Michał Serwet był tym członkiem Maluczkiego
Stadka, którego Pan użył do przedstawienia Prawdy, która była
szafarską doktryną unitarian: Bóg jest tą jedyną najwyższą "Osobą",
której głównym atrybutem jest miłość. Jako członek gwiazdy filadelfijskiego
okresu Kościoła, Servet miał za specjalnego pomocnika Lello
Socyna.
Urodził się w 1511 roku w Hiszpanii i kształcił
się na prawnika w Tuluzie we Francji, jednakże zdobył sławę
jako lekarz. Był gorliwym badaczem Biblii, a będąc świadkiem
koronacji Karola w Bolonii w 1530 roku i widząc adorację, z
jaką spotykał się papież przy tej okazji, zaczął podążać w kierunku
antypapieskim. Tego samego roku był obecny na Sejmie w Augsburgu,
gdzie odczytano augsburskie wyznanie wiary i prawdopodobnie
odwiedził także Lutra w Koburgu i Oekolampadiusa w Bazylei.
Był człowiekiem o wielkich zdolnościach i niespokojnym duchu,
miał tylko 20 lat, kiedy wydał swoje szczegółowo opracowane
dzieło "O błędach Trójcy", co od razu uczyniło go
wybitnym człowiekiem. Sposób, w jaki omówił temat był poważny
i oryginalny i tak logiczny, iż najzdolniejsi myśliciele owych
czasów byli zmuszeni poświęcić mu skrupulatną uwagę i bardzo
trudno im było sprostać jego argumentom.
Pisanie przeciwko Trójcy było wówczas
niezwykle niebezpieczne i Servet musiał się kryć pod przybranym
nazwiskiem Vilanova wywodzącym się od nazwy miejsca urodzenia
jego ojca. Przez pewien czas mieszkał w Lyonie, gdzie studiował
medycynę, a w 1536 roku przeniósł się do Paryża. Tam spotkał
Kalwina, który przybył z krótką wizytą, próbując wyprostować
poglądy Serveta odnośnie Trójcy. Gdy wezwano go do debaty w
tej kwestii, Servet, bojąc się, iż zostanie wydany władzom jako
heretyk, odmówił uczestnictwa. Kontynuując swoje studia medyczne
i osiągając wielką wybitność na tym polu, miał także osiągnięcia
w sztuce i geometrii, a do swego programu dołożył teologię i
hebrajski.
W 1541 roku został zaproszony do Vienne jako
prywatny lekarz arcybiskupa Pierre Paulmier'a, równocześnie
prowadząc w tym samym czasie ogólną praktykę lekarską. Stamtąd
rozpoczął korespondencję z Kalwinem, która miała mieć tak tragiczny
koniec. Ich listy były w istocie długimi debatami. Servet zaproponował
odwiedzenie Kalwina w Genewie, lecz ów rozwścieczony niezłomnym
zaprzeczaniem Serveta odnośnie istnienia Trójcy oraz odrzucania
chrztu niemowląt zagroził, że "jeśliby Servet przybył do
Genewy, nie opuściłby jej żywy".
W 1553 roku Servet opublikował swoją "Odnowę
Prawdziwego Chrześcijaństwa", niezwykły tom przedstawiający
z większą dojrzałością myśli z jego wcześniejszego dzieła o
Trójcy. Popełnił błąd wysyłając jeden egzemplarz Kalwinowi,
który trzy lata wcześniej przekazał katolickiej inkwizycji informacje
obciążające Serveta. Teraz Kalwin zdradził go jako autora nowego
heretyckiego dzieła. Servet aresztowany przez generalnego inkwizytora
Lyonu, wiedząc, iż na pewno zostanie skazany i spalony, uciekł
z więzienia i ukrywał się przez kilka miesięcy. W niedziele
13 sierpnia 1553 roku przybył do Genewy spodziewając się ją
natychmiast opuścić łodzią do Zurychu w drodze do Neapolu. Nie
mogąc znaleźć żadnej łodzi, niemądrze czyniąc wszedł do kościoła
i został rozpoznany przez Kalwina, który natychmiast kazał go
aresztować i uwięzić.
Proces o herezję
odbył się z rażącym naruszeniem szwajcarskiego prawa i cechował
się zawziętymi debatami teologicznymi pomiędzy Servetem i Kalwinem.
Niektórzy sędziowie skłaniali się ku uniewinnieniu, lecz Kalwin
z wyrachowaniem już wcześniej zaplanował, iż doprowadzi do śmierci
Serveta. Na skutek jego nalegań większość sędziów wydała wyrok
śmierci na mocy prawa nie obowiązującego w ich kraju, za czyn
nie popełniony w ich państwie i na osobę nie podlegającą ich
władzy. Nakłoniony przez Williama Farrella, angielskiego duchownego,
Kalwin sprawił, iż Servet został spalony na stosie. Ostatnie
słowa Michała Serveta potwierdzały jego wiarę: "Jezusie,
synu wiecznego Boga, zmiłuj się nade mną!"
- informacje zaczerpnięte z miesięcznika
religijnego "Teraźniejsza Prawda" nr 479.
|