziału bezpieczeństwa (27-letni
kapitan rezerwy Amir Naim), a czterech zostało rannych. Zginął
także tajlandzki pracownik Tou Cae. Gdy w kibucu Erez kończyła
się już amunicja, dotarło tam wsparcie od oddziału bezpieczeństwa
z pobliskiego kibucu Or HaNer (1,5 km na wschód). Dzięki temu
możliwe było kontynuowanie walki i ewakuacja rannych do schronów.
Sytuacja była krytyczna, ale po trzech godzinach odparto terrorystów.
Jakiś czas później do kibucu dotarły pierwsze
jednostki wojska z odsieczą. Wyparły one terrorystów z otoczenia
kibucu. W walce zginęło czterech żołnierzy: 19-letni kapral
Jotam Hillel (kompania zwiadu Sayeret z 933 Brygady
"Nahal"), 19-letni kapral Ariel Erez (51
Batalion z 1 Brygady "Golani"),
19-letni kapral Szoham Szlomo Nidam (13 Batalion z 1
Brygady "Golani") oraz 18-letnia kapral
Ofir Davidjan (żołnierz logistyki Dowództwa Frontu Wewnętrznego
- w dniu ataku była na przepustce i przyłączyła się do ekipy
ratunkowej z ojcem i wujkiem. Walczyła nawet po śmierci członka
rodziny).
Mieszkańców kibucu Erez ewakuowano do miejscowości
Micpe Ramon na Negewie.
------------------------------------------
KIBUC OR HA-NER
W odległości 1,5 km na wschód od kibucu Erez
znajduje się kibuc Or HaNer. Został on założony w 1957 roku,
a w 2021 roku liczył 809 mieszkańców. Głównym źródłem gospodarki
jest zakład Ornit, który produkuje nity zrywalne. Dodatkowo
kibuc utrzymuje się z rolnictwa, gospodarstwa mlecznego i fermy
drobiu. W kibucu jest jadalnia, dom kultury, basen pływacki,
boiska sportowe oraz żłobek i przedszkole. Dzieci starsze są
dowożone do szkół w mieście Sderot. Na zachód i północ od kibucu
przebiega strumień Shikma. Na północny zachód od kibucu rozciąga
się las Erez.
W ataku terrorystycznym z dnia 7 października
2023 roku, przy kibucu Or HaNer zginęła 1 osoba, a prawdopodobnie
co najmniej jedna została uprowadzona do strefy. Listy ofiar
wciąż nie są kompletne, ponieważ ze względu na trwającą wojnę
nie opublikowano oficjalnych raportów.
Rankiem 7 października, ostrzał rakietowy
ze Strefy Gazy spowodował ogłoszenie alarmu w kibucu. Pozycje
obronne obsadził oddział bezpieczeństwa. Gdy w pobliskim kibucu
Erez trwały walki, wysłano do niego wsparcie, które umożliwiło
obronienie tej społeczności przed terrorystami.
Przebiegającą przy kibucu drogą nr 34 przejeżdżały
furgonetki z terrorystami, którzy wycofywali się ze skrzyżowania
przy kibucu Jad Mordechaj i jechali na południe w stronę miasta
Sderot. Strzelali oni do każdej napotkanej po drodze osoby.
Na skrzyżowaniu przy kibucu Or HaNer zginął 34-letni Alon Szamli.
Do Gazy uprowadzony został 18-letni Liam Or.
------------------------------------------
BITWA W MIEŚCIE SDEROT
W odległości około 1,5 km na południe od
kibucu Or HaNer znajduje się miasto Sderot. Zostało ono założone
w 1951 roku jako obóz przejściowy dla żydowskich imigrantów
z Kurdystanu i Iranu. W kolejnych latach postanowiono, że powstanie
tu miasto przemysłowe, którego gospodarka będzie opierać się
na świadczeniu usług dla okolicznych osad rolniczych, co przyczyni
się do zwiększenia produkcji rolniczej. W 1996 roku Sderot uzyskało
status miasta, a w 2021 roku liczyło 30 553 mieszkańców. Miasto
posiada dwanaście dzielnic, a trzy kolejne są w budowie. W południowej
części miasta znajduje się duża strefa przemysłowa z elektrownią
słoneczną w jej sąsiedztwie. Największym pracodawcą w regionie
jest koncern spożywczy Osem, który produkuje tutaj różne
dania ryżowe, zupy w proszku i sosy. W mieście jest także ośrodek
badawczo-rozwojowy koncernu Nestle i zakład produkujący płatki
śniadaniowe. Firma Top-Gum Candy produkuje różnorodne
żelki spożywcze. Z branży hi-tech są tutaj Elbit Systems,
Spektronika, Amdocs Negev i Elementor.
Firma Horizon produkuje profile aluminiowe dla potrzeb
budownictwa. W mieście jest wiele ośrodków kultury, obiektów
sportowych i szkół. Na południe od miasta znajduje się Sapir
Academic College, w którym studiuje około 8 tys. studentów,
z których wielu mieszka w mieście. Tuż przy uczelni jest kibuc
Gevim. Po zachodniej stronie miasta jest kibuc Nir Am, a po
wschodniej wioska młodzieżowa Ibim. Wzdłuż zachodniej krawędzi
Sderot przebiega droga ekspresowa nr 34 oraz linia kolejowa.
Ponieważ miasto jest oddalone zaledwie 1
km od granicy Strefy Gazy, wielokrotnie padało ofiarą ostrzałów
rakietowych. Z tego powodu istnieje tu specjalny system ostrzegania
alarmowego, który ostrzega mieszkańców na około 10-15 sekund
przed spadnięciem rakiet. Ponadto miasto jest chronione przez
baterię systemu obrony przeciwrakietowej Iron Dome.
W ataku terrorystycznym z dnia 7 października
2023 roku, w mieście Sderot zginęło około 50 cywilów i ponad
20 policjantów. Dodatkowo, podczas oczyszczania miasta z terrorystów,
zginęło co najmniej 17 izraelskich żołnierzy. Jedna osoba została
uprowadzona do strefy. Listy ofiar wciąż nie są kompletne, ponieważ
ze względu na trwającą wojnę nie opublikowano oficjalnych raportów.
Rankiem 7 października terroryści wystrzelili
ze Strefy Gazy wielką salwę rakiet, która była w większości
skierowana w środkowy obszar Izraela, ale część rakiet celowała
także w miasto Sderot. Krótko potem, do miasta dojechały terenowe
furgonetki z uzbrojonymi terrorystami z Brygad Al-Qassam
(zbrojne ramię Hamasu). Nadjeżdżali oni z dwóch kierunków
- część z nich jechała od zachodu od strony Strefy Gazy, natomiast
inni jechali drogą nr 34 od strony kibucu Jad Mordechaj. Strzelali
oni do każdej napotkanej po drodze osoby oraz do jadących z
przeciwka pojazdów. W ten sposób przy północnej granicy miasta
Sderot zginął 22-letni Itaj Cohen. Przy punkcie widokowym Givat
Kobi (widok na Strefę Gazy) uprowadzono do Gazy 54-letnią Raaję
Rotem. Przy stacji benzynowej Delek zginęło dwóch tajlandzkich
robotników - Srithat Kawao i Phichit Najan. Przy stacji kolejowej
Sderot zginął kolejny tajlandzki pracownik Parinya Tamkang.
Ocenia się, że do Sderot wjechało kilkudziesięciu
terrorystów z Hamasu i Islamskiego Dżihadu. Przemieszczając
się po ulicach urządzili oni prawdziwe polowanie, zabijając
wszystkich napotkanych ludzi. W ten sposób zginęło wielu cywilów
oraz policjanci, którzy usiłowali powstrzymać napastników. Kilka
z pierwszych furgonetek z terrorystami podjechało na duży parking
przed centrum handlowym znajdującym się naprzeciwko stacji kolejowej
Sderot. W związku z tym, że był Szabat, centrum było zamknięte.
Na parkingu terroryści zastrzelili 34-letniego Doleva Swisa.
Kawałek dalej była jego żona Odaja Swisa i ich dwie córki (w
wieku 3 i 6 lat). Całą sytuację widział będący tam arabski pracownik
budowlany, 25-letni Abu Sabil. Bez zawahania zareagował i szybko
zabrał do samochodu ocalałych członków rodziny Swisa. Następnie
szybko odjechał z parkingu, usiłując uciec w bezpieczne miejsce.
W naturalny sposób skierował się w stronę posterunku policji
w Sderot, jednak okazało się, że była tam już inna grupa terrorystów.
Otworzyli oni ogień do pojazdu, zabijając zarówno Abu Sabila,
jak i Odaję Swisa, a także policjantów, którzy próbowali im
pomóc. Córki położyły się na podłodze samochodu i udając martwe
przetrwały żywe do końca ataku. Historia bohaterskiego aktu
Abu Sabila zyskała szerokie uznanie w Izraelu, wzbudzając dyskusję
na temat możliwego współistnienia i współpracy Arabów i Żydów
w Izraelu.
Na ulicach Sderot zginęli 66-letni Semion
Avdalimov, 28-letni Solomon Iliagujew i 30-letnia Mor Gabaj.
Zginęło także dwóch strażaków. 34-letni Evgeni Galsky wracał
do domu po nocnej służbie w remizie w Netivot i został zamordowany
na ulicy w Sderot. W taki sam sposób zginął 50-letni Arik Jehuda
Marciano, który był dowódcą sekcji straży pożarnej w Aszkelonie.
Mieszkał on w Sderot i był w drodze do remizy. W trakcie identyfikacji
wciąż pozostaje około 20 ciał osób pomordowanych w Sderot.
Przy ulicy Jerusalem doszło do straszliwej
masakry grupy emerytów, wśród których byli ocaleni z Holokaustu.
Wczesnym rankiem wyruszyli oni z miasta Netivot na zaplanowaną
wycieczkę nad Morze Martwe. Zajechali do Sderot, aby zabrać
dwóch pasażerów, gdy w ich minibusie przebiła się opona. Kierowca,
Szarif Abu Ta'ha, zatrzymał się, aby zmienić koło, gdy rozległ
się alarm ostrzegający przed ostrzałem rakietowym. Pasażerowie,
z których wielu miało problemy z poruszaniem się, próbowali
schronić się w ulicznym schronie, którego drzwi wejściowe posiada
elektroniczny zamek, otwierający się automatycznie w momencie
ogłoszenia alarmu. Z nieznanego powodu tak się nie stało. Z
tego powodu wśród seniorów powstał mały chaos i w tym momencie
nadjechały dwie furgonetki z terrorystami, którzy zaczęli bezlitośnie
strzelać do bezbronnych ludzi. Z miejsca masakry udało się uciec
jedynie kierowcy i jednej kobiecie. Ukryli się oni za barierą
uliczną i leżeli na ziemi. Szarif zeznał potem: "Namawiałem
innych, żeby uciekli, ale jak mogli to zrobić? To byli starsi
ludzie. Usłyszałem uderzenie pocisku, a potem bezlitosną strzelaninę."
Znajdujący się w pobliżu żołnierz rezerwy powiedział potem,
że terroryści po zastrzeleniu wszystkich seniorów, podchodzili
do każdego ciała i dla pewności oddawali jeszcze strzał z bliska.
W trakcie tych czynności, jeden z terrorystów znalazł osoby
ukrywające się z boku, za barierą uliczną. Oddał do nich strzały
i będąca tam kobieta zginęła. Szarif w ułamku sekundy podjął
decyzję, która uratowała mu życie. Wsunął się pod ciało zabitej
kobiety i udawał martwego. Dzięki temu ocalał. W tej masakrze
zginęli: 60-letnia Zinaida Beilin, 66-letni Jaakow Mortow, 68-letnia
Sofia Popow, 65-letni Władimir Popow, 70-letnia Nadiejda Sprawchikow,
60-letnia Michał Zrabailow, 73-letni Igor Kortzow, Barta Szmejew,
60-letni Walery Friedman, 52-letnia Sammi Elgargawi, 56-letnia
Tatiana Sznitman, Luda Furman, 71-letnia Natalia Tomajew i 61-letnia
Lilja Giler.
Drogą nr 334 ze Sderot uciekała na wschód
rodzina Kapshetarów. Byli oni na biwaku i gdy tylko zaczął się
ostrzał rakietowy, dla bezpieczeństwa szybko ruszyli do Beer
Szewy. Przy wylocie ze Sderot ich samochód przechwycili terroryści
i zmasakrowali całą rodzinę. Identyfikacja ciał zajęła 10 dni.
Zginęli: 34-letnia Dina Kapshetar, 36-letni Evgeni Kapshetar,
8-letnia Aline Kapshetar i 5-letni Ethan Kapshetar.
Następnie terroryści zaatakowali komisariat
policji w Sderot. Po ogłoszeniu alarmu część policjantów była
już w komisariacie, a inni byli w trakcie drogi do miejsca zbiórki,
aby być gotowi na każde wezwanie o pomoc. W pewnym momencie
przed komisariat podjechało kilka furgonetek z terrorystami
strzelającymi z broni maszynowej. Jeden z policjantów zadzwonił
do komendanta i powiedział mu: "Komendancie, atakują nasz
komisariat, strzelają do nas ze wszystkich stron. Potrzebujemy
pomocy!" Krótko potem terroryści wdarli się do środka komisariatu,
a po walce na korytarzach, przejęli kontrolę nad budynkiem.
Jedynie kilku policjantów utrzymało się na dachu komisariatu.
W komisariacie i w jego otoczeniu zginęli następujący funkcjonariusze
policji: 55-letni Meir Abragil (główny śledczy policji w Sderot),
47-letni Denis Belinki, Szmuel Gulima, David Ben-Dajan (drogówka),
Elijahu Michael Harush, Adir Szlomo (szef logistyki) i 29-letnia
Mor Szkuri.
Komendant policji w Sderot, Dvir Arovos zdał
sobie wtedy sprawę, że doszło do bardzo poważnego ataku terrorystycznego
i wydał rozkaz: "Policjanci mają walczyć z wrogiem na ulicach!"
Od tego momentu policjanci podjęli regularną walkę na ulicach
miasta, będąc wspierani przez żołnierzy rezerwy. W walkach zginęło
18 policjantów, a na ulicach zamordowano co najmniej 20 cywilów.
Władze nakazały mieszkańcom miasta i sąsiednich społeczności
wiejskich, pozostanie w domach i niewychodzenie na ulice. W
efekcie byli oni przez wiele godzin odcięci od świata, bez możliwości
zaopatrzenia się w żywność lub leki.
Jako pierwsza z odsieczą dotarła do Sderot
jednostka polowa agencji bezpieczeństwa wewnętrznego Szin
Bet wraz koordynatorem bezpieczeństwa na południu. Gdy wjechali
do miasta i zobaczyli na własne oczy uliczne walki prowadzone
z terrorystami, którzy byli uzbrojeni w ciężką broń maszynową,
ręczne granatniki i materiały wybuchowe. Jeden z agentów bezpieczeństwa
podbiegł do stojącej furgonetki terrorystów i zaczął słuchać
tego, co terroryści przez krótkofalówki mówili po arabsku między
sobą. Zdali sobie wtedy sprawę, że mają do czynienia z bardzo
dużym atakiem terrorystycznym. Natychmiast przekazali szczegółowy
raport do Dowództwa Południowego i centrali alarmowej
Szin Bet. Na podstawie tych informacji uruchomiono procedury
alarmowe Sił Obronnych Izraela. Postanowiono, że wszystkie
posiłki przybywające z odsieczą na południe będą kierowane do
Sderot.
W międzyczasie w Sderot zmobilizowała się
lokalna jednostka antyterrorystyczna policji. Antyterroryści
dotarli do komisariatu policji, przy którym uratowali z rozbitego
samochodu córki zamordowanej Odaja Swisa (jej historia została
opisana wcześniej). Następnie komandosi rozpoczęli szturm na
komisariat. Przez kolejnych 20 godzin terroryści byli zabarykadowani
we wnętrzu tego budynku. W trakcie strzelaniny, podjechano do
budynku wozem strażackim i drabiną z koszem ewakuowano uwięzionych
na dachu policjantów.
Po około trzech godzinach do Sderot zaczęły
docierać pierwsze jednostki 89 Brygady Komandosów "Oz",
a następnie 98 Dywizji Spadochronowej "Utzbat
Ha-Esz". Dużą pomocą było przybycie jednostki antyterrorystycznej
policji "Matpa", której zadaniem jest jak najszybsze
reagowanie na incydenty terrorystyczne. Grupa ta jest specjalnie
szkolona do działań w najgorszych scenariuszach, a właśnie do
takiego doszło 7 października. Obok nich walczyli żołnierze
z jednostki sił specjalnych "Lotar", pośpiesznie
ściągniętej z bazy Mitkan Adam, gdzie mieście się wojskowa
szkoła antyterrorystyczna. Była tu także Jednostka 212
"Maglan", wyspecjalizowana w tajnych działaniach
głęboko za liniami wroga. Do Sderot dotarli również żołnierze,
którzy zgłosili się na ochotnika z Dowództwa Południowego,
a potem Batalion Zwiadowczy Sayaret Nahal z 933 Brygady
"Nahal", elementy 13 Batalionu z 1
Brygady "Golani" i 77 Batalionu
z 7 Brygady Pancernej "Ucbat Sa'ar me-Golan".
Walki związane z oczyszczaniem miasta stały
się jedną z najbardziej zapamiętanych bitew tej wojny. Najcięższe
walki toczono o komisariat policji. Nie był to zwykły budynek,
gdyż posiadał on bardzo grube mury, a wzmocniony dach był odporny
nawet na ostrzał rakietowy. Wewnątrz znajdowały się wzmocnione
pomieszczenia, a nawet schron. Próby odbicia tak ufortyfikowanego
budynku okazały się bardzo trudne. Dowództwo Południowe nakazało
jednak za wszelką cenę zakończyć walki o komisariat, nawet jeśli
oznaczałoby to zniszczenie budynku. Dlatego sprowadzono czołg
i pojazdy opancerzone, a po upewnieniu się, że w środku na pewno
nie ma żywych policjantów, zdecydowano się na wyburzenie budynku.
Tuż po godz. 22:00 buldożer zaczął wyburzanie. W ten sposób
uniknięto kolejnych strat w ludziach, które z pewnością musiano
by ponieść przy bezpośrednim szturmie. Działania przy komisariacie
zakończono o godz. 3:00 nad ranem. W gruzach komisariatu zostało
25 zabitych terrorystów, a w jego pobliżu wyeliminowano kolejnych
10 terrorystów.
W trakcie oczyszczania miasta zginęli: 19-letnia
kapral Danit Cohen (ochotnik z Dowództwa Południowego),
Abraham Henkin (antyterrorysta), 33-letni starszy sierżant Bar
Sivan (antyterrorysta), 21-letni sierżant sztabowy Daniel Kasawchuck
(ochotnik z jednostki rakietowej Moran), 29-letni sierżant
sztabowy Dror Alton (snajper, antyterrorysta), starszy sierżant
Jakow Szlomo Karsninski (policja graniczna), 46-letni Kozmichekis
(dowódca plutonu w jednostce antyterrorystycznej policji "Matpa")
i 20-letni sierżant Ben Rubinstein (jednostka antyterrorystyczna
"Lotar").
Do najtrudniejszych należały walki, które
stoczono w rejonie skrzyżowania Shaar HaNegew. Jest to skrzyżowanie
drogi ekspresowej nr 34 z drogą 232, która na północny wschód
prowadzi do miasta Sderot, a w kierunku zachodnim prowadzi do
kibuców Mefalsim, Kfar Aza i Sa'ad. Na skrzyżowaniu tym, terroryści
urządzili zasadzkę, aby powstrzymać nadciągające izraelskie
posiłki. Już podczas zbliżania się do skrzyżowania napotkano
na pierwszy opór i w walce zginęli: 22-letni sierżant sztabowy
Daniel Bezgodow (jednostka Sayaret Nahal), 20-letni sierżant
Szalew Baranes (13 Batalion z Brygady Golani),
19-letnia kapral Szir Szlomo (sierżant operacyjny w Dowództwie
Południowym), 21-letni sierżant sztabowy Ido Harusz (77
Batalion z 7 Brygady Pancernej) i starszy sierżant
Chen Nahmias (snajper, antyterrorysta). W rejonie samego skrzyżowania
Shaar HaNegew zginęli: Szlomo Mosze-El (antyterrorysta), 30-letni
kapitan rezerwy Juval Halivni (siły specjalne "Maglan"),
30-letni sierżant pierwszej klasy rezerwy Awichai Amsalem (7008
Battalion Spadochroniarzy), 44-letni major rezerwy Eitan
Neeman (lekarz rezerwy z 7008 Batalionu Spadochroniarzy,
był pediatrą w Centrum Medycznym Soroka w Beer-Szewie, gdzie
uratował życie niezliczonej liczbie ludzi, a mimo to zgłosił
się na ochotnika do misji poszukiwawczo-ratowniczej).
Bitwa o Sderot trwała 28 godzin. W ocenie
dowództwa, działania terrorystów w obszarze Sderot wskazywały
na bardzo dokładne wcześniejsze rozpoznanie terenu i profesjonalne
dowodzenie w trakcie ataku. Jego zakres, wielkość użytych sił
i brutalność terrorystów były czymś zaskakującym. Wyraźnie było
widać, że napastnicy działali zgodnie z jakimś określonym scenariuszem.
Wydaje się, że grupa, która zaatakowała miasto Sderot miała
charakter misji samobójczej. Ich celem było sterroryzowanie
miasta, opanowanie kluczowych punktów, a następnie jak najdłuższe
związanie walką siły wojskowe, które będą zmierzać z odsieczą
na południe. Cały atak Hamasu był profesjonalnie przygotowany,
a jego tylko częściowe powodzenie było zasługą natychmiastowej
reakcji policjantów, antyterrorystów i żołnierzy rezerwy, którzy
bez wahania przystąpili do walki z napastnikami. Gdyby nie ich
bohaterska postawa, terroryści rozpoczęli by przeszukiwania
domów i mordowaliby ludzi we własnych mieszkaniach. Jak się
okazało, mieli na to całkiem dużo czasu. Dzięki postawie wyżej
wspomnianych bohaterów, terroryści zostali związani walką w
komisariacie policji oraz na ulicach miasta.
Po zakończeniu operacji oczyszczania Sderot,
ewakuowano 90% mieszkańców miasta.
------------------------------------------
KIBUC GEVIM
Na południe od miasta Sderot jest kibuc Gevim.
Został on założony w 1947 roku, a w 2021 roku liczył 617 mieszkańców.
Podstawą lokalnej gospodarki jest rolnictwo, chociaż dużą rolę
odgrywa także tutejszy zakład tworzyw sztucznych Poleg Plastic
Industries. Posiada on 11 zakładów produkcyjnych w 7 krajach
na świecie, oferując folie ochronne i folie wytłaczane dla potrzeb
przemysłu medycznego, farmaceutycznego, budowlanego, a także
branży opakowań i innych. W kibucu jest jadalnia, dom kultury,
przychodnia zdrowia, korty tenisowe, boisko sportowe, basen
pływacki oraz żłobek i przedszkole. Tutejsza jadalnia oferuje
usługi cateringu dla sąsiednich szkół - szkoła podstawowa Keshet,
Zespół Szkół Średnich Sha'ar HaNegew, konserwatorium Sha'ar
HaNegew i Sapir Academic College.
W ataku terrorystycznym z dnia 7 października
2023 roku, w kibucu Gevim zginęła 1 osoba. Listy ofiar wciąż
nie są kompletne, ponieważ ze względu na trwającą wojnę nie
opublikowano oficjalnych raportów.
Rankiem 7 października oddział bezpieczeństwa
kibucu zajął stanowiska wokół całego terenu, odpierając próbę
wtargnięcia terrorystów. W wymianie ognia zginął 50-letni Szlomi
Dawidowicz, a ciężko ranny został przewodniczący kibucu Ziv
Aviva. Kibuc jednak ocalał, a terroryści nie zdołali wedrzeć
się do jego środka.
------------------------------------------
BITWA POD KIBUCEM NIR AM
Po zachodniej stronie miasta Sderot znajduje
się kibuc Nir Am. Został on założony w 1943 roku, a w 2021 roku
liczył 683 mieszkańców. Obecnie około połowa mieszkańców zajmuje
się rolnictwem - pola uprawne, sady i gospodarstwo mleczne.
Utworzono tutaj inkubator innowacyjności, dzięki czemu powstało
kilka start-upów i małych firm high-tech. W kibucu jest jadalnia,
dom kultury, przychodnia zdrowia, korty tenisowe, boisko sportowe,
basen pływacki oraz żłobek i przedszkole. Dzieci starsze są
dowożone do szkół w sąsiednim mieście Sderot. Wzdłuż wschodniej
granicy kibucu przebiega droga ekspresowa nr 34 oraz linia kolejowa.
W odległości 1,2 km na zachód od kibucu przebiega granica Strefy
Gazy. W związku z tym, na zachód i na wschód od Nir Am są maszty
komunikacyjne, zapewniające łączność bezpieczeństwa w całym
obszarze. Kibuc odgrywa rolę pierwszej linii obrony.
Bliskość Strefy Gazy okazała się jednak atrakcją
turystyczną, ponieważ wielu zagranicznych przyjezdnych pragnęło
zobaczyć strefę. Dlatego na sąsiednim wzgórzu utworzono punkt
widokowy z doskonałym widokiem na będący poniżej zbiornik wody
Nir Am oraz miasto Gazę. Na punkcie widokowym ustawiono metalowy
posąg konia i jeźdźca.
W ataku terrorystycznym z dnia 7 października
2023 roku, w kibucu Nir Am zginęło 2 izraelskich żołnierzy.
Listy ofiar wciąż nie są kompletne, ponieważ ze względu na trwającą
wojnę nie opublikowano oficjalnych raportów.
Rankiem 7 października terroryści ze Strefy
Gazy rozpoczęli masowy ostrzał rakietowy Izraela. Około godz.
6:30 do kibucu Nir Am dotarł sygnał alarmowy o możliwości przedostania
się terrorystów na terytorium Izraela. Natychmiast po tym oddział
bezpieczeństwa zajął pozycje na stanowiskach obronnych wokół
kibucu. Przewodniczący kibucu, 26-letni Inbal Lieberman od dłuższego
czasu przygotowywał plan działania na taką sytuację i teraz
go uruchomił. Jego ludzie rozstawili pułapki wokół kibucu, a
wzdłuż ogrodzenia urządzili zasadzki, rozmieszczając dodatkowych
uzbrojonych ludzi, którzy nie należeli do oddziału bezpieczeństwa.
W wyniku ostrzału rakietowego kibuc stracił zasilanie w energię
elektryczną, a Lieberman natychmiast polecił uruchomienie awaryjnego
generatora, utrzymując zasilanie systemów bezpieczeństwa i zamknięcie
bramy wjazdowej. Większość mieszkańców schroniła się wówczas
w jadalni kibucu.
Kibuc Nir Am zaatakowało co najmniej 37 ciężko
uzbrojonych terrorystów. Zostali oni zatrzymani przy głównej
bramie wjazdowej, a następnie podjęli kilka nieudanych prób
wtargnięcia go kibucu w innych miejscach. Po trzech godzinach
strzelaniny, terrorystom udało się przedostać na teren obory
w południowo wschodniej części kibucu, zagrażając utrzymaniu
obrony głównej bramy wjazdowej. Mniej więcej w tym czasie, do
Nir Am dotarło wsparcie w postaci tajnego oddziału taktycznego
sił specjalnych "Lotar", przeznaczonego do
zwalczania poważnych zagrożeń przestępczych i incydentów terrorystycznych.
Żołnierze tej jednostki przejeżdżali na motocyklach przy kibucu
Nir Am i dostrzegli trudną sytuację. Zostali wpuszczeni na teren
kibucu tylną bramą, włączając się w walkę i eliminując terrorystów.
W walce zginął dowódca tej jednostki 47-letni starszy sierżant
sztabowy Roman Gendel. W końcowej fazie walk, do kibucu dotarła
kompania żołnierzy z 13 Batalionu z 1 Brygady
"Golani". W pewnym momencie terrorysta wrzucił
granat do transportera opancerzonego. 19-letni kapral Matan
Abarijil rzucił się na granat, ginąc i ratując życie sześciu
towarzyszącym mu żołnierzom. W walce wyeliminowano 25 terrorystów,
a pozostali zbiegli.
Kiedy o godz. 12:00 przywrócono pełne zasilanie
energią elektryczną, mieszkańcy kibucu uświadomili sobie pełną
skalę ataku, jaki odparli. Z pewnością inicjatywa lokalnego
oddziału alarmowego przyczyniła się do ocalenia kibucu Nir Am.
Największą zasługę miał w tym Inbal Lieberman.
------------------------------------------
BITWA O MOSZAW JACHINI
Około 1,5 km na północ od kibucu Gevim i
miasta Sderot znajduje się religijny moszaw Jachini. Został
on założony w 1950 roku, a w 2021 roku liczył 724 mieszkańców.
Większość mieszkańców zajmuje się rolnictwem, zwłaszcza uprawą
buraków cukrowych, warzyw i granatów. Jest tu także duże gospodarstwo
mleczne. W moszawie jest jadalnia, dom kultury, synagoga, boisko
sportowe oraz żłobek i przedszkole. Dzieci starsze są dowożone
do szkół w sąsiednim mieście Sderot. Przy moszawie przebiega
droga ekspresowa nr 34 oraz linia kolejowa. Z racji bliskiego
sąsiedztwa ze Strefą Gazy, moszaw wielokrotnie cierpiał wskutek
ostrzału rakietowego i stanowi swoistą drugą linię obrony.
W ataku terrorystycznym z dnia 7 października
2023 roku, w moszawie Jachini zginęło 7 osób, a w jego sąsiedztwie
kolejne 3 osoby. Listy ofiar wciąż nie są kompletne, ponieważ
ze względu na trwającą wojnę nie opublikowano oficjalnych raportów.
Rankiem 7 października terroryści rozpoczęli
ostrzał rakietowy ze Strefy Gazy, a krótko potem doszło do dużej
infiltracji na terytorium Izraela. Grupa bezpieczeństwa w moszawie
natychmiast zajęła pozycje obronne, a główna brama wjazdowa
została zablokowana. Drogą nr 34 przemieszczały się furgonetki
terenowe oraz motocykle z terrorystami, którzy zatrzymywali
przejeżdżające pojazdy i mordowali wszystkich napotkanych po
drodze. W ten sposób na drodze nr 34, pomiędzy miastem Sderot
a moszawem Jachini zginęli 27-letni Ilai Baram, 26-letni Jonatan
Seidmen i 25-letni Liam Shrem.
O godz. 7:39 rano furgonetki z terrorystami
podjechały do bocznej bramy moszawu. W tym samym czasie przy
bramie wjazdowej stał biały samochód, z którego wybiegły dwie
kobiety, uciekając do moszawu przed napastnikami. Terroryści
otworzyli do nich ogień, ale w odpowiedzi zareagowały osoby
z oddziału bezpieczeństwa moszawu, które pełniły dyżur przy
tej bramie. Obrońcy posiadali jednak na uzbrojeniu tylko pistolety
i nie mogli powstrzymać ciężko uzbrojonych terrorystów Hamasu.
Nagrania z monitoringu pokazują, że do moszawu weszło kilkudziesięciu
ciężko uzbrojonych terrorystów. Wchodzili oni do domów i mordowali
napotkane osoby. W ten sposób zamordowani zostali: Izhar Hajbi,
60-letni Elitzur Tzuriel Hajbi i 18-letni Jehonatan Hajbi. W
moszawie znaleziono także dwa ciała, które jeszcze nie są zidentyfikowane.
Do moszawu Jachini dotarł chwilę wcześniej
57-letni Ilan Abraham wraz z żoną i jej przyjaciółką. Byli oni
na Festiwalu Nova, a gdy rozpoczęła się tam masakra,
zdołali oni uciec i dojechać do domu w Jachini. Ukryli się oni
w schronie, a gdy otoczyła ich grupa terrorystów i zażądała
wyjścia na zewnątrz, Ilan jako jedyny wyszedł i dał się pojmać.
Dzięki jego odwadze, kobiety zostały ocalone. Niestety, terroryści
zabrali z sobą Ilana, a jego ciało znaleziono później obok moszawu.
Został zastrzelony. W Jachini znajdowała się 19-letnia kapral
Ravit Hana Assajag z policji granicznej. Od samego początku
ataku, przejęła ona dowodzenie obroną i zabiła trzech terrorystów.
Gdy oddział bezpieczeństwa przeszukiwał szopy, Ravit weszła
jako pierwsza i została tam śmiertelnie postrzelona. W walce
zginął też 30-letni major Peleg Salem (officer logistyki z 460
Brygady Pancernej "Bnei Or").
Jako pierwsi z odsieczą do Jachini dotarło
trzech policjantów z Ofakim. Gdy przyjechali na miejsce, zaatakowali
terrorystów będących w furgonetkach przy bramie wjazdowej do
moszawu. Następnie zabrali kilka osób rannych i ruszyli do pobliskiego
miasta Ofakim, które zostało również zaatakowane.
Po kilku godzinach do moszawu dotarli komandosi
z jednostek sił specjalnych Jamam i Sayeret Matkal,
którzy oczyścili Jachini z terrorystów. Później ewakuowano wszystkim
mieszkańców moszawu.
------------------------------------------
MOSZAW JOSZIWJA
W odległości 2,5 km na południe od moszawu
Jachini znajduje się religijny moszaw Josziwja. Został on założony
w 1950 roku, a w 2021 roku liczył 733 mieszkańców. Większość
mieszkańców zajmuje się rolnictwem. W moszawie jest jadalnia,
dom kultury, synagoga, boisko sportowe oraz żłobek i przedszkole.
Dzieci starsze są dowożone do szkół w sąsiednim mieście Sderot.
Przy moszawie przebiega droga ekspresowa nr 34. Z racji bliskiego
sąsiedztwa ze Strefą Gazy, moszaw wielokrotnie cierpiał wskutek
ostrzału rakietowego i stanowi swoistą drugą linię obrony.
Gdy rankiem 7 października 2023 roku rozpoczął
się atak terrorystyczny ze Strefy Gazy, oddział bezpieczeństwa
zajął pozycje obronne w moszawie. Josziwja nie została jednak
zaatakowana. Mieszkańców moszawu ewakuowano ze względów bezpieczeństwa.
------------------------------------------
MIASTO NETIVOT
W odległości 1 km na południe od moszawu
Josziwja znajduje się miasto Netivot. Zostało ono założone w
1956 roku, a w 2023 roku liczyło 47 863 mieszkańców. We wschodniej
części miasta znajduje się duża strefa przemysłowa z około 25
zakładami produkcyjnymi przemysłu spożywczego, metalurgicznego,
tworzyw sztucznych i budowlanego. Wzdłuż północnej i wschodniej
granicy miasta przebiega droga nr 25, od której w kierunku północnym
odbiega droga ekspresowa nr 34. Od zachodu miasto omija linia
kolejowa z Tel Awiwu do Beer Szewy.
Gdy rankiem 7 października 2023 roku terroryści
rozpoczęli ostrzał rakietowy ze Strefy Gazy, kilka rakiet spadło
na miasto Netivot. Zginęli 69-letni Michael Muzarkow, 63-letni
Rabin Rafael Fahimi, 36-letni Rabin Netanel Maskalatchi i 12-letni
Rafael Meir Maskalatchi. Obok miasta rakieta trafiła w samochód,
zabijając dwie kolejne osoby. Zginął 27-letni starszy sierżant
Avshalom Jair Peretz i 23-letnia Shiraz Brodash. Avshalom był
członkiem jednostki antyterrorystycznej Jamam i został wezwany
do stawienia się w punkcie alarmowym. Przed wyruszeniem do walki,
odwoził do domu swoją dziewczynę, gdy ich samochód trafiła rakieta.
Na drodze nr 25 przed Netivot, policjanci
zabili dwóch terrorystów, którzy jechali ukradzionym pojazdem
ochrony. Do samego miasta Netivot nie dotarł żaden terrorysta.
------------------------------------------
MOSZAW TEKUMA
Od strony północnej, do miasta Netivot przylega
religijny moszaw Tekuma. Został on założony w 1946 roku, a w
2021 roku liczył 737 mieszkańców. Tutejsza gospodarka opiera
się na rolnictwie i mleczarstwie. W moszawie jest jadalnia,
dom kultury, synagoga, boisko sportowe oraz żłobek i przedszkole.
Dzieci starsze są dowożone do szkół w sąsiednim mieście Netivot.
Przy moszawie przebiega droga nr 25. Po drugiej stronie drogi
jest duża stacja transformatorowa z linią przesyłową prądu do
Strefy Gazy. Z racji bliskiego sąsiedztwa ze strefą, moszaw
wielokrotnie cierpiał wskutek ostrzału rakietowego i stanowi
swoistą drugą linię obrony.
Gdy rankiem 7 października 2023 roku rozpoczął
się atak terrorystyczny ze Strefy Gazy, oddział bezpieczeństwa
zajął pozycje obronne w moszawie. Tekuma nie została jednak
zaatakowana. Mieszkańców moszawu ewakuowano ze względów bezpieczeństwa.
------------------------------------------
MOSZAW ZIMRAT
Około 1 km na zachód od moszawu Tekuma znajduje
się religijny moszaw Zimrat. Został on założony w 1957 roku,
a w 2021 roku liczył 684 mieszkańców. Tutejsza gospodarka opiera
się na rolnictwie i sadownictwie. W moszawie jest jadalnia,
dom kultury, synagoga, religijna szkoła podstawowa, boisko sportowe
oraz żłobek i przedszkole. Dzieci starsze są dowożone do szkół
w sąsiednim mieście Netivot. Przy moszawie przebiega droga nr
25. Z racji bliskiego sąsiedztwa ze strefą, moszaw wielokrotnie
cierpiał wskutek ostrzału rakietowego i stanowi swoistą drugą
linię obrony.
Gdy rankiem 7 października 2023 roku rozpoczął
się atak terrorystyczny ze Strefy Gazy, oddział bezpieczeństwa
zajął pozycje obronne w moszawie. Zimrat nie został zaatakowany.
Mieszkańców moszawu ewakuowano ze względów bezpieczeństwa.
------------------------------------------
MOSZAW SZUWA
Od strony zachodniej do moszawu Zimrat przylega
religijny moszaw Szuwa. Został on założony w 1950 roku, a w
2021 roku liczył 722 mieszkańców. Tutejsza gospodarka opiera
się na rolnictwie. W moszawie jest jadalnia, dom kultury, synagoga,
przychodnia zdrowia, boisko sportowe oraz żłobek i przedszkole.
Dzieci starsze są dowożone do szkół w sąsiednim mieście Netivot.
Przy moszawie przebiega droga nr 25. Z racji bliskiego sąsiedztwa
ze strefą, moszaw wielokrotnie cierpiał wskutek ostrzału rakietowego
i stanowi swoistą drugą linię obrony.
Gdy rankiem 7 października 2023 roku rozpoczął
się atak terrorystyczny ze Strefy Gazy, oddział bezpieczeństwa
zajął pozycje obronne w moszawie. Szuwa nie został zaatakowany.
Mieszkańców moszawu ewakuowano ze względów bezpieczeństwa.
--------------------------------------------------
(X)
(1) Obszar północny
(2)
(3)
--------------------------------------------------
- Opracowanie na podstawie Wikipedia,
Arutz Scheva, IDF, Ynetnews, The Times of Israel.
|